NEWSY I WIDEO

„La Gazzetta dello Sport” znowu pisze o Zalewskim. „Obalił hierarchię Mourinho”

Włoskie media nie przestają zachwycać się Nicolą Zalewskim. Polak niedawno był gwiazdą hitowego meczu z Napoli (1-1), a teraz cała uwaga ponownie skupia się na nim. „La Gazzetta dello Sport” poświęciła sporo miejsca dla 20-latka przed spotkaniem Romy z Interem.

Ekipa Jose Mourinho wciąż walczy o zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. Inter natomiast nadal ma szanse na obronę mistrzostwa Włoch z poprzedniego sezonu. Wiele wskazuje więc na to, że w sobotę czeka nas świetne widowisko.

Cała uwaga

„La Gazzetta dello Sport” przed hitem Serie A skupiła się na Nicoli Zalewski. Polak notuje w ostatnich tygodniach świetne występy i wciąż znajduje się na ustach włoskich dziennikarzy. Dziennik podkreśla, że w meczu z Interem Polak będzie najmłodszym obrońcą „Giallorossich”.

– W meczu, w którym wyróżniają się „senatorowie” (starsi zawodnicy) tacy jak Samir Handanović i Edin Dzeko, a nie Rui Patricio, Chris Smalling i Henrich Mchitarjan, chłopiec wymyślony przez Jose Mourinho jako lewy obrońca stawia przed sobą wyzwanie. Obalił hierarchię w drużynie Portugalczyka. 20-latek urodzony we włoskiej Tivoli, ale będący polskiego pochodzenia jest kimś istotnym pod kątem przyszłości – czytamy w „LGdS”.

Dziennikarz, Massimo Cecchini podkreśla, że spory wpływ na Zalewskiego miała śmierć jego ojca. Krótko po tej sytuacji do sieci trafiło wideo, gdzie 20-latek odreagowywał bolesną stratę wraz z kolegami. Przy okazji miał zażywać podejrzaną substancję. Ostatecznie poradził sobie jednak i obecnie jest na fali wznoszącej.

– 24 września, po długiej i straszliwej chorobie, Nicola stracił ojca Krzysztofa. Mąż pani Ewy był jego mentorem, pierwszym fanem – był do niego bardzo przywiązany – zauważa dziennikarz.

https://twitter.com/DlugoszMarcin/status/1446438822611505157?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1446438822611505157%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fsport.tvp.pl%2F59784453%2Fserie-a-nicola-zalewski-chwalony-przed-meczem-inter-as-roma-obalil-hierarchie-jose-mourinho

– Można powiedzieć, że od tych trudnych momentów rozpoczął się nowy start dla zawodnika Giallorossi. Roma dała do zrozumienia w grudniu nowym kontraktem do 2025 roku, że Zalewski ma stać się jednym z filarów nowej drużyny. Będzie częścią tego, co ma nadejść w przyszłości na Stadio Olimpico. Ma on też marzenie o mundialu: a to jest głównym celem wszystkich tych, którzy w piłkę zawodowo grają – dodaje.

Ten Hag zapewnia, że postawi twarde warunki piłkarzom United. „Nie zamierzam zmieniać wizji”

Od przyszłego sezonu Erik ten Had zostanie nowym trenerem Manchesteru United. Holender udzielił wywiadu dziennikowi „Trouw”. Podzielił się na jego łamach swoimi przemyśleniami odnośnie podjęcia się nowego wyzwania.

Ten Hag przejmie drużynę po Ralfie Rangnicku, który będzie pracować do końca trwających rozgrywek. Później Niemiec zostanie na Old Trafford, wspomagając działania klubu od wewnątrz. Holenderski szkoleniowiec ma się natomiast zająć budową długofalowego projektu. Z Manchesterem zwiąże się kontraktem do 2025 roku.

Narzuci swoje warunki

Holendrowi zależało na tym, aby mieć duży wpływ na politykę „Czerwonych Diabłów. Jak sam przyznaje, podpisał kontrakt, dopiero gdy spełniono jego warunki.

– Kiedy podpisywałem umowę, postawiłem pewne żądania. Jeśli Manchester by mi tego nie zagwarantował, nie zdecydowałbym się na ten ruch. Ja będę osobą odpowiedzialną za postawę drużyny. Wiem też, że ocena mojej pracy będzie zależna od wyników – oznajmił dziennikowi „Trouw”.

Trenerzy, którzy do tej pory pracowali na Old Trafford często nie byli w stanie dotrzeć do piłkarzy. Skład United jest bowiem po sam korek wypchany gwiazdami. Ten Hag zapewnia, że potrafi rozmawiać z zawodnikami o wielkich nazwiskach.

– Potrafię radzić sobie z wielkimi nazwiskami. Nie zamierzam zmieniać mojej wizji. Powiem piłkarzom, czego od nich oczekuję i kto nie wywiąże się z obowiązków, usłyszy to ode mnie. Bez względu na to, kogo będzie to dotyczyło – zaznaczył.

– W Ajaksie sprawiłem, że klub zaczął grać w odpowiedni sposób. W naszej grze nigdy nie zabrakło piękna i efektowności – podkreślił Holender.

Polak ustanowił nowy rekord Guinnessa w Football Managerze! Liczba sezonów robi wrażenie

Paweł Siciński z Gliwic ustanowił nowy rekord Guinnessa w najdłuższej pojedynczej rozgrywce w Football Managerze. Jego kariera trwała 416 lat i 134 dni.

 

– Paweł grał w Football Manager 2018 i zarządzał drużynami od 4 stycznia 2018 do 18 maja 2434. Wziął tylko 260 dni wolnego! – poinformował oficjalny profil Guinness World Records na Twitterze.

– Ustanowiłem nowy rekord świata w FM, rozgrywając 416 sezonów. Poprzedni rekord należał do Niemca – Seppa Hedela, który rozegrał 333 sezony. Rekord wrócił do Polski – napisał na swoim Twitterze główny zainteresowany.

Dominacja Podbeskidzia

Paweł Siciński swoją przygodę z Football Managerem rozpoczął w 2004 roku. Polak pochwalił się swoimi osiągnięciami na Twitterze, gdzie pokazał jak Podbeskidzie Bielsko-Biała zdominowało Ekstraklasę.

Źródło: Twitter, Gliwice.eu

PSG przeczesuje rynek transferowy. Francuski klub może sięgnąć po piłkarza Juventusu

Wielkimi krokami zbliża się letnie okienko transferowe. W związku z tym rozpoczynają się medialne doniesienia w sprawie potencjalnych transferów. Kolejne wzmocnienia planuje dokonać także Paris Saint-Germain.

W ostatnich latach Paris Saint-Germain przyzwyczaiło nas do dokonywania głośnych ruchów transferowych. Tylko podczas ubiegłorocznego lata do klubu z Paryża dołączyli m.in. Lionel Messi, Gianluigi Donnarumma, czy Sergio Ramos. W poprzednich latach PSG kupiło takich piłkarzy jak Neymar, Kylian Mbappe, a jeszcze wcześniej Zlatan Ibrahimović.

PSG zainteresowane Dybalą

Pomimo zbliżającego się otwarcia okna transferowego w mediach jest wyjątkowo cicho w kontekście Paris Saint-Germain. Ciszę przełamano jednak w piątek. Portal „getfootballnewsfrance.com” przekazał, że PSG uważnie obserwuje sytuację Paulo Dybali. Władze francuskiego klubu miały się już skontaktować z otoczeniem piłkarza.

Szczegóły

Kontrakt Argentyńczyka z Juventusem wygasa wraz z końcem tego sezonu, więc władze PSG nie musiałyby nic płacić za tę transakcję. Dyrektor sportowy PSG, Leonardo, ma od dłuższego czasu śledzić poczynania 28-latka. Dybala jest rozpatrywany jako potencjalne zastępstwo Kyliana Mbappe w przypadku jego odejścia z klubu. Jednakże zainteresowanie Dybalą wykazały także Tottenham oraz Atletico.

