NEWSY I WIDEO

Kulesza nie zamierza popuścić Sousie. „Ja mam czas, on nie ma”

Przyszłość Paulo Sousy nadal stoi pod znakiem zapytania. Portugalczyk najchętniej jeszcze dziś rozwiązałby kontrakt z PZPN-em i przeniósł się do Brazylii. Cezary Kulesza zapewnia jednak, że nie zamierza podejmować pochopnych decyzji. 

Od kilku dni trwa wielka burza wywołana przez Sousę. 51-latek miał bowiem obwieścić Cezaremu Kuleszy, iż nie zamierza prowadzić dalej reprezentacji Polski. Selekcjonera miało bowiem skusić Flamengo, gdzie widzi swoją dalszą karierę.

Twarde stanowisko

Teoretycznie kontrakt szkoleniowca z PZPN-em obowiązuje do marca. Wówczas Polska rozegra mecz barażowy z reprezentacją Rosji, zaś jeśli go wygra – zmierzy się w drugim spotkaniu o wyjazd na mundial (Czechy/Szwecja).

Od wyniku tych starć zależała dalsza przyszłość Paulo Sousy. Umowa Portugalczyka zakłada bowiem automatyczne przedłużenie po awansie na mundial. W przypadku niespełnienia tego celu – kontrakt zostałby zerwany.

Wiele wskazuje jednak na to, że sprawy w swoje ręce wcześniej wziął sam trener. Sousa nie zamierza bowiem prowadzić dalej reprezentacji Polski i zamierza wyjechać do Brazylii, aby związać się z tamtejszym Flamengo. Od kilku dni trwa wielka burza w mediach. Głos w tej sprawie zabrał Cezary Kulesza, który zapewnił, że nie zamierza spieszyć się z decyzją wobec szkoleniowca.

– Ja mam czas, Sousa nie ma czasu. Pewnie musi tę sprawę rozwiązać, żeby zacząć pracę w Brazylii. Patrząc z naszej perspektywy, reprezentacja Polski ma trochę więcej czasu niż Paulo Sousa. Jak ja go zatrzymam? Jak już podjął taką decyzję, to nie trzymam go na siłę, nikogo nie zmuszę, żeby przyjechał i prowadził tę reprezentację. Skoro nie chce, to nie chce. Ale umowy do czegoś zobowiązują – zaznaczył prezes PZPN na łamach meczyki.pl

Robert Lewandowski odpowiedział na pytanie dot. końca kariery. „Dla mnie wiek nie ma znaczenia”

Za nami gala „Globe Soccer Awards”, na której obecny był Robert Lewandowski. Polak odpowiedział na kilka pytań, a jedno z nich dotyczyło potencjalnego końca kariery.

W poniedziałek odbyła się gala „Globe Soccer Awards”. Na ceremonii pojawił się Robert Lewandowski, który odebrał w sumie dwie statuetki. Pierwszą z nich była nagroda imienia Diego Maradony dla najlepszego strzelca roku. Niedługo później w ręce polskiego piłkarza powędrowała statuetka „TikTok Fans Player of The Year”.

Jeszcze przed rozpoczęciem przyznawania nagród Robert Lewandowski wziął udział w debacie z Kylianem Mbappe. Jedno z pytań skierowanych do piłkarza Bayernu Monachium dotyczyło jego przyszłości i potencjalnego końca kariery.

– Ciężko to wytłumaczyć, ale dla mnie wiek nie ma znaczenia. W moim wieku często piłkarze myślą o zakończeniu kariery, ale ja mogę grać jeszcze przez wiele lat na tym poziomie i stawać się coraz lepszym – odpowiedział Robert Lewandowski.

– Jednakże najważniejsza zawsze jest głowa. Być może, kiedy już pewnego dnia wstanę i będę czuł zmęczenie, to będzie to pierwszy sygnał do zakończenia kariery – dodał.

Czy Sousie ujedzie to wszystko płazem? Ćwiąkała chce dotrzeć do brazylijskich kibiców

W internecie nie milkną echa po wczorajszej informacji o tym, że Paulo Sousa chciałby rozwiązać kontrakt z reprezentacją Polski. Tomasz Ćwiąkała nagrał specjalny komunikat dla brazylijskich kibiców w języku portugalskim.

Tak nie wolno! Pobite gary!

Ujmijmy to w ten sposób – zachowanie Paulo Sousy przeszło wszelkie pojęcie. Portugalczyk skontaktował się z Cezarym Kuleszą, aby poprosić go obustronne rozwiązanie kontraktu. 51-latek argumentował swoją prośbę ofertą, którą otrzymał od Flamengo. Prezes PZPN-u odmówił Sousie, który oficjalnie nadal pełni funkcję selekcjonera polskiej kadry.

ZOBACZ TEŻ: Poruszenie w PZPN-ie! Prezes zwołał nadzwyczajne posiedzenie

Słuchaj! Kolego…

Polskie media wrzą od niedzieli. Dziennikarze nie zostawili na Sousie suchej nitki. Nawet jeden z kadrowiczów wysłał do Michała Pola smsa, w którym skarżył się na obecną sytuację.

– Czuję się jak frajer. Tyle razy ch*ja broniłem, wstawiałem się za nim, a na koniec taki strzał. Stracił wszystko w moich oczach – napisał reprezentant Polski.

Ważną sprawą jest, aby dziennikarze oraz kibice w Brazylii dowiedzieli się o sytuacji, w jakiej obecnie znajduje się reprezentacja Polski. Tomasz Ćwiąkała nagrał specjalny materiał, w którym tłumaczy, co się właśnie dzieje w polskiej piłce. Wszystko to w języku portugalskim, aby osoby zamieszkujące Amerykę Południową mogły dowiedzieć się, co wyprawia Sousa. Życzmy Tomaszowi Ćwiąkale powodzenia i do tego wszystkiego dorzucamy krótkie cuidado com Sousa.

https://twitter.com/marcelobechler/status/1475453315324514310?s=20

Poruszenie w PZPN-ie! Prezes zwołał nadzwyczajne posiedzenie

Wczoraj w internecie pojawiła się informacja o tym, że Paulo Sousa chce przejść z reprezentacji Polski do Flamengo. W związku zainstniałą sytuacją Cezary Kulesza zwołał na 29 grudnia 2021 roku nadzwyczajne posiedzenie Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej.

A taki piękny był…

To, co zrobił Paulo Sousa, przechodzi ludzkie pojęcie. W wigilijny wieczór informowaliśmy o zainteresowaniu 51-latka ze strony Internacionale Porto Alegre. W niedzielę Portugalczyk rozmówił się z Cezarym Kuleszą, któremu powiedział, że chciałby przejść do… Flamengo i polubownie rozwiązać kontrakt z reprezentacją Polski. Prezes PZPN-u nie zgodził się na postawione warunki.

ZOBACZ TEŻ: Kadrowicz ostro o sytuacji z Sousą: „Czuję się jak frajer”

No i co teraz?

Chyba wszyscy zdajemy sobie sprawę, że Sousa jest już w Polsce spalony i trzeba jak najszybciej znaleźć zastępstwo na marcowe baraże. Problemem jest również kontrakt Portugalczyka, który według informacji Sport.pl został skonstruowany z większymi korzyściami dla szkoleniowca, niż PZPN-u. Związek musi jak najszybciej działać i tak też robi. Na Twitterze pojawiła się informacja o nadzwyczajnym posiedzeniu Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej, które zwołał Cezary Kulesza. Spotkanie odbędzie się 29 grudnia 2021 roku i mamy nadzieję, że po nim poznamy konkretny plan działania na nadchodzące tygodnie.

Jerzy Brzęczek kandydatem do objęcia drużyny z Ekstraklasy. Decyzja zapadnie do końca roku

Według serwisu WP Sportowe Fakty Jagiellonia Białystok rozważa zatrudnienie Jerzego Brzęczka. Przypomnijmy, że włodarze ekipy z Podlasia niedawno zwolniły Ireneusza Mamrota, który wcześniej otrzymał pełne wsparcie.

Zwolnienie przed świętami

Jagiellonia Białystok tuż przed świętami Bożego Narodzenia poinformowała, iż Ireneusz Mamrot odchodzi z klubu. To oznacza, że podlaska drużyna musi znaleźć nowego szkoleniowca. „Jaga” intensywnie poszukuje nowego trenera. Mówiło się m.in. o zatrudnieniu Piotra Nowaka, który w przeszłości prowadził Lechię Gdańsk.

Kandydaci do objęcia Jagiellonii

Według portalu WP Sportowe Fakty kolejnym z kandydatów do objęcia posady trenera w Jagiellonii Białystok jest… Jerzy Brzęczek. Były selekcjoner nie jest jedynym nazwiskiem, które ujawniło wspomniane źródło. Dziennikarze zdradzili, że władze „Jagi” biorą również pod uwagę zatrudnienie Marcina Brosza.

Decyzja ws. nowego trenera klubu ze stolicy Podlasia ma zapaść do końca roku.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Otoczenie Lewandowskiego o jego reakcji na działania Sousy: Jest bardzo zaskoczony i rozczarowany

Rzecznik prasowy PZPN i rzeczniczka prasowa Roberta Lewandowskiego przekazali reakcję napastnika Bayernu Monachium na działania Paulo Sousy. Kapitan reprezentacji Polski jest zszokowany.

Informacje z otoczenia Lewego

Paulo Sousa zamierza porzucić Biało-Czerwonych na rzecz brazylijskiego Flamengo. Jednym z powodów odejścia Portugalczyka ma być krytyka polskich mediów. Nie trzeba było długo czekać, aby dziennikarze dotarli do otoczenia Roberta Lewandowskiego, żeby dowiedzieć się, co sądzi na temat poczynań selekcjonera. Do takich informacji dotarł portal Meczyki.pl.

– Poprosiliśmy także o komentarz Roberta Lewandowskiego, który przebywa obecnie na wakacjach. Decyzja Sousy totalnie zaskoczyła go po wylądowaniu samolotu. „Robert jest rozczarowany i zszokowany decyzją selekcjonera”, mówi Monika Bondarowicz, rzeczniczka Roberta Lewandowskiego – czytamy w artykule wspomnianego źródła.

Podobna wersja u rzecznika kadry

Kolejne informacje na temat reakcji Roberta Lewandowskiego przekazał Jakub Kwiatkowski. Rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej przekazał podobne wieści, co rzeczniczka „Lewego”.

– Rozmawiałem z nim przed chwilą. Również jest bardzo zaskoczony takim postawieniem sprawy – napisał Kwiatkowski na Twitterze.

Źródło: Meczyki.pl, Sport.pl

Adam Nawałka chętny objąć reprezentację Polski. Postawił jednak jeden warunek

Paulo Sousa najprawdopodobniej nie poprowadzi już reprezentacji Polski w żadnym meczu. Kto zatem zajmie stanowisko portugalskiego szkoleniowca? Faworytem dziennikarzy na ten moment wydaje się być Adam Nawałka, który może wrócić do pracy z reprezentacją pod jednym warunkiem.

Mało kto spodziewał się tak burzliwej końcówki tego roku. Wszystko za sprawą siwego bajeranta Paulo Sousy, który przez ostatnie dni zwodził wszystkich Polaków, mówiąc, że nie zamierza nigdzie się ruszać i skupia się wyłącznie na barażowych meczach z reprezentacją Polski. Jak się jednak okazało, doniesienia zagranicznych mediów były prawdziwe. 26 grudnia 51-letni trener zwrócił się z prośbą do PZPN o rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron. Cezary Kulesza odmówił, a dalsze kroki zapewne zostaną podjęte w najbliższych dniach.

Powrót Nawałki

Po opublikowaniu powyższych informacji polscy dziennikarze natychmiast zaczęli rzucać swoimi propozycjami kandydatów do zastąpienia Paulo Sousy. Według informacji podanych przez „TVP Sport” jednym z głównych kandydatów do objęcia reprezentacji Polski jest Adam Nawałka. Przypomnijmy, że 64-letni trener prowadził Biało-Czerwonych w latach 2013-2018.

Warunek

Adam Nawałka postawił jednak jeden warunek. Jest on skłonny zastąpić Paulo Sousę jedynie na czas marcowych baraży. 24 marca reprezentacja Polski zagra z reprezentacją Rosji, a w przypadku wygranej 5 dni później zmierzy się ze zwycięzcą spotkania Szwecja-Czechy.


