NEWSY I WIDEO

Arturo Vidal trafił do szpitala. Zaraził się koronawirusem po przyjęciu szczepionki

Arturo Vidal trafił do szpitala! Piłkarz Interu Mediolan zakaził się koronawirusem. Chilijczyk przebywa obecnie w ojczyźnie.

34-latek udał się do swojego kraju, aby wraz z kadrą przygotować się do Copa America oraz meczów eliminacyjnych mistrzostw świata. W Chile przyjął także szczepionkę przeciwko koronawirusowi, o czym poinformował w mediach społecznościowych.

Przykra niespodzianka

Vidal poddał się szczepieniu, mimo iż zmagał się zapaleniem migdałków. Po zastrzyku jego stan zdrowotny się pogorszył, zaś przeprowadzone badania wykazały, że przechodzi infekcję. Obecnie piłkarz Interu przebywa w jednym z chilijskich szpitali.

– Niestety, na dzisiejszej kontroli dowiedziałem się, że mam pozytywny wynik na COVID-19. To jest konsekwencja spotkania przyjaciela, który przechodził go bezobjawowo i też uzyskał pozytywny wyniki na kontroli prewencyjnej. Z tego powodu nie będę mógł być na boisku, ale z całych sił będę wspierał kolegów z drużyny – napisał 34-latek.

Wciąż jest szansa, że Vidal załapie się na Copa America (start 11 czerwca). Wykluczono jednak jego udział w meczach a Argentyną oraz Boliwią w ramach eliminacji mistrzostw świata.

Świetny gest Czerczesowa! Rosjanin wręczył prezent dawnemu współpracownikowi

We wtorek we Wrocławiu odbędzie się towarzyski mecz reprezentacji Polski z Rosjanami. Na konferencji prasowej selekcjoner „Sbornej”, Stanisław Czerczesow wręczył prezent byłemu współpracownikowi z czasów, gdy trenował Legię Warszawa.

Już za dziesięć dni rozpoczną się mistrzostwa Europy. „Biało-Czerwoni” przed startem turnieju rozegrają dwa sparingi, z czego pierwszy już we wtorek. Rywalami Polaków najpierw będą Rosjanie, zaś tydzień później – Islandczycy.

Miły gest

Selekcjonerem pierwszych przeciwników kadry Sousy jest Stanisław Czerczesow, doskonale znany polskim kibicom. W przeszłości 57-latek trenował Legię Warszawa, z którą sięgnął zarówno po Puchar Polski, jak i po mistrzostwo.

Rosjanin także nie zapomniał o czasie spędzonym w stolicy naszego kraju. Wielokrotnie wspominał, jak wiele dała mu przygoda ze stołecznym klubem. Na konferencji prasowej poprzedzającą towarzyski mecz z „Biało-Czerwonymi” również o tym nie zapomniał.

Podczas spotkania z dziennikarzami funkcję tłumacza pełnił Adam Mieszkowski, którego Czerczesow zna właśnie z Legii. Rosjanin wręczył mu koszulkę z numerem „10” oraz napisem „Adam” na plecach.

W jakim składzie zagra reprezentacja Polski w meczu z Rosją? Czas na eksperymenty

Już tylko godziny dzielą nas od rozpoczęcia meczu towarzyskiego reprezentacji Polski z reprezentacją Rosji. Jaki skład wystawi Paulo Sousa? Wygląda na to, że selekcjoner Biało-Czerwonych mecz z Rosjanami potraktuje jako możliwość przetestowania rezerwowych.

Zgrupowanie reprezentacji Polski rozpoczęło się już 24 maja. Przed startem EURO 2020(1) Biało-Czerwoni rozegrają 2 mecze towarzyskie. 1 czerwca we Wrocławiu nasi rodacy podejmą reprezentacją Rosji, z kolei tydzień później w Poznaniu zmierzą się z Islandczykami, których zabraknie na tegorocznych Mistrzostwach Europy.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Mateusz Borek o reprezentacji Polski na EURO 2020. „To będzie oznaczało, że nie mamy już czego szukać na tym turnieju”

Skład Polaków na mecz z Rosją

Przypomnijmy, że jest to dopiero drugie zgrupowanie reprezentacji Polski pod wodzą Paulo Sousy. Portugalski szkoleniowiec nie miał zbyt dużo czasu na eksperymenty i testowanie poszczególnych zawodników, więc najprawdopodobniej najbliższe mecze sparingowe posłużą mu właśnie do sprawdzania różnych piłkarzy oraz rozwiązań taktycznych. W dzisiejszym meczu z Rosją zabraknie kilku podstawowych piłkarzy z Robertem Lewandowski oraz Piotrem Zielińskim na czele.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sousa niczym „Kung Fu Pazdan”. Selekcjoner podczas wywiadu wykazał się refleksem [WIDEO]

Bramkarz

Pozycja bramkarza w meczu z Rosją nie jest żadną tajemnicą. Paulo Sousa już na samym początku pracy z polskimi piłkarzami zapowiedział, że pierwszym bramkarzem na EURO będzie Wojciech Szczęsny. Na poniedziałkowej konferencji prasowej portugalski szkoleniowiec zapowiedział jednak, że w meczu z Rosją zagra Łukasz Fabiański.

Obrońcy

Blok obronny w dzisiejszym spotkaniu najprawdopodobniej będzie się składał z trzech piłkarzy, których będą wspierać dwaj wahadłowi. Wśród przewidywań dziennikarzy na to spotkanie pewniakiem do gry jest Michał Helik. Nie mamy jednak pewności, kto będzie mu towarzyszył.

Pomocnicy

Szansę na debiut w reprezentacji Polski ma dziś otrzymać Tymoteusz Puchacz, który jest kandydatem do gry na lewym wahadle. Po drugiej stronie boiska ma zagrać albo Kamił Jóźwiak, albo Przemysław Frankowski. Jesli Paulo Sousa postawi na trzech napastników, to w środku pola najprawdopodobniej ujrzymy Grzegorza Krychowiaka i Mateusza Klicha. Jeśli jednak Portugalczyk zdecyduje się na grę dwoma napastnikami, to do tego duetu dołączy Jakub Moder. Na pewno nie zagra dziś Piotr Zieliński, który przed kilkoma dniami opuścił zgrupowanie ze względu na narodziny jego dziecka. Piłkarz Napoli wróci do drużyny 2 czerwca.

Napastnicy

W meczu z Rosją raczej nie zagra Robert Lewandowski, którego Paulo Sousa nie chce nadmiernie eksploatować. Podobnie ma się sytuacja z Arkiem Milikiem, który wciąż nie trenuje na pełnych obrotach. W przypadku gry na dwóch napastników w pierwszym składzie mają zagrać Dawid Kownacki i Karol Świderski. Jeśli selekcjoner zdecyduje się na tercet, to wówczas do wspomnianej dwójki dołączy Jakub Świerczok.

Przewidywany skład według „Przeglądu Sportowego”

Łukasz Fabiański – Jan Bednarek, Michał Helik, Bartosz Bereszyński – Tymoteusz Puchacz, Grzegorz Krychowiak, Mateusz Klich, Jakub Moder, Kamil Jóźwiak – Karol Świderski, Dawid Kownacki

Przewidywany skład według „TVP Sport”

Łukasz Fabiański – Kamil Piątkowski, Michał Helik, Tomasz Kędziora – Tymoteusz Puchacz, Grzegorz Krychowiak, Mateusz Klich, Przemysław Frankowski – Dawid Kownacki, Jakub Świerczok, Karol Świderski

źródło: tvp sport, przeglad sportowy

Eden Hazard zabrał głos ws. swojej przyszłości. „Nie widzę siebie poza Realem Madryt”

Media w ostatnich tygodniach spekulowały na temat potencjalnych przenosin Edena Hazarda. Belgijski skrzydłowy postanowił wyjaśnić swoją przyszłość podczas konferencji prasowej reprezentacji.

Nieudany rok

Sezon 2020/2021 był słaby w wykonaniu Edena Hazarda. Zawodnik w zakończonej kampanii zagrał w 21 spotkaniach dla Realu Madryt. W tym czasie zanotował 4 bramki i 1 asystę.

– Miałem bardzo pechowy sezon. Zawsze byłem bardzo silnym graczem. Wiem, że teraz jestem blisko mojego najlepszego poziomu i mam nadzieję, że więcej nie doznam kontuzji. Przede mną jeszcze wiele wspaniałych lat – powiedział 30-latek.

Co z przyszłością?

W związku ze słabą formą Belga w Królewskich media spekulowały na temat jego potencjalnych przenosin. Eden Hazard zdradził swoje plany podczas konferencji prasowej na zgrupowaniu kadry Red Devils.

– Nie widzę siebie poza Realem Madryt. Mam jeszcze trzy lata kontraktu i kiedy będę w stu procentach gotowy, wniosę dużo do zespołu. Muszę to zrobić. W tej chwili skupiam się na mistrzostwach Europy, ale później zamierzam robić wspaniałe rzeczy dla Realu – wyjaśnił Hazard.

Źródło: TVP Sport

Sousa niczym „Kung Fu Pazdan”. Selekcjoner podczas wywiadu wykazał się refleksem [WIDEO]

Podczas rozmowy Paulo Sousy z TVP Sport Portugalczyk zaprezentował swoją próbkę refleksu. Trener biało-czerwonych w ostatniej chwili powstrzymał lampę, która spadała w jego kierunku.

Refleks selekcjonera

Trener reprezentacji Polski rozmawiał z telewizją TVP Sport na temat zbliżającego się turnieju EURO 2020. Podczas wywiadu nieoczekiwanie spadła na niego lampa. Paulo Sousa wykazał się jednak niezłym refleksem. Widać to na poniższym wideo:

– Byłem wystarczająco szybki – powiedział po całym zdarzeniu selekcjoner biało-czerwonych.

Sousa niczym „Kung Fu Pazdan”

To już drugi raz kiedy na antenie TVP Sport spada lampa w trakcie wywiadu związanego z reprezentacją Polski. W przeszłości Michał Pazdan swoim refleksem i reakcją uratował dziennikarkę, Sylwię Dekiert.

Źródło: TVP Sport

Reprezentacja Szwecji mocno osłabiona. Ważny piłkarz nie zagra w meczu z Polską

Mistrzostwa Europy zbliżają się wielkimi krokami. Tymczasem trudny sezon coraz mocniej daje się we znaki piłkarzom. Reprezentacja Szwecji doznała sporego osłabienia przed nadchodzącym turniejem. Ze składu grupowych rywali Polaków wypadł przez kontuzję Martin Olsson.

„Biało-Czerwoni” Euro 2020 rozpoczną od spotkania ze Słowacją. Następnie czeka ich ciężki mecz z Hiszpanią, zaś ostatnimi przeciwnikami w „naszej” grupie jest Szwecja. To właśnie Skandynawowie zostali zmuszeni do awaryjnego powołania po kontuzji jednego kadrowicza.

Na ostatniej prostej

Szwedzka federacja poinformowała, że Martin Olsson opuścił zgrupowanie reprezentacji. Wszystko przez uraz kości strzałkowej. Piłkarz Swansea City na pewno nie weźmie udziału w mistrzostwach Europy.

Zamiast niego zdecydowano się już powołać innego obrońcę. Jego miejsce zajmie Pierre Bengtsson, zawodnik duńskiego Vejle BK. Po spotkaniu towarzyskim z Islandią (2-0) miał on teoretycznie opuścić zgrupowanie. Kontuzja kolegi sprawiła jednak, że pojedzie z drużyną na mistrzostwa.

Obaj panowie grają na pozycji lewego defensora. Olsson jest zdecydowanie bardziej doświadczony, jeśli chodzi o występy dla narodowej reprezentacji (55 meczów). Bengtsson nie ustępuje mu jednak znacząco. 33-latek ma na koncie 37 meczów dla kadry.

Lewandowski wśród najlepszych snajperów tej edycji Ligi Mistrzów. Polak doceniony

Choć Bayern Monachium pożegnał się z Ligą Mistrzów zaledwie w ćwierćfinale rozgrywek, to doceniono Roberta Lewandowskiego. Polak znalazł się wśród najlepszych zawodników ostatniej edycji Champions League, obok innych, wielkich piłkarzy.

32-latek był zdecydowanie najjaśniejszą postacią Ligi Mistrzów sezon temu. Wówczas uzyskał tytuł króla strzelców rozgrywek, zaś jego Bayern sięgnął po ostateczny triumf w rozgrywkach.

