NEWSY I WIDEO

Robert Lewandowski mógł trafić do Real Madryt. „Agent był zdegustowany tym, że nie udało mu się dopiąć transferu”

Robert Lewandowski mógł trafić do Realu Madryt, tak przynajmniej wynika z doniesień Romaina Moliny. Francuski dziennikarz dodał także, że agent polskiego piłkarza był zdegustowany tym, że nie udało mu się dopiąć transferu swojego podopiecznego do Królewskich.

O potencjalnym transferze Roberta Lewandowskiego do Realu Madryt narosło wiele mitów, a większość z nich jest zapewne nieprawdziwa. Od dłuższego czasu w mediach pojawiają się informacje, że polski piłkarz nie zamierza przedłużać kontraktu z Bayernem Monachium, który wygasa w czerwcu 2023 roku. Sam zainteresowany milczy w tej sprawie, a wszystko wyjaśni się za kilka, a może kilkanaście miesięcy. Na ten moment Lewandowski wydaje się być szczęśliwy, grając w klubie z Bawarii.

Współpraca Lewandowskiego z Zahavim

Obecnie przedstawicielem Roberta Lewandowskiego na rynku transferowym jest Pini Zahavi, jeden z najbardziej rozpoznawalnych agentów na świecie. Wcześniej Lewandowski przez ponad 10 lat współpracował z Cezarym Kucharskim. Poza kapitanem reprezentacji Polski Zahavi ma w opiece takich zawodników jak m.in. Christopher Nkunku, Alex Telles, czy Adam Buksa. Wcześniej Izraelczyk był związany Carlosem Tevezem, czy też z Javierem Mascherano. Ponadto Zahavi odpowiadał za przeprowadzenie kilku głośnych transferów jak m.in. przenosiny Neymara z FC Barcelony do PSG.

Niedoszły transfer

W wywiadzie dla „Eleven Sports” Romain Molina, francuski dziennikarz, opowiedział nieco o współpracy Roberta Lewandowskiego z Pinim Zahavim. Francuz zdradził także kulisy zainteresowania Lewandowskim ze strony Realu Madryt.

– Wiem, że Pini mówi o nim [Lewandowskim – przyp. red.] dobre rzeczy. Uważa go za bardzo inteligentnego człowieka. Darzy go ogromnym szacunkiem w przeciwieństwie do wielu innych. O ile z Lewandowskim mu się nie udało, to Zahavi załatwił transfer Davida Alaby z Bayernu do Madrytu. Znam wiele osób z jego otoczenia. Osobiście z Pinim nigdy nie rozmawialiśmy o Lewandowskim. Wiem jednak, że wiele razy podkreślał duży szacunek dla Lewandowskiego – zdradził Romain Molina.

– Zahavi jest dość skąpy, jeśli chodzi o komplementy, więc kiedy mówi w obecności swoich przyjaciół, że był zdegustowany tym, że nie udało mu się dopiąć transferu Lewandowskiego do Realu, to wiele znaczy. Bardziej niż dla siebie Zahavi chciał to zrobić dla Lewandowskiego właśnie, ponieważ ma bardzo wysokie mniemanie o nim – dodał Francuz.


źródło: onet

Rafał Gikiewicz odpowiedział na pochwały. „Każdy lubi być lizany po jajach, ale…”

Rafał Gikiewicz zebrał całkiem sporo pochwał za swój ostatni występ w Bundeslidze przeciwko RB Lipsk. Polski bramkarz stwierdził jednak, że najbardziej cieszy się ze zdobytego punktu, a nie opinii dziennikarzy.

W środę rozegrano 5 spotkań w ramach 16. kolejki Bundesligi. Jednym z nich była potyczka Augsburga z RB Lipsk. Zespół z dwoma Polakami w składzie zdołał urwać punkty wyżej notowanemu rywalowi, remisując 1:1. Po 16. rozegranych seriach gier Augsburg zajmuje 16. miejsce w ligowej tabeli. Z kolei RB Lipsk w ślimaczym tempie stara się gonić czołówkę i zajmuje dopiero 9. lokatę.

Pochwały dla Gikiewicza

Pozytywne oceny za swój występ otrzymał Rafał Gikiewicz. Polski bramkarz zanotował dwie interwencje, a portal „Kicker” ocenił jego występ na „3” w skali 1-6. Taką samą notę Polakowi przyznał „Bild”. Gikiewicza na Twitterze wyróżnił także Marcin Borzęcki, który stwierdził, że Gikiewicz wybronił Augsburgowi punkt. 34-latek odpowiedział na tweeta dziennikarza, twierdząc, że wyróżnienia są dla dziennikarzy, a on sam cieszy się wyłącznie ze zdobytego punktu.

