NEWSY I WIDEO

Znakomita odpowiedź Arki Gdynia. Darmowe bilety dla urażonych kibiców

Władze Arki Gdynia dosadnie odpowiedziały na zarzuty swoich własnych kibiców. Wielu z nich poczuło się urażonych ofertą darmowych wejściówek na mecz dla Ukraińców. W związku z tym, polscy kibice, których uraziła ta sytuacja, mogą zgłosić się do klubu z prośbą o przyznanie im darmowych biletów.

W związku z atakiem Rosji na Ukrainę wielu Ukraińców uciekło ze swojego kraju. Znaczna część z nich trafiła do Polski. Wielu naszych rodaków zasługuje na słowa uznania, gdyż pomagają oni uchodźcom zza naszej wschodniej granicy w przetrwaniu tych trudnych dni.

Pomoc zaoferowała także Arka Gdynia. Jakiś czas temu władze pierwszoligowego klubu zaproponowały Ukraińcom darmową wejściówkę na domowy mecz z GKS Katowice. Wielu kibiców, nawet tych postronnych, doceniło ten gest. Niestety, znaleźli się też tacy, którzy poczuli się urażeni.

https://twitter.com/ArkaGdyniaSA/status/1504424637530316800

Władze Arki Gdynia szybko odpowiedziały na negatywne komentarze ze strony sympatyków klubu. Każdy, kto poczuł się urażony bezpłatną wejściówką dla Ukraińców, teraz sam może zgłosić się po darmowy bilet.

– Polskich kibiców, którzy uważają, że należy się im bezpłatna wejściówka, prosimy o podanie danych w komentarzach pod postem. Przygotowaliśmy dla Was specjalną pulę biletów na jeden z meczów. Wręczymy je Wam w towarzystwie nastoletnich Ukraińców, którzy od kilku dni trenują w naszym klubie i chętnie opowiedzą, jak spędzili ostatnie tygodnie – napisano w poście.

https://twitter.com/ArkaGdyniaSA/status/1504808797440778243?fbclid=IwAR3gBbE6uCH3EYtu-LXyrKKihpHGil3lgn8xektUWVqsabKqtGv9_n-xp2Q

Sebastian Szymański odchodzi z Dynama Moskwa. „Transfer jest właściwie przesądzony”

Sebastian Szymański już wkrótce opuści ligę rosyjską. Jak zdradził jego agent w rozmowie z Tomaszem Włodarczykiem z portalu Meczyki.pl, trwają już zaawansowane negocjacje, a transfer jest niemal przesądzony.

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę w środowisku sportowym rozgorzała dyskusja na temat tego, czy polscy zawodnicy nadal powinni występować w lidze najeźdźcy. Jako pierwszy z reprezentantów naszego kraju decyzję o odejściu z FK Krasnodar podjął Grzegorz Krychowiak. Nieznane natomiast były zamiary Sebastiana Szymańskiego czy Macieja Rybusa.

Transfer w drodze


Wszystko wskazuje na to, że kolejnym uciekinierem z Rosji zostanie Szymański. Mariusz Piekarski potwierdził jego intencje.

– Jestem dogadany z Dynamem Moskwa. Możliwe, że uda się sprzedać Sebastiana do 7 kwietnia, czyli w specjalnym terminie wyznaczonym przez FIFA. Jeśli nie, odejdzie z klubu najpóźniej latem. Natomiast jesteśmy już umówieni, że za określoną kwotę będzie mógł zmienić zespół. Rozmowy trwają i są na bardzo zaawansowanym etapie. Transfer jest właściwie przesądzony. To kwestia najbliższych tygodni i Szymański będzie grał w innej lidze – powiedział Piekarski.

