NEWSY I WIDEO

Wielkie problemy tureckiego giganta. Klub upadał latami i w końcu zarył o dno

Galatasaray znalazł się w potężnym dołku. Niedawny potentat ligi tureckiej zmaga się z poważnymi problemami, które mogą do niego wracać jeszcze przez kolejne lata. Trudno stwierdzić, czy jeszcze kiedykolwiek klub ze Stambułu wróci na ligowy szczyt. 

Galatasaray zajął dopiero 13. miejsce w tabeli Super Lig. Do Trabzonsporu, który wygrał krajowe mistrzostwo, traciła aż 29 punktów. Pierwszego ze spadkowiczów wyprzedził natomiast o 16 „oczek”.

Czasowy rozkład

Problemy 22-krotnego mistrza Turcji nie wzięły się jednak znikąd. To raczej konsekwencje długotrwałego wewnętrznego rozkładu, postępującego z czasem. Przede wszystkim w drużynie brakowało wzmocnień przez prowadzenie złej polityki transferowej. Zamiast tego odchodzili wyróżniający się gracze, a inni pauzowali z powodu kontuzji czy zawieszeń.

Nie pomógł również trener. Fatih Terim, choć jest legendą zarówno Galaty, jak i całego tureckiego futbolu, w roli trenera nie odnajduje się tak dobrze. Metody szkoleniowca mają być archaiczne, przez co zespół nie mógł rozwijać się prawidłowo. Dodatkowo kilku graczy narzekało i skarżyło się władzom klubu, że po treningach 68-latka nie czują się dobrze fizycznie. To wszystko oraz pozycja w tabeli Galatasaray w styczniu, zaowocowały zwolnieniem trenera.

– Można powiedzieć, że Terim pracuje w pewnych cyklach. Jego styl oparty jest na znakomitych kontaktach z zawodnikami, z których wyciąga wszystko, co najlepsze. Wydaje się, że z grupy, którą miał, więcej już by nie wyciągnął. Ten cykl po prostu się skończył – powiedział John McManus, znawca tureckiej piłki dla „The Athletic. 

Stanowiska szkoleniowca objął były asystent Pepa Guardioli, Domenec Torrent. Choć drużyna pod jego wodzą notowała lepsze wyniki i powoli wychodziła na prostą, to w czerwcu zwolniono go z pracy. Oficjalną przyczyną były… kiepskie wyniki. W kuluarach mówi się jednak, że Hiszpana nigdy nie zaakceptowali ani piłkarze, ani kibice ze Stambułu.

Pokaźny dług

Do kwestii sportowych trzeba także dołożyć olbrzymi dług, z jakim zmaga się Galatasaray. Podobnie jak inni członkowie ligi tureckiej klub w ostatnich latach generował olbrzymie straty. Dług oszacowano na aż 410 mln euro.

Ten problem wziął się przede wszystkim z podpisywania podupadających gwiazd i płacenie im gigantycznych pensji. Tylko w ostatnich latach w klubie pojawili się między innymi: Wesley Sneijder, Didier Drogba, Lukas Podolski czy Radamel Falcao.

Na problemy ekonomicznie dodatkowo wpływa inflacja. W Turcji obowiązuje tamtejsza waluta – liry. Kontrakty dla piłkarzy opłacane są natomiast w euro. W wyniku kryzysu gospodarczego drastycznie zmienił się stosunek wartości walut. Obecny kurs euro wynosi aż 18 lir, gdzie w 2012 roku było to 2,2 liry.

Kucharski opowiedział o odejściu Lewandowskiego z Lecha. „Bardzo się zdenerwował”

Cezary Kucharski na łamach „WP Sportowe Fakty” opowiedział o kulisach transferu Roberta Lewandowskiego do Borussii Dortmund. Były menadżer 33-letniego napastnika zdradził, że z Lecha Poznań także odchodził w atmosferze konfliktu. 

Transfer Lewandowskiego z Bayernu Monachium do FC Barcelony wywołał spore emocje w piłkarskim świecie. Polak po długiej sadze dopiął swego i oficjalnie jest już zawodnikiem Blaugrany. Zanim jednak do tego doszło, musiał się sporo namęczyć.

„Xavi odbył szczerą rozmowę z Frenkiem de Jongiem”. Piłkarz musi obniżyć pensję, jeśli chce zostać w Barcelonie [CZYTAJ]

Ostatecznie jednak wszystkim stronom wyszło to na dobre. Bayern zyskał spory zastrzyk gotówki za wiekowego gracza, zaś Barca otrzymała piłkarza o wielkiej jakości. Sam Lewandowski natomiast trafił do klubu, do którego faktycznie chciał trafić.

Atmosfera konfliktu

Cała sprawa pozostawiła jednak po sobie spory niesmak i skazę na historii 33-latka w Bayernie. Ale czy to jakaś nowość? Okazuje się, że to nie pierwszy przypadek, gdy Lewandowski odchodzi z klubu w konflikcie. Cezary Kucharski w rozmowie z Dariuszem Tuzimkiem z „WP Sportowe Fakty” wrócił do czasów, gdy jego były podopieczny odchodził z Lecha Poznań.