Dyskusja z dziennikarzem

Następnie Marcin Borzęcki wypomniał Gikiewiczowi tweeta sprzed trzech lat, z którego jasno można wywnioskować, że piłkarz cieszy się z wyróżnień przyznawanych przez ekspertów. Gikiewicz odpowiedział, że skupia się tylko na własnych celach, a wyróżnienia „Kickera” są wystawiane na podstawie skrótów meczów.

Żona

Do dyskusji włączył się kolejny użytkownik, a Rafał Gikiewicz wtrącił do dyskusji swoją żonę. Zresztą zobaczcie sami.

Przed nami losowanie Ligi Narodów! Na kogo może trafić reprezentacja Polski?

Przed nami losowanie grup w Lidze Narodów. Reprezentacja Polski znalazła się w trzecim koszyku i z pewnością nie uniknie gry z europejskimi potęgami. Na kogo mogą trafić Biało-Czerwoni?

W dwóch poprzednich edycjach Ligi Narodów reprezentacja Polski rywalizowała w dywizji „A”, tak będzie i tym razem. W sezonie 2018/2019 Biało-Czerwoni zajęli trzecie, ostatnie miejsce w swojej grupie za Portugalią i Włochami. Z racji reorganizacji rozgrywek Polacy uniknęli spadku do niższej dywizji. W kampanii 2020/2021 reprezentacja Polski wywalczyła ponownie trzecią lokatę w swojej grupie. Gorsi od Polaków okazali się Bośniacy, a lepsi byli Holendrzy i Włosi.

Losowanie Ligi Narodów

Losowanie Ligi Narodów 2022/2023 odbędzie się już dziś o godzinie 18:00. Reprezentacja Polski będzie losowana z trzeciego koszyka, dzięki czemu na pewno nie zagra z reprezentacjami Anglii, Szwajcarii oraz Chorwacji. Wszystkie te drużyny zajęły trzecie miejsce w swoich grupach w poprzedniej odsłonie tych rozgrywek.

Podział na koszyki

Zdecydowanie najmocniejsze reprezentacje znajdują się w pierwszym koszyku, w którym znajdują się reprezentacje Francji, Hiszpanii, Belgii oraz Włoch. W drugim koszyku są reprezentacje Portugalii, Holandii, Danii oraz Niemiec. W ostatnim, czwartym koszyku znajdą się kulki z napisami: Walia, Austria, Czechy, Węgry.

1. Koszyk: Francja, Hiszpania, Belgia, Włochy
2. Koszyk: Portugalia, Holandia, Dania, Niemcy
3. Koszyk: Anglia, Polska, Szwajcaria, Chorwacja
4. Koszyk: Walia, Austria, Czechy, Węgry

https://twitter.com/CezaryKawecki/status/1471087395902787593

Niespodziewany faworyt do ściągnięcia Haalanda? Media piszą o „jedynym poważnym kandydacie”

Temat przyszłości Erlinga Haalanda jest niezwykle gorący. O utalentowanego Norwega biją się wszystkie europejskie potęgi. W ostatnim czasie pojawiły się informacje, jakoby FC Barcelona była najbliżej wyciągnięcia snajpera z Borussii Dortmund. „Bild” podaje jednak, że to inny klub prowadzi w wyścigu.

Czy to ostatni sezon Haalanda w BVB? Na to wygląda. Latem przyszłego roku w kontrakcie napastnika aktywuje się klauzula, która pozwoli mu opuścić Signal Iduna Park za około 75 mln euro. Jego nazwisko wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku transferowych, więc wiele klubów z pewnością będzie chciało wykorzystać taką okazję.

Jeden faworyt

Hiszpańskie media w ciągu ostatnich dni podawały, że to FC Barcelona ma być najpoważniejszym kandydatem do ściągnięcia Norwega. Sam Haaland miał bowiem chcieć przenosin na Camp Nou. Mino Raiola, który reprezentuje interesy 21-latka wspomniał także o zainteresowaniu Realu Madryt, Manchesteru City oraz Bayernu Monachium.