– Potencjalne kierunki to Anglia, Francja, Hiszpania i Włochy. Z kilkoma klubami jestem już dogadany. Pozostaje kwestia decyzji, ale nie wszystko zależy ode mnie. Tym bardziej od Sebastiana. On wskoczył ostatnio na naprawdę wysoki poziom. Wszystkie topowe ligi przyglądają się jego rozwojowi – kilku wysłanników pojawi się na najbliższych meczach kadry. Dobry występ mógłby przyspieszyć sprawy. Tymczasem chłopaka, który podobnie jak Maciek jest dumny z bycia Polakiem – który ma dobre serce, co pokazał wykonując czytelny gest w pierwszym meczu po wybuchu wojny – niektórzy chcą zawieszać w reprezentacji Polski – dodał.

 

Kibice PSG napadli Layvina Kurzawę! „Dopadniemy was wszystkich” [WIDEO]

Do niepokojącej sytuacji doszło pod ośrodkiem treningowym Paris Saint-Germain. Kibice paryskiego klubu zaatakowali Layvina Kurzawę. Co gorsza, nie zamierzają na tym poprzestać. 

PSG w bieżącym sezonie wielokrotnie dawało swoim kibicom powody do niezadowolenia. Czara goryczy przelała się jednak podczas rewanżu z Realem Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Paryżanie przegrali na Santiago Bernabeu 3-1 (3-2 w dwumeczu) i w konsekwencji odpadli z rozgrywek.

Już w kolejnym meczu Ligue 1 po porażce z „Królewskimi” fani wicemistrzów Francji dali pokaz swojej frustracji. Wygwizdali wówczas zawodników Mauricio Pochettino. Na tym się jednak nie skończyło.

Atak na samochód

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać grupkę kibiców PSG. Na materiale wideo widać, jak mężczyźni biegną za samochodem, którego kierowcą okazał się być Layvin Kurzawa.

Grupa dopadła pojazd, gdy stanął na światłach i nakazali piłkarzowi otworzyć drzwi. Napastnicy próbowali coś wytłumaczyć Francuzowi, przy czym jeden z nich naruszył jego przestrzeń osobistą.

– Wpadliśmy na Layvina Kurzawę pod ośrodkiem treningowym. Dopadniemy was wszystkich – napisał na Snapchacie autor nagrania.

Kurzawa nie ma w tym sezonie wielkiego wkładu w grę PSG. Piłkarz długi czas spędził na leczeniu kontuzji. Ostatni raz pojawił się na murawie w sierpniu ubiegłego roku podczas meczu o Superpuchar Francji z Lille (0-1).

Wściekły Piotr Rutkowski w rozmowie z The Athletic. „Sprzedali piłkarza, za którego nie zapłacili”

Prezes Lecha Poznań, Piotr Rutkowski udzielił wywiadu The Athletic, w którym odniósł się do kwestii transferu Kamila Jóźwiaka. Współwłaściciel Lecha Poznań jest wściekły, że Derby County wciąż nie zapłaciło Kolejorzowi za 23-letniego skrzydłowego.

Kamil Jóźwiak zmienił Derby County na klub z MLS – Charlotte FC. Kwota transferu nie jest znana, jednak każde pieniądze przydadzą się Baranom w obliczu kryzysu finansowego. Co ciekawe, Derby sprzedało piłkarza, za którego nie zapłacono jeszcze poprzedniemu klubowi – Lechowi Poznań.

Poirytowany prezes

W związku z tym Piotr Rutkowski postanowił ustosunkować się do całej sytuacji w wywiadzie dla The Athletic. Prezes Lecha Poznań nie krył swojego oburzenia w rozmowie z dziennikarzem brytyjskiej prasy.

– Oni sprzedali piłkarza, za którego nie zapłacili. To jest uczciwe? Etyczne? Najbardziej frustruje fakt, że nie mamy żadnych gwarancji wsparcia ze strony FIFA ani władz ligi angielskiej. Gdybyśmy byli angielskim klubem, pewnie byłoby inaczej – powiedział Piotr Rutkowski.

Dziesięć milionów do zapłaty

Lech Poznań sprzedał Kamila Jóźwiaka do Derby County za około 3,5 mln funtów. W ciągu roku od transferu przelano Kolejorzowi 25% tej kwoty. Później Barany znalazły się w ogromnym kryzysie i przestały płacić. Angielski klub jest winny poznaniakom ponad 10 mln złotych.

Źródło: The Athletic, Sport.pl

Verbić o ucieczce z Kijowa: „Tomek jest dla mnie jak brat. Powiedział, że mnie nie zostawi”

Benjamin Verbić udzielił wywiadu Super Expressowi. Nowy piłkarz Legii Warszawa opowiedział polskiej prasie o tym, jak wraz z Tomaszem Kędziorą wydostali się z Kijowa. Słoweniec przyznał, że 27-letni Polak jest dla niego jak brat.

Benjamin Verbić w rozmowie z Super Expressem wypowiedział się na temat ucieczki z Kijowa. Słoweniec przyznał, że była to bardzo trudna droga. 28-letni piłkarz Legii Warszawa zdradził, że otrzymał wielką pomoc od Tomasza Kędziory.

Wyjazd ze stolicy Ukrainy i nieoceniona pomoc Kędziory

Oto odpowiedź Verbicia na pytanie, jak wyglądały ostatnie chwile przed opuszczeniem Kijowa:

– Czułem strach, ale musiałem zatroszczyć się o syna i partnerkę, by znaleźć się w bezpiecznym miejscu. Na początku nie wiedzieliśmy, co zrobić. Kiedy wyruszyć. Czekaliśmy na odpowiedni moment. Miałem tylko pół baku paliwa, a w Ukrainie można jednorazowo zatankować tylko 20 l. Połowa stacji benzynowych była zamknięta – powiedział reprezentant Słowenii.

– Kiedy zaczęły się wybuchy, byliśmy w mieszkaniu, ale później z Tomaszem Kędziorą, Denysem Harmaszem i rodzinami przenieśliśmy się do ośrodka Dynama. Po 10 dniach wszyscy tam byli. Tam mieliśmy być bezpieczniejsi, ale głównie siedzieliśmy w schronie. Tomek był w kontakcie z premierem Mateuszem Morawieckim i powiedział, że to jeden z ostatnich momentów, aby wyjechać z Kijowa. Powiedział, że mnie nie zostawi. Tomek jest dla mnie jak brat – dodał 28-latek.

https://twitter.com/adam_dworak/status/1504765106227458062

Źródło: Super Express

Mourinho znowu w akcji. „Nasi piłkarze grali w czwartek, kiedy ci z Lazio palili papierosy z Sarrim” [WIDEO]

Jose Mourinho udzielił wywiadu po tym, jak AS Roma wyeliminowała Vitesse z 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Portugalski trener wypowiedział się na temat szkoleniowca holenderskiej ekipy. Ponadto, w swoim stylu zaczepił Maurizio Sarriego, z którym zmierzy się już w weekend w derbach Rzymu.

Docenił rywali z Holandii

– Nie jestem agentem, nie działam w menedżerce, ale trener Vitesse jest świetny. Przed dwumeczem nie wiedziałem, jak się nazywa, kim jest. Po dwumeczu muszę powiedzieć, że stworzył świetną drużynę. Moje gratulacje – powiedział po spotkaniu Mourinho.

Derby Rzymu

Już w niedzielę o 18:00 dojdzie do spotkania AS Romy z Lazio. Spotkanie będzie bardzo ważne dla układu tabeli Serie A. Rzymskie kluby są oddzielone od siebie zaledwie punktem.

Mourinho w pomeczowym wywiadzie narzekał, że w tygodniu jego zawodnicy musieli zagrać z Vitesse, kiedy „piłkarze Lazio w tym czasie palili papierosy z Sarrim”.

https://twitter.com/dominikpiechota/status/1504736695882862596?t=OwWIVnCp4WqVticQL9EsWw&s=19

Źródło: Twitter, Meczyki.pl

Lampard złamał rękę podczas świętowania gola Evertonu. „To odpowiednia cena”

Everton Franka Lamparda wygrał w czwartek z Newcastle United (1-0) po bramce w doliczonym czasie gry. Szkoleniowiec „The Toffies” nie mógł wytrzymać emocji i w euforii świętował trafienie Iwobiego razem z drużyną. Niestety podczas celebracji… doznał kontuzji. 

Starcie Evertonu ze „Srokami” będzie zapamiętane niekoniecznie z boiskowych wydarzeń. W trakcie meczu jeden z kibiców postanowił się bowiem przypiąć trytytką do słupka bramki jednej z ekip. Akcja „usuwania” nieproszonego gościa trwała długi czas, przez co sędzia był zmuszony znacząco przedłużyć rywalizację.

Zamieszanie w Premier League. Kibic trytytką przywiązał się do słupka [WIDEO]

Niebezpieczna celebracja

W efekcie do spotkania doliczono kilkadziesiąt minut. Podczas regulaminowego czasu nie ujrzeliśmy jednak żadnego gola. Na tego przyszło nam czekać aż do 9. minuty czasu dodanego. Wówczas trafienie na wagę zwycięstwa Evertonu zanotował Alex Iwobi.

Bramka Nigeryjczyka wprawiła zespół „The Toffies” w euforię. Radość była tak wielka, że w trakcie świętowania Frank Lampard… złamał sobie rękę. Szkoleniowiec o odniesionym urazie poinformował w rozmowie ze „Sky Sports” po ostatnim gwizdku.

– Podczas świętowania świętowania złamałem rękę. Sądzę, że o coś zahaczyłem. Później zorientowałem się, że boli mnie ręka. Mogą mi łamać kość w każdym meczu, to odpowiednia cena za zwycięstwo – stwierdził Anglik.

Everton zajmuje dopiero 17. miejsce w tabeli Premier League. Wygrana z Newcastle była pierwszym zwycięstwem „The Toffies” po dwóch porażkach z rzędu.

Zamieszanie w Premier League. Kibic trytytką przywiązał się do słupka [WIDEO]

Do niecodziennej sytuacji doszło podczas meczu Premier League pomiędzy Evertonem a Newcastle. Na początku drugiej połowy gra została przerwana, gdyż jeden z kibiców wtargnął na boisko i przywiązał się do słupka jednej z bramek. Służby obecne na stadionie wzięły się za uwolnienie sprawcy całego zamieszania.

https://twitter.com/nocontextfooty/status/1504562996009385984

https://twitter.com/BlakeeBedfordd/status/1504562586766958594

https://twitter.com/george_jerrin/status/1504563966193848330

Poznaliśmy arbitra meczu Polaków w barażach. Niemiłe wspomnienia z EURO 2020

Daniele Orsato będzie sędzią meczu z udziałem reprezentacji Polski w finale baraży do Mistrzostw Świata. Wybrany przez organizatorów rozgrywek arbiter był rozjemcą meczu Polaków z Hiszpanią na EURO 2020. Wówczas doszło do dużej kontrowersji.

Odliczamy dni do rozpoczęcia baraży do Mistrzostw Świata. Wszystkie mecze półfinałowe (z wyjątkiem pojedynku Szkocja-Ukraina) zaplanowano na 24 marca. Z uwagi na dyskwalifikację reprezentacji Rosji, pewna gry w finale baraży jest reprezentacja Polski. W meczu o awans na Mundial Biało-Czerwoni zagrają ze zwycięzcą pojedynku Szwecja-Czechy.

Finał baraży reprezentacja Polski rozegra w Chorzowie 29 marca. Rozjemcą tego niezwykle istotnego starcia będzie Daniele Orsato. Polscy piłkarze mieli już do czynienia z włoskim arbitrem. Niestety, skojarzenia nie są pozytywne.

W sumie Daniele Orsato prowadził 3 mecze z udziałem reprezentacji Polski. Po raz pierwszy w 2011 roku, wówczas Polacy zremisowali w meczu towarzyskim z Niemcami 2:2. 6 lat później Włoch sędziował mecz Polska-Czarnogóra (4:2) w ramach eliminacji do MŚ 2018. Po raz ostatni Orsato spotkał się z polskimi piłkarzami podczas EURO 2020. 46-latek sędziował mecz Hiszpania-Polska (1:1).

Mecz Hiszpania-Polska podczas Mistrzostw Europy wzbudził wiele kontrowersji. Najwięcej oburzenia wśród kibiców wywołała sytuacja z udziałem Piotra Zielińskiego na samym początku meczu. Piłkarz SSC Napoli był ewidentnie faulowany w polu karnym Hiszpanów, jednak Daniele Orsato nie zdecydował się podyktować rzutu karnego. Po czasie Włoch przyznał się do błędu.


fot. UEFA

Nawałka otwarty na współpracę z Michniewiczem. „Zawsze z chęcią podzielę się wiedzą”

Wielkimi krokami zbliżają się baraże do Mistrzostw Świata. Przed meczami z udziałem reprezentacji Polski głos zabrał jej były selekcjoner, Adam Nawałka.

W grudniu ubiegłego roku Paulo Sousa pożegnał się z reprezentacją Polski. W naszym kraju rozpoczęto zatem poszukiwania następcy Portugalczyka. Proces wyboru nowego selekcjonera zajął kilka dobrych tygodni. Przez niemal cały czas było dwóch głównych kandydatów – Adam Nawałka oraz Czesław Michniewicz. Prezes PZPN, Cezary Kulesza, ostatecznie postawił na drugiego z nich.

Baraże coraz bliżej

Dosłownie za tydzień zostaną rozegrane półfinałowe starcia w ramach europejskich baraży do Mistrzostw Świata 2022. Z racji wykluczenia reprezentacji Rosji z rozgrywek, reprezentacja Polski jest pewna gry w finale. W bezpośrednim meczu o awans na Mundial w Katarze Biało-Czerwoni zagrają z wygranym starcia Szwecja-Czechy.

Powołania Michniewicza

Na zbliżające się zgrupowanie selekcjoner Czesław Michniewicz powołał 33 zawodników. Jest to całkiem liczna grupa piłkarzy, co wywołało wiele dyskusji. Co na ten temat uważa Adam Nawałka?

– Uważam, że selekcjoner Czesław Michniewicz zrobił bardzo dobrze. Po pierwsze, zabezpieczył się na wypadek kontuzji i chorób, nadal przecież panuje pandemia koronawirusa. […] Po drugie, to bardzo ważne ze względów czysto szkoleniowych. Nawet jeżeli nie każdy z tych 33 piłkarzy dostanie szanse gry ze Szkocją, czy w meczu barażowym, to zyska bezcenne doświadczenie. Zawodnicy poznają model gry trenera. To pierwsze zgrupowanie, a każdy kontakt jest ważny w perspektywie następnych powołań – powiedział Adam Nawałka w rozmowie z „Interią”.

– Na pewno trener Michniewicz bardzo dobrze sobie poradzi i ma plan każdych zajęć, żeby to dobrze funkcjonowało. To duża grupa i trzeba mieć pomysł, by zajęcia były na odpowiednim poziomie i z korzyścią to dla całej grupy – dodał.

Nawałka oferuje pomoc

Mimo że Adam Nawałka przegrał z Czesławem Michniewiczem wyścig o posadę selekcjonera reprezentacji Polski, to nie zamierza odmawiać mu pomocy. Były selekcjoner przekazał, że dla dobra reprezentacji zawsze podzieli się zdobytą wiedzą.

– Umówiliśmy się z Czesławem na dłuższą rozmowę, głębszą analizę sytuacji. Doceniam to, że stara się zasięgnąć języka. Im więcej pozyska informacji, tym bardziej nasze szanse na awans rosną. Dla dobra reprezentacji zawsze z chęcią podzielę się wiedzą, jaką zdobyłem na ponad 30 zgrupowaniach kadry. To olbrzymi bagaż doświadczeń na przestrzeni pięciu lat – oznajmił Adam Nawałka.

– Gramy na Stadionie Śląskim, gdzie piękne mecze przeżywałem jako zawodnik, ale też jako trener, miałem przyjemność prowadzenia tam reprezentacji. Kibice stworzą z pewnością taką atmosferę, że śmiało będziemy mogli ich określić mianem dwunastego zawodnika. Dlatego gorąco zachęcam – musimy wspierać reprezentację i trenera! – zaapelował były selekcjoner reprezentacji Polski.


źródło: interia

Krychowiak zostanie na dłużej w AEK-u? „Jeszcze się nad tym nie zastanawiałem”

AEK Ateny ogłosił ostatnio pozyskanie do końca sezonu Grzegorza Krychowiaka. Polak udzielił już swojego pierwszego wywiadu, w którym zapytano go o jego przyszłość. Odpowiedź była jednak wymijająca. 

Krychowiak po długiej batalii opuścił FK Krasnodar i udał się do Grecji. 32-latek nie wyobrażał sobie gry w Rosji, która przeprowadza inwazję na Ukrainę. Z tego powodu od kilku dni trwało poszukiwanie klubu, do którego Polak będzie mógł „uciec”.

Zostanie na dłużej?

Wybór zawodnika padł na AEK Ateny. Przejście Krychowiaka do ligi greckiej wywołało niemały szum w tamtejszych mediach. Pomocnik stał się od razu gwiazdą, z którą wiąże się wielkie nadzieje.

– Jestem naprawdę szczęśliwy. To dla mnie nowy rozdział. Po tej sytuacji politycznej przyjechałem tutaj, aby cieszyć się piłką nożną. Słyszałem wiele pozytywnych rzeczy o kibicach, że są fantastyczni. Jestem więc szczęśliwy, że mogę tu być, trenować i grać w piłkę – powiedział Krychowiak. 

W rozmowie z klubową telewizją padło nawet pytanie, czy wyobraża sobie pozostanie w AEK-u dłużej, niż tylko do końca sezonu. Odpowiedź „Krychy” była jednak wymijająca.

– Jest na to za wcześnie. Ale jestem tutaj, widzę fantastyczną atmosferę w drużynie i wśród kibiców, co jest bardzo ważne. W tej chwili jednak najważniejsze jest to, co wydarzy się jutro i w następnym meczu, a nie za kilka miesięcy. Dlatego jeszcze się nad tym nie zastanawiam – wyznał klubowej telewizji. 

20 marca AEK rozegra hitowe spotkanie z PAOK-iem Saloniki. Będzie to świetna okazja na debiut Krychowiaka przed własną publicznością. Polak ma za sobą cały okres przygotowawczy spędzony w Krasnodarze, więc może z miejsca wskoczyć do nowego składu.

Marek Papszun zaskoczył. Wyznał, który piłkarz Rakowa jest blisko powołania

Patryk Kun jest jedynym piłkarzem Rakowa Częstochowa, który otrzymał powołanie na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Marek Papszun wyznał, że nie tylko on znajdował się na radarze Czesława Michniewicza. Jeszcze jeden piłkarz był „blisko kadry”. 

Na marcowe zgrupowanie z Ekstraklasy powołania otrzymali: Kamil Grosicki, Mateusz Wieteska, Bartosz Salamon i właśnie Patryk Kun. Postawienie na 26-latka wywołało spore kontrowersje. Okazuje się jednak, że nie był to jedyny zawodnik Rakowa, którym interesował się Czesław Michniewicz.

Kogo chciał powołać?

W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” o zainteresowaniu selekcjonera mówił Marek Papszun. Opiekun Rakowa wyznał, że Michniewicz zastanawiał się nad powołaniem Andrzeja Niewulisa, który jest liderem defensywy częstochowian.

– To jest duża sprawa dla naszego klubu. Powołania Patryka, Vlada, wcześniej Tomka Petraška, Bena Ledermana, a dostajemy sygnały, że blisko kadry jest też Andrzej Niewulis. To są dla mnie wyjątkowe sytuacje, bo wiem, jak to wyglądało od środka i skąd ci zawodnicy przychodzili. Wiemy też, na jakim poziomie wspólnie zaczynaliśmy. To naprawdę są piękne historie, których w piłce nożnej jest coraz mniej – przyznał Papszun. 

– Przyznam szczerze: w ogóle sobie nie wyobrażałem, że może dojść do takiego momentu w Rakowie. Przeanalizowałem to sobie pod takim kątem, że jak mam wykorzystać ten czas na reprezentację, skoro wyjeżdża mi pół drużyny? Dzisiaj staję przed problemem, że po powołaniach do różnych reprezentacji zostaje mi dwunastu zawodników – dodał trener.

Niewulis ma na karku 32 lata, zaś w Rakowie jest od sześciu. Z klubem przeszedł długą drogę do Ekstraklasy, począwszy od gry w drugiej lidze.

Reprezentacja Polski w marcu rozegra dwa spotkania. 24 marca w Glasgow towarzysko zmierzy się ze Szkocją, natomiast pięć dni później rozegra spotkanie ze Szwecją lub Czechami w finale baraży o wyjazd na mistrzostwa świata w Katarze.

Ekstraklasa trafi do Viaplay? CANAL+ może stracić prawa do transmitowania ligi

Niebawem odbędzie się przetarg praw telewizyjnych do transmitowania Ekstraklasy w latach 2023-27. Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl ustalił, że do walki o naszą ligę ma stanąć Nordic Entertainment Group, właściciel Viaplay Polska. 

Rozgrywki PKO Ekstraklasy transmituje obecnie CANAL+ oraz TVP. Ich umowy obowiązują jeszcze do końca przyszłego sezonu, a władze ligi chciałyby jak najszybciej załatwić sprawę przejęcia praw. Przetarg w tej kwestii ma nastąpić jeszcze pod koniec 2022 roku, tak aby sezon 2023/24 i kolejne sezony były już przydzielone do innych telewizji.

Poważna rozgrywka

Według Tomasza Włodarczyka nadchodząca walka o prawa do transmitowania Ekstraklasy zapowiada się bardzo interesująco. Dziennikarz „Meczów” ustalił, że do gry wejdzie nowy gracz na rynku – NENT Group, właściciel Viaplay. Choć Szwedzi są na rynku od niedawna, to weszli na niego „z drzwiami”. Od razu podpisali długoletnie umowy z Bundesligą Ligą Europy i Ligą Konferencji. Do ich oferty przeszło jeszcze KSW, a w najbliższych latach będą również transmitować rozgrywki Premier League i Formuły 1.

– Siłą NENT jest horyzontalne kupowanie praw – jednocześnie na wiele obsługiwanych przez siebie rynków – oraz podpisywanie długoterminowych kontraktów. W ten sposób składają często oferty nie do odrzucenia – demolujące propozycje konkurencji. Platforma Viaplay jest już dostępna w 11 krajach, a do końca 2023 roku ma pojawić się co najmniej pięć kolejnych rynków. W marcu wystartowała w Holandii – pisze Włodarczyk.

Dziennikarz spekuluje, że ewentualna umowa podpisana z NENT może się okazać przełomowa dla Ekstraklasy. Biorąc pod uwagę możliwości, jakimi operują Szwedzi, szykuje się bardzo mocna oferta, która z miejsca może wykluczyć konkurencję.