– Z Lecha też odchodził w atmosferze konfliktu. Wracaliśmy właśnie samochodem z Dortmundu, gdzie Lewandowski przechodził testy medyczne. Wypadły one pozytywnie, więc wiadomo było, że kontrakt za chwilę będzie podpisany. W pewnym momencie do „Lewego” zadzwonił jeden z prezesów Lecha (mniejsza o nazwisko) i zaprosił go pilnie do siedziby klubu, nie wyjaśniając, jaki jest cel tego spotkania – opowiadał Kucharski.

Napoli odrzuciło ofertę West Hamu. Wyceniają Zielińskiego na więcej [CZYTAJ]

– Lewandowski bardzo się zdenerwował i zaczął pytać, o co może działaczom z Poznania chodzić, czego od niego chcą. Powiedziałem mu wtedy: „Możliwości są dwie. Mogą w dowód wdzięczności za duże pieniądze, jakie na tobie zarobili, zrobić ci miłą niespodziankę w postaci małej, gabinetowej uroczystości, w czasie której wręczą ci w podziękowaniu złoty zegarek i powiedzą kilka miłych słów, życząc powodzenia w przyszłości. Ale boje się, że w grę wchodzi inna opcja. Otóż ty masz w kontrakcie wpisanych kilka procent dla ciebie od kwoty transferu. Myślę, że zamiast zegarka, poproszą cię żebyś się zrzekł tej kwoty”. On się wtedy bardzo zdenerwował, dręczył się do samego Poznania wątpliwościami co do tego, co dla niego przygotowali działacze Lecha – dodał były menadżer Polaka. 

Krzysztof Piątek zmieni klub wewnątrz Bundesligi? O polskiego napastnika pytała… Borussia Dortmund [CZYTAJ]

– Oczywiście nie było zegarka, tylko próby nakłaniania Lewandowskiego do zrzeczenia się procentów od transferu. Doradziłem mu wtedy, żeby rzucił papierami i wyszedł z gabinetu, to zobaczymy czy w Lechu są gotowi zrezygnować z transferu, który gwarantował im miliony euro od Borussii, w imię niedużych kwot, które chcieli wycisnąć od zawodnika. On tak zrobił i dzięki temu nie trzeba było się dzielić tymi pieniędzmi z Lechem. Nauka z tego incydentu nie poszła w las. Bardzo się przydała. Później „Lewy” przekonał się także w Dortmundzie, że gdy chcesz coś ugrać (wtedy chodziło o transfer do Bayernu), to musisz grać ostro, bezkompromisowo. Stąd teraz, kiedy w futbolu ma już bardzo silną pozycji, wie że może sobie pozwolić na twarde przepychanki i zdecydowaną walkę o transfer. Doświadczenia z Lecha i Borussii bardzo mu się teraz przydały – podsumował.

Kamil Grabara pokazał kibicom efekt zderzenia z zawodnikiem Aalborga. „Przez pewien czas nie zobaczycie mnie na boisku”

Kamil Grabara doznał kontuzji podczas meczu FC Kopenhagi z Aalborgiem. Piłkarz nie dokończył spotkania, a następnie trafił do szpitala. Bramkarz reprezentacji Polski potwierdził, że czeka go dłuższa przerwa od gry.

Kamil Grabara był pewnym punktem FC Kopenhagi w poprzednim sezonie. Stołeczna ekipa wraz z Polakiem w składzie zdobyła mistrzostwo Danii. W nowej kampanii Grabara również był podstawowym golkiperem tego zespołu. Wiele wskazuje jednak na to, że Polaka czeka dłuższa przerwa od gry w piłkę.

Groźna sytuacja

Podczas niedzielnego spotkania FC Kopenhagi z Aalborgiem Kamil Grabara zderzył się z Mathiasem Rossem. Całe zdarzenie wyglądało bardzo groźnie, jednak piłkarz na szczęście opuścił plac gry o własnych siłach.

„Xavi odbył szczerą rozmowę z Frenkiem de Jongiem”. Piłkarz musi obniżyć pensję, jeśli chce zostać w Barcelonie [CZYTAJ]

Grabara poinformował fanów o swojej przerwie

– Informuję, że przez pewien czas nie zobaczycie mnie na boisku, ale spotkamy się przy S12. Nie martwcie się – napisał na Twitterze Kamil Grabara.

Efekt zderzenia

Piłkarz pokazał także, jak wygląda jego twarz po zderzeniu z zawodnikiem Aalborga.

