NEWSY I WIDEO

Dwóch piłkarzy nominowanych do Złotej Piłki nie otrzymało ani jednego głosu. Pełna lista opublikowana

„France Football” opublikowało pełną listę głosów, jakie otrzymali piłkarze nominowani do Złotej Piłki. Wczoraj po gali dowiedzieliśmy się, jak rozłożyły się punkty w topie plebiscytu. Teraz wiadomo natomiast, ile uzbierała reszta stawki. 

W miniony poniedziałek zakończyła się trwająca tygodnie saga związana ze Złotą Piłką. Leo Messi otrzymał siódme takie wyróżnienie w swojej karierze, wygrywając z Robertem Lewandowskim 33 głosami. Za plecami Polaka uplasował się Jorginho, którego jednak dzieliła przepaść od 33-latka. Włoch dostał aż o 120 punktów mniej niż nasz kapitan.

Dwóch piłkarzy bez głosów

Tuż po gali poznaliśmy także rozłożenie głosów wśród reszty top 5. Dzisiaj natomiast „France Football” opublikowało pełne zestawienie całej „trzydziestki” nominowanych. Jak się okazało, dwóch zawodników nie otrzymało ani jednego głosu. Mowa o Luce Modriciu i Cesarze Azpilicuecie.

Pełne zestawienie głosów na „30” nominowanych do Złotej Piłki:

  • 1. Leo Messi – 613 punktów,
  • 2. Robert Lewandowski – 580,
  • 3. Jorginho – 460,
  • 4. Karim Benzema – 239,
  • 5. N’Golo Kante – 186,
  • 6. Cristiano Ronaldo – 178,
  • 7. Mohamed Salah – 121,
  • 8. Kevin de Bruyne – 73,
  • 9. Kylian Mbappe – 58,
  • 10. Gianluigi Donnarumma – 36,
  • 11. Erling Braut Haaland – 33,
  • 12. Romelu Lukaku – 26,
  • 13. Giorgio Chiellini – 26,
  • 14. Leonardo Bonucci – 18,
  • 15. Raheem Sterling – 10,
  • 16. Neymar – 9,
  • 17. Luis Suarez – 8,
  • 18. Simon Kjaer – 8,
  • 19. Mason Mount – 7,
  • 20. Riyad Mahrez – 7,
  • 21. Bruno Fernandes – 6,
  • 21. Lautaro Martinez – 6,
  • 23. Harry Kane – 4,
  • 24. Pedri – 3,
  • 25. Phil Foden – 2,
  • 26. Nicolo Barella – 1,
  • 26. Ruben Dias – 1,
  • 26. Gerard Moreno – 1,
  • 29. Cesar Azpilicueta – 0,
  • 29. Luka Modrić- 0.

Jan Tomaszewski wie, dlaczego Lewandowski nie wygrał Złotej Piłki! „Możemy podziękować Sousie”

Leo Messi został wybrany najlepszym piłkarzem na świecie w 2021 roku w plebiscycie organizowanym przez „France Football”. Drugie miejsce zajął Robert Lewandowski, który zdaniem Jana Tomaszewskiego przegrał z powodu… decyzji podjętych przez Paulo Sousę.

Złota Piłka dla Messiego

Wczoraj miała miejsce uroczysta gala organizowana przez „France Football”, na której wręczono Złotą Piłkę najlepszemu piłkarzowi na świecie za 2021 rok. Zdaniem dziennikarzy w tym roku najlepszy był Lionel Messi, który nieznacznie wyprzedził w głosowaniu Roberta Lewandowskiego. Najniższy stopień podium przypadł Jorginho.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Lewandowski drugi, Messi przedostatni! Reakcje po wręczeniu Złotej Piłki

Wczorajsza gala w naszym kraju wywołała niesamowicie dużo emocji i interesowały się nią nie tylko osoby mocno związane z piłką nożną. Mimo że wynik plebiscytu był już niemal pewny od kilku dni, to mała nadzieja w naszych sercach cały czas pozostawała. Niestety, statuetka powędrowała w ręce Messiego, a Robert Lewandowski musi zadowolić się drugim miejscem.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ile dzieliło Messiego i Lewandowskiego? Opublikowano liczbę głosów, uzyskaną przez piłkarzy

Tomaszewski obwinia Sousę!