Kędziora znów w Lechu Poznań. „Jestem gotowy fizycznie i psychicznie”

Tomasz Kędziora został tymczasowym piłkarzem Lecha Poznań. Kolejorz wypożyczył swojego wychowanka z Dynama Kijów do końca sezonu. Reprezentant Polski w rozmowie z klubowymi mediami przyznał, że jest psychicznie gotowy do powrotu na boisko.

Powrót do Lecha Poznań

Tomasz Kędziora uciekł z Ukrainy w związku z wojennymi działaniami ze strony Rosji. FIFA umożliwiła piłkarzom ligi ukraińskiej podpisanie kontraktu z nowymi klubami do końca sezonu. Benjamin Verbić powędrował do Legii Warszawa, a jego klubowy kolega – Tomasz Kędziora ponownie związał się z Lechem Poznań.

Piłkarz po podpisaniu umowy z Kolejorzem udzielił wypowiedzi klubowym mediom. Reprezentant Polski przyznał, że jest gotowy do gry w sobotnim meczu z Jagiellonią zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym.

– Czuję się tutaj bardzo dobrze. Miałem przyjemność grać już w Lechu, pamiętam to, co działo się tutaj wcześniej. Trochę ludzi zostało tutaj, może nie w samej drużynie, ale w sztabie czy w pionie klubowym. Zespół się zmienił, ale jest naprawdę wysoka jakość i wszystko, by osiągnąć cele, które zostały założone przed sezonem – powiedział 27-latek.

– Trenuję już prawie dwa tygodnie z drużyną, jestem gotowy fizycznie i psychicznie, żeby zagrać w sobotę – dodał wychowanek Kolejorza.

https://twitter.com/LechPoznan/status/1504427327995842562

Sobotni mecz Lecha Poznań z Jagiellonią Białystok zaplanowano na godzinę 20:00. Spotkanie będzie miało swoją specjalną oprawę w związku z obchodami 100-lecia przez Kolejorza. Od kilku dni na to wydarzenie nie ma już biletów. Na Bułgarskiej ma pojawić się ponad 40 tysięcy widzów.

Źródło: Lech Poznań

Co z nową umową dla Lewandowskiego? „Wie, że doceniamy go ponad miarę”

Prezes Bayernu Monachium udzielił wywiadu Kickerowi. Herbert Hainer wypowiedział się m.in. na temat przedłużenia kontraktu z Robertem Lewandowskim.

Co z umowami?

Wraz z końcem czerwca 2023 roku wygasają kontrakty trzech kluczowych zawodników Bayernu Monachium. Mowa o umowach Thomasa Mullera, Manuela Neuera i Roberta Lewandowskiego. Herbert Hainer w wywiadzie dla Kickera przyznał, że klub podchodzi na spokojnie do sprawy przedłużania kontraktów.

– Robert Lewandowski wie, że wszyscy w Bayernie doceniamy go ponad miarę. Ja też kilkakrotnie wyrażałem swoje uznanie dla niego. To samo dotyczy Manuela Neuera i Thomasa Müllera, którzy również są wielkimi postaciami dla Bayernu. Do rozmów z nimi podchodzimy bardzo spokojnie – powiedział prezes mistrzów Niemiec.

– Wciąż jest wystarczająco dużo czasu i nasi piłkarze o tym wiedzą. Teraz cała koncentracja skupia się na celach sportowych – dziesiątym mistrzostwie z rzędu i wygraniu Ligi Mistrzów – dodał Hainer.

Według medialnych doniesień Robert Lewandowski chciałby opuścić klub z Bawarii podczas letniego okna transferowego. Informację potwierdził Fabrizio Romano, który doniósł, że kapitan reprezentacji Polski postawił Bayernowi ultimatum.

Źródło: Kicker, Weszło


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.