Statystyki Dybali

W trwającym sezonie 2021/2022 Paulo Dybala zagrał w 33 meczach dla Juventusu. W tym czasie strzelił 13 bramek, a do tego dorzucił 6 asyst. Barwy Starej Damy reprezentuje od 2015 roku.

Jasna deklaracja Aleksandara Vukovicia. Po sezonie obejmie inny klub Ekstraklasy?

Nowy sezon oznacza dla Legii Warszawa wielkie zmiany. Do drużyny dojdzie z pewnością kilku nowych zawodników, a kilku się z nią pożegna. Wiadomo również, że nastąpi zmiana na stanowisku szkoleniowca. Aleksandar Vuković wyznał, że nie zmierza kontynuować swojej przygody ze stołecznym klubem, jeśli nie będzie pierwszym trenerem. 

Serb ma ważny kontrakt z Legią do końca czerwca bieżącego roku. Wraz z końcem sezonu pożegna się więc z Łazienkowską. Prawdopodobnie jego następcą zostanie Kosta Runjaić, który prowadzi obecnie Pogoń Szczecin, ale również odejdzie z niej po sezonie.

Trudny mecz

Najbliższym rywalem Legii w lidze jest właśnie drużyna prowadzona przez niemieckiego szkoleniowca. Vuković na konferencji prasowej przed spotkaniem z „Portowcami” przyznał, że drużynę czeka trudny mecz. Ma jednak nadzieje, że do końca rozgrywek uda mu się jeszcze zdobyć z Legią kilka punktów.

– Z moich wyliczeń – 36 punktów nie jest wystarczające, jeśli chodzi o utrzymanie się w lidze. My jako drużyna mamy w sobie wystarczająco dużo ambicji, aby w najbliższych meczach punktować na poziomie podobnym, jak ma to miejsce od początku roku – cytowała szkoleniowca oficjalna strona Legii. 

– Przed nami bardzo trudne spotkanie z Pogonią. O punkty będzie ciężko, ale zrobimy wszystko, aby je zdobyć. W dalszej kolejności mamy do wywalczenia 12 „oczek”. Nie ukrywam, że w tym momencie jest do dla mnie także kwestia osobista, aby zdobyć jak najwięcej punktów do końca rozgrywek. W tej chwili łatwo o podejście, że nic się nie liczy. Ze swojej strony zrobię jednak wszystko, abyśmy o każdy punkt walczyli tak, jak w momencie zagrożenia spadku z ligi – dodał „Vuko”.

Serb odniósł się również do swojej przyszłości. Wiadomo, że po wygaśnięciu kontraktu odejdzie z Legii. Przyznał natomiast, że zamierza kontynuować swoją karierę trenerską w roli pierwszego szkoleniowca w innej drużynie. Nie wyobraża sobie pracy przy Łazienkowskiej w innej roli.

– Ja i piłkarze wiedzieliśmy o tym, że jestem trenerem do końca sezonu. Pod tym kątem nic się nie zmieniło, nie było żadnych zaskoczeń. Od przerwy reprezentacyjnej kilka dni później stało się jasne, że idzie to w tym kierunku. Nie zostanę w innej roli w Legii. Chcę kontynuować swoją pracę jako pierwszy trener w innej drużynie – oznajmił.

Rizespor walczy o utrzymanie, a jego piłkarz wyleciał z boiska w 35. sekundzie [WIDEO]

Rizespor, walczący o utrzymanie się w lidze tureckiej, przegrał dziś z Fenerbahce aż 0-6. Już w 35. sekundzie meczu bezmyślnego faulu dopuścił się Fabricio Baiano, piłkarz outsidera. Brazylijczyk za swoje zachowanie zobaczył czerwoną kartkę i na samym początku meczu musiał zejść z boiska. Co ciekawe, był to już jego czwarty czerwony kartonik w tym sezonie.

Były piłkarz Kolejorza przeciwny wojnie. Mocne słowa w kierunku Putina

Były piłkarz Lecha Poznań przedstawił swoje stanowisko ws. wojny na Ukrainie. Ołeksij Chobłenko strzelił gola dla Levadii Tallin i pokazał koszulkę z napisem „Chwała Siłom Zbrojnym Ukrainy. Putin jest faszystą!”.

