Nie może być! Z Lecha odchodzi wybitny obrońca, facet, którego za świetną grę kochają nawet w Gliwicach (puszczamy oczko i kto nie kojarzy – niech obejrzy gola Parzyszka w ostatniej kolejce). Facet, bez którego obecny Lech by nie istniał. Ale wtedy może byłoby i lepiej…
Rafał Janicki negocjuje właśnie z Lechią rozwiązanie umowy, żeby przenieść się do Wisły Kraków. Po przedłużeniu kontraktu z Marcinem Wasilewskim zakontraktowano Davida Niepsuja z Pogoni Szczecin, a teraz ma dojść kolejny obrońca. Z Poznania do Krakowa przez Gdańsk… Ciekawa transakcja, ale mimo słabej formy nie dziwi nas, że Janicki znalazł klub w Ekstraklasie.
Jego ostatni był kiepski i trudno się dziwić, że zarówno Lech, jak i Lechia odpuszczają dalszą współpracę. On i Vujadinović to – pomijając spadkowiczów – zapewne najgorszy duet stoperów w Ekstraklasie. Maciej Stolarczyk będzie musiał się mocno postarać, żeby odbudować tego stopera. Ale jeśli po braku gry jesienią Sławomir Peszko wypadł dobrze przez ostatnią rundę w Wiśle.
?Rafał Janicki ustala warunki rozwiązania kontraktu z Lechią Gdańsk. O podpisanie umowy ze środkowym obrońcą, który ostatnie dwa sezony spędził w Lechu Poznań usilnie zabiega Wisła Kraków.
— Janekx89 (@janekx89) 22 maja 2019