26 maja w Gdańsku zostanie rozegrany finał Ligi Europy. Dziennikarze brytyjskiego „The Athletic” w jednym z dzisiejszych artykułów zastanawiają się, czy miejsce wydarzenie jest odpowiednie.
Już jutro, 26 maja Manchester United podejmie w finale Ligi Europy Villareal. Najważniejsze spotkanie tych rozgrywek w sezonie 2020/2021 zostanie rozegrane w Gdańsku w obecności 9 500 kibiców. Początek tego pojedynku zaplanowano na godzinę 21:00.
Korzystając z okazji dziennikarze „The Athletic” poruszyli temat osób LGBT w Polsce. Brytyjczycy w tytule swojego tekstu napisali, że ludzie LGBT są w Polsce porównywani do Hitlera.
https://twitter.com/Nitrov01/status/1397099706354909186
– Drugi rok z rzędu organizacja ILGA-Europe uznała Polskę za najbardziej homofobiczne państwo w Unii Europejskiej. W Polsce homoseksualiści nie mają prawa do zawierania małżeństw oraz związków partnerskich. Trudno jest nawet ustalić liczbę homoseksualistów, bo nie ma żadnych danych na ten temat. Z kolei liczba homofobicznych ataków jest nie do zliczenia – czytamy w artykule „The Athletic”.
– Kiedy UEFA skontaktowała się z The Athletic, nie była w stanie podać żadnych przykładów kwestionowania homofobii w Polsce. W grudniu 2020 Ceferin rozmawiał przez telefon z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego, w czasie której zobowiązał się do zwalczania wszelkich form dyskryminacji. […] Wydawałoby się zatem logiczne, że UEFA, zgodnie z misją Ceferina, mogła podjąć kroki w celu promowania równości osób LGBT w Polsce. The Athletic zapytał, czy w Gdańsku mogą być widoczne komunikaty popierające osoby LGBT, ale UEFA nie odpowiedziała, czy podejmą jakiekolwiek kroki w tej sprawie – czytamy dalej.
W swoim tekście „The Athletic” przytacza również wypowiedzi różnych osób z Polski, które należą do społeczności LGBT.
– Byłem kilkukrotnie zaatakowany za to, że idę z moim partnerem, trzymając go za rękę. Wiemy, że to nie jest bezpieczne, ale musimy być odważni. […] Pewnego dnia szedłem z moim chłopakiem i ktoś krzyknął do nas: „Hej, cioty”. Kiedy się odwróciłem, otrzymałem cios w twarz – wyznaje jeden z rozmów „The Athletic”.
źródło: The Athletic