Po ogłoszeniu wyników głos zabrał były reprezentant Polski, Jan Tomaszewski. W rozmowie z „Super Expressem” legendarny bramkarz podzielił się swoją tezą, dlaczego Lewandowski przegrał rywalizację z Leo Messim. Jego zdaniem zawinił… Paulo Sousa.

– Tutaj jedną rzeczą, która może powiedzmy rzutować na to, że Robert nie zdobył wszystkiego – niestety tutaj jest portugalski trener naszej reprezentacji. Przypomnę tylko, bo niektórzy zapominają o tym – w marcu, kiedy nie miał rozeznania, to wpuścił Roberta na mecz z Andorą u nas, ale nie jako „dziewiątkę”, tylko pomocnika – powiedział Jan Tomaszewski.

– Doczekaliśmy się, że Robert był sfaulowany i nie grał w najważniejszym meczu w tym roku na Wembley – jestem przekonany, że gdyby grał, nie przegralibyśmy tego meczu. A po drugie, przez niego, przez brak Roberta, Bayern przegrał rywalizację z PSG – dodał 73-latek.

Możemy podziękować Sousie, tak jak zawodnicy podziękowali mu po meczu z Węgrami – zakończył.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nie umieścił Lewandowskiego na podium Złotej Piłki. Kompromitacja włoskiego dziennikarza

„To jest jakaś lipa”

Głównym atutem Leo Messiego w rywalizacji z Robertem Lewandowskim było wygrania tegorocznej odsłony Copa America. Jan Tomaszewski uważa kryteria wyborów dziennikarzy za „lipę”.

– Ci, którzy mówią, że wygrał Copa America 2021 i to było kryterium, to ja uważam, że jest to jest jakaś lipa! – skomentował Jan Tomaszewski.


źródło: super express

Policjant ostro o kibicach Legii w meczu z Leicester. „Nigdy w życiu nie doświadczyłem takiej agresji”

Podczas ostatniego meczu Legii Warszawa w Lidze Europy jej kibice starli się z członkami ochrony obecnej na stadionie Leicester City. Jeden z obecnych tam policjantów zdradził po meczu, że nigdy nie doświadczył takiej agresji, jaką ujrzał właśnie w meczu Leicester-Legia.

Faza grupowa Ligi Europy w sezonie 2021/2022 zmierza ku końcowi. W 4. serii zmagań jedyny reprezentant Polski w tych rozgrywkach, Legia Warszawa, mierzył się z angielskim Leicester City. Zaskoczenia nie było i to Lisy sięgnęły po komplet punktów, wygrywając z Legią 3:1. W ostatniej kolejce fazy grupowej mistrzowie Polski podejmą na własnym obiekcie Spartak Moskwa. By awansować do kolejnej fazy zmagań, Polacy muszą pokonać swoich rywali.

Starcie kibiców z ochroną

Podczas wspomnianego meczu Leicester City-Legia Warszawa doszło do zamieszek na trybunach z udziałem polskich kibiców. Sympatycy Legii najpierw odpalili race, a chwilę później starli się ze stadionową ochroną. Wideo z tego zdarzenia znajdziecie TUTAJ.

Komentarz policjanta

Jeden z obecnych na tym meczu policjantów udzielił wywiadu portalowi „The Athletic”. Brytyjski mundurowy przyznał, że nigdy wcześniej nie doświadczył takiej agresji.

– Nigdy w życiu nie doświadczyłem gorszej agresji niż od kibiców Legii Warszawa – powiedział policjant.

Wielu poszkodowanych

W sumie urazu doznało 12 funkcjonariuszy. Dwóch z nich trafiło do szpitala – jeden z powodu wstrząsu mózgu, a drugi miał złamany nadgarstek. W związku z zamieszkami łącznie miało zostać aresztowanych 7 osób.

– Tego rodzaju zachowanie jest niedopuszczalne i będziemy w pełni badać ten incydent, aby postawić tych przestępców przed wymiarem sprawiedliwości – mówiła po meczu zastępczyni komendanta policji.