Napoli odrzuciło ofertę West Hamu. Wyceniają Zielińskiego na więcej [CZYTAJ]

Źródło: Twitter

„Xavi odbył szczerą rozmowę z Frenkiem de Jongiem”. Piłkarz musi obniżyć pensję, jeśli chce zostać w Barcelonie

AS przedstawił nowe informacje w sprawie przyszłości Frenkiego de Jonga. Według wspomnianego źródła Holender odbył szczerą rozmowę z Xavim Hernandezem. Pomocnik miał usłyszeć, że musi zgodzić się na obniżkę wynagrodzenia, jeśli chce pozostać w FC Barcelonie.

Nie chce odchodzić

Media od wielu tygodni spekulują na temat przyszłości Frenkiego de Jonga. Holender znalazł się na oku Manchesteru United. Czerwone Diabły dogadały się nawet z FC Barceloną co do kwoty transferu, jednak pomocnik woli zostać w Katalonii.

Frenkie de Jong byłby dla Barcelony sporym ratunkiem, jeśli chodzi o wpływ kasy do budżetu. Blaugrana mogłaby zarobić na jego transferze około 80 mln euro. Niewiele wskazuje jednak na to, że Holender opuści ekipę z Camp Nou.

Napoli odrzuciło ofertę West Hamu. Wyceniają Zielińskiego na więcej [CZYTAJ]

Musi zredukować pensję

AS przekazał, że Frenkie de Jong odbył szczerą rozmowę z trenerem FC Barcelony. Xavi Hernandez miał powiedzieć Holendrowi, że Barcy nie stać na finansowanie jego pensji (ok. 30 mln euro brutto rocznie), dlatego ten musi znacząco obniżyć swoje wynagrodzenie, jeśli chce pozostać w klubie. Według wspomnianego źródła mowa o obniżce o prawie 50%.

Xavi ocenił Roberta Lewandowskiego po debiucie. „Bardzo szybko się zaadaptował do drużyny” [CZYTAJ]

Frenkie de Jong reprezentuje barwy FC Barcelony od 2019 roku. Od tego czasu Holender zagrał w 138 meczach dla Dumy Katalonii, notując przy tym 13 trafień i 17 asyst. Jego umowa z Barcą obowiązuje do końca czerwca 2026 roku. Portal transfermarkt.de wycenia 25-letniego pomocnika na 60 mln euro.

Źródło: AS

Napoli odrzuciło ofertę West Hamu. Wyceniają Zielińskiego na więcej

Alfredo Pedulla twierdzi, że Napoli odrzuciło ofertę West Hamu United za Piotra Zielińskiego. Dziennikarz dodał jednak, że to nie oznacza końca negocjacji w sprawie transferu Polaka.

Wciąż nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Piotra Zielińskiego. Od kilku tygodni spekuluje się, że pomocnik reprezentacji Polski może opuścić Napoli. Mówiło się przede wszystkim o zainteresowaniu Bayernu Monachium i Lazio. Do tego grona dołączył West Ham United.

Młoty złożyły ofertę za Zielińskiego

Według Alfredo Pedulli Anglicy złożyli za Piotra Zielińskiego ofertę w wysokości 25 mln euro + bonusy. Napoli nie zgodziło się na taką propozycję. Włosi chcieliby otrzymać 35 mln euro i 5 mln bonusów.

Krzysztof Piątek zmieni klub wewnątrz Bundesligi? O polskiego napastnika pytała… Borussia Dortmund [CZYTAJ]

Władze West Hamu United są podobno zdeterminowane, aby zobaczyć polskiego pomocnika u siebie. Młoty będą musiały jednak sięgnąć głębiej do kieszeni, żeby spełnić oczekiwania Aurelio De Laurentiisa.

Piotr Zieliński reprezentuje barwy SSC Napoli od 2016 roku. 28-latek zagrał dla tego klubu 281 spotkań, notując przy tym 40 trafień i 33 asysty. Umowa Zielińskiego z Napoli obowiązuje do końca czerwca 2024 roku. Portal transfermarkt.de wycenia Polaka na 40 mln euro.

Kolejny polski sędzia zadebiutuje w europejskich pucharach [CZYTAJ]

Źródło: Alfredo Pedulla

Krzysztof Piątek zmieni klub wewnątrz Bundesligi? O polskiego napastnika pytała… Borussia Dortmund

Krzysztof Piątek zamieni Herthę Berlin na Borussię Dortmund? To możliwe! Według medialnych doniesień BVB złożyło zapytanie o polskiego napastnika. Piątek miałby zastąpić Sebastiena Hallera, u którego wykryto ostatnio problemy zdrowotne.

Po znakomitym sezonie 2018/2019 we Włoszech kariera Krzystofa Piątka mocno wyhamowała. W styczniu 2020 roku Polak trafił do Herthy Berlin. Wybór ten nie okazał się najlepszy dla obu stron, gdyż na całej linii zawodził zarówno piłkarz, jak i zespół. Sposobem na powrót do formy miał być powrót do Włoch. W związku z tym zdecydowano się na wypożyczenie Piątka. Rundę wiosenną poprzedniego sezonu Piątek spędził w Fiorentinie. Po obiecującym początku przygody we Florencji forma polskiego napastnika wróciła do poziomu z okresu gry dla Herthy.