„Bild” informuje natomiast, że jest jeszcze jeden klub, który niespodziewanie wyrasta na faworyta do wykupienia snajpera. Jest nim Manchester United, który musi jednak spełnić jeden warunek. Zdaniem niemieckich dziennikarzy Haaland zamierza przejść do klubu, który zagwarantuje mu grę w Lidze Mistrzów. „Czerwone Diabły” musiałyby się zatem zakwalifikować do rozgrywek także w przyszłym sezonie, kończąc obecną kampanię w topie Premier League.

„Daily Mail”, powołując się na informacje „Bilda” dodaje, że na transfer korzystnie mogą wpłynąć relacje Ralfa Rangnicka z samym zawodnikiem. To właśnie obecny trener Manchesteru United w przeszłości sprowadził Haalanda do RB Salzburg.

Niemieckie media opisują sytuację Legii Warszawa. „To sensacja i upokorzenie”

Sezon 2021/22 w wykonaniu Legii Warszawa to istna telenowela. Zaczęło się od udanego początku europejskich pucharów, przez totalny dramat w Ekstraklasie i fatalne zakończenie fazy grupowej Ligi Europy. Okazuje się, że cała ta sytuacja wzbudziła zainteresowanie poza Polską. Nad tym, co dzieje się w Legii pochylili się niemieccy dziennikarze. 

„Wojskowi” zmagają się z ogromnym kryzysem. Za ostatnią porażkę z Wisłą Płock (0-1) piłkarze zostali nawet zaatakowani przez własnych kibiców. Dodatkowo z trenowania drużyny zrezygnował tymczasowy szkoleniowiec – Marek Gołębiewski. W jego miejsce wrócił natomiast… były trener Legii – Aleksandar Vuković.

Upokorzenie klubu

O tym sezonie w wykonaniu mistrzów Polski z powodzeniem można byłoby nakręcić serial. Sytuacja Legii budzi bowiem wielkie emocje, a jak się okazuje, nie tylko w naszym kraju. Napisano o niej także w niemieckich mediach.

– Nie do wiary, co dzieje się z mistrzami Polski. Zasłużony klub znajduje się na dnie tabeli, a na wszystkich jego szczeblach panuje chaos. To, co dzieje się w Legii, to ewenement w Europie, a może i na świecie – napisał „Reviersport”.

– Jej budżet wynosi 25-30 mln euro. Z grubsza można go porównać z finansami Bochum, które gra w Bundeslidze. Na polskie warunki to wyjątkowe pieniądze. A jednak w połowie sezonu jest na ostatnim miejscu. To sensacja i upokorzenie dla dumnego klubu – podkreślono.

Na razie Legia stara się uratować fatalny sezon. Powrót Aleksandara Vukovicia okazał się jak na razie świetnym pomysłem. „Wojskowi” rozgromili przy Łazienkowskiej w środę Zagłębie Lubin aż 4-0.

Polska myśl szkoleniowa. Ciekawe rozegrania rzutu wolnego przez Raków Częstochowa [WIDEO]

Polska Ekstraklasa zaskoczyła po raz kolejny. Tym razem w roli głównej piłkarze Rakowa Częstochowa, którzy popisali się ciekawym rozegraniem rzutu wolnego. Zawodnik wykonujący stały fragment gry zaskoczył nie tylko rywali, ale także kolegów z drużyny.

Krzysztof Piątek może zmienić klub! Polak wystawiony na listę transferową

Przyszłość Krzysztofa Piątka nie jest pewna. Hertha Berlin planuje przebudowę składu i według niemieckich mediów Polak znalazł się na liście transferowej.

Może następnym razem się uda

Przygoda Piątka w Bundeslidze nie do końca przebiega tak, jak powinna. 26-latek dołączył do Herthy w styczniu 2020 roku. Od tego czasu rozegrał 59 spotkań, strzelił zaledwie 13 bramek i 4 razy asystował. To trochę mało, jak na transfer wart 24 miliony euro.

W maju z powodu kontuzji kostki reprezentant Polski wypadł z gry. Napastnik musiał opuścić Euro 2020, a na boisko wrócił w drugiej połowie września. Po wyleczeniu urazu Piątek ma problemy z wywalczeniem miejsca w pierwszej jedenastce, a do tego jest nieskuteczny. Nic dziwnego, że Hertha Berlin chce pozbyć się Polaka.

SportBild donosi, że Krzysztof Piątek znalazł się na liście transferowej. Według informacji niemieckiego magazynu Polak zarabia 5 milionów euro rocznie. Jest to dość duże wynagrodzenie, jak dla zawodnika, który gra poniżej oczekiwań. Zarząd chciałaby otrzymać za napastnika 15 milionów euro.

26-latek nie jest jedynym zawodnikiem, którego Hertha chciałaby się pozbyć. Na liście znaleźli się również Lucas Tousart, Marvin Plattenhardt, Davie Selke, Niklas Stark, Kevin-Prince Boateng i Lukas Klunter. Stołeczny klub musi najpierw sprzedać któregoś z niechcianych graczy, aby uzyskać środki na nowe transfery.

Hertha Berlin musi coś zmienić w swojej grze, ponieważ obecnie gra poniżej oczekiwań. Stołeczny klub plasuje się na 14. miejscu w Bundeslidze i tylko 2 punkty dzielą go od strefy

Wieczysta Kraków szykuje kolejny hit transferowy! Na celowniku były piłkarz Serie A

Wygląda na to, że Wieczysta Kraków nie zamierza pozostawać bierna podczas zimowego okienka transferowego. Według najnowszych doniesień klub z IV ligi ma zasilić w najbliższym czasie piłkarz, który w przeszłości zaliczył nawet epizod w Serie A.

Wieczysta Kraków w ostatnich kilkunastu miesiącach kilkukrotnie zaskakiwała nas swoimi transferami. Najgłośniej o klubie Wojciecha Kwietnia zrobiło się przy okazji pozyskania Sławomira Peszki. Obecnie barwy Wieczystej reprezentują także tacy piłkarze jak m.in. Radosław Majewski, Łukasz Burliga, Michał Miśkiewicz, czy Wilde-Donald Guerrier.

Kolejny transfer Wieczystej

Wszystko wskazuje na to, że Wieczystą wkrótce zasili kolejny piłkarz z bogatym CV. Piotr Koźmiński z portalu „WP Sportowe Fakty” przekazał, że żółto-czarni interesują się Nicolasem Gorobsovem.

Bogate CV

Nicolas Gorobsov to 32-letni Argentyńczyk, występujący najczęściej w linii pomocy. Piłkarz seniorską karierę rozpoczynał we Włoszech, gdzie grał dla takich klubów jak m.in. Torino, czy Cesena. Na poziomie Serie A rozegrał 90 minut, jednak było to w 2011 roku. O wiele więcej pograł w Serie B, gdzie uzbierał ponad 30 występów.

Mecze z Rakowem

Ostatnio Gorobsov występował na Litwie, gdzie wraz z Suduvą w ostatnim sezonie zdobył wicemistrzostwo kraju. W rozgrywkach litewskiej ekstraklasy rozegrał w tym roku 32 spotkania, zdobył 4 bramki i zanotował 8 asyst. Występował także w kwalifikacjach do Ligi Konferencji Europy, gdzie nawet zdołał strzelić jedną bramkę. Grał w obu spotkaniach z Rakowem Częstochowa.


źródło: wp sportowe fakty

Jasnowidz przedstawił wizję na temat… Legii Warszawa. „Do grania na poziomie oczekiwań kibiców daleka droga”

Krzysztof Jackowski udzielił wywiadu Super Expressowi. Jasnowidz przedstawił swoją wizję na temat… zakończenia sezonu PKO BP Ekstraklasy. Jackowski przewiduje, że Legia Warszawa utrzyma się w elicie.

Legia Warszawa zajmuje ostatnie miejsce w Ekstraklasie. Wojskowi nie potrafią wyjść z kryzysu od kilku tygodni. Super Express postanowił zapytać jasnowidza o to, czy mistrzowie Polski się utrzymają.

– Moim zdaniem Legia podniesie się z obecnej sytuacji. Te najbliższe mecze przyniosą punkty, ale do grania na poziomie oczekiwań kibiców daleka droga – skomentował Jackowski na łamach „SE”.

– Stołecznej drużynie nie grozi jednak spadek, takiej katastrofy nie przewiduję. Myślę, że to kwestia kilku spotkań i Legia zacznie grać lepiej – dodał jasnowidz.

Przepowiednia to jedno, jednak wszystko zależy od piłkarzy klubu z Warszawy. Jeśli Legia chce się utrzymać, musi zacząć punktować. Mistrzowie Polski będą mieli okazję poprawić swój dorobek już w środę. Warszawiacy podejmą u siebie Zagłębie Lubin. Początek meczu o godzinie 20:30.

Źródło: Super Express

Dariusz Banasik wściekły na sędziego po remisie z Piastem. „Ludzie, co to jest!? Bramka po faulu, którego nie było”

Radomiak Radom zremisował z Piastem Gliwice (2:2) we wtorkowym (zaległym) meczu PKO BP Ekstraklasy. Szkoleniowiec beniaminka, który od 10 meczów jest niepokonany, nie krył swojego niezadowolenia z pracy sędziów.

