NEWSY I WIDEO

Szwedzi obawiają się wyjazdu do Polski. „W pobliżu miały miejsce rosyjskie ataki…”

Władze szwedzkiej federacji piłkarskiej obawiają się przyjazdu do Polski na finałowy mecz baraży. Ich niepokój wynika z wojny, która ma miejsce „zaledwie” 350 km od Chorzowa.

Za niespełna tydzień rozpoczną się baraże do Mistrzostw Świata 2022. Z racji wykluczenia reprezentacji Rosji z rozgrywek, pewna udziału w finale baraży jest reprezentacja Polski. Rywalem Biało-Czerwonych będzie zwycięzca starcia Szwecja-Czechy. Decydujący o awansie na Mundial mecz zostanie rozegrany w Chorzowie 29 marca.

Obawy Szwedów

Miejsce rozegrania finału baraży nie do końca pasuje Szwedom. Tamtejsi dziennikarze piszą, że rozegranie meczu w Chorzowie, 350 km od Ukrainy jest ryzykowane.

https://twitter.com/Piotrowicz17/status/1505072894203867138

Dodatkowa ochrona

Władze szwedzkiej federacji postawiły na wzmożenie bezpieczeństwa swoich piłkarzy. W związku z tym na przyjazd do Polski ma zostać wynajęta specjalna firma ochroniarska. W stałym kontakcie pozostają Szwedzki Departament Bezpieczeństwa, Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Ambasada Szwecji w Polsce.

Jeśli wydarzy się coś niepokojącego, mamy plan, jak będziemy działać. Koncentrujemy się na Czechach, ale równie intensywnie myślimy o wyjeździe do Polski. Praktycznie codziennie o tym rozmawiamy. […] Ufamy, że polskie władze i związek dokonają właściwych ocen, a mecz zostanie rozegrany w bezpiecznych warunkach – przekazał szef departamentu bezpieczeństwa szwedzkiej federacji, cytowany przez „TVP Sport”.

Podjęliśmy odpowiednie środki i śledzimy wydarzenia, które zmieniają się z dnia na dzień. Jeśli pojedziemy do Chorzowa, jesteśmy dobrze przygotowani. W pobliżu miały miejsce rosyjskie ataki, ale po stronie ukraińskiej. Może to wywołać więcej niepokoju i strachu niż obawy przed porażką – dodał Martin Fredman, kierownik ds. bezpieczeństwa szwedzkiego związku.


źródło: tvp sport

Wyjątkowe życzenia od wyjątkowego piłkarza. Nicki Bille Nielsen na 100-lecie Lecha Poznań [WIDEO]

Lech Poznań obchodzi setną rocznicę swojego istnienia. W związku z tym Kolejorz otrzymuje liczne życzenia od środowiska piłkarskiego. Do pozdrowień dołączają się również byli zawodnicy ekipy z Bułgarskiej. Kierownik działu sportu w Lechu Poznań przekazał życzenia od… Nickiego Bille Nielsena.

„Legenda” z pozdrowieniami

Nicki Bille Nielsen to piłkarz, którego pamiętamy głównie z pozaboiskowych wydarzeń. Bilans Duńczyka w Lechu Poznań to 8 bramek i 1 asysta w 43 spotkaniach. 34-latek wykorzystał okazję 100-lecia Kolejorza, aby przypomnieć się kibicom.

– Bardzo za wami tęsknie, za miastem, za kibicami, za klubem, za wszystkim. Z całego serca życzę wam mistrzostwa w tym roku. Kiedy wygracie, przyjadę z wami imprezować – powiedział Nicki Bille Nielsen.

Kawka nienawiści

Duńczyk postanowił również zaczepić Legię Warszawa. Przypomnijmy, że kiedy NBN reprezentował Lecha Poznań, to w jednym z wywiadów przyznał, że zaraz po kawie przypomina sobie, że nienawidzi Legii.