Były piłkarz Kolejorza przeciwny wojnie

Ołeksij Chobłenko urodził się w rosyjskim Jekaterynburgu, jednak nie chce mieć nic wspólnego z tym krajem. Po swojej pierwszej bramce dla Levadii pokazał światu swoje stanowisko ws. wojny na Ukrainie.

– Chwała Siłom Zbrojnym Ukrainy. Putin jest faszystą!

28-letni napastnik grał w barwach Lecha Poznań w okresie styczeń-czerwiec 2018 roku. Piłkarz zanotował łącznie 11 występów dla Kolejorza. W tym czasie zaliczył dwa trafienia.

Osobiste wyznanie reprezentanta Polski. „Gram z martwicą”

Patryk Kun na łamach „Przeglądu Sportowego” wyznał, że już od kilku lat gra z martwicą kości. Lekarze mówili mu, że będzie coraz gorzej. 27-latek twierdzi jednak, że od kilku lat jego stan się nie pogorszył. 

Kun jest podstawowym piłkarzem Rakowa Częstochowa, dla którego w bieżącym sezonie rozegrał 37 spotkań. Zanotował w nich jednego gola i dołożył cztery asysty. Dzięki dobrej postawie na boiskach Ekstraklasy otrzymał powołanie do reprezentacji Polski na marcowe zgrupowanie. Był to jego pierwszy przyjazd na kadrę w karierze.

Poważna choroba

27-latek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” podzielił się bardzo osobistym wyznaniem. Kun od kilku lat zmaga się z martwicą kości. Jego problemy zdrowotne sięgają jeszcze czasów, gdy występował w Rozwoju Katowice.

– To dawna historia, gdy grałem w Rozwoju Katowice, podczas jednego z meczów upadłem na prawą rękę, pobolewała, ale nieco to zbagatelizowałem. Poszedłem do fizjoterapeuty, powiedział, że będziemy ją tejpować, nie wysłano mnie nawet na prześwietlenie – zdradził. 

– Kiedy poszedłem do Arki, dałem znać, że od półtora roku boli mnie nadgarstek. Okazało się, że to przewlekłe złamanie, że powstał staw rzekomy, który można leczyć jedynie operacyjnie. Wracając z lekarzem klubowym uznaliśmy, że wykonamy zabieg po sezonie. Miałem przeszczep kości z biodra, włożone w rękę druty, ale po tym wszystkim było jeszcze gorzej. Sześć tygodni w gipsie, mięśnie zrobiły się słabe. I do dziś mam problem, nie mogę wykonywać niektórych ćwiczeń w siłowni. Do bólu przywykłem, wiem, jak funkcjonować na co dzień, by go nie czuć, pojawia się dopiero przy niekontrolowanych ruchach – dodał Kun.

– Usłyszałem, że martwica kości przenosi się na kolejne. Lekarze twierdzą, że będzie coraz gorzej, ale od 2 do 3 lat jest podobnie, więc cieszę się, że stan jest stabilny. Dopóki mocno mnie nie boli, normalnie gram. Liczę, że medycyna pójdzie przez ten czas do przodu i pojawią się nowe metody, które sprawią, że kość łódeczkowata faktycznie się zrośnie. Bo kiedy przechodziłem operację, miałem tylko 50 procent szans, by się udała. A nawet mniej, bo takie rokowania są zaraz po złamaniu. Gdybym o tym wiedział, pewnie w ogóle bym się na nią nie zdecydował – wyjaśnił.

Problemy nie przeszkadzają Kunowi w regularnych występach dla Rakowa. Niewykluczone, że wraz z drużyną częstochowian, uda mu się sięgnąć po pierwsze w karierze mistrzostwo Polski. 27-latek niedawno dostał również powołanie na swoje pierwsze zgrupowanie kadry. Nie udało mu się jednak zadebiutować w drużynie narodowej.

Joan Laporta został zapytany o transfer Lewandowskiego. „Ma większe szanse” [WIDEO]

Robert Lewandowski w dalszym ciągu nie przedłużył kontraktu z Bayernem Monachium. To z kolei potęguje plotki o jego przyszłości. Media z Hiszpanii wciąż łączą go z FC Barcelona. Joan Laporta zapytany przez jednego z kibiców o transfer Polaka odparł, że „ma większe szanse na przyjście„. 

Umowa Lewandowskiego z Bayernem obowiązuje do czerwca przyszłego roku. Na razie nie wygląda na to, aby 33-latek przedłużył umowę. Co prawda władze Bawarczyków zapewniają, że nie chcą rozstawać się z napastnikiem, ale nie robią nic w kierunku wypracowania porozumienia.

„Bardzo prawdopodobne”

Z obozu Barcelony dobiegają natomiast głosy o stałym kontakcie z Pinim Zahavim, agentem Lewandowskiego. Izraelczyk miał już kilkukrotnie latać do Katalonii, aby negocjować transfer swojego klienta.

Teraz oliwy do ognia dorzucił sam Joan Laporta. Zapytany o potencjalne ściągnięcie napastnika Bayernu odparł, że „Tak, ten ma większe szanse na przyjście”.

Nie jest jednak wiadome, od kogo większe szanse ma Lewandowski, gdyż filmik udostępniony w internecie został ucięty. Potwierdza to więc wyłącznie negocjacje między stronami.

Nadchodzi kadrowa rewolucja w Manchesterze United. Poznaliśmy listę życzeń klubu

Zbliżające się okno transferowe może przynieść nam wiele transferów, w których udział weźmie Manchester United. Ralf Rangnick zapowiedział, że w wakacje klub czeka prawdziwa rewolucja.

Sezon 2021/2022 kibice, piłkarze i władze Manchesteru United mogą spisać na straty. Klub nie podołał w walce z europejskimi klubami w Lidze Mistrzów. Czerwone Diabły zakończyły swój udział w tych rozgrywkach już na etapie 1/8 finału. Nie lepiej jest na rodzimym podwórku, gdzie Ronaldo i spółka mają ogromne problemy w Premier Leauge. Na tę chwilę Manchester United zajmuje dopiero 6. pozycję w ligowej tabeli.

Nowy trener

W związku z nie najlepszymi wynikami w listopadzie 2021 roku z klubem pożegnał się dotychczasowy trener, Ole Gunnar Solskjaer. Norweskiego szkoleniowca zastąpił Ralf Rangnick. Niemiec miał pełnić rolę swego rodzaju strażaka i poprawić dyspozycję zespołu w pozostałej części sezonu. Niestety, niemiecki trener nie podołał wyzwaniu i władze klubu już przedstawiły trenera, który będzie prowadził zespół w kolejnym sezonie. Jest nim Erik ten Hag.

Rewolucja

Przed kilkoma dniami Ralf Rangnick zapowiedział, że w najbliższym oknie transferowym klub przejdzie sporą rewolucję transferową. Niemiec przekazał, że w wakacje do klubu może trafić sześciu, siedmiu, a nawet dziesięciu nowych piłkarzy.

Lista życzeń

Brytyjski The Telegraph przekazał, kto znajduje się na liście życzeń Manchester United. Znajdziemy na niej takie nazwiska jak: Kalvin Phillips, Aurelien Tchouameni, Christopher Nkunku, Yves Bissouma, Ruben Neves, John McGinn, Declan Rice, Jude Bellingham, Darwin Nunez, Arnaut Danjuma i Antony.


źródło: meczyki.pl

Gigant zainteresowany Piotrem Zielińskim. Mógłby dołączyć do innego reprezentanta Polski

Piotr Zieliński wzbudza spore zainteresowanie na rynku transferowym. Obecnego piłkarza SSC Napoli chce sprowadzić Bayern Monachium.

W ostatnich tygodniach Piotr Zieliński zaliczył poważny spadek formy, przez co nie ma już aż tak pewnej pozycji w swoim klubie, jak to było do tej pory. Włoskie media podały, że w najbliższym oknie transferowym może dojść do transferu z udziałem Polaka. Władze SSC Napoli będą rozważać sprzedaż Zielińskiego, jeśli tylko pojawi się odpowiednia propozycja.

Zainteresowanie Bayernu

Kolejny dni przyniosły nam kolejne wieści w sprawie Zielińskiego. Zdaniem włoskiego dziennika La Repubblica poważnie zainteresowany usługami pomocnika SSC Napoli jest Bayern Monachium. Władze niemieckiego klubu rozpoczęły zbieranie informacji na temat potencjalnego transferu. Jeśli transakcja doszedłby do skutku, to Zieliński połączyłby siły ze swoim kolegą z reprezentacji Polski, Robertem Lewandowskim.

Statystyki

W trwającym sezonie 2021/2022 Piotr Zieliński rozegrał dla Napoli łącznie 38 spotkań we wszystkich rozgrywkach. W tym czasie zdołał strzelić 7 bramek. Do tego dorzucił także 5 asyst.

„Real Madryt ma szczęście, że obudziliśmy się tak późno”. Dani Alves podsumował mecz z Sociedad

Dani Alves podsumował spotkanie Realu Sociedad z FC Barceloną (0:1). Brazylijczyk w pomeczowym wywiadzie zażartował, że Real Madryt ma szczęście, że Blaugrana obudziła się tak późno.

Ważna wygrana Barcy

Real Sociedad przegrał z FC Barceloną w czwartkowym meczu La Ligi. Duma Katalonii coraz lepiej wygląda w ligowych rozgrywkach. Wszystko za sprawą nowego trenera – Xaviego Hernandeza, który zastąpił Ronalda Koemana. Dani Alves w pomeczowym wywiadzie zażartował, że liderujący Real Madryt ma szczęście w związku z późnym „przebudzeniem” FC Barcelony.

– Real Madryt ma szczęście, że obudziliśmy się tak późno i nie możemy walczyć o mistrzostwo. Musimy myśleć o innym celu – zażartował Dani Alves.

– W pierwszej połowie mieliśmy kontrolę nad grą, dobrze zakładaliśmy pressing, ale później zmniejszyliśmy intensywność. To oni zaczęli nas pressować – powiedział o czwartkowym meczu Brazylijczyk.

Real Madryt zajmuje pierwsze miejsce w lidze hiszpańskiej. Królewscy mają na swoim koncie 78 punktów. Druga FC Barcelona traci 15 „oczek” do ekipy Carlo Ancelottiego.

Źródło: Goal.com, Meczyki.pl

„Jesteśmy wściekli po tym spotkaniu”. Zawodnik Pogoni z wiarą do samego końca

Maciej Żurawski z Pogoni Szczecin jest wściekły po porażce z Rakowem Częstochowa. Piłkarz udzielił wywiadu klubowym mediom. 21-letni pomocnik nie owijał w bawełnę.

„Jesteśmy wściekli”

Pogoń Szczecin traci trzy punkty do Rakowa Częstochowa i Lecha Poznań. „Portowcy” znacząco pogorszyli swoją sytuację w walce o mistrzostwo środową porażką z „Medalikami” (1:2). Maciej Żurawski nie kryje rozczarowania takim stanem rzeczy. 21-latek ma jednak nadzieję, że nie wszystko zostało stracone.

– Jesteśmy wściekli po tym spotkaniu, kibice z pewnością też. Mecz układał się dobrze od początku, pierwsi strzeliliśmy gola, ale w drugiej połowie spotkanie wymknęło się spod naszej kontroli. Przegraliśmy najważniejszy mecz w tym sezonie. Niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak było tym razem. Straciliśmy szybko jedną, później drugą bramkę i już nie zdołaliśmy odrobić tej straty – powiedział Maciej Żurawski w wywiadzie dla oficjalnej strony Pogoni Szczecin.

– Liga się jeszcze nie skończyła, każda z drużyn ma przed sobą cztery mecze. Na każdym kroku przeciwnicy mogą się potknąć, a my musimy walczyć do końca. Sytuacja jest zdecydowanie trudniejsza niż przed meczem z Rakowem, ale ostatecznie trzeba myśleć pozytywnie. Musimy liczyć na to, że Lech i Raków będą tracić punkty, a my musimy wygrać wszystkie mecze do końca – dodał.