źródło: the athletic, tvp sport

Grabara kopnął piłkę wprost w kibiców. Stanął w obronie kontuzjowanego kolegi [WIDEO]

Kamil Grabara zareagował na brzydkie zachowanie kibiców w ostatnim meczu FC Kopenhaga z Aalborg BK (3-1). Polski bramkarz kopnął piłkę w stronę osób rzucających z trybun przedmiotami w jego kolegę z drużyny. 

22-latek przyzwyczaił nas już do swojej kontrowersyjności. Grabara nie raz udowadniał swoją pewność siebie, zazwyczaj jednak tylko w mediach społecznościowych. Podczas ostatniego spotkania FC Kopenhaga zrobił coś więcej.

„Zawsze reaguję na takie zachowania”

W trakcie rywalizacji z Aalborgiem jeden z piłkarzy kopenhaskiego zespołu położył się na murawie. Sygnalizował uraz, więc podbiegł do niego sędzia. Kibice gości nie byli jednak skorzy do wyrozumiałości i zaczęli rzucać w stronę piłkarza różne przedmioty.

Grabara nie miał zamiaru tego tak zostawić. Ruszył w stronę sektora fanów przyjezdnych i kopnął piłkę wprost na nich. Futbolówkę zatrzymała siatka, zaś sam bramkarz wymachiwał jeszcze coś w ich kierunku. Sędzie ukarał Polaka żółtą kartką za niesportowe zachowanie.

Po ostatnim gwizdku 22-latek odniósł się do tej sytuacji. Golkiper stwierdził, że nie może przejść obojętnie wobec chamskiego zachowania kibiców i zawsze reaguje na tego typu wydarzenia.

– W odniesieniu do sytuacji pod koniec meczu, w której kopnąłem piłkę w stronę trybuny przeciwnika: nie akceptuję ludzi plujących i rzucających przedmiotami w graczy FCK leżących na ziemi. Zawsze zareaguję na takie zachowania – skomentował.

Dziennikarz z Argentyny krytykuje wygraną Messiego. „Co jeszcze mógł zrobić Lewandowski?”

Miniony poniedziałek zapisze się w Argentynie jako wielkie święto. Lionel Messi odebrał swoją siódmą Złotą Piłkę w karierze i prawdopodobnie przez wiele lat pozostanie najbardziej utytułowanym piłkarzem w historii plebiscytu. Jego rodacy z pewnością mają powody do świętowania, lecz jak się okazuje… nie wszyscy. Dziennikarz „La Nacion” uważa, że „France Football” popełniło błąd. 

Zwycięstwo w Copa America oraz świetne indywidualne statystyki sprawiły, że to Messi został wybrany najlepszym piłkarzem 2021 roku. 34-latek wygrał głosowanie z 33-punktową przewagą nad drugim Robertem Lewandowskim. Tym samym Argentyńczyk ma już na koncie siedem Złotych Piłek, więc o dwie więcej niż Cristiano Ronaldo.

„France Football” się myli

Wygrana zawodnika PSG sprawiła jednak sporo kontrowersji. Według wielu osób bardziej na nagrodę zasłużył Robert Lewandowski. Polski napastnik otrzymał na gali jedynie nową statuetkę, dla najlepszego napastnika ostatnich 12 miesięcy.

Największe głosy sprzeciwy dobiegają z Niemiec oraz oczywiście z naszego kraju. Nie brakuje jednak zaskoczeń z innych stron świata. Co ciekawe, nawet w Argentynie pojawił się przeciwnik nagrodzenia Messiego. Jest nim konkretnie Cristian Grosso, dziennikarz „La Nacional”. W swoim felietonie pisze niesprawiedliwości w całym plebiscycie.

– Nic nie wygrał z Polską? Jakoś dla Messiego nigdy nie było przeszkodą, że wcześniej nie poprowadził reprezentacji do sukcesów. Tak było w 2010 roku, gdy wygrał z Iniestą i Xavim, którzy olśnili świat podczas mundialu w RPA – stwierdził Grosso. 

– Dostał tylko nagrodę pocieszenia. Myślę, że to dla niego obraźliwe. Wynalazek w ostatniej chwili… – dodał, pisząc o nagrodzie dla najlepszego napastnika roku. 

– France Football się mylił. Znów. Co jeszcze mógł zrobić Robert Lewandowski, aby zdobyć Złotą Piłkę? Pandemia odebrała mu ją w zeszłym roku, bo nie było gali, ale teraz znów miał sezon jak z bajki – podsumował dziennikarz.

