NEWSY I WIDEO

Nietypowa sytuacja w Premier League. Sędzia niesłusznie anulował bramkę Cristiano Ronaldo? [WIDEO]

 

Podczas minionej kolejki Premier League doszło do niecodziennej sytuacji. W starciu Manchesteru United z Newcastle United sędzia nie uznał bardzo nietypowej bramki.

Ronaldo wykorzystał moment

Fabian Schär po gwizdku sędziego podał do bramkarza Srok ze stojącej piłki. Nick Pope przyjął futbolówkę, jednak jego moment zawahania się wykorzystał Cristiano Ronaldo. Portugalczyk zaczaił się po piłkę, przejął ją i wpakował do bramki Newcastle.

Jerzy Dudek o grze FC Barcelony w El Clasico: „Nie było widać po nich, że chcą „umierać” za trenera” [CZYTAJ]

Craig Pawson uznał jednak, że gol Cristiano Ronaldo nie był zgodny z przepisami. Arbiter ukarał Portugalczyka żółtą kartką i anulował jego bramkę.

Lionel Messi wskazał swoich faworytów do wygrania mundialu. „Od dłuższego czasu mają tę samą grupę piłkarzy, trenerów”

 

Lionel Messi w rozmowie z DIRECTV wytypował swoich faworytów do wygrania Mistrzostw Świata w Katarze. Argentyńczyk wskazał dwie drużyny, które według niego mają największe szanse na triumf na mundialu.

Faworyci Messiego

Mistrzostwa Świata w Katarze rozpoczną się w drugiej połowie listopada. Lionel Messi w rozmowie z DIRECTV został zapytany o swoich faworytów do triumfu na mundialu. Argentyńczyk wskazał dwa konkretne zespoły.

– Jeżeli chodzi o faworytów, to oczywiście są wielkie drużyny jak Brazylia, Niemcy, Francja, Anglia czy Hiszpania, a jestem pewien, że o kimś jeszcze zapomniałem. Jeżeli jednak musiałbym wskazać jedną lub dwie reprezentacje, to myślę, że Brazylia i Francja są głównymi kandydatami do mistrzostwa – powiedział Lionel Messi.

Mbappe zaprzecza odejściu z PSG. „Gdy to wyszło na jaw, spałem” [CZYTAJ]

– Od dłuższego czasu mają tę samą grupę piłkarzy, trenerów. Dzisiaj myślę, że to właśnie te dwa zespoły są głównymi faworytami, nawet jeżeli inne wielkie reprezentacje także są kandydatami do tytułu – dodał.

Argentyna rozpocznie zmagania na mistrzostwach od starcia z Arabią Saudyjską. Później Albicelestes zmierzą się z Meksykiem, aby zakończyć zmagania grupowe na meczu z Polską.

Źródło: DIRECTV/WP Sportowe Fakty

Jerzy Dudek o grze FC Barcelony w El Clasico: „Nie było widać po nich, że chcą „umierać” za trenera”

 

Jerzy Dudek zabrał głos w sprawie minionego El Clasico. Były bramkarz Realu Madryt twierdzi, że piłkarze FC Barcelony nie pokazali odpowiedniego zaangażowania w hitowym meczu.

Ekspert zauważa mankamenty w nastawieniu Barcy

Jerzy Dudek w rozmowie z Przeglądem Sportowym podjął temat El Clasico. W hicie ligi hiszpańskiej Real Madryt pokonał FC Barcelonę (3:1). Były bramkarz reprezentacji Polski widzi pewne problemy w ekipie z Katalonii.

„Marca” ogłosiła, kto odbierze Złotą Piłkę! Podano nazwiska reszty laureatów [CZYTAJ]

– Kibice Blaugrany mają prawo czuć rozczarowanie i spory zawód. Pomijam fakt, że zespół jest w przebudowie, że nowi piłkarze grają ze sobą stosunkowo krótko, ale nie było widać po nich, że chcą „umierać” za trenera i że chcą naprawić swoje potknięcie w Champions League. Mieli wymarzoną okazję na Santiago Bernabeu do rehabilitacji, ale z niej nie skorzystali – ocenił Jerzy Dudek.