Tym razem nie było jednak tak kolorowo i monachijczycy odpadli już w ćwierćfinale po dwumeczu z PSG. Na taki, a nie inny bieg historii miał z pewnością wpływa brak Lewandowskiego w obydwu spotkaniach z paryżanami. Polak leczył bowiem kontuzję, której doznał w meczu kadry z Andorą.

Wśród najlepszych

Finalnie Lewandowski zakończył więc tegoroczną edycję Ligi Mistrzów z jedynie pięcioma trafieniami na koncie. Chociaż dorobek ten nie powala, to występy 32-latka docenili eksperci. Obserwatorzy techniczni LM wybrali 23 najlepszych według nich piłkarzy tegorocznej kampanii. Wśród nich znalazł się właśnie nasz snajper.

Komisja, która dokonywała wyborów składała się z wielu uznanych zawodników. Mowa tu między innymi o Patricku Vieirze, Robbie’em Kean’ie czy Gareth’cie Southgate’cie.

Najlepsi piłkarze Ligi Mistrzów w sezonie 2020/21:

  • Bramkarze: Thibaut Courtois (Real Madryt), Ederson (Manchester City), Edouard Mendy (Chelsea FC).
  • Obrońcy: Cesar Azpilicueta (Chelsea FC), Ruben Dias (Manchester City), Marquinhos (Paris Saint-Germain), Antonio Ruediger (Chelsea FC), Ben Chilwell (Chelsea FC), David Alaba (Bayern Monachium).
  • Pomocnicy: Jorginho (Chelsea FC), Mason Mount (Chelsea FC), Jose Kante (Chelsea FC), Kevin De Bruyne (Manchester City), Ilkay Gundogan (Manchester City), Luka Modrić (Real Madryt), Sergio Oliveira (FC Porto), Phil Foden (Manchester City).
  • Napastnicy: Erling Haaland (Borussia Dortmund), Kylian Mbappe (Paris Saint-Germain), Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Karim Benzema (Real Madryt), Neymar (Paris Saint-Germain), Lionel Messi (FC Barcelona).

Szeroka oferta i podniesione kursy na Euro 2020 w Noblebet!

Wielkimi krokami zbliżają się Mistrzostwa Europy 2020, a co za tym idzie bukmacherzy przygotowują swoje oferty. Noblebet pragnie zachęcić klientów niezwykle szeroką ofertą, a także podwyższonymi kursami na zdarzenia związane z Euro 2020. Od dzisiaj do przyszłego poniedziałku wszystkie kursy na zwycięzcę meczu w Euro 2020 będą bez marży!

Jeśli chodzi o podbite kursy na Noblebet, oprócz wspomnianych kursów na Euro bukmacher promuje:
dzisiaj Polska – Korea Południowa (Liga Narodów-Kobiety) (siatkówka)
jutro Polska – Rosja (piłka nożna Mecz towarzyski)  i Polska – Belgia (siatkówka Liga Narodów)
02.06 Polska – Dominikana (Liga Narodów-Kobiety)
03.06 Polska – Australia (Liga Narodów)
04.06 Hiszpania – Portugalia (piłka Mecz towarzyski)
04.06 – 06.06 33 kolejka 1. Ligi (football)
05.06 Polska – Rosja (Liga Narodów)
06.06 Finał oraz mecz o 3 miejsce MŚ w hokeju

Podniesione kursy znajdziecie TUTAJ.

Zarejestruj się w Noblebet i odbierz bonus od trzech pierwszych depozytów do 2000 zł. Po rejestracji przez pierwszy miesiąc grasz bez podatku! Kliknij TUTAJ.

Sergio Agüero pewny przyszłości Messiego. „Znam go bardzo dobrze, jesteśmy przyjaciółmi”

Sergio Agüero został w poniedziałek zaprezentowany jako nowy zawodnik FC Barcelony. Były już piłkarz Manchesteru City wziął udział w konferencji prasowej, na której opowiedział nieco o kulisach transferu oraz o przyszłości Leo Messiego. 32-latek ma nadzieję, że w przyszłym sezonie będzie miał przyjemność grać wspólnie z rok starszym rodakiem.

O zainteresowaniu „Kunem” ze strony „Blaugrany” mówiło się już od jakiegoś czasu, na przeszkodzie stawały problemy finansowe klubu. Koniec końców Sergio Agüero dołączył do zespołu na zasadzie wolnego transferu, a w mediach mówi się, że piłkarz przystał na dużo niższy kontrakt niż ten, który miał w Manchesterze. 32-letni napastnik zawarł z nowym klubem dwuletnią umowę, a klauzula zawarta w kontrakcie wynosi 100 milionów euro.