 

Nie umieścił Lewandowskiego na podium Złotej Piłki. Kompromitacja włoskiego dziennikarza

W poniedziałek odbyła się gala „France Football”, na której Leo Messi odebrał siódmą Złotą Piłkę w swojej karierze. O kilkadziesiąt głosów wyprzedził Roberta Lewandowskiego, który był jednym z faworytów do sięgnięcia po tegoroczną nagrodę. Wyniki plebiscytu wywołały masę kontrowersji w internecie. Wiele osób domagało się bowiem zwycięstwa „Lewego”. Pewien włoski dziennikarz stwierdził jednak, że Polak nie zasługiwał nawet na podium…

Podczas gali towarzyszyły nam wielkie emocje. Choć większość źródeł podawała, że to Messi sięgnie w tym roku po tytuł piłkarza roku, to nadal pozostawała nadzieja na zwycięstwo Lewandowskiego. Niestety w tym roku także się to nie udało.

33-latek i tak zapisał się w historii polskiej piłki. „Lewy” zajął drugie miejsce w plebiscycie, ustępując Messiemu zaledwie o kilkadziesiąt głosów (580 do 613). Tym samym napastnik Bayernu stał się pierwszym polskim piłkarzem, który zaszedł tak daleko w głosowaniu „France Football”. Wcześniej na podium znaleźli się tylko Kazimierz Deyna i Zbigniew Boniek, lecz „jedynie” na trzecim miejscu.

Kompromitacja

Dla wielu osób wygrana Messiego była niesprawiedliwa. Media, szczególnie w Niemczech, pisały o skrzywdzeniu Lewandowskiego, który miał fenomenalny rok. Nie każdy zgadza się jednak z takim stwierdzeniem.

Według włoskiego dziennikarza Paolo Condo Polak nie zasłużył nawet na miejsce na podium. Opublikował on na Twitterze swoje TOP5, które prezentuje się co najmniej groteskowo. Miejsce Lewandowskiego to jednak zupełne nieporozumienie i totalna kompromitacja.

– Moje głosy na Złotą Piłkę: 1) Jorginho, 2) Benzema, 3) Messi, 4) Lewandowski, 5) Kjaer. O trofeum Jaszyna: 1) Donnarumma, 2) Mendy, 3) Oblak – napisał dziennikarz. 

– Chelsea nie należała do grona faworytów do zwycięstwa w Lidze Mistrzów na początku sezonu i to samo można powiedzieć o reprezentacji Włoch na Euro 2020. Jorginho odegrał kluczową rolę w obu zespołach, dlatego głosowałem na niego, a nie dlatego, że jest Włochem. Nigdy wcześniej nie wybrałem rodaka – tłumaczył w rozmowie football-italia.net.

 

Iker Casillas po gali Złotej Piłki. „Coraz trudniej mi uwierzyć w te piłkarskie nagrody”

Lionel Messi otrzymał Złotą Piłkę. Z werdyktem w tej sprawie nie zgadza się Iker Casillas. Były bramkarz Realu Madryt wylał swoje żale w mediach społecznościowych.

Messi znowu najlepszym piłkarzem świata

Lionel Messi wygrał kolejną Złotą Piłkę. Argentyńczyk otrzymał niewiele więcej punktów od Roberta Lewandowskiego, który skończył na drugim miejscu w plebiscycie na najlepszego piłkarza roku.

Ciężko mu uwierzyć w piłkarskie nagrody

Iker Casillas ewidentnie nie zgadza się z wynikiem. Były bramkarz reprezentacji Hiszpanii skomentował rozstrzygnięcie plebiscytu na swoim profilu na Twitterze.

– Coraz trudniej mi uwierzyć w te piłkarskie nagrody. Dla mnie Messi jest jednym z pięciu najlepszych piłkarzy w historii, ale trzeba zacząć potrafić katalogować tych, którzy najbardziej wyróżniają się w każdym sezonie. To nie jest takie trudne! Inni to utrudniają! – napisał Casillas.