– W tym sezonie kawka smakuje wspaniale – dodał 34-latek.

https://twitter.com/__Tabi_/status/1505143033859383302

Lech świętuje stulecie klubu. „Kolejorz” podarował prezent Austrii Wiedeń

Lech Poznań świętuje dziś stulecie klubu. Z tej okazji „Kolejorz” podarował specjalny prezent Austrii Wiedeń, z którą mierzył się w sezonie 2008/09 w eliminacjach do Pucharu UEFA. 

Na 19 marca 1922 roku przypada data założenia Lecha Poznań. Dziś mija więc dokładnie 100 lat od powstania klubu z Bułgarskiej.

Okrągłe urodziny „Kolejorza” świętują kibice, działacze, piłkarze, ale nie tylko oni. Życzenia przesyłane są również od innych klubów, w tym od byłych rywali Lecha. Poznaniacy przygotowali specjalny prezent dla Austrii Wiedeń, z którą rywalizowali w sezonie 2008/09.

https://twitter.com/FKAustriaWien/status/1505112722710614016?t=dMMLhY7BBUOrXLm4cMNLZA&s=19&fbclid=IwAR2wSMGBaT6yjEboW5xXPFNYOyp4keV1klR_YBqJBlmS6dc8Ndtm2t_bKiI

Klub z Premier League chce kupić Neymara. Czeka na decyzję PSG

Neymar wkrótce może opuścić PSG. Według informacji „Fichajes” Brazylijczykiem wciąż interesuje się Newcastle United. Działacze z St. James’ Park mają zamiar latem spróbować przekonać piłkarza do transferu. 

30-latek na Parc des Princes występuje od 2017 roku. Mimo wielu lat spędzonych w Paryżu nadal nie udało mu się sięgnąć po triumf w Lidze Mistrzów. Z tego powodu narasta w nim coraz większa frustracja. Poza Neymarem zmęczeni ciągłymi upokorzeniami mają być Kylian Mbappe i Angel Di Maria. Nie wiadomo również, jaka przyszłość czeka Leo Messiego, który trafił do PSG minionego lata.

Pora na zmianę?

Jeszcze kilka dni temu francuskie media zapewniały, że Neymar zostanie w Paryżu na kolejne lata. Bardzo zależy na tym władzom PSG, dla których odejście najdroższego zawodnika świata, który nie pomógł klubowi wygrać Ligi Mistrzów, oznaczałoby totalną klęskę.

„Fichajes” twierdzi jednak, że możliwe jest odejście Brazylijczyka jeszcze nadchodzącego lata. Na celownik 30-latka obrali bowiem działacze Newcastle United. Ewentualne przyjście 30-latka na St. James’ Park zwiększyłoby atrakcyjność klubu i tworzonego przez Saudyjczyków projektu.

Przedstawiciele „Srok” mają usiąść do rozmów z PSG za kilka miesięcy, kiedy wyjaśni się sytuacja Neymara we Francji. Działacze z Parc des Princes mają się zastanowić, czy dalej wiążą swoją przyszłość z Brazylijczykiem, czy jednak zezwolą na jego odejście.

100-lecie Lecha Poznań. Kibice świętują urodziny klubu [WIDEO]

Dokładnie 100 lat temu w stolicy Wielkopolski powstał klub o nazwie Lutnia Dębiec, który dziś określa się jako Lech Poznań. Z tej okazji kibice Kolejorza przyszli pod stadion uczcić urodziny swojej ukochanej drużyny.

https://twitter.com/MHenszel/status/1504956611902808072?t=vDacdY-oBnwwpgkuHg7NLA&s=19

https://twitter.com/JasinskiAdamPL/status/1504957619831771143?t=tMP0kSE6IJPaaWkdaFXx-w&s=19

https://twitter.com/maxelpe/status/1504960130475085829?t=RVLTGvw_d5TNvEUFPdAJIg&s=19

Puchacz i Skrzypczak też świętują

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Tymoteusz Puchacz (@puszka.27)

Mecz na 100-lecie

W sobotę 19 marca dojdzie do rocznicowego meczu. Przy Bułgarskiej ma pojawić się komplet widzów. Zarówno Lech, jak i Jagiellonia zagrają w specjalnych retro strojach. Początek spotkania o godzinie 20:00.

Znakomita odpowiedź Arki Gdynia. Darmowe bilety dla urażonych kibiców

Władze Arki Gdynia dosadnie odpowiedziały na zarzuty swoich własnych kibiców. Wielu z nich poczuło się urażonych ofertą darmowych wejściówek na mecz dla Ukraińców. W związku z tym, polscy kibice, których uraziła ta sytuacja, mogą zgłosić się do klubu z prośbą o przyznanie im darmowych biletów.

W związku z atakiem Rosji na Ukrainę wielu Ukraińców uciekło ze swojego kraju. Znaczna część z nich trafiła do Polski. Wielu naszych rodaków zasługuje na słowa uznania, gdyż pomagają oni uchodźcom zza naszej wschodniej granicy w przetrwaniu tych trudnych dni.

Pomoc zaoferowała także Arka Gdynia. Jakiś czas temu władze pierwszoligowego klubu zaproponowały Ukraińcom darmową wejściówkę na domowy mecz z GKS Katowice. Wielu kibiców, nawet tych postronnych, doceniło ten gest. Niestety, znaleźli się też tacy, którzy poczuli się urażeni.

https://twitter.com/ArkaGdyniaSA/status/1504424637530316800

Władze Arki Gdynia szybko odpowiedziały na negatywne komentarze ze strony sympatyków klubu. Każdy, kto poczuł się urażony bezpłatną wejściówką dla Ukraińców, teraz sam może zgłosić się po darmowy bilet.

– Polskich kibiców, którzy uważają, że należy się im bezpłatna wejściówka, prosimy o podanie danych w komentarzach pod postem. Przygotowaliśmy dla Was specjalną pulę biletów na jeden z meczów. Wręczymy je Wam w towarzystwie nastoletnich Ukraińców, którzy od kilku dni trenują w naszym klubie i chętnie opowiedzą, jak spędzili ostatnie tygodnie – napisano w poście.

https://twitter.com/ArkaGdyniaSA/status/1504808797440778243?fbclid=IwAR3gBbE6uCH3EYtu-LXyrKKihpHGil3lgn8xektUWVqsabKqtGv9_n-xp2Q

Sebastian Szymański odchodzi z Dynama Moskwa. „Transfer jest właściwie przesądzony”

Sebastian Szymański już wkrótce opuści ligę rosyjską. Jak zdradził jego agent w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem z portalu Meczyki.pl, trwają już zaawansowane negocjacje, a transfer jest niemal przesądzony.

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w środowisku sportowym rozgorzała dyskusja na temat tego, czy polscy zawodnicy nadal powinni występować w lidze najeźdźcy. Jako pierwszy z reprezentantów naszego kraju decyzję o odejściu z FK Krasnodar podjął Grzegorz Krychowiak. Nieznane natomiast były zamiary Sebastiana Szymańskiego czy Macieja Rybusa.

Transfer w drodze


Wszystko wskazuje na to, że kolejnym uciekinierem z Rosji zostanie Szymański. Mariusz Piekarski potwierdził jego intencje.

– Jestem dogadany z Dynamem Moskwa. Możliwe, że uda się sprzedać Sebastiana do 7 kwietnia, czyli w specjalnym terminie wyznaczonym przez FIFA. Jeśli nie, odejdzie z klubu najpóźniej latem. Natomiast jesteśmy już umówieni, że za określoną kwotę będzie mógł zmienić zespół. Rozmowy trwają i są na bardzo zaawansowanym etapie. Transfer jest właściwie przesądzony. To kwestia najbliższych tygodni i Szymański będzie grał w innej lidze – powiedział Piekarski.

– Potencjalne kierunki to Anglia, Francja, Hiszpania i Włochy. Z kilkoma klubami jestem już dogadany. Pozostaje kwestia decyzji, ale nie wszystko zależy ode mnie. Tym bardziej od Sebastiana. On wskoczył ostatnio na naprawdę wysoki poziom. Wszystkie topowe ligi przyglądają się jego rozwojowi – kilku wysłanników pojawi się na najbliższych meczach kadry. Dobry występ mógłby przyspieszyć sprawy. Tymczasem chłopaka, który podobnie jak Maciek jest dumny z bycia Polakiem – który ma dobre serce, co pokazał wykonując czytelny gest w pierwszym meczu po wybuchu wojny – niektórzy chcą zawieszać w reprezentacji Polski – dodał.

 

Kibice PSG napadli Layvina Kurzawę! „Dopadniemy was wszystkich” [WIDEO]

Do niepokojącej sytuacji doszło pod ośrodkiem treningowym Paris Saint-Germain. Kibice paryskiego klubu zaatakowali Layvina Kurzawę. Co gorsza, nie zamierzają na tym poprzestać. 

PSG w bieżącym sezonie wielokrotnie dawało swoim kibicom powody do niezadowolenia. Czara goryczy przelała się jednak podczas rewanżu z Realem Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Paryżanie przegrali na Santiago Bernabeu 3-1 (3-2 w dwumeczu) i w konsekwencji odpadli z rozgrywek.

Już w kolejnym meczu Ligue 1 po porażce z „Królewskimi” fani wicemistrzów Francji dali pokaz swojej frustracji. Wygwizdali wówczas zawodników Mauricio Pochettino. Na tym się jednak nie skończyło.

Atak na samochód

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać grupkę kibiców PSG. Na materiale wideo widać, jak mężczyźni biegną za samochodem, którego kierowcą okazał się być Layvin Kurzawa.

Grupa dopadła pojazd, gdy stanął na światłach i nakazali piłkarzowi otworzyć drzwi. Napastnicy próbowali coś wytłumaczyć Francuzowi, przy czym jeden z nich naruszył jego przestrzeń osobistą.

– Wpadliśmy na Layvina Kurzawę pod ośrodkiem treningowym. Dopadniemy was wszystkich – napisał na Snapchacie autor nagrania.

Kurzawa nie ma w tym sezonie wielkiego wkładu w grę PSG. Piłkarz długi czas spędził na leczeniu kontuzji. Ostatni raz pojawił się na murawie w sierpniu ubiegłego roku podczas meczu o Superpuchar Francji z Lille (0-1).

Wściekły Piotr Rutkowski w rozmowie z The Athletic. „Sprzedali piłkarza, za którego nie zapłacili”

Prezes Lecha Poznań, Piotr Rutkowski udzielił wywiadu The Athletic, w którym odniósł się do kwestii transferu Kamila Jóźwiaka. Współwłaściciel Lecha Poznań jest wściekły, że Derby County wciąż nie zapłaciło Kolejorzowi za 23-letniego skrzydłowego.

Kamil Jóźwiak zmienił Derby County na klub z MLS – Charlotte FC. Kwota transferu nie jest znana, jednak każde pieniądze przydadzą się Baranom w obliczu kryzysu finansowego. Co ciekawe, Derby sprzedało piłkarza, za którego nie zapłacono jeszcze poprzedniemu klubowi – Lechowi Poznań.

Poirytowany prezes

W związku z tym Piotr Rutkowski postanowił ustosunkować się do całej sytuacji w wywiadzie dla The Athletic. Prezes Lecha Poznań nie krył swojego oburzenia w rozmowie z dziennikarzem brytyjskiej prasy.

– Oni sprzedali piłkarza, za którego nie zapłacili. To jest uczciwe? Etyczne? Najbardziej frustruje fakt, że nie mamy żadnych gwarancji wsparcia ze strony FIFA ani władz ligi angielskiej. Gdybyśmy byli angielskim klubem, pewnie byłoby inaczej – powiedział Piotr Rutkowski.

Dziesięć milionów do zapłaty

Lech Poznań sprzedał Kamila Jóźwiaka do Derby County za około 3,5 mln funtów. W ciągu roku od transferu przelano Kolejorzowi 25% tej kwoty. Później Barany znalazły się w ogromnym kryzysie i przestały płacić. Angielski klub jest winny poznaniakom ponad 10 mln złotych.

Źródło: The Athletic, Sport.pl

Verbić o ucieczce z Kijowa: „Tomek jest dla mnie jak brat. Powiedział, że mnie nie zostawi”

Benjamin Verbić udzielił wywiadu Super Expressowi. Nowy piłkarz Legii Warszawa opowiedział polskiej prasie o tym, jak wraz z Tomaszem Kędziorą wydostali się z Kijowa. Słoweniec przyznał, że 27-letni Polak jest dla niego jak brat.

Benjamin Verbić w rozmowie z Super Expressem wypowiedział się na temat ucieczki z Kijowa. Słoweniec przyznał, że była to bardzo trudna droga. 28-letni piłkarz Legii Warszawa zdradził, że otrzymał wielką pomoc od Tomasza Kędziory.

Wyjazd ze stolicy Ukrainy i nieoceniona pomoc Kędziory

Oto odpowiedź Verbicia na pytanie, jak wyglądały ostatnie chwile przed opuszczeniem Kijowa:

– Czułem strach, ale musiałem zatroszczyć się o syna i partnerkę, by znaleźć się w bezpiecznym miejscu. Na początku nie wiedzieliśmy, co zrobić. Kiedy wyruszyć. Czekaliśmy na odpowiedni moment. Miałem tylko pół baku paliwa, a w Ukrainie można jednorazowo zatankować tylko 20 l. Połowa stacji benzynowych była zamknięta – powiedział reprezentant Słowenii.

– Kiedy zaczęły się wybuchy, byliśmy w mieszkaniu, ale później z Tomaszem Kędziorą, Denysem Harmaszem i rodzinami przenieśliśmy się do ośrodka Dynama. Po 10 dniach wszyscy tam byli. Tam mieliśmy być bezpieczniejsi, ale głównie siedzieliśmy w schronie. Tomek był w kontakcie z premierem Mateuszem Morawieckim i powiedział, że to jeden z ostatnich momentów, aby wyjechać z Kijowa. Powiedział, że mnie nie zostawi. Tomek jest dla mnie jak brat – dodał 28-latek.

https://twitter.com/adam_dworak/status/1504765106227458062

Źródło: Super Express

Mourinho znowu w akcji. „Nasi piłkarze grali w czwartek, kiedy ci z Lazio palili papierosy z Sarrim” [WIDEO]

Jose Mourinho udzielił wywiadu po tym, jak AS Roma wyeliminowała Vitesse z 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Portugalski trener wypowiedział się na temat szkoleniowca holenderskiej ekipy. Ponadto, w swoim stylu zaczepił Maurizio Sarriego, z którym zmierzy się już w weekend w derbach Rzymu.

Docenił rywali z Holandii

– Nie jestem agentem, nie działam w menedżerce, ale trener Vitesse jest świetny. Przed dwumeczem nie wiedziałem, jak się nazywa, kim jest. Po dwumeczu muszę powiedzieć, że stworzył świetną drużynę. Moje gratulacje – powiedział po spotkaniu Mourinho.

Derby Rzymu

Już w niedzielę o 18:00 dojdzie do spotkania AS Romy z Lazio. Spotkanie będzie bardzo ważne dla układu tabeli Serie A. Rzymskie kluby są oddzielone od siebie zaledwie punktem.

Mourinho w pomeczowym wywiadzie narzekał, że w tygodniu jego zawodnicy musieli zagrać z Vitesse, kiedy „piłkarze Lazio w tym czasie palili papierosy z Sarrim”.

https://twitter.com/dominikpiechota/status/1504736695882862596?t=OwWIVnCp4WqVticQL9EsWw&s=19

Źródło: Twitter, Meczyki.pl

Lampard złamał rękę podczas świętowania gola Evertonu. „To odpowiednia cena”

Everton Franka Lamparda wygrał w czwartek z Newcastle United (1-0) po bramce w doliczonym czasie gry. Szkoleniowiec „The Toffies” nie mógł wytrzymać emocji i w euforii świętował trafienie Iwobiego razem z drużyną. Niestety podczas celebracji… doznał kontuzji. 

Starcie Evertonu ze „Srokami” będzie zapamiętane niekoniecznie z boiskowych wydarzeń. W trakcie meczu jeden z kibiców postanowił się bowiem przypiąć trytytką do słupka bramki jednej z ekip. Akcja „usuwania” nieproszonego gościa trwała długi czas, przez co sędzia był zmuszony znacząco przedłużyć rywalizację.

Zamieszanie w Premier League. Kibic trytytką przywiązał się do słupka [WIDEO]

Niebezpieczna celebracja

W efekcie do spotkania doliczono kilkadziesiąt minut. Podczas regulaminowego czasu nie ujrzeliśmy jednak żadnego gola. Na tego przyszło nam czekać aż do 9. minuty czasu dodanego. Wówczas trafienie na wagę zwycięstwa Evertonu zanotował Alex Iwobi.

Bramka Nigeryjczyka wprawiła zespół „The Toffies” w euforię. Radość była tak wielka, że w trakcie świętowania Frank Lampard… złamał sobie rękę. Szkoleniowiec o odniesionym urazie poinformował w rozmowie ze „Sky Sports” po ostatnim gwizdku.

– Podczas świętowania świętowania złamałem rękę. Sądzę, że o coś zahaczyłem. Później zorientowałem się, że boli mnie ręka. Mogą mi łamać kość w każdym meczu, to odpowiednia cena za zwycięstwo – stwierdził Anglik.

Everton zajmuje dopiero 17. miejsce w tabeli Premier League. Wygrana z Newcastle była pierwszym zwycięstwem „The Toffies” po dwóch porażkach z rzędu.

Zamieszanie w Premier League. Kibic trytytką przywiązał się do słupka [WIDEO]

Do niecodziennej sytuacji doszło podczas meczu Premier League pomiędzy Evertonem a Newcastle. Na początku drugiej połowy gra została przerwana, gdyż jeden z kibiców wtargnął na boisko i przywiązał się do słupka jednej z bramek. Służby obecne na stadionie wzięły się za uwolnienie sprawcy całego zamieszania.

https://twitter.com/nocontextfooty/status/1504562996009385984

https://twitter.com/BlakeeBedfordd/status/1504562586766958594

https://twitter.com/george_jerrin/status/1504563966193848330

Poznaliśmy arbitra meczu Polaków w barażach. Niemiłe wspomnienia z EURO 2020

Daniele Orsato będzie sędzią meczu z udziałem reprezentacji Polski w finale baraży do Mistrzostw Świata. Wybrany przez organizatorów rozgrywek arbiter był rozjemcą meczu Polaków z Hiszpanią na EURO 2020. Wówczas doszło do dużej kontrowersji.

Odliczamy dni do rozpoczęcia baraży do Mistrzostw Świata. Wszystkie mecze półfinałowe (z wyjątkiem pojedynku Szkocja-Ukraina) zaplanowano na 24 marca. Z uwagi na dyskwalifikację reprezentacji Rosji, pewna gry w finale baraży jest reprezentacja Polski. W meczu o awans na Mundial Biało-Czerwoni zagrają ze zwycięzcą pojedynku Szwecja-Czechy.

Finał baraży reprezentacja Polski rozegra w Chorzowie 29 marca. Rozjemcą tego niezwykle istotnego starcia będzie Daniele Orsato. Polscy piłkarze mieli już do czynienia z włoskim arbitrem. Niestety, skojarzenia nie są pozytywne.

W sumie Daniele Orsato prowadził 3 mecze z udziałem reprezentacji Polski. Po raz pierwszy w 2011 roku, wówczas Polacy zremisowali w meczu towarzyskim z Niemcami 2:2. 6 lat później Włoch sędziował mecz Polska-Czarnogóra (4:2) w ramach eliminacji do MŚ 2018. Po raz ostatni Orsato spotkał się z polskimi piłkarzami podczas EURO 2020. 46-latek sędziował mecz Hiszpania-Polska (1:1).