Co dalej z Messim?

Po prezentacji piłkarza przyszedł czas na konferencję prasową. Nie zabrakło na niej pytań o przyszłość Leo Messiego, który wciąż zwleka z przedłużeniem kontraktu z „Barçą”. Agüero liczy na to, że w przyszłym sezonie będzie mógł grać razem ze swoim rodakiem.

– Uważam, że Leo Messi będzie kontynuował grę w Barcelonie w przyszłym sezonie. Liczę na to, że będę mógł grać razem z Leo tutaj, w Barcelonie. Znam go bardzo dobrze, jesteśmy przyjaciółmi – skomentował Sergio Agüero.

–  Rozmawiam z nim codziennie, ale nie mogę powiedzieć na jaki temat. W ostatniej wiadomości Leo pogratulował mi. Dobrze się znamy. Gra i trenowanie z nim, bo w reprezentacji trenujemy mało, będzie łatwiejsza, będę miał na to każdy dzień – dodał Argentyńczyk.

 

Lech Poznań zaczyna zbrojenie na nowy sezon. 24-letni Portugalczyk wzmocnił defensywę Kolejorza

Lech Poznań zakontraktował nowego piłkarza. Do ekipy Kolejorza dołączył Joel Pereira, który związał się z poznaniakami 4-letnią umową. 

Komentarz zawodnika

Joel Pereira to prawy obrońca, który piłkarską karierę rozpoczynał w FC Porto. W poprzednim sezonie zaliczył 32 występy w lidze portugalskiej i 4 mecze w Pucharze Portugalii. 24-latek zanotował w tym czasie 3 asysty.

– Jestem prawym obrońcą, który gra nie tylko w defensywie, ale chętnie włącza się też do akcji ofensywnych – powiedział w rozmowie z oficjalną stroną Lecha Joel Pereira.

– Lubię grę przy linii bocznej i dośrodkowywać piłki w pole karne i przyszedłem tutaj właśnie po to, by jak najczęściej dobrze dostarczać futbolówkę moim partnerom z ofensywy i pomagać w ten sposób zespołowi – dodał.

– Możliwość gry dla Lecha w sezonie, w którym klub będzie obchodził swoje stulecie jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem – podsumował.

Czego można się po nim spodziewać?

Znawca portugalskiej piłki, Filip Jabłoński przedstawił na Twitterze sylwetkę Pereiry. Według eksperta Ligi NOS Pereira to zawodnik skrojony pod zadania defensywne. Zdaniem Jabłońskiego 24-latek ma braki w grze ofensywnej.

Nietypowe przedstawienie transferu

Lech Poznań w dość nietypowy sposób przedstawił transfer Joela Pereiry. Kolejorz rzucił wyzwanie swoim kibicom, którzy mieli rozszyfrować nazwisko pozyskanego zawodnika. Fani poznańskiej drużyny dość szybko uporali się z tą zagadką.

https://twitter.com/LechPoznan/status/1399339530281525250

https://twitter.com/LechPoznan/status/1399349596535525379

Portugalczyk w przeszłości reprezentował m.in. barwy takich klubów jak: Gil Vicente FC (Portugalia), Spartak Trnava (Słowacja) czy Doxa Katokopias (Cypr). Portal transfermarkt.de wycenia Joela Pereirę na 800 tysięcy euro.

Źródło: Lech Poznań, Twitter

Sousa o meczu z Rosją i zdrowiu Milika: „Pracujemy nad tym, by mieć go w zespole”

Gośćmi poniedziałkowej konferencji prasowej reprezentacji Polski byli Bartosz Bereszyński i Paulo Sousa. Selekcjoner zdradził kilka pomysłów na spotkanie z Rosją oraz wypowiedział się na temat stanu zdrowia Milika.

Sprawdzian dla drugiego garnituru

Już we wtorek biało-czerwoni zmierzą się się z reprezentacją Rosji. Jest jeden z dwóch sprawdzianów Polaków przed nadchodzącymi Mistrzostwami Europy. Paulo Sousa na poniedziałkowej konferencji prasowej zdradził, że chciałby sprawdzić rezerwowych zawodników.

– W spotkaniu z Rosją wystąpi Fabiański. Co do Roberta Lewandowskiego – planujemy pracę tak, by nie znalazł się w podstawowej jedenastce – poinformował selekcjoner.

– Mecze z Rosją i Islandią mają pokazać regularność w naszej grze. Wszystko to, nad czym pracowaliśmy codziennie na zgrupowaniu. Powtarzalność tego, co ćwiczyliśmy, w różnych sytuacjach. W Rosją będzie to mieszanka różnych graczy. Tych, którzy wystąpili w marcowych meczach i takich, którzy tam nie zagrali – powiedział Sousa.

Selekcjoner biało-czerwonych odniósł się również do stanu zdrowia Arkadiusza Milika. Portugalczyk ma ogromną nadzieję, że 27-latek będzie gotowy do gry Euro.

– Gdy Arek przyjechał, musieliśmy zrobić wszystko, by upewnić się, czy będzie w stanie nam pomóc. Pracujemy nad tym, by mieć go w zespole. Jeżeli nie będzie z nami grał – i jest to coś, o czym już myślałem – mam pewne rozwiązania, jednak na razie nie ćwiczyliśmy ich. Wierzymy, że Arek będzie z nami na turnieju – przyznał 50-latek.

Paulo Sousa wypowiedział się również na temat Tymoteusza Puchacza. Selekcjoner oczekuje od obrońcy Unionu Berlin „innej intensywności”.

– Pracujemy nad nim, aby stał się alternatywą dla Macieja Rybusa na lewej obronie. Jednakże jest on przyzwyczajony do innej intensywności, niż ta, której będzie się oczekiwało na Euro. Tymek musi być odpowiednio przygotowany, by dać sobie z tym radę. To gracz, nad którym pracujemy. Jest bardzo silny fizycznie, ale musi pracować nad koncepcjami defensywnymi – zdradził selekcjoner.

Paweł Wszołek bliski opuszczenia Ekstraklasy! 29-latek dołączy do innego Polaka

Paweł Wszołek podjął decyzję ws. swojej przyszłości! Z informacji podanych przez Tomasza Włodarczyka z portalu meczyki.pl wynika, że 29-latek dołączy do klubu, w którym już gra jeden z Polaków.

Od dobrych kilku tygodni w Warszawie dyskutowało się o tym, czy Paweł Wszołek przedłuży umowę z Legią, czy też opuści klub. 29-letni piłkarz zwlekał z podjęciem decyzji. Dziś Tomasz Włodarczyk przekazał informację, że 11-krotny reprezentant Polski zmieni barwy klubowe. Przypomnijmy, że wcześniej klub nie porozumiał się ws. nowej umowy z Marko Vesoviciem. W związku z tym jedynym piłkarzem w kadrze, który mógłby występować na prawym wahadle, jest Josip Juranović.

Co dalej z Pawłem Wszołkiem?

Umowa Wszołka z Legią wygasa wraz z końcem czerwca, więc zainteresowany klub nie będzie musiał za niego płacić ani grosza. Tomasz Włodarczyk pisze, że Paweł Wszołek jest na najlepszej drodze do osiągnięcia porozumienia z Unionem Berlin! Jeśli transfer dojdzie do skutku, Tymoteusz Puchacz będzie miał w drużynie nowego kolegę.

Walka o puchary

Union Berlin ma za sobą dobry sezon w Bundeslidze, w której ostatecznie zajęli 7. miejsce. Dzięki temu „Die Eisernen” w przyszłej kampanii zagrają w kwalifikacjach do Ligi Konferencji UEFA. Dla 29-letniego Wszołka jest to w zasadzie ostatnia okazja do wyjazdu za granicę. O miejsce na prawym wahadle najprawdopodobniej powalczy z 34-letnim Trimellem, który pełni również funkcję kapitana.

Bogate doświadczenie z gry za granicą

Paweł Wszołek trafił do Legii na jesieni 2019 roku. Od tamtej pory w stołecznym klubie wystąpił w sumie w 60 oficjalnych spotkaniach. Wcześniej występował za granicą w takich klubach jak m.in. QPR, czy Sampdoria.