Źródło: Twitter, Meczyki.pl

Robert Lewandowski zabrał głos po zakończonej gali Ballon d’Or. „Dziękuję za Wasze wsparcie”

Robert Lewandowski zabrał głos po zakończeniu gali Ballon d’Or. Polak zajął drugie miejsce w plebiscycie. Najlepszym piłkarzem świata ponownie został Leo Messi.

Robert Lewandowski skomentował wyniki plebiscytu France Football w swoich mediach społecznościowych. Napastnik Bayernu Monachium pogratulował zwycięzcom Złotej Piłki oraz podziękował za wsparcie, dzięki któremu zdobył nagrodę dla najlepszego napastnika roku.

Gratulacje dla Putellas i Messiego

– Gratulacje dla Leo Messiego i Alexii Putellas, zwycięzców Złotej Piłki 2021. Gratulacje także dla wszystkich nominowanych piłkarzy – napisał – „Lewy”.

Najlepszy napastnik

Polak otrzymał od France Football nagrodę, za bycie najlepszym napastnikiem. Kapitan Biało-Czerwonych w swoich mediach społecznościowych podziękował kibicom i zespołowi za wsparcie, jakie otrzymywał przez cały czas.

– Zdobyłem nagrodę dla najlepszego napastnika roku. Żaden piłkarz nie może zdobyć indywidualnego trofeum bez najsilniejszego zespołu i lojalnych kibiców. Dziękuję za Wasze wsparcie – podsumował.

Ile dzieliło Messiego i Lewandowskiego? Opublikowano liczbę głosów, uzyskaną przez piłkarzy

Lionel Messi oficjalnie odebrał w poniedziałek swoją siódmą Złotą Piłkę w karierze. Argentyńczyk wygrał głosowanie na najlepszego piłkarza 2021 roku z jak się okazało, niewielką przewagą nad drugim Robertem Lewandowskim. Jak dokładnie wyglądała punktacja topowej piątki?

Przypomnijmy, że pod koniec października zakończyło się głosowanie na najlepszego piłkarza 2021 roku. Od tamtej pory notorycznie byliśmy zalewani przeciekami, dotyczącymi wyników. Na przemiennie mówiono, że raz wygrał Messi, a raz Lewandowski.

I faktycznie między tą dwójką rozegrała się zacięta potyczka, którą finalnie wygrał Argentyńczyk. Piłkarz PSG uzbierał bowiem 613 głosów. Robert Lewandowski, który zajął historyczne, drugie miejsce w plebiscycie jako pierwszy Polak w historii, dostał 580 głosów.

Kapitana „Biało-Czerwonych” od trzeciego na podium Jorginho dzieliło już naprawdę dużo. Włoch dostał bowiem 460 głosów, czyli aż o 120 mniej niż napastnik Bayernu Monachium.

Poza podium znaleźli się jeszcze dwaj Francuzi. Karim Benzema zajął miejsce czwarte (239 głosów), natomiast N’Golo Kante zamknął czołową piątkę (186).

Lewandowski drugi, Messi przedostatni! Reakcje po wręczeniu Złotej Piłki

W poniedziałkowy wieczór w Paryżu odbyła się gala Ballon D’or. Jedną z najważniejszych piłkarskich nagród, Złotą Piłkę, po raz siódmy zgarnął Leo Messi. Tuż za nim uplasowali się Robert Lewandowski oraz Jorginho.

Nagroda pocieszenia

Choć France Football zarzekało się, że wyniki plebiscytu są ściśle chroniona do samego ogłoszenia, to już wczoraj w internecie pojawiło się wiele wpisów z nazwiskiem zwycięscy.

Na samym początku gali prowadzący, francuska dziennikarka Sandy Heribert oraz były piłkarz Didier Drogba, potwierdzili, że zostaną wręczone wręczone dwa nowe wyróżnienia – dla najlepszego napastnika, a także najlepszego klubu mijającego roku. Pierwsza z nich trafiła do Roberta Lewandowskiego, która była chyba swego rodzaju nagrodą pocieszenia dla Polaka za zeszły rok. Druga z nich trafiła do Chelsea.

https://twitter.com/average_jamess/status/1465414030315642883?s=20

Kilka słów od ekspertów

Cała trójka ma za sobą świetny sezon. Jorginho wygrał z Chelsea Ligę Mistrzów, a z Włochami sięgnął po Mistrzostwo Europy. Robert Lewandowski zgarnął Mistrzostwo i Superpuchar Niemiec, został Królem Strzelców Bundesligi oraz pobił prawie 50-letni rekord Gerda Mullera. Z kolei Leo Messi sięgnął po pierwsze trofeum z reprezentacją – Argentyna wygrała Copa America, a 34-latek został najlepszym zawodnikiem tego turnieju.