FC Barcelona zajmuje drugie miejsce w La Lidze. Ekipa Roberta Lewandowskiego zdobyła 22 punkty w ciągu dziewięciu kolejek. Katalończycy tracą do pierwszego Realu Madryt trzy oczka.

Źródło: Przegląd Sportowy

„Marca” ogłosiła, kto odbierze Złotą Piłkę! Podano nazwiska reszty laureatów

Dziś „France Football” ogłosi oficjalnie najlepszego piłkarza na świecie i wręczy mu Złotą Piłkę. Większość kibiców i dziennikarzy obstawia, że statuetkę odbierze Karim Benzema. Tego samego zdania jest także „Marca”, która wskazała także laureatów pozostałych nagród. 

Tegoroczna gala Złotej Piłki odbywa się na zmienionych zasadach. Pierwszy raz w historii nagroda zostanie przyznana nie za rok kalendarzowy, a za sezon. W minionych rozgrywkach zdecydowanie najlepszym piłkarzem na świecie był Karim Benzema, który wraz z Realem Madryt zdominował Ligę Mistrzów. Sam Francuz był istotnie liderem i nie raz ciągnął swoją drużynę w trudnych momentach.

Laureaci

Według „Marki” to właśnie Benzema ma odebrać nagrodę na dzisiejszej gali. Tym samym zostawi za swoimi plecami Roberta Lewandowskiego, Mohameda Salaha, Viniciusa czy Erlinga Haalanda i Kyliana Mbappe. Co więcej, piłkarz Realu Madryt zostanie pierwszym Francuzem od czasów Zinedine’a Zidane’a, który odbierze Złotą Piłkę. Od tamtej pory miną aż 24 lata.

„Marca” ujawnia także nazwiska innych zawodników, którzy wieczorem odbiorą swoje nagrody. Jednym z nich będzie Thibaut Courtois, kolega Benzemy z Realu Madryt. Belg otrzyma statuetkę imienia Lwa Jaszyna dla najlepszego bramkarza roku.

Przyznana zostanie również nagroda dla młodzieżowca roku. Tę z kolei ma odebrać Gavi z FC Barcelony.

 

Mbappe zaprzecza odejściu z PSG. „Gdy to wyszło na jaw, spałem”

Kylian Mbappe odniósł się do plotek o swoim odejściu z PSG. Reprezentant Francji stanowczo zaprzeczył rewelacjom, jakie przekazywały krajowe media. 

Miniony tydzień upłynął pod znakiem zapytania odnośnie przyszłości Kyliana Mbappe. 23-latek miał być nieszczęśliwy w PSG i czuć się oszukanym przez swój klub. Sytuacja miała miejsce krótko po odnowieniu kontraktu. Według relacji mediów gwiazdor zarzucał paryżanom kłamstwa i niespełnienie obietnic.

Nieprawda?

Wobec zachowania PSG Mbappe miał być gotowy na zmianę barw w jak najszybszym tempie. Sam zawodnik postanowił się wreszcie odnieść do całej sytuacji. Stanowczo zaprzeczył rewelacjom, jakie podały francuskie media.

– Jestem bardzo szczęśliwy w PSG. Nigdy nie prosiłem szefów o zgodę na odejście w styczniu – oznajmił Mbappe. 

– Nie rozumiałem tych informacji. Byłem nimi zszokowany tak, jak wszyscy inni. Ludzie myślą, że byłem zamieszany w tę sprawę, ale tak nie było. Gdy to wyszło, spałem, a moi bliscy byli na meczu młodszego brata. To wszystko jest kompletną nieprawdą – dodał.

Co więcej, 23-latek miał paść ofiarą zewnętrznej firmy, która miała dyskredytować go w mediach społecznościowych. Poza nim celem miał być także Adrien Rabiot. Firma miała być oczywiście zatrudniona przez PSG. Mbappe jednak odciął się od tematu.

– Kiedy grasz w PSG, to wiesz w co się pakujesz. Trzeba być gotowym na to wszystko. Gdy ktoś przychodzi, to go przed tym ostrzegamy – zakończył.