Co dalej z Michałem Karbownikiem? Pojawiło się zainteresowanie m.in. z Polski i Węgier [CZYTAJ]

Hertha chce sprzedać Piątka

Wypożyczenie Krzysztofa Piątka do Fiorentiny dobiegło końca wraz z końcem poprzedniego sezonu. Włoski klub nie zdecydował się skorzystać z opcji wykupu 27-letniego napastnika. Piątek wrócił więc do Herthy, z którą ma ważny kontrakt do końca czerwca 2025 roku. Władze niemieckiego klubu będą chciały najprawdopodobniej sprzedać polskiego napastnika, który do tej pory mocno zawodził. Przypomnijmy, że Hertha zapłaciła Milanowi za Piątka 24 miliony euro.

Robert Lewandowski zadebiutował w barwach FC Barcelony! „Czuję, jakbym tu był od kilku miesięcy” [CZYTAJ]

BVB pyta o Piątka

W ostatnich tygodniach wymieniono kilka klubów, do jakich mógłby trafić Krzysztof Piątek. Najwięcej mówiło się o potencjalnym powrocie do Włoch, gdzie rozkwitł talent „El Pistolero”. Ciekawą informację podał natomiast Nicolo Schira. Włoski dziennikarz przekazał, że zapytanie o Krzysztofa Piątka złożyła Borussia Dortmund! Władze BVB szukają obecnie zastępcy Sebastiena Hallera. U Iworyjczyka wykryto guza jądra. Problem zdrowotny wykluczy Hallera z gry na jakiś czas. Tym samym Piątek mógłby go zastąpić.

Sebastian Haller przemówił po wykryciu nowotworu. „Z głębi serca chcę wam podziękować” [CZYTAJ]

Xavi ocenił Roberta Lewandowskiego po debiucie. „Bardzo szybko się zaadaptował do drużyny”

Robert Lewandowski zadebiutował w barwach FC Barcelony podczas El Clasico. Po meczu transfer polskiego napastnika skomentował trener Blaugrany, Xavi.

Po wielu tygodniach oczekiwania dopięty został transfer Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony. Klub z Katalonii zapłacił Bayernowi za polskiego piłkarza 45 milionów euro. 33-latek podpisał umowę z Blaugraną do 30 czerwca 2026 roku. Według medialnych doniesień Lewandowski ma zarabiać w Barcelonie około 9 milionów euro netto rocznie.

Robert Lewandowski zadebiutował w barwach FC Barcelony! „Czuję, jakbym tu był od kilku miesięcy” [CZYTAJ]

Debiut Lewandowskiego

Za nami jest już debiut Roberta Lewandowskiego w nowych barwach. 33-letni napastnik znalazł się w wyjściowym składzie FC Barcelony na towarzyski mecz z Realem Madryt. Polak rozegrał w bordowo-granatowych barwach 45 minut. Lewandowskiemu nie udało się zdobyć bramki, jednak jego zespół odniósł zwycięstwo 1:0 po bramce Raphinhi.

Nowe zasady w szatni PSG! Galtier chce zmienić klub i mentalność piłkarzy [CZYTAJ]

Xavi o Lewandowskim

Po zakończonym spotkaniu głos zabrał trener Dumy Katalonii, Xavi Hernandez. Legenda FC Barcelony została zapytana o transfer Roberta Lewandowskiego. Trener Barcy przyznał, że Polak jest gwiazdą światowego formatu i szybko zdołał się zaadaptować do nowego zespołu.

– Robert Lewandowski? Robert jest gwiazdą światowego formatu. To świetny piłkarz z wielką osobowością i już bardzo szybko się zaadaptował do drużyny. Przyszedł tutaj by nam pomóc – skomentował Xavi.

Robert Lewandowski zadebiutował w barwach FC Barcelony! „Czuję, jakbym tu był od kilku miesięcy”

Za nami nieoficjalny debiut Roberta Lewandowskiego w barwach FC Barcelony. 33-letni napastnik skomentował zwycięstwo nad Realem Madryt oraz opisał pierwsze dni pobytu w nowym klubie.

W niedzielny poranek odbyło się towarzyskie El Clasico. Spotkanie FC Barcelony z Realem Madryt rozgrywane w Las Vegas zakończyło się zwycięstwem Blaugrany 1:0. Jedyną bramkę w tym pojedynku zdobył nowy nabytek FC Barcelony, Raphinha. Bramkę Brazylijczyka zobaczycie TUTAJ.

Lewandowski zachwycony trzema piłkarzami Barcelony. „Jestem o tym przekonany” [CZYTAJ]

FC Barcelona górą w El Clasico

Spotkanie między FC Barceloną a Realem Madryt było szczególnie interesujące dla polskich kibiców. Wszystko za sprawą debiutu Roberta Lewandowskiego. Polak przed kilkoma dniami został zaprezentowany jako nowy piłkarz FC Barcelony. W niedzielny poranek wyszedł w pierwszym składzie na mecz z Królewskimi. Polski napastnik rozegrał 45 minut. Nie udało się mu zdobyć gola, jednak nie miał on zbyt wielu dogodnych sytuacji bramkowych. Skrót występu Polaka znajdziecie TUTAJ.

Szał wokół transferu Paulo Dybali. Argentyńczyk pobił rekord Cristiano Ronaldo w liczbie sprzedanych koszulek [CZYTAJ]

Lewandowski skomentował debiut

Po zakończeniu spotkania Robert Lewandowski udzielił wywiadu klubowym mediom. Polak ocenił występ swojego zespołu w El Clasico. Ponadto opowiedział on o swoich odczuciach po pierwszych dniach spędzonych w nowym klubie.

– Tak, to było znakomite. Pierwszy mecz, El Clasico, w Las Vegas. To brzmi naprawdę nieźle. Nawet jeśli jest to mecz towarzyski, to El Clasico jest czymś specjalnym. Jesteśmy szczęśliwy z powodu zwycięstwa, jakości i wysokiej intensywności, jakie dziś zaprezentowaliśmy – rozpoczął Robert Lewandowski.

– Oczywiście, El Clasico jest czymś szczególnym, teraz będzie już łatwiej. Dla mnie, z moją mentalnością, by zawsze grać dobrze, nie ma znaczenia przeciwko komu gramy. Ja zawsze chcę wygrywać, strzelać bramki. Teraz wyczekujemy kolejnych meczów i kolejnych treningów. Widzicie, że rozwija się tu coś dużego, a ja jestem szczęśliwy, że jestem częścią tego zespołu – dodał nowy nabytek FC Barcelony.

– Muszę przyznać, że nie czuję, jakbym był tu od paru dni. Czuję, jakbym tu był zdecydowanie dłużej. Oczywiście, ja potrzebuję jeszcze może 2-3 tygodni, ale czuję już, jakbym tu był od kilku miesięcy, to jest coś wspaniałego dla mnie. Czuję ogromne wsparcie od piłkarzy, także od całego sztabu i pracowników klubu. Ułatwia mi to zaadaptowanie się. Kiedy nadejdzie pierwsze oficjalne spotkanie, czuję, że będziemy gotowi i zaczniemy od zwycięstwa – zakończył.

Pedri o Lewandowskim: „Jest gwarancją goli. Jesteśmy dumni, że mamy go w Barcelonie” [CZYTAJ]

Co dalej z Michałem Karbownikiem? Pojawiło się zainteresowanie m.in. z Polski i Węgier

Jaka przyszłość czeka Michała Karbownika? Piłkarz Brighton & Hove Albion może wrócić do Polski. Pojawiło się także zainteresowanie jego osobą na Węgrzech. Kością niezgody pozostaje pozycja, na jakiej miałby występować piłkarz.

Kariera Michała Karbownika z pewnością nie potoczyła się tak, jak zakładał sam zawodnik. W październiku 2020 roku wychowanek Legii został sprzedany do angielskiego Brighton & Hove Albion za 5,5 miliona euro. Rundę jesienną sezonu 2020/2021 piłkarz rozegrał w ramach wypożyczenia do Legii, z kolei na wiosnę grał dla Brighton. Cały poprzedni sezon Karbownik spędził na wypożyczeniu w greckim Olympiakosie.

Legia szuka następcy Mateusza Wieteski. Do Warszawy może trafić reprezentant Polski [CZYTAJ]

Czas na kolejne wypożyczenie

W poprzednim sezonie Michał Karbownik nie mógł liczyć na regularną grę w Olympiakosie. Zatem ciężko sobie wyobrażać, by w nadchodzących rozgrywkach wywalczył miejsce w głównym składzie Brighton. W związku z tym władze angielskiego klubu myślą o ponownym wypożyczeniu 21-latka. Zainteresowanych nie brakuje.

Hiszpanie przewidują składy przed El Clasico. Zgodnie o Robercie Lewandowskim [CZYTAJ]

Chęć gry w środku pola

Głównym problemem podczas rozmów o wypożyczeniu piłkarza jest pozycja, na której miałby on grać. Wiele klubów widzi w Karbowniku bocznego obrońcę. Ten jednak uważa, że lepiej sprawdziłby się w środku pola i to tam chce kontynuować swoją karierę. Sebastian Staszewski z „Interii” przekazał, że w Karbowniku prawego obrońcę widziały Legia Warszawa i Schalke 04. Temat wypożyczeń do tych klubów najprawdopodobniej upadnie.

Lewandowski zachwycony trzema piłkarzami Barcelony. „Jestem o tym przekonany” [CZYTAJ]

Zainteresowanie z Polski i Węgier

Są jednak kluby, które z chęcią postawiłyby na Karbownika w środku pomocy. Zdaniem Sebastiana Staszewskiego wypożyczeniem 21-letniego piłkarza poważnie interesują się Lechia Gdańsk i węgierski Debreczyn VSC.

https://twitter.com/s_staszewski/status/1550878313912180736

Pedri o Lewandowskim: „Jest gwarancją goli. Jesteśmy dumni, że mamy go w Barcelonie” [CZYTAJ]


źródło: interia

Duży problem FC Barcelony. Klub nie może zarejestrować Roberta Lewandowskiego

FC Barcelona prawdopodobnie będzie zmuszona do aktywowania kolejnej „dźwigni finansowej”. Klub z Katalonii nie może na razie zarejestrować do gry nowych zawodników, w tym Roberta Lewandowskiego. 

Ciężka sytuacja Barcelony zmusza Joana Laporte do aktywowania ciekawych mechanik. Tak zwane „dźwignie finansowe” dają Blaugranie większe możliwości, jeśli chodzi o sprawne poruszanie się na rynku transferowym. Polegają one w dużym skrócie na sprzedaży aktywów klubu.

Hiszpanie przewidują składy przed El Clasico. Zgodnie o Robercie Lewandowskim [CZYTAJ]

Dzięki nim Barcelona mogła sobie pozwolić na transfery nowych zawodników. Na Camp Nou trafili już Robert Lewandowski, Raphinha czy Andreas Christensen. Wiele jednak wskazuje na to, że to nie koniec.

Szał wokół transferu Paulo Dybali. Argentyńczyk pobił rekord Cristiano Ronaldo w liczbie sprzedanych koszulek [CZYTAJ]

Kolejne dźwignie

Na razie Blaugrana nie ma jednak możliwości zarejestrowania nowych piłkarzy. Aby tego dokonać, potrzeba aktywowania kolejnej dźwigni. Tym razem chodzi o „Barca Studios”.

Legia szuka następcy Mateusza Wieteski. Do Warszawy może trafić reprezentant Polski [CZYTAJ]

„Sport” pisze, że Katalończycy przyśpieszyli działania, mające na celu znalezienie inwestora, który będzie chciał odkupić udziały w „BS”. Socios mieli się zgodzić na pozbycie się 49 proc. udziałów. Gazeta podaje jednak, że ostatecznie klub straci maksymalnie 30 proc.

Janusz Gol broni Macieja Rybusa. „Wykazał się dużą odpowiedzialnością” [CZYTAJ]

Cała operacja ma się zamknąć jeszcze przed końcem lipca i przyniesie Barcelonie około 100 mln euro. Pieniądze te mają zostać przeznaczone na rejestrację nowych piłkarzy.

Hiszpanie przewidują składy przed El Clasico. Zgodnie o Robercie Lewandowskim

Robert Lewandowski w najbliższą niedzielę spotkanie z Realem zacznie prawdopodobnie na ławce rezerwowych. Hiszpańskie media przewidują, jak Xavi i Carlo Ancelotti ustawią swoje „jedenastki”. 

Choć to „tylko” sparingowe El Clasico, to rywalizacja FC Barcelony z Realem Madryt nadal budzi sporo emocji. Dla polskich kibiców będzie ono miało dodatkowy smaczek. W niedzielę nad ranem w barwach Blaugrany ma zadebiutować Robert Lewandowski.

Szał wokół transferu Paulo Dybali. Argentyńczyk pobił rekord Cristiano Ronaldo w liczbie sprzedanych koszulek [CZYTAJ]

Joker?

33-latek raczej nie zamelduje się jednak na murawie od pierwszych minut. Hiszpańskie media zgodnie twierdzą, że Lewandowski zacznie mecz na ławce rezerwowych. Według „ASa”, „Sportu” u „Mundo Deportivo” Xavi najpierw postawi na Pierre-Emericka Aubameyanga. Wspierać go będą natomiast Ansu Fati i Raphinha.

Legia szuka następcy Mateusza Wieteski. Do Warszawy może trafić reprezentant Polski [CZYTAJ]

Wspomniane gazety nie są natomiast zgodne, odnośnie głównego napastnika w składzie Realu Madryt. Każda z nich wskazuje innego snajpera. „AS” pisze o Latasie, „Sport” o Mariano, zaś „Mundo Deportivo” o Benzemie.

Przewidywane składy wg. „AS”:

Real: Courtois – Odriozola, Militao, Ruediger, Alaba – Ceballos, Tchouameni, Kroos – Rodrygo, Benzema, Vinicius

Barcelona: ter Stegen – Dest, Christensen, Garcia, Alba – Kessie, Busquets, Pedri – Raphinha, Aubameyang, Ansu Fati.

Janusz Gol broni Macieja Rybusa. „Wykazał się dużą odpowiedzialnością” [CZYTAJ]

Przewidywane składy wg. „Sport”:

Real: Courtois – Vazquez, Ruediger, Alaba, Mendy – Valverde, Tchouameni, Modrić – Rodrygo, Latasa, Vinicius.