Choć Lewandowski ostatecznie nie zdobył Złotej Piłki, powinniśmy się cieszyć, że żyjemy w czasach, w których polski piłkarz rywalizuje z najlepszymi na świecie.

https://twitter.com/osiemtysiecy/status/1465427324074180619?s=20

„Robert, zasługiwałeś na Złotą Piłkę za 2020 rok”

Leo Messi podczas swojego przemówienia zwrócił się do Roberta Lewandowskiego. Argentyńczyk przyznał, że reprezentant Polski w poprzednim roku zasłużył na Złotą Piłkę.

– Chciałbym wspomnieć o Robercie Lewandowskim. To był prawdziwy zaszczyt konkurować z tobą. Wszyscy się zgadzamy, że zasłużyłeś na zwycięstwo w zeszłym roku. Myślę, że „France Football” powinien przyznać ci Złotą Piłkę za 2020 rok. Zasłużyłeś na nią i powinieneś mieć ją w domu – powiedział 7-krotny zdobywca Złotej Piłki tuż po odebraniu nagrody.

Robert Lewandowski z nagrodą na gali France Football! Polak Najlepszym Napastnikiem Roku [WIDEO]

Trwa obecnie gala magazynu France Football, na której wręczane są najbardziej prestiżowe nagrody dla piłkarzy i piłkarek za mijający rok. Statuetkę dla Najlepszego Napastnika Roku otrzymał Robert Lewandowski.

– Muszę powiedzieć, że jestem bardzo dumny, że jestem tutaj. Jestem dumny, że otrzymałem tę nagrodę. Zawsze jestem gotowy, żeby strzelić gola. Bez moich kolegów i trenerów to, co robię byłoby trudne albo niemożliwe. Napastnik jest częścią zespołu. Jeśli wszystko pracuje, łatwiej mi strzelać gole. Dziękuję mojej drużynie, mojej mamie, siostrze, żonie – powiedział kapitan reprezentacji Polski.

Mamy pierwsze rozstrzygnięcia plebiscytu Złotej Piłki za 2021 rok! Główne pozycje coraz bliżej

Główne wyniki tegorocznego plebiscytu Złotej Piłki zbliżają się wielkimi krokami. Zanim jednak rozpocznie się uroczysta gala, zostaną opublikowane pierwsze rozstrzygnięcia z końcówki zestawienia.

Już dziś poznamy laureata tegorocznej Złotej Piłki. Uroczysta gala została zaplanowana na 20:30 czasu polskiego. O główną statuetkę najprawdopodobniej powalczą ze sobą Lionel Messi oraz Robert Lewandowski. Jeśli wcześniejsze doniesienia mediów się potwierdzą, to nagroda trafi w ręce piłkarza PSG.

Zanim jednak rozpocznie się główna uroczystość, to organizatorzy całego przedsięwzięcia opublikują pierwsze rozstrzygnięcia plebiscytu na najlepszego piłkarza 2021 roku. Do tej pory poznaliśmy piłkarzy z miejsc 17-30.

Ranking Złotej Piłki 2021:

29. (ex aequo) – Cesar Azpilicueta i Luka Modrić
26. (ex aequo) – Gerard Moreno, Ruben Dias i Nicolo Barella
25. Phil Foden
24. Pedri
23. Harry Kane
21. (ex aequo) – Bruno Fernandes i Lautaro Martinez
20. Riyad Mahrez
19. Mason Mount
18. Simon Kjaer
17. Luis Suarez
16. Neymar

https://twitter.com/francefootball/status/1465349340432633863

https://twitter.com/francefootball/status/1465357803334385669

https://twitter.com/francefootball/status/1465369186088230915

To już pewne. Lewandowski nie dostanie Złotej Piłki za 2020 rok. „Robert by tego nie chciał”

Od rozpoczęcia gali wręczenia Złotej Piłki dzielą nas już tylko godziny. Dzisiaj poznamy oficjalnie najlepszego piłkarza 2021 roku. Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl spotkał się w Paryżu z szefem plebiscytu Ballon D’Or, Nicolasem Manissierem. Francuz zdradził dziennikarzowi kilka szczegółów przed nadchodzącą uroczystością. 