źródło: tvp sport

Marek Koźmiński żałuje zatrudnienia Sousy? „Mężczyznę poznaje się po tym jak kończy”

Były wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Marek Koźmiński żałuje zatrudnienia Paulo Sousy. 50-letni działacz brał udział w przyłączaniu Portugalczyka do reprezentacji Polski. Swoje rozgoryczenie postawą selekcjonera wyjawił za pomocą mediów społecznościowych.

Opuści kadrę?

Według medialnych doniesień Paulo Sousa uzgodnił warunki kontraktu z Flamengo. Portugalczyk zamierza porzucić kadrę Biało-Czerwonych dla jednego z najlepszych klubów w Ameryce Południowej.

Marek Koźmiński żałuje

Takie zachowanie Paulo Sousy nie podoba się Markowi Koźmińskiemu. Były wiceprezes PZPN brał udział w zatrudnieniu Portugalczyka. Dziś żałuje tej decyzji, o czym poinformował na swoim Twitterze. Jak sam pisze: został zbajerowany przez „siwego bajeranta”.

– Gdzieś widziałem tytuł: „Siwy bajerant”. Dosadny i trafny i niestety też mnie ten siwy bajerant zbajerował. Wstyd mój kolego. Mężczyznę poznaje się po tym jak kończy! – czytamy we wpisie Koźmińskiego.

Zobacz również: Tomaszewski skomentował zachowanie Sousy. „Zmieniam zdanie, gratuluję mu”

Źródło: Twitter

Tomaszewski skomentował zachowanie Sousy. „Zmieniam zdanie, gratuluję mu”

Jan Tomaszewski udzielił wywiadu Super Expressowi. Były bramkarz reprezentacji Polski wypowiedział się na temat zachowania Paulo Sousy, który zamierza porzucić Biało-Czerwonych na rzecz Flamengo.

Według medialnych doniesień selekcjoner reprezentacji Polski uzgodnił warunki kontraktu z brazylijskim klubem – Flamengo. Portugalczyk zamierza porzucić kadrę Biało-Czerwonych dla jednego z najlepszych klubów w Ameryce Południowej.

Tomaszewski zadowolony

Swoje zdanie na temat zachowania Paulo Sousy wypowiedział jego krytykant, czyli Jan Tomaszewski. Były bramkarz reprezentacji Polski od początku nie pałał sympatią dla Portugalczyka. Wielokrotnie domagał się jego zwolnienia. Doniesienia o potencjalnym odejściu Sousy skomentował mocno ironicznie.

– Bogu dzięki! – stwierdził na łamach Super Expressu.

Zmienia zdanie

W kuluarach mówi się, iż Paulo Sousa zachował się w ten sposób, ponieważ bolała go krytyka ze strony polskich mediów. Między innymi chodziło mu o krytyczne słowa byłych reprezentantów.

– Ja go za bardzo krytykowałem? To ja w tej chwili zmieniam zdanie i gratuluję Paulo Sousie finałów mistrzostw Europy – grali kapitalnie, no ale przegrali. Gratuluję pierwszych dwóch spotkań eliminacji, w pierwszym, zamiast wygrać z Węgrami, zremisowaliśmy. I gratuluję przegrania zremisowanego meczu na Wembley – skwitował „Tomek”.

Źródło: Super Express, WP Sportowe Fakty

Co z kontraktem Paulo Sousy? Boniek: „Mówi się bzdury, że kontrakt jest słaby”

Już tylko chwila dzieli nas od odejścia Paulo Sousy z reprezentacji Polski. Portal Sport.pl informuje, że Portugalczyk nie będzie miał problemów z rozwiązaniem kontraktu. Innego zdania jest natomiast Zbigniew Boniek, który reprezentowała przeciwną stron podczas podpisywania umowy.

Siwy bajerant

W piątek pisaliśmy informowaliśmy o zainteresowaniu Sousą ze strony Internacionale Porto Alegre. W niedzielę sam Cezary Kulesza poinformował o tym, że Portugalczyk skontaktował się z nim w sprawie zmiany pracodawcy. 51-latek zaproponował rozwiązanie kontraktu za porozumieniem stron, lecz prezes PZPNu nie zgodził się na takie rozwiązanie.

ZOBACZ TAKŻE: Kadrowicz ostro o sytuacji z Sousą: „Czuję się jak frajer”

No i kto ma rację?

Portal Sport.pl podaje, że dotarł do zapisów w kontrakcie Paulo Sousy. Według ich informacji Portugalczyk może w każdej chwili rozwiązać umowę, ponieważ nie obowiązują go żadne kary umowne ani koszty odstępnego. Druga strona ma już znacznie gorzej. Sport.pl informuje, że gdyby to PZPN chciał zerwać umowę, musiałby wypłacić 51-latkowi wszystkie pensje do końca kontraktu.

Jeśli przedstawiciele Paulo Sousy i PZPN-u dogadają się, co do wyskości odszkodowania, sprawa zakończy się polubownie. W momencie, gdy obie strony nie dojdą do porozumienia, czeka nas wiele rozpraw sądowych – zarówno w FIFIE, jak i Trybunale Arbitrażowym ds. Sportu. Ile wynosi takie odszkodowanie? Według brazylijskiego dziennikarza Vene Casagrande może być to kwota w okolicach 300 tysięcy euro. Flamengo wolałoby jednak, żeby to Sousa zwrócił PZPN-owi pieniądze.

Z kolei innego zdania jest Zbigniew Boniek, który sam podpisywał tę umowę. Były prezes PZPN-u gościł w Prawdzie Futbolu prowadzonej przez Romana Kołtonia, w której zdradził, że sytuacja jest zupełnie inna, niż przedstawia ją Sport.pl.

– Mówi się bzdury, że kontrakt jest słaby. Jest dobry i jasno napisany. Jest w nim napisane, że trener Sousa nie może podjąć żadnej innej pracy podczas kontraktu z PZPN. Jeśli coś takiego robi, to łamie kontrakt i podlega pewnej procedurze. Ten kontrakt zawiera 4-5 możliwości rozwiązania go bez jakichkolwiek kar dla polskiego związku – zdradził 65-latek.

– Mówienie o tym, że do kontraktu można wpisać karę jest śmieszne. Byłoby to wprowadzenie klauzuli rozwiązania, w każdym momencie mógłby odejść po opłaceniu danej sumy. Takich rzeczy się nie robi. Paulo Sousa nie może odejść, jeśli Polski Związek Piłki Nożnej się na to nie zgodzi, natomiast nie wiem, czy to się opłaca – dodał.

Mimo wszystkich zawirowań, były prezes PZPN-u nadal uważa, że zatrudnienie Paulo Sousy było dobrym rozwiązaniem.

– Czuję się dziwnie. Trener Sousa jest dla mnie facetem inteligentnym, który zna się na piłce, kupił piłkarzy. W momencie, kiedy ta reprezentacja wyglądała fatalnie pod wieloma względami, ułożył ją. Wywiązał się z zadań pół na pół. Osiągnął baraże, ale na mistrzostwach Europy myśleliśmy, że wyjdziemy z grupy. Oczywiście, że trener jest pierwszym odpowiedzialnym, ale odpowiedzialność musi się rozłożyć – przyznał Boniek.

– Są dziennikarze, którzy mówili, że dzięki nim Jerzy Brzęczek odszedł, a teraz mówią, że może on powinien wrócić. Niektórym się w głowie pomieszało tak, jak pomieszało się Paulo Sousie – podsumował.

Kadrowicz ostro o sytuacji z Sousą: „Czuję się jak frajer”

Paulo Sousa w niemiłych okolicznościach żegna się z reprezentacją Polski. Podczas transmisji na żywo Michał Pol odczytał smsa o jednego z kadrowiczów, który żalił się na sytuację z Portugalczykiem.

To koniec

Paulo Sousa lada moment przestanie oficjalnie pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Portugalczyk jest o krok od przejęcia sterów we Flamengo. Choć Cezary Kulesza nie zgodził się na polubowne rozwiązanie umowy, to zapisy w kontrakcie 51-latka nie blokują jego drogi do brazylijskiej Serie A. Jedyne, co może zrobić PZPN, to walczyć w sądach o jak najwyższe odszkodowanie.

„Czuję się jak frajer”

W niedzielne popołudnie Michał Pol przeprowadził transmisję live na YouTubie, podczas której wypowiadał się na temat całego zamieszania związanego z Paulo Sousą. Dziennikarz zdradził, że otrzymał smsa od jednego z kadrowiczów, który dość gorzko wypowiedział się na temat obecnej sytuacji. Poniżej fragment transmisji.

– Czuję się jak frajer. Tyle razy ch*ja broniłem, wstawiałem się za nim, a na koniec taki strzał. Stracił wszystko w moich oczach – przeczytał Pol.

Nikt już nie chce Sousy. Czas na wielki powrót?

Dzisiaj w polskich mediach niemal wrze. Paulo Sousa jest już skończony, a jego miejsce może zająć były selekcjoner biało-czerwonych – Adam Nawałka.

Do widzenia

W wigilijny wieczór informowaliśmy o zainteresowaniu Sousą ze strony Internacionale Porto Alegre. Pojawiła się informacja o tym, że Portugalczyk ma w poniedziałek spotkać się z przedstawicielami 3-krotnego mistrza Brazylii. Tomasz Włodarczyk rozmawiał w piątek z agentem szkoleniowca, który wszystkiemu zaprzeczył.

– Brazylijska prasa jest szalona. Nic się nie dzieje. Są święta. Nie możemy komentować każdej plotki łączącej trenera z jakimś klubem – powiedział Włodarczykowi Hugo Cajuda.

Dzisiaj nastąpiła już totalna eksplozja. 51-latek spotkał się w drugi dzień świąt z Cezarym Kuleszą. Sousa rozmawiał z prezesem PZPNu i zdradził mu, że otrzymał ofertę od… Flamengo, z której chciałby skorzystać. W związku z czym musiałby zrezygnować z roli selekcjonera, lecz Cezary Kulesza nie zgodził się na warunki zaproponowane przez Portugalczyka.

ZOBACZ TEŻ: Kwiatkowski o zachowaniu Paulo Sousy: „Jestem rozczarowany. Czuję się oszukany”

Kto następny?

Oficjalnie Paulo Sousa nadal pozostaje selekcjonerem reprezentacji Polski, jednak wszyscy wiemy, że taka osoba nie może już pełnić takiej funkcji. Do marcowych spotkań barażowych coraz mniej czasu, więc trzeba jak najszybciej znaleźć zastępstwo. Wiele osób uważa, że jednym z kandydatów do objęcia tego stanowiska powinien być np. Czesław Michniewicz, lecz według TVP Sport kandydatem do powrotu na ławkę trenerską reprezentacji jest Adam Nawałka.

– Jak udało nam się dowiedzieć, możliwy jest wielki powrót. Selekcjonerem ponownie miałby zostać Adam Nawałka. Sam zainteresowany wyraził zgodę na rozmowy – możemy przeczytać na portalu sport.tvp.pl.

Adam Nawałka prowadził reprezentację Polski w latach 2013-2018. Za jego kadencji biało-czerwoni dotarli do ćwierćfinału Mistrzostw Europy 2016 i awansowali na Mistrzostwa Świata 2018. Mundial w Rosji niestety nie wyszedł naszym reprezentantom, w związku z czym po turnieju Nawałka przestał pełnić funkcję selekcjonera, a zastąpił go Jerzy Brzęczek.

Kwiatkowski o zachowaniu Paulo Sousy: „Jestem rozczarowany. Czuję się oszukany”

Coraz więcej głosów sugeruje, że Paulo Sousa niebawem opuści reprezentację Polski. Portugalczyk naciska na PZPN w sprawie rozwiązania kontraktu. O wszystkim poinformował już Cezarego Kuleszę. Swoje stanowisko w tej sprawie zabrał Jakub Kwiatkowski, który nie kryje rozczarowania selekcjonerem. 

51-latek w niedzielę spotkał się z Kuleszą i oznajmił mu, że zamierza przyjąć ofertę od Flamengo. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej odrzucił taką możliwość i nie zezwala na rozwiązanie kontraktu. Sprawa jest jednak w toku i wszystko dzieje się bardzo dynamicznie.