Barcelona: ter Stegen – Dest, Araujo, Christensen, Alba – Kessie, Busquets, Pedri – Raphinha, Aubameyang, Ansu Fati.

Prezes Pogoni Szczecin o kibicach Broendby. „Nie zgadzamy się na takie bandyckie zachowania” [CZYTAJ]

Przewidywane składy wg. „Mundo Deportivo”:

Real: Courtois – Vazquez, Nacho, Militao, Mendy – Camavinga, Casemiro, Kroos – Hazard, Mariano, Vinicius.

Barcelona: ter Stegen – Dest, Christensen, Garcia, Alba – Pedri, Nico, Kessie – Raphinha, Aubameyang, Ansu Fati.

Szał wokół transferu Paulo Dybali. Argentyńczyk pobił rekord Cristiano Ronaldo w liczbie sprzedanych koszulek

Dołączenie Paulo Dybali do AS Roma wywołało ogromne poruszenie we Włoszech. 28-latek pobił rekord w liczbie sprzedanych koszulek jednego dnia. Dotychczas rekord należał do Cristiano Ronaldo, kiedy ten został piłkarzem Juventusu.

Po siedmiu latach Paulo Dybala opuścił Juventus Turyn. Między 2015 a 2022 rokiem Argentyńczyk wystąpił w 293 meczach w barwach Starej Damy. W tym czasie zdobył 115 bramek i zanotował 48 asyst. Z Juventusem aż pięciokrotnie sięgał po mistrzostwo Włoch.

Klub z Premier League złożył ofertę za Zielińskiego?! Zaskakujące informacje z Anglii [CZYTAJ]

Dybala w AS Roma

Trwająca siedem lat współpraca na linii Dybala – Juventus dobiegła końca. Po zakończeniu poprzedniego sezonu kontrakt 28-latka wygasł, a tym samem Dybala został wolnym zawodnikiem. Po Argentyńczyka zgłosiła się AS Roma. Obie strony podpisały umowę do końca sezonu 2024/2025.

Prowokacyjna reklama Laporty przed meczem z Realem. „Co dzieje się w Vegas, zostaje w Vegas” [WIDEO]

Pobity rekord

Kibice AS Romy byli niezwykle zadowoleni z pozyskania argentyńskiego piłkarza. O szale, jaki zapanował wokół Dybali, najlepiej świadczy fakt, że pobity został rekord w liczbie sprzedanych koszulek jednego dnia we Włoszech. Do tej pory rekord ten należał do Cristiano Ronaldo. Portugalczyk ustanowił go wtedy, kiedy dołączył do Juventusu Turyn w 2018 roku. Co ciekawe, Dybala pobił ten rekord już pierwszego dnia po oficjalnym potwierdzeniu transferu.

https://twitter.com/AlbicelesteTalk/status/1550552319086952453?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1550552319086952453%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.sportbible.com%2Ffootball%2Fpaulo-dybala-roma-cristiano-ronaldo-juventus-20220723

Legia szuka następcy Mateusza Wieteski. Do Warszawy może trafić reprezentant Polski

Legia Warszawa przeczesuje rynek transferowy w celu znalezienia środkowego obrońcy, który zastąpiłby Mateusza Wieteskę. Według medialnych doniesień, do klubu ze stolicy mógłby trafić obrońca reprezentacji Polski.

W ostatnich dniach dużo się mówiło na temat potencjalnego odejścia z Legii Warszawa Mateusza Wieteski. Wszystko wskazuje na to, że 25-latek faktycznie opuści Legię. Dzisiejszy mecz przeciwko Zagłębiu Lubin miały być ostatnim dla Wieteski w barwach stołecznego klubu. W niedzielę piłkarz ma udać się do Francji, gdzie przejdzie testy medyczne przed transferem do Clermont Foot 63.

Prezes Pogoni Szczecin o kibicach Broendby. „Nie zgadzamy się na takie bandyckie zachowania” [CZYTAJ]

Kto zastąpi Wieteskę?

W związku z nadchodzącym odejściem Mateusza Wieteski Legia rozpoczęła poszukiwania piłkarza, który mógłby zastąpić 25-letniego stopera. Jak informuje „Onet”, takim piłkarzem mógłby być Sebastian Walukiewicz! W jego przypadku najprawdopodobniej w grę wchodziłaby opcja wypożyczenia.

Lewandowski zachwycony trzema piłkarzami Barcelony. „Jestem o tym przekonany” [CZYTAJ]

Nieudany sezon

Sebastian Walukiewicz miał całkiem udane wejście w Serie A. Po serii dobrych meczów w mediach zaczęły pojawiać się plotki dotyczące możliwego transferu nawet do Premier League. W pewnym momencie rozwój piłkarza zatrzymały kontuzje. W minionym sezonie Walukiewicz rozegrał zaledwie 7 spotkań w Serie A.