Plebiscyt od kilku tygodni wzbudza wielkie emocje. Biorą się one przede wszystkim z przecieków, które pojawiały się w ostatnim czasie w sieci. Według nich Robert Lewandowski nie wygra w tym roku nagrody, kosztem Leo Messiego, co wzbudza spore kontrowersje.

Nagrody za poprzedni rok nie będzie

Często przywoływano także kwestię przyznania Złotej Piłki za rok 2020. Przypomnijmy, że wówczas Lewandowski był murowanym faworytem do zdobycia statuetki (wygrał z Bayernem potrójną koronę i był królem strzelców wszystkich rozgrywek). Wtedy jednak tłumacząc się pandemią, „France Football” zdecydowało się odwołać plebiscyt.

Od tamtej pory w mediach wciąż pojawiały się informacje, jakoby na tegorocznej gali francuska redakcja przyznała nagrodę za poprzedni rok. Pascal Ferre, redaktor naczelny „FF” dementował jednak te plotki. Ponownie postąpił Nicolas Menissier, szef plebiscytu Złotej Piłki w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem.

– Robert Lewandowski będzie oczywiście jedną z największych gwiazd wieczoru. Czy przyznamy mu Złotą Piłkę za 2020 rok? Nie ma takiej możliwości. Pewnie sam Robert by tego nie chciał – powiedział Francuz dziennikarzowi „Meczyków”.

On zastąpi Artura Boruca w Legii? Od zawsze marzył o grze przy Łazienkowskiej

Obecnie Legia Warszawa posiada dwójkę uzdolnionych bramkarzy w postaci Cezarego Miszty i Kacpra Tobiasza. Obaj są jednak młodzi i przytrafiały im się błędy. Artur Boruc natomiast, który wrócił po kontuzji w meczu z Jagiellonią, może zakończyć karierę po tym sezonie. Mistrzowie Polski muszą zacząć myśleć o zakontraktowaniu nowego golkipera, który dałby radę wejść w buty lidera defensywy, tak jak robi to 41-latek. Na horyzoncie pojawił się już ciekawy kandydat. 

Od kiedy Boruc doznał kontuzji, Legia prezentowała fatalną grę w obronie. Często proste, szkolne błędy powodowały stratę bramki, a w konsekwencji utratę punktów przez „Wojskowych”. Gdy Boruc wrócił do bramki mistrzów Polski w starciu z Jagiellonią ponownie udowodnił, jaką ma pozycję w drużynie. Zachował czyste konto i niejednokrotnie podpowiadał swoim obrońcom, jak powinni się ustawić.

Mimo upływu lat 41-latek pokazuje się z dobrej strony, lecz nieuchronnie zbliża się czas jego pożegnania z Legią. Media już teraz przebąkują, że może to nastąpić po tym sezonie. Boruc myśli bowiem o przenosinach do USA.

Godne zastępstwo?

Kto byłby w stanie wejść w buty doświadczonego bramkarza? Zarówno Cezary Miszta, jak i Kacper Tobiasz są bardzo młodzi i nie mają takiego posłuchu, jak były reprezentant Polski. „Interia Sport” podaje, jednak, że pojawił się kandydat do zastąpienia Boruca. Jest nim Bartosz Białkowski, który od lat gra w Wielkiej Brytanii. Jak sam przyznaje — gra w Legii zawsze była jego marzeniem.

– Moim marzeniem zawsze była i jest gra w Legii – oznajmił na łamach „Interii”.

– Wychowałem się w Elblągu, jestem wychowankiem Olimpii, której kibice przyjaźnią się z legionistami. Dlatego ten klub zawsze był mi najbliższy – wytłumaczył.

34-latek na Wyspach występuje od 2006 roku. W swoim CV ma między innymi Ipswich Town, Barnsley, czy Millwall, w którym gra obecnie. W tym sezonie rozegrał 20 meczów na poziomie Championship. Czterokrotnie zachowywał czyste konto.


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.