Rozczarowanie

Sebastian Staszewski nie bieżąco podaje kolejne informacje związane z przyszłością Sousy oraz reprezentacji Polski. Dziennikarz „Interii” poprosił o komentarz Jakuba Kwiatkowskiego. Rzecznik prasowy kadry stwierdził, że czuje się rozczarowany zachowaniem Portugalczyka.

– Jestem rozczarowany postawą Paulo Sousy. Czuję się oszukany… Trener kilkukrotnie zapewniał mnie, że nie ma tematu jego odejścia. Dziś już wiem, że nie mówił mi prawdy i czuję się z tym źle… – cytuje Kwiatkowskiego Staszewski na swoim Twitterze.

Adam Godlewski opublikował natomiast wpis, w którym twierdzi, że PZPN szuka swoich opcji. Związek nie chce się zgodzić na rozwiązanie kontraktu na korzyść Sousy i zamierza otrzymać od szkoleniowca odszkodowanie. Co więcej, z jego ustaleń wynika, że PZPN rozważa możliwość ponownego zatrudnienia Adama Nawałki.

Paulo Sousa naciska na PZPN! Portugalczyk żąda rozwiązania umowy. Kulesza odmawia

Konflikt Paulo Sousy z Polskim Związkiem Piłki Nożnej nabiera rozpędu. Portugalczyk, według informacji Sebastiana Staszewskiego z „Interii”, ma coraz mocniej naciskać na rozwiązanie kontraktu. Celem selekcjonera jest przeniesienie się do Flamengo. 

Od kilku dni trwa saga związana z potencjalnym porzuceniem kadry przez Sousę. Usługami szkoleniowca mocno interesują się bowiem kluby z Brazylii. Mówiło się o Internacionale, Flamengo czy argentyńskim Boca Juniors. W niedzielę selekcjoner miał się nawet spotkać z przedstawicielami pierwszego z wymienionych klubów, aby podpisać wstępne porozumienie.

Twarde negocjacje

Nowe informacje sugerują, że z gry wypadło Internacionale. Zamiast niego faworytem do ściągnięcia Sousy stało się wspomniane Flamengo. Sebastian Staszewski z „Interii” podaje, że Portugalczyk jest zdeterminowany na opuszczenie reprezentacji Polski. W tym celu spotkał się już nawet z Cezarym Kuleszą.

W rozmowie z prezesem PZPN-u zapewniał, że propozycja, jaką otrzymał od Brazylijczyków jest prawdopodobnie najlepszą, jaką otrzymał w życiu. Dodatkowo nalegał na rozwiązanie umowy, wiążącej go z reprezentacją. Kulesza oczywiście kategorycznie odmówił.

– Paulo Sousa chce odejść z reprezentacji i naciska PZPN ws. rozwiązania umowy! Sousa nalegał na rozmowę z prezesem Cezarym Kuleszą, która odbyła się dziś. Przyznał, że ma ofertę Flamengo i chce ją przyjąć. Poprosił o zgodę na rozwiązanie kontraktu. Kulesza odmówił! – napisał Staszewski.

Paulo Sousa chce odejść z reprezentacji, ale usłyszał od Cezarego Kuleszy twardą deklarację, że nie ma możliwości rozwiązania umowy. Sousa przekonywał, że oferta Flamengo jest być może najlepszą, jaką dostał w życiu, i chce spróbować, ale Kulesza powiedział „nie” – dodał w kolejnym tweecie.

Wszystko potwierdził także sam Cezary Kulesza. Prezes PZPN dodał wpis na Twitterze, w którym przyznał, że Sousa chce rozwiązania kontraktu z powodu oferty z innego klubu. Dodał również, że nie zamierza się zgodzić na jego żądania i odrzucił taką możliwość.

Dziś zostałem poinformowany przez Paulo Sousę, że chce rozwiązać za porozumieniem stron kontrakt z PZPN-em z powodu oferty z innego klubu. To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, niezgodne z wcześniejszymi deklaracjami trenera. Dlatego stanowczo odmówiłem – napisał Kulesza.


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.