Szwedzki obrońca na celowniku Lecha Poznań. Kolejorz prowadzi negocjacje z trzema zawodnikami [CZYTAJ]

Doświadczenie w reprezentacji

Brak regularnej gry we Włoszech nie przeszkodził Walukiewiczowi w tym, aby otrzymać powołanie do reprezentacji Polski. Piłkarz znalazł się na pierwotnej liście powołanych piłkarzy na czerwcowe zgrupowanie drużyny narodowej. Ostatecznie w czerwcu zagrał jedynie w reprezentacji U-21. W Dotychczasowej karierze 22-letni stoper wystąpił trzykrotnie w seniorskiej reprezentacji.

Xavi szykuje skład na mecz z Realem. Pewny debiut Lewandowskiego? [CZYTAJ]


źródło: onet

Janusz Gol broni Macieja Rybusa. „Wykazał się dużą odpowiedzialnością”

 

Janusz Gol udzielił wywiadu „Faktowi”. Piłkarz Arki Gdynia broni Macieja Rybusa, który postanowił pozostać w Rosji i podpisać kontrakt ze Spartakiem Moskwa ze względu na bezpieczeństwo swojej rodziny.

Trudna decyzja

Transfer Macieja Rybusa do Spartaka Moskwa wywołał sporo emocji. Polak zdecydował się na taki ruch, żeby mieć pewność, że jego rosyjskiej rodzinie nic się nie stanie. Przypomnijmy, że były piłkarz Legii ma rosyjską żonę i dzieci z rosyjskim paszportem.

Decyzja Rybusa spotkała się z wielką krytyką. Pozostanie w kraju okupanta, kosztowało go utratę miejsca w reprezentacji Polski. Selekcjoner Czesław Michniewicz powiedział, że tymczasowo nie będzie brał pod uwagę Macieja Rybusa przy wysyłaniu powołań.

Prezes Pogoni Szczecin o kibicach Broendby. „Nie zgadzamy się na takie bandyckie zachowania” [CZYTAJ]

Były kolega z Legii broni Rybusa

Swoje zdanie na temat decyzji byłego piłkarza Legii Warszawa wyraził także Janusz Gol. Doświadczony zawodnik Arki Gdynia broni Macieja Rybusa.

– Maciek ma żonę Rosjankę, jego dzieci urodziły się w Rosji. Jego rodzina tam czuje się najbezpieczniej. I to ze względu na nią Rybus nie zdecydował się kontynuować kariery gdzie indziej. Uważam, że wykazał się dużą odpowiedzialnością, jako mąż i ojciec – powiedział Janusz Gol w rozmowie z „Faktem”.

Pedri o Lewandowskim: „Jest gwarancją goli. Jesteśmy dumni, że mamy go w Barcelonie” [CZYTAJ]

Źródło: Fakt

Prezes Pogoni Szczecin o kibicach Broendby. „Nie zgadzamy się na takie bandyckie zachowania”

Podczas meczu Pogoni Szczecin z Broendby doszło do skandalicznego zachowania kibiców gości. Przyjezdni fani rzucali butelkami w sektor rodzinny i schodzących piłkarzy. Prezes Portowców, Jarosław Mroczek w rozmowie z oficjalną stroną Pogoni Szczecin przyznał, że wystosuje odpowiednie pismo do duńskiego klubu.

Skandaliczne zachowanie kibiców Broendby

Przyjezdni kibice podczas spotkania z Pogonią rzucali butelkami w sektor rodzinny i schodzących piłkarzy.

Pedri o Lewandowskim: „Jest gwarancją goli. Jesteśmy dumni, że mamy go w Barcelonie” [CZYTAJ]

Reakcja klubu

Prezes Pogoni Szczecin w rozmowie z oficjalną stroną klubu zapowiedział, że przygotuje specjalny list do prezesa Broendby. Jarosław Mroczek ma nadzieję, że Duńczycy zapewnią Portowcom gwarancję bezpieczeństwa.

– Przygotuję specjalny list do prezesa Broendby, w którym opiszę wszystkie te zachowania jego kibiców i zapytam, czy w takiej sytuacji mogę liczyć na gwarancję, że naszym fanom w Kopenhadze nic nie będzie grozić, czy jest nam w stanie zapewnić bezpieczeństwo. Piłka nożna jest dla kibiców, a nie dla hołoty, w tym wypadku duńskiej. Nie przejdziemy obok tego obojętnie i nie zgadzamy się na takie bandyckie zachowania. Wciąż napływają do nas skargi osób, które oglądały mecz z sektora rodzinnego. Przepraszam naszych kibiców za to, że w naszym domu, na naszym stadionie nie czuli się bezpiecznie. To niedopuszczalne – powiedział Jarosław Mroczek w rozmowie z oficjalną stroną Pogoni Szczecin.

Kolejny hit transferowy FC Barcelony w drodze [CZYTAJ]

Źródło: Pogoń Szczecin


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.