źródło: meczyki.pl

Zmiana gospodarza turnieju Copa America. Znamy ustalenia z kryzysowego posiedzenia CONMEBOL

W poniedziałek doszło do spotkania ws. organizacji Copa America. Ustalono, że turniej odbędzie się w Brazylii.

Organizacyjny chaos

Początkowo Copa America miało odbyć się w Kolumbii i Argentynie. Pierwsi z wymienionych wycofali się w kwietniu z organizowania turnieju z powodu zamieszek w kraju.

Argentyńczyków mocno dotknęła pandemia koronawirusa, przez co CONMEBOL odebrał im prawa do bycia gospodarzem tegorocznych rozgrywek.

Zobacz również: Organizacyjny chaos. Tegoroczne Copa America może zostać odwołane!

Co ustalono na spotkaniu?

W poniedziałek o godzinie 14:00 polskiego czasu doszło do kryzysowego posiedzenia w sprawie turnieju. Podczas spotkania ustalono, że Copa America odbędzie się w Brazylii.

CONMEBOL poinformuje o miejscach meczów w ciągu najbliższych kilku godzin.

Mateusz Borek o reprezentacji Polski na EURO 2020. „To będzie oznaczało, że nie mamy już czego szukać na tym turnieju”

Mateusz Borek udzielił wywiadu portalowi Gol24.pl. Dziennikarz Kanału Sportowego opowiedział o oczekiwaniach względem polskiej reprezentacji na EURO 2020. Zdradził również, kto według niego wygra wspomniany turniej.

Czego oczekuje od reprezentacji Polski?

Mateusz Borek w rozmowie z portalem Gol24.pl przyznał, że najistotniejszy dla Polaków będzie mecz przeciwko Słowacji. Ekspert chce, aby biało-czerwoni zdobyli pięć punktów w fazie grupowej EURO 2020.

– Chciałbym pięć punktów. Jeśli zdobędziemy mniej niż pięć punktów, to wciąż możemy co prawda wyjść z grupy, ale będzie to oznaczało, że nie mamy już czego na tym turnieju szukać – powiedział Mateusz Borek.

– Najistotniejszy będzie pierwszy mecz, bo jeśli w przekonujący sposób nie pokonamy Słowacji, to będę się martwił – dodał.

Francuska dominacja

Według Borka faworytem do wygrania turnieju jest reprezentacja Francji. Dziennikarz twierdzi, że koronę króla strzelców zdobędzie Kylian Mbappe.

– Jeśli tacy piłkarze jak Houssem Aouar czy Dayot Upamecano nie jadą na mistrzostwa Europy, to pokazuje to siłę nacji i pokolenia. Kylian Mbappe, Olivier Giroud, Antoine Griezmann i Karim Benzema – no naziwska takie, że kolana miękną – podsumował.

Źródło: Gol24.pl

Organizacyjny chaos. Tegoroczne Copa America może zostać odwołane!

Wciąż nie wiadomo gdzie zostanie rozegrane Copa America, którego start zapowiadano na 13 czerwca. Według dziennikarza O Globo, w poniedziałek o 14:00 dojdzie do kryzysowego posiedzenia, podczas którego zapadną decyzje ws. turnieju.

Covid i zamieszki pokrzyżowały plany

Początkowo ustalono, iż Copa America odbędzie się w Argentynie i Kolumbii. Turniej miał się rozpocząć 13 czerwca, jednak dwa tygodnie przed tą datą wiadomo, że plan organizatorów się kompletnie nie układa.

Pandemia koronawirusa spowodowała, że w Copa America zagra 10 drużyn. Wcześniej w turnieju uczestniczyło dwanaście państw. CONMEBOL zrezygnował z zaproszenia dwóch ekip spoza Ameryki Południowej.

Sytuacja polityczna w Kolumbii zmusiła to państwo do wycofania się z organizowania turnieju. Na ulicach państwa trwają zamieszki. Ponadto, w niedzielę odebrano prawa do organizacji Argentynie. CONMEBOL argumentuje to tym, że w kraju dochodzi do wielu zakażeń koronawirusem.

Odwołają turniej?

Według Martina Fernandeza z O Globo o godzinie 14:00 polskiego czasu dojdzie do posiedzenia ws. Copa America. Podobno jednym z wariantów jest odwołanie turnieju.

Źródło: TVP Sport, O Globo


TROLLNEWSY I MEMY