Znakomita seria Radomiaka

Ostatnia porażka Radomiaka przypada na dziewiątą kolejkę Ekstraklasy, a konkretnie datę 25 września. Seria beniaminka pozwoliła im wywindować się na piątą pozycję w tabeli. Podopieczni Dariusza Banasika we wtorek zremisowali u siebie z Piastem Gliwice. Szkoleniowiec Radomiaka nie krył niezadowolenia z decyzji sędziów.

Dariusz Banasik miał sporo pretensji po pierwszym golu dla Piasta Gliwice

– Ludzie, co to jest!? Bramka po faulu, którego nie było – powiedział po spotkaniu.

– W szatni grobowa atmosfera. Jesteśmy sfrustrowani tym, co było na boisku. Faule, wymuszenia, to nie była gra w piłkę. Gol po faulu, którego nie było. Karny na 3:2? Sędzia się wybroni jak zawsze. Wierzyłem, że po Warcie pan Frankowski będzie już normalnie sędziował… – dodał Banasik.

https://twitter.com/sz_janczyk/status/1470853395305140233?t=nlTGOOov5PWEbAaDrJIijw&s=19

Źródło: Twitter, Radomiak Radom

Krzysztof Mączyński stanął w obronie kibiców Śląska. „Rozmowa była zasłużona”

Kibice Śląska Wrocław po porażce z Wartą Poznań (1-2) „zaprosili” piłkarzy na rozmowę. Z trybun żądali przeprosin oraz koszulek za to, co pokazali na boisku. Zachowanie fanów WKS-u spotkało się ze sporą krytyką, a także z… obroną Krzysztofa Mączyńskiego. 

Sytuacja wyglądała naprawdę nieciekawie. Kibice byli rozgoryczeni po porażce i oczekiwali przeprosin od swoich zawodników. Z trybun padały nawet groźby w nawiązaniu do tego, co zrobili fani Legii po klęsce z Wisłą Płock. Więcej o tym TUTAJ.

Tak wyglądało spięcie piłkarzy i kibiców Śląska. Zawodnicy oddawali koszulki [WIDEO]

Nic złego?

Zachowanie kibiców Śląska spotkało się ze sporą krytyką w mediach społecznościowych. Nieoczekiwanie w ich obronie stanął Krzysztof Mączyński. Zdaniem byłego reprezentanta Polski taka sytuacja nie była niczym nadzwyczajnym. Ba, „Mąka” stwierdził, że taka rozmowa była zasłużona i potrzebna.

https://twitter.com/Maka29_5/status/1470748957009711105?t=hpi_5cKqVceao84N7j8Qxw&s=19&fbclid=IwAR0H4sSKtSYSUHB9wiJAmUaN6V-luA9sLLbgzgDLmnXjtyy4Tx8DtHLioy8

 

 

 

Tom Holland zdradził kulisy rozmowy z Kylianem Mbappe. „Musisz przejść do Tottenhamu” [WIDEO]

Tom Holland pojawił się na gali Złotej Piłki 2021, podczas której przeprowadził krótką rozmowę z Kylianem Mbappe. Kilka dni po tym wydarzeniu brytyjski aktor zdradził temat rozmowy z francuskim piłkarzem. Holland zaproponował Kylianowi transfer do Tottenhamu.

29 listopada odbyła się uroczysta ceremonia Złotej Piłki organizowana przez „France Football”. Po końcowy triumf w tegorocznym plebiscycie sięgnął Leo Messi, a Robert Lewandowski zajął ostatecznie drugie miejsce. Najniższe miejsce podium przypadło Jorginho.

Na gali pojawili się nie tylko najlepsi piłkarze na świecie, ale także wiele znanych osobistości z przeróżnych gałęzi show-biznesu. Jedną z takich osób był Tom Holland, który pojawił się we Francji wraz ze swoją równie popularną partnerką Zendayą. Zresztą oboje zrobili sobie zdjęcie z Robertem oraz Anną Lewandowskimi.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Robert Lewandowski (@_rl9)

Na wspomnianej gali Tom Holland spotkał się nie tylko z Robertem Lewandowskim, ale także z Kylianem Mbappe. Brytyjczyk zaproponował Francuzowi, by ten zasilił szeregi Tottenhamu. Słysząc tę propozycję, Kylian wybuchł śmiechem i dodał „niemożliwe”.