Mecz Hiszpania-Polska podczas Mistrzostw Europy wzbudził wiele kontrowersji. Najwięcej oburzenia wśród kibiców wywołała sytuacja z udziałem Piotra Zielińskiego na samym początku meczu. Piłkarz SSC Napoli był ewidentnie faulowany w polu karnym Hiszpanów, jednak Daniele Orsato nie zdecydował się podyktować rzutu karnego. Po czasie Włoch przyznał się do błędu.


fot. UEFA

Nawałka otwarty na współpracę z Michniewiczem. „Zawsze z chęcią podzielę się wiedzą”

Wielkimi krokami zbliżają się baraże do Mistrzostw Świata. Przed meczami z udziałem reprezentacji Polski głos zabrał jej były selekcjoner, Adam Nawałka.

W grudniu ubiegłego roku Paulo Sousa pożegnał się z reprezentacją Polski. W naszym kraju rozpoczęto zatem poszukiwania następcy Portugalczyka. Proces wyboru nowego selekcjonera zajął kilka dobrych tygodni. Przez niemal cały czas było dwóch głównych kandydatów – Adam Nawałka oraz Czesław Michniewicz. Prezes PZPN, Cezary Kulesza, ostatecznie postawił na drugiego z nich.

Baraże coraz bliżej

Dosłownie za tydzień zostaną rozegrane półfinałowe starcia w ramach europejskich baraży do Mistrzostw Świata 2022. Z racji wykluczenia reprezentacji Rosji z rozgrywek, reprezentacja Polski jest pewna gry w finale. W bezpośrednim meczu o awans na Mundial w Katarze Biało-Czerwoni zagrają z wygranym starcia Szwecja-Czechy.

Powołania Michniewicza

Na zbliżające się zgrupowanie selekcjoner Czesław Michniewicz powołał 33 zawodników. Jest to całkiem liczna grupa piłkarzy, co wywołało wiele dyskusji. Co na ten temat uważa Adam Nawałka?

– Uważam, że selekcjoner Czesław Michniewicz zrobił bardzo dobrze. Po pierwsze, zabezpieczył się na wypadek kontuzji i chorób, nadal przecież panuje pandemia koronawirusa. […] Po drugie, to bardzo ważne ze względów czysto szkoleniowych. Nawet jeżeli nie każdy z tych 33 piłkarzy dostanie szanse gry ze Szkocją, czy w meczu barażowym, to zyska bezcenne doświadczenie. Zawodnicy poznają model gry trenera. To pierwsze zgrupowanie, a każdy kontakt jest ważny w perspektywie następnych powołań – powiedział Adam Nawałka w rozmowie z „Interią”.

– Na pewno trener Michniewicz bardzo dobrze sobie poradzi i ma plan każdych zajęć, żeby to dobrze funkcjonowało. To duża grupa i trzeba mieć pomysł, by zajęcia były na odpowiednim poziomie i z korzyścią to dla całej grupy – dodał.

Nawałka oferuje pomoc

Mimo że Adam Nawałka przegrał z Czesławem Michniewiczem wyścig o posadę selekcjonera reprezentacji Polski, to nie zamierza odmawiać mu pomocy. Były selekcjoner przekazał, że dla dobra reprezentacji zawsze podzieli się zdobytą wiedzą.

– Umówiliśmy się z Czesławem na dłuższą rozmowę, głębszą analizę sytuacji. Doceniam to, że stara się zasięgnąć języka. Im więcej pozyska informacji, tym bardziej nasze szanse na awans rosną. Dla dobra reprezentacji zawsze z chęcią podzielę się wiedzą, jaką zdobyłem na ponad 30 zgrupowaniach kadry. To olbrzymi bagaż doświadczeń na przestrzeni pięciu lat – oznajmił Adam Nawałka.

– Gramy na Stadionie Śląskim, gdzie piękne mecze przeżywałem jako zawodnik, ale też jako trener, miałem przyjemność prowadzenia tam reprezentacji. Kibice stworzą z pewnością taką atmosferę, że śmiało będziemy mogli ich określić mianem dwunastego zawodnika. Dlatego gorąco zachęcam – musimy wspierać reprezentację i trenera! – zaapelował były selekcjoner reprezentacji Polski.


źródło: interia


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.