Bilans Macieja Żurawskiego w bieżącym sezonie PKO BP Ekstraklasy to 17 spotkań i 2 trafienia. Portal transfermarkt.de wycenia 21-letniego pomocnika na 500 tysięcy euro. Jego umowa z „Portowcami” obowiązuje do końca grudnia 2024 roku.

Źródło: Pogoń Szczecin

Zbigniew Boniek krytykuje Rakowa Częstochowa. „Grosicki nie musiał robić żadnych zwodów”

Zbigniew Boniek był gościem programu Romana Kołtonia na kanale „Prawda Futbolu”. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej skrytykował Rakowa Częstochowa za utratę bramki w meczu z Pogonią Szczecin. – Petrasek zrobił coś, co w poważnej piłce jest nie do pomyślenia – powiedział.

Pogoń Szczecin przegrała u siebie z Rakowem Częstochowa 1:2. „Medaliki” wyszły na prowadzenie w tabeli PKO BP Ekstraklasy i mają wszystko w swoich nogach w drodze po mistrzostwo. Drugi „Kolejorz” musi liczyć na potknięcie podopiecznych Marka Papszuna.

Nie wszystko poszło idealnie

Mimo zwycięstwa Rakowa Częstochowa znalazło się kilka osób, które krytykowały drużynę za sposób utraconej bramki. Wśród nich był Zbigniew Boniek, który wyraził swoją opinię na kanale „Prawda Futbolu”.

– Prawa obrona przepuszczała Grosickiego, który nie musiał robić żadnych zwodów. Dostawał po prostu długie podanie i kilka razy wychodził sam na bramkarza, albo na bardzo dobre sytuacje. Po pięknym strzale Grosicki dał Pogoni prowadzenie, ale Petrasek zrobił coś, co w poważnej piłce jest nie do pomyślenia – powiedział były prezes PZPN.

– Na środku ataku grał Musiolik, a nie Gutkovskis, który według mnie jest zawodnikiem lepszym i bardziej niebezpiecznym. A był to przecież mecz o życie – dodał.

„Autostrada” dla Rakowa?

Dla Rakowa, Lecha i Pogoni zostały cztery mecze PKO BP Ekstraklasy. Kwestia mistrzostwa Polski jest coraz bliżej rozstrzygnięcia. Liderem w tabeli pozostają „Medaliki”, które mają lepszy bilans bezpośredni z „Kolejorzem”.

Źródło: Prawda Futbolu, WP Sportowe Fakty

Zbliża się koniec Giorgio Chielliniego w Juventusie. Wiemy, gdzie może zagrać w przyszłym sezonie

Długa i bogata w sukcesy przygoda Giorgio Chielliniego w Juventusie Turyn zbliża się do końca. Włoski obrońca ma rozważać opuszczenie Juventusu po zakończeniu sezonu 2021/2022.

Gdy słyszymy Giorgio Chiellini, jedną z pierwszych rzeczy, jaka przychodzi nam do głowy, jest Juventus. No i całkiem słusznie. Włoski obrońca spędził w klubie z Turynu niemal całą piłkarską karierę. W tym czasie osiągnął wiele sukcesów.

Bogata kariera

Giorgio Chiellini trafił do Juventusu Turyn w 2005 roku. Władze Starej Damy zapłaciły za wówczas 20-letniego obrońcę 7,7 miliona euro. Podczas trwającej nadal przygody w Juventusie Chiellini rozegrał w sumie 556 oficjalnych spotkań. Wraz ze swoimi kompanami z zespołu aż 9-krotnie sięgał po mistrzostwo Włoch. Ponadto dwukrotnie dochodził do finału Ligi Mistrzów, jednak ani razu nie zdołał jej wygrać.

Kolejny etap

Wszystko jednak wskazuje na to, że niemal 17-letnia historia Chielliniego grającego dla Juventusu wkrótce dobiegnie końca. Fabrizio Romano poinformował, że Chiellini rozważa opuszczenie Juventusu po zakończeniu tego sezonu. Dowiadujemy się także, że kolejnym krokiem w karierze 37-latka ma być MLS. Włoch ma być otwarty na doświadczenie czegoś nowego.


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.