– Spytałem Mbappe: „Cześć, miło cię poznać”. On był bardzo przyjazny. Powiedziałem: „Musisz przejść do Tottenhamu”. On po prostu wybuchł śmiechem – wspomina Tom Holland.

https://twitter.com/TalkingTHFC/status/1470496071763828750?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1470496071763828750%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.givemesport.com%2F1802694-kylian-mbappes-reaction-to-tom-holland-telling-him-to-join-tottenham-was-brilliant

Agent Luquinhasa zabrał głos ws. pobicia Brazylijczyka. „Jest wystraszony tym, co się stało”

Legia Warszawa w tym sezonie przeżywa ciężkie chwile. Nie chodzi już jednak o same wyniki sportowe. W ostatnim czasie doszło do pobicia zawodników przez kibiców. „Dostało się” między innymi Luquinhasowi. Agent Brazylijczyka skomentował samopoczucie piłkarza. 

W niedzielny wieczór po porażce z Wisłą Płock (0-1) kibice Legii mieli napaść autokar z zawodnikami swojego klubu. Drużyna zmierzała do ośrodka treningowego w Książenicach. Z ustaleń mediów wynikało, że oberwali przede wszystkim: Mahir Emreli oraz Luquinhas.

Co dalej?

W kontekście tej dwójki sporo mówiło się także o ewentualnym zerwaniu kontraktu przed jego wygaśnięciem, z winy klubu. Luquinhas wraz z żoną spotkali się w poniedziałek z Dariuszem Mioduskim, aby omówić przyszłość, o czym poinformował Roman Kołtoń.

Sam zawodnik jednak sprawy nie komentuje. Według różnych źródeł Brazylijczyk jest wstrząśnięty tym, co się stało. O szczegółach jego samopoczucia opowiedział natomiast jego agent w rozmowie z „WP Sportowe Fakty”.

– W mojej opinii to, co się wydarzyło, jest absolutnie nie do przyjęcia. Przecież niedawno mieliśmy do czynienia z czymś podobnym w Sportingu. Takie zachowania muszą być potępione ze stuprocentową stanowczością! – zaznaczył Pedro Terrao.

– Jest wystraszony, nieufny, bardzo zasmucony tym, co się stało – ocenił.

– Wszyscy w klubie, od sztabu szkoleniowego po innych pracowników, starają się wesprzeć Luquinhasa. To bardzo ważne w tym momencie – dodał Terrao.

Zabójcze 3 minuty Lewandowskiego! Polak ekspresowo notuje dublet [WIDEO]

Zabójcze minuty w wykonaniu Roberta Lewandowskiego! Polak najpierw w 69. minucie strzelił swojego pierwszego gola w meczu ze Stuttgartem, a zaledwie trzy minuty później cieszył się z dubletu! Dla 33-latka była to kolejno siedemnasta i osiemnasta bramka w tym sezonie. 

https://twitter.com/NLGoal/status/1470831957785432067

https://twitter.com/GarraSportsMx/status/1470832520430292999

Robert Lewandowski z kolejną nagrodą. „Bayern jest z niego zadowolony, nie sądzę, żeby sprowadzili Haalanda”

Włoski dziennik Tuttosport przyznał Robertowi Lewandowskiemu nagrodę dla najlepszego piłkarza 2021 roku. Głos na temat polskiego napastnika zabrał Karl-Heinz Rummenigge, który nie szczędził komplementów.

– Lewandowski zasłużył na Złotą Piłkę, ponieważ miał wspaniały sezon, Messi pogratulował mu i pokazał klasę. Byliśmy zaskoczeni, a teraz Robert cieszy się, że otrzymał przynajmniej tę nagrodę – powiedział Karl-Heinz Rummenigge w rozmowie ze Sky Sports.

Media od kilku miesięcy spekulują na temat transferu Erlinga Haalanda do Borussii Dortmund. Karl-Heinz Rummenigge myśli, że nie dojdzie do takiego obrotu zdarzeń.

– Bayern jest bardzo zadowolony z Lewandowskiego, który zawsze strzelał od 30 do 40 goli w sezonie. Z pewnością nie jest już tak młody jak Haaland, ale jego przygotowanie fizyczne pozwoli mu pograć na tym poziomie jeszcze przez dwa-trzy lata. Dlatego nie sądzę, że Bayern sprowadzi Haalanda – podsumował Niemiec.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Robert Lewandowski (@_rl9)

.

Źródło: TVP Sport


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.