Piękne zachowanie i cudowne słowa Kahna. Obronił Lewandowskiego przed krytyką

Robert Lewandowski w Bayernie zbudował sobie swoją legendę. Polak należy do grona najznamienitszych piłkarzy bawarskiego klubu. Oliver Kahn niedawno dał wyraz swojego uznania wobec 34-latka, gdy bronił go przed jednym z kibiców. 

Co roku odbywa się specjalne zgromadzenie Bayernu Monachium. Na ostatnim wybrano między innymi prezydenta klubu, którym został Herbert Hainer. Obecny był tam także Oliver Kahn, a głos mogli zabrać również szeregowi członkowie klubu.

Piękne słowa

Właśnie jeden z nich, Dieter Marx, postanowił przypuścić atak na Roberta Lewandowskiego. W mocnych słowach podsumował odejście Polaka do FC Barcelony, nazywając całą sagę „teatrem”.

– Zawodnik taki jak Robert Lewandowski, który tak bez charakteru opuścił Bayern, nie powinien dostać pożegnalnego meczu po zakończeniu kariery. Nie powinien też być uwzględniony w Galerii Sław w Bayern Museum – wypowiedział się Marx.

Tak mocne słowa nie spotkały się z najlepszym przyjęciem. Podczas przemówienia Marxa na sali słychać było gwizdy. W obronie Lewandowskiego stanął nawet Oliver Kahn.

– Robert był maszyną do zdobywania bramek. Strzelał tak, jak chciał. Osiem razy był mistrzem Niemiec i sześciokrotnie najlepszym strzelcem. Można zrozumieć, że w wieku 34 lat chciał coś zmienić w swoim życiu. Po wielu wahaniach uzgodniliśmy z FC Barceloną opłatę transferową, jakiej oczekiwaliśmy i zgodziliśmy się na transfer. Chciałbym skorzystać z tej okazji, by jeszcze raz podziękować naprawdę fantastycznemu zawodnikowi za jego wspaniałe osiągnięcia i za wszystko, co zrobił dla Bayernu – odpowiedział Kahn. 

Lewandowski w Bayernie napisał wspaniałą historię. 34-latek grał na Allianz w latach 2014-2022. Łącznie w 375 meczach strzelił aż 344 gole. Z „Die Roten” wygrał każde możliwe trofeum i był królem strzelców każdych rozgrywek, w których występował.

Joao Amaral może odejść z Lecha Poznań. 3 kluby chcą pozyskać Portugalczyka

Joao Amaral wzbudził zainteresowanie kilku zagranicznych klubów. Jak wynika z doniesień portalu „WP Sportowe Fakty”, zainteresowane kluby chciałyby pozyskać Portugalczyka już podczas zimowego okna transferowego.

Joao Amaral jest piłkarzem Lecha Poznań od lipca 2018 roku. Wówczas polski klub wykupił piłkarza z Benfiki za 350 tysięcy euro. Okres między styczniem 2020 a czerwcem 2021 roku Amaral spędził na wypożyczeniu w rodzimym Paços de Ferreira.

Josue skomentował swoje ostatnie zachowanie. „Nie szanuję tych, którzy nie szanują mnie” [CZYTAJ]

Znakomity poprzedni sezon

Najlepszym sezonem dla Amarala podczas przygody w Lechu Poznań była kampania 2021/2022. Wówczas Portugalczyk rozegrał w barwach Kolejorza 36 meczów we wszystkich rozgrywkach. W tym czasie zdobył 17 bramek i zanotował 8 asyst.

Dlaczego Grzegorz Krychowiak wybrał treningi z Legią? „Piłkarz skonsultował decyzję z Czesławem Michniewiczem” [CZYTAJ]

Spadek formy

Obecny sezon nie układa się jednak po myśli Amarala. 31-latek nie może liczyć na pewne miejsce w wyjściowym składzie swojego zespołu. Mimo to w trwającym sezonie Joao rozegrał już 22 spotkania, strzelił 3 bramki i zanotował 3 asysty. Jednak tylko dwukrotnie Amaral rozegrał pełne 90 minut.

Francuskie media piszą o przyszłości Mbappe. Francuz może zerwać kontrakt z PSG [CZYTAJ]

Możliwy transfer

Joao Amaral ma ważny kontrakt z Lechem Poznań do czerwca 2024 roku. Nie jest jednak wykluczone, że piłkarz zmieni barwy klubowe podczas zimowego okna transferowego. Serwis „WP Sportowe Fakty” poinformował, że 3 kluby są zainteresowane usługami Portugalczyka. Wśród klubów, które chciałyby pozyskać Joao Amarala, wymienia się: Panathinaikos Ateny, Pafos FC i Inter Miami. W grę wchodzi zarówno wypożyczenie, jak i transfer definitywny. Nic nie zostało jednak jeszcze potwierdzone.


źródło: wp sportowe fakty

Zapadła decyzja ws. powołań na mundial. Poznaliśmy pierwsze wybory Czesława Michniewicza

Czesław Michniewicz podjął pierwszą istotną decyzję odnośnie powołań na Mistrzostwa Świata. Selekcjoner reprezentacji Polski zdecydował, że na mundial pojedzie czterech bramkarzy, tak wynika z doniesień Tomasza Włodarczyka.

Mistrzostwa Świata 2022 są coraz bliżej! Do meczu otwarcia pozostało już zaledwie 35 dni. Turniej w Katarze zostanie rozegrany między 20 listopada a 18 grudnia.

Grzegorz Krychowiak wytłumaczył swoją sytuację kontraktową. Za 8 miesięcy wróci do Rosji [CZYTAJ]

Harmonogram

Jeśli nic nie ulegnie zmianie, to już 20 października poznamy szeroką, 55-osobową kadrę reprezentacji Polski na mundial. Zgrupowanie Biało-Czerwonych ma rozpocząć się 14 listopada. Tego samego dnia ma odbyć się specjalna gala Warszawie, na której zostanie ogłoszona ostateczna, 26-osobowa kadra na turniej w Katarze.

Reprezentacja Polski może liczyć na ogromne wsparcie kibiców podczas MŚ. Tylu fanów ma kibicować Polakom [CZYTAJ]

Bramkarze na mundial

Nowe wieści w kontekście powołań przekazał Tomasz Włodarczyk. Dziennikarz poinformował o decyzji, którą miał już podjąć Czesław Michniewicz. Selekcjoner reprezentacji Polski miał zadecydować, iż do Kataru poleci 4 bramkarzy. Są to: Wojciech Szczęsny, Łukasz Skorupski, Bartłomiej Drągowski i Kamil Grabara.

– Możemy ogłosić, że Czesław Michniewicz zabierze na mundial czterech bramkarzy i jeżeli będą zdrowi, to na mundial pojadą Szczęsny, Skorupski, Drągowski i Grabara. Szczęsny numer 1, Skorupski żelazny numer 2 i Drągowski i Grabara, jeśli będą zdrowi – przekazał Tomasz Włodarczyk.


źródło: meczyki.pl

Xavi zabrał głos w sprawie swojej przyszłości. „Chcę dla tej drużyny wszystkiego, co najlepsze”

Xavi Hernandez wypowiedział się na temat plotek dotyczących jego odejścia z FC Barcelony. Hiszpan dał do zrozumienia, że będzie wiedział, kiedy opuścić klub.

Spekulacje dotyczące przyszłości Xaviego

W ostatnich dniach pojawiło się wiele plotek dotyczących niepewnej przyszłości Xaviego Hernandeza w FC Barcelonie. Powodem spekulacji na temat odejścia Hiszpana z klubu są jego wyniki w Lidze Mistrzów.

Grzegorz Krychowiak wytłumaczył swoją sytuację kontraktową. Za 8 miesięcy wróci do Rosji [CZYTAJ]

Xavi deklaruje się jako kibic Dumy Katalonii, dodając, że będzie wiedział, kiedy odejść. 42-latek przyznał jednak, że aktualnie nie widzi takiej potrzeby dymisji. Były pomocnik zamierza dalej prowadzić Barcę.

– Jestem kibicem FC Barcelony, chcę dla tej drużyny wszystkiego, co najlepsze. Jeśli będę czuł, że nic nie jestem w stanie poprawić, wtedy odejdę. Na ten moment wszystko jest jednak w porządku. Chcę być dla Barcelony rozwiązaniem, a nie problemem – powiedział Xavi Hernandez.

Źródło: FC Barcelona/Meczyki.pl

Problem Realu Madryt przed meczem z FC Barceloną. W El Clasico Real zagra bez swojej gwiazdy

Do niedzielnego El Clasico Real Madryt przystąpi bez swojego kluczowego piłkarza. Carlo Ancelotti potwierdził, że kontuzja wyeliminowała z gry Thibaut Courtois. Belg nie znalazł się w kadrze meczowej.

Już w niedzielę zostanie rozegrane pierwsze oficjalne El Clasico w sezonie 2022/2023. Po ośmiu kolejkach rozgrywek LaLiga zarówno FC Barcelona jak i Real Madryt mają na swoim koncie po 22 punkty. Liderem jest Blaugrana ze względu na lepszy bilans bramkowy.

Forma Haalanda kwestią genów? Babcia Norwega wyjaśnia tajemnicę szybkości wnuka [CZYTAJ]

Mieszane nastroje

Mimo że to FC Barcelona jest liderem LaLiga, to nastroje wydają się być zdecydowanie lepsze w Realu Madryt. Wszystko za sprawą występów w Lidze Mistrzów. Real Madryt pewnie zmierza po pierwsze miejsce w grupie „F” Champions League. Dużo gorzej ma się jednak sytuacja FC Barcelony. Po ostatnim remisie z Interem Mediolan Barca zajmuje 3. lokatę w swojej grupie i jej szanse na awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów są już znikome.

FC Barcelona bliska odpadnięcia z Ligi Mistrzów. Kataloński klub może stracić wiele milionów euro [CZYTAJ]

Nieobecność Courtois

W jutrzejszym El Clasico zabraknie jednak kilku ważnych piłkarzy, po każdej ze stron. Do ostatnich godzin ważyła się kwestia występu Thibaut Courtois. Ostatecznie Belg nie zagra z FC Barceloną, o czym powiedział Carlo Ancelotti. Bramkarz nie znajdzie się nawet na ławce rezerwowych.

– Courtois czuje się dosyć dobrze. Prawdą jest jednak, że trenował bardzo mało i nie czuje się z tym komfortowo. Jutro występ jest wykluczony. W następnym tygodniu będzie trenować z większą ciągłością. Może zagra w środę, a może w niedzielę. Wyszedł ze swojego problemu i teraz brakuje mu treningów – przekazał Carlo Ancelotti.


źródło: realmadryt.pl

Grzegorz Krychowiak wytłumaczył swoją sytuację kontraktową. Za 8 miesięcy wróci do Rosji

Grzegorz Krychowiak jest obecnie wypożyczony do Al-Shabab. Reprezentant Polski zdradził jednak, że za 8 miesięcy będzie musiał wrócić do rosyjskiego FK Krasnodar. O wszystkim opowiedział w programie „Po Gwizdku”.

Od sierpnia 2021 roku Grzegorz Krychowiak jest piłkarzem FK Krasnodar. Już w marcu 2022 roku Polak zdecydował się na wypożyczenie do AEK Ateny, co było pokłosiem wybuchu wojny na Ukrainie. Wraz z końcem sezonu 2021/2022 wypożyczenie dobiegło końca, a niedługo później Krychowiak dołączył do Al-Shabab, również na zasadzie wypożyczenia.

Krychowiak mógł odejść na wypożyczenie z PSG do Serie A. Wskazał konkretny klub [CZYTAJ]

Ważny kontrakt

Wypożyczenie Grzegorza Krychowiaka do Al-Shabab obowiązuje do czerwca 2023 roku. Następnie Polak będzie musiał wrócić do Rosji. Wciąż obowiązuje go kontrakt z FK Krasnodar, który jest ważny do 2024 roku. O szczegółach opowiedział sam zainteresowany w programie „Po Gwizdku”.

– Sytuacja jest taka, że muszę wrócić za osiem miesięcy. Wciąż jestem związany kontraktem z Krasnodarem – oznajmił Grzegorz Krychowiak.

– Dziś, gdyby nie było takiej sytuacji politycznej, to nadal byłbym w Rosji. Ostatnio przy kolacji śmiałem się z tego, ile razy zmieniałem klub w ostatnim sezonie. Dlatego obecnie nadal widzę siebie tam, gdzie jestem. Nie mam problemu ze zmienianiem klubów, zawsze pozytywnie do tego podchodziłem. Ale planowanie czegoś w moim przypadku nie ma sensu – stwierdził Polak.


źródło: Interia

Trener Birmingham City wychwala Krystiana Bielika. „Chciałbym, by podpisał z nami kontrakt”

John Eustace wypowiedział się na temat Krystiana Bielika. Szkoleniowiec Birmingham City ma nadzieję, że władze klubu zrobią wszystko, co w ich mocy, aby Polak pozostał w klubie na dłużej.

Komplementy od trenera

Klub Krystiana Bielika w poprzednim sezonie spadł z drugiej do trzeciej ligi angielskiej. W związku z tym Polak udał się na wypożyczenie do Birmingham City. 24-latek nieźle spisuje się w nowych barwach. Szkoleniowiec reprezentanta Polski ma nadzieję, że klub sprowadzi go na stałe. John Eustace nazwał Bielika najlepszym pomocnikiem w Championship.

Forma Haalanda kwestią genów? Babcia Norwega wyjaśnia tajemnicę szybkości wnuka [CZYTAJ]

– Chcemy sprawić, by poleciał z reprezentacją Polski na mistrzostwa świata do Kataru. Pomaga drużynie. To wyjątkowy zawodnik – powiedział John Eustace, cytowany przez serwis Birmingham Live.

– Krystian jest najlepszym pomocnikiem w Championship i mamy wielkie szczęście, że gra dla nas. Chciałbym, by podpisał z nami kontrakt, ale ja nie decyduję. Władze znają moje zdanie na ten temat. Aczkolwiek jestem niemal pewien, że nie została podjęta jeszcze żadna decyzja – dodał szkoleniowiec Birmingham City.

Przyszłość Krystiana Bielika jest jednak owiana tajemnicą. Jego wypożyczenie do Birmingham City obowiązuje do 31 maja 2023 roku. Piłkarz przyznał na antenie Kanału Sportowego, że jego wypożyczenie do klubu z Championship może zostać skrócone już zimą. Stanie się tak, jeśli Barany będą w czołówce League One. Polak miałby pomóc swojemu klubowi w powrocie na drugi poziom rozgrywkowy w Anglii.

Greenwood naruszył warunki kaucji. Policja go aresztowała [CZYTAJ]

Krystian Bielik zanotował w tym sezonie sześć spotkań na poziomie Championship. Portal transfermarkt.de wycenia 24-letniego Polaka na 4 miliony euro. Jego umowa z Derby County wygasa w czerwcu 2024 roku.

Źródło: Weszło/Birmingham Live

Greenwood naruszył warunki kaucji. Policja go aresztowała

 

Według brytyjskich mediów Mason Greenwood ponownie trafił do więzienia. Piłkarz Manchesteru United złamał regułę zwolnienia za kaucją. Atakujący Czerwonych Diabłów miał podjąć próbę skontaktowania się z ofiarą, która oskarżyła go o napaść, gwałt i zastraszanie.

Greenwood naruszył warunki kaucji

– Greater Manchester Police jest świadoma zarzutu, dotyczącego 21-letniego mężczyzny naruszającego warunki kaucji i w sobotę 15 października 2022 roku dokonano jego aresztowania. Trwają dochodzenia w tej sprawie – czytamy w oświadczeniu policji.

Francuskie media piszą o przyszłości Mbappe. Francuz może zerwać kontrakt z PSG [CZYTAJ]

Przypomnijmy, że Mason Greenwood został oskarżony przez swoją byłą partnerkę. Harriet Robinson zgłosiła się na policję z materiałami wideo, na których piłkarz Manchesteru United znęca się nad nią psychicznie i fizycznie. Atakujący Czerwonych Diabłów od tamtego momentu przestał grać i trenować.

Źródło: The Sun

Forma Haalanda kwestią genów? Babcia Norwega wyjaśnia tajemnicę szybkości wnuka

Erling Haaland wciąż zadziwia piłkarskie środowisko. Norweg imponuje nie tylko niezwykłą skutecznością pod bramką rywali, ale także swoją szybkością i zwrotnością. Babcia zawodnika Manchesteru City twierdzi, że to po prostu kwestia genów, jakie posiada ich rodzina. 

22-latek tego lata zmienił Bundesligę na Premier League, gdzie spisywano go na pożarcie. Napastnik jednak nie tylko imponuje, ale i coraz bardziej zadziwia piłkarski świat. W tym momencie po rozegraniu dziewięciu spotkań dla Manchesteru City w lidze ma już na koncie aż piętnaście goli.

Kwestia genów

Haaland imponuje jednak nie tylko niebywałą bramkostrzelnością, ale i warunkami fizycznymi. Norweg jak na swój wzrost i imponującą tężyznę jest bardzo szybki i zwrotny. Babcia zawodnika Inger Ase Hoeyland Braut na antenie norweskiej „TV2” zdradziła, skąd u jej wnuka takie wyniki biegowe.

Tak więc Erling ze swoją szybkością i skocznością reprezentuje trzecią generację naszej sportowej rodziny. Mój rekord na 60 metrów w klasie 11-latek do dzisiaj nie został poprawiony, a uzyskałam wtedy 8,4 sekundy mówiła, dodając, że ona i jej córka były mistrzyniami lekkoatletyki w swoich regionach. 

W sprincie i w skoku w dal działają te same mięśnie, a trening obu konkurencji bardzo pomaga na boisku piłkarskim. Erling według portalu „Age records” notującego wyniki wiekowe w 58 krajach posiada nieoficjalny rekord 5-latków w skoku w dal z pozycji stojącej bez rozbiegu. W styczniu 2006 uzyskał 1,63 metra – mówił z kolei Alf Inge Haaland, ojciec Erlinga. 

Podobnie uważa sam zainteresowany, który już jakiś czas temu mówił, że posiada dobre geny po swojej matce i babci.

Wygląda na to, że posiadam dobre geny sportowe po matce i babci. Zwłaszcza nogi zawsze miałem długie i silne, więc chyba dlatego wtedy skoczyłem tak daleko – twierdził na antenie „NRK”.

 

Josue skomentował swoje ostatnie zachowanie. „Nie szanuję tych, którzy nie szanują mnie”

Jouse skomentował na Instagramie swoje zachowanie z ostatniego meczu przeciwko Wiśle Płock. Portugalczyk przekazał, że nie szanuje takich osób, które nie szanują go.

W piątek Wisła Płock podejmowała na własnym obiekcie Legię Warszawa. Spotkanie było rozgrywane w ramach 13. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Zwycięsko z tego starcia wyszli gospodarze, a pojedynek zakończył się wynikiem 2:1. Bramki dla Wisły zdobyli Mateusz Lewandowski i Łukasz Sekulski. Jedyną bramkę dla Legii strzelił Josue.

Dlaczego Grzegorz Krychowiak wybrał treningi z Legią? „Piłkarz skonsultował decyzję z Czesławem Michniewiczem” [CZYTAJ]

Nie podał ręki

Pomimo zdobytej bramki Josue nie zaskarbił sobie wczoraj sympatii zbyt wielu kibiców. Wszystko za sprawą swojego zachowania po zakończonym spotkaniu. Po ostatnim gwizdku sędziego kamery zarejestrowały, jak Łukasz Sekulski (piłkarz Wisły Płock) wyciągnął dłoń w stronę Josue, w celu podziękowania za wspólną rywalizację. Portugalczyk zdecydował się nie podawać ręki swojemu rywalowi.

Wielkie wyróżnienie dla Nicoli Zalewskiego. Polak wśród 20 najlepszych piłkarzy U-21 [CZYTAJ]

Komentarz Josue

Dzień po meczu Josue postanowił skomentować swoje zachowanie. Portugalczyk zamieścił wpis na swoim Instagramie. W relacji piłkarza czytamy:

– Nie szanuję tych, którzy nie szanują mnie. Niektórzy mogą to nazwać jako EGO, ja to nazywam szacunkiem do siebie – przekazał Josue.


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.