NEWSY I WIDEO

Rewolucja kadrowa w Juventusie. Powstała lista zawodników na sprzedaż

Latem ma dojść do sporej przebudowy kadry Juventusu. Według „La Gazzetta dello Sport” po zakończeniu bieżącego sezonu aż siedmiu zawodników zostanie sprzedanych, jeśli pojawią się chętne kluby. 

Juventus ma za sobą niezbyt udany początek sezonu 2022/23. Od odpadnięcia z Ligi Mistrzów i niemrawego wejścia w ligę minęło już jednak trochę czasu i „Stara Dama” powoli stabilizuje swoją formę. Obecnie „Bianconeri” zajmują 3. miejsce w tabeli Serie A.

Lista transferowa

Massimiliano Allegri przez długi czas musiał zmagać się z plagą kontuzji, która nawiedziła ekipę z Turynu. Choć większość piłkarzy wraca już do gry, to trudno im odnaleźć właściwą formę. W związku z tym „La Gazzetta dello Sport” podała, że powstała lista z zawodnikami, których Juventus będzie chciał sprzedać latem.

Listę niepotrzebnych graczy otwierają Alex Sandro i Juan Cuadrado. W przypadku tej dwójki najbardziej zadziałał wiek. Pierwszy ma 31, zaś drugi już 34 lata. Zarząd uznał, że są już za starzy, aby dać od siebie coś więcej.

Kolejnymi na liście mają być Weston McKennie oraz Adrien Rabiot. Massimiliano Allegri ma być niezadowolony z postawy wspomnianych zawodników. Do nich dorzucono także Leandro Paredesa, który jest wypożyczony z PSG. Juventus nie zamierza wykupować Argentyńczyka.

Na liście znalazło się również kilka innych nazwisk. „Stara Dama” ma być między innymi zainteresowana sprzedaniem Matti de Sciglio, który dopiero co przedłużył kontrakt do 2025 roku. Podobnie ma się sytuacja Daniele Ruganiego, którego opcję wypożyczenia do Sampdorii niedawno odrzucono.

Jan Urban o poszukiwaniach selekcjonera reprezentacji Polski. „Śmiać mi się chciało”

 

Jan Urban udzielił wywiadu portalowi WP Sportowe Fakty. Były trener Górnika Zabrze skomentował pogłoski o chęci zatrudnienia Herve Renarda na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski.

„Śmiać mi się chciało”

Polski Związek Piłki Nożnej od kilku tygodni poszukuje nowego selekcjonera. Jednym z kandydatów wymienianych przez media był Herve Renard, który prowadził Arabię Saudyjską na Mistrzostwach Świata w Katarze.

– Śmiać mi się chciało, że spodobał nam się trener reprezentacji Arabii Saudyjskiej po tym, jak zrugał drużynę w szatni. Nie o to chodzi w dzisiejszej piłce. Wiem, że u nas jest często myślenie, że powinien przyjść człowiek, który złapie szatnie i nią ruszy. No nie. Później dziwimy się, że brakuje nam jednego czy drugiego – ocenił Jan Urban w rozmowie z WP Sportowymi Faktami.

Kamil Grosicki o hejcie w kierunku reprezentacji Polski: „Z sukcesu wszystko się przerodziło w coś złego” [CZYTAJ]

Były szkoleniowiec Górnika Zabrze wypowiedział się również na temat poszukiwań nowego selekcjonera pod kątem narodowościowym. Jan Urban uważa, że trener Biało-Czerwonych powinien być Polakiem.

– Ja jestem zwolennikiem polskiego trenera – i w polskiej piłce klubowej, i reprezentacyjnej. Dlaczego? Mieliśmy już wiele przykładów, że nie ma wielkiego „wow”, gdy przychodzi do nas trener z obcego kraju. Oczywiście będę życzył selekcjonerowi jak najlepiej, a jeżeli rozwinie drużynę i poprawi wyniki, to już w ogóle super. Natomiast trudno mi w to uwierzyć. Na pewno opcja zagraniczna będzie również dużo więcej kosztować. Jeżeli płaci pan większą sumę za samochód, to liczy pan, że będzie jeździł zdecydowanie lepiej – dodał były szkoleniowiec Górnika Zabrze.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Kamil Grosicki o hejcie w kierunku reprezentacji Polski: „Z sukcesu wszystko się przerodziło w coś złego”

 – Otoczka, wizerunek tej reprezentacji upadł moim zdaniem – mówi Kamil Grosicki. Piłkarz Pogoni Szczecin i reprezentacji Polski opowiedział o swoich wrażeniach po Mistrzostwach Świata.

Reprezentacja Polski zakończyła Mistrzostwa Świata w Katarze na etapie 1/8 finału. Z gry w dalszej fazie turnieju Biało-Czerwonych wyeliminowała Francja. Kamil Grosicki na turnieju zagrał tylko w jednym meczu – właśnie przeciwko Francji.

Fala krytyki

Po Mistrzostwach Świata 2022 na reprezentację Polski spadła ogromna fala krytyki. Taki stan rzeczy po części był spowodowany stylem gry Biało-Czerwonych. Mimo wszystko głównym rolę odegrała tu „afera premiowa”. W wywiadzie na łamach „goal.pl” Kamil Grosicki opowiedział o klimacie reprezentacji Polski oraz hejcie, który na nią spadł.

– Teraz to już trochę ucichło, choć nie zdarzało się tak, że ludzie podchodzili do mnie na ulicy i narzekali. Hejt się wylał strasznie, ale w internecie. Otoczka, wizerunek tej reprezentacji upadł moim zdaniem. Z sukcesu wszystko się przerodziło w coś złego. Teraz reprezentacja musi wizerunek poprawić, a da się to zrobić tylko dobrą grą – ocenił Kamil Grosicki.

Rozmowa z Michniewiczem

Po Mistrzostwach Świata pracę z reprezentacją Polski zakończył Czesław Michniewicz. Można było odczuć, że selekcjoner nie pożegnał się z piłkarzami w najlepszych nastrojach. Takie odczucia mogły wynikać z faktu, że żaden z reprezentantów Polski nie podziękował publicznie trenerowi za współpracę. Jak jednak przekazał Kamil Grosicki, on rozmawiał z Michniewiczem prywatnie.

– Gdy zostało ogłoszone, że trener Michniewicz nie zostaje na stanowisku, ja oczywiście zadzwoniłem do niego. Pozdrowiłem, życzyłem mu powodzenia, podziękowałem, że zabrał mnie na mistrzostwa, bo to było duże wyróżnienie dla mnie – ujawnił Kamil Grosicki.

– Jestem na social mediach bardzo aktywny i faktycznie dziękowałem trenerowi Brzęczkowi czy Nawałce. Tu akurat nie wiem. Wyszło tak, że nie było oficjalnych podziękowań, ale wydaje mi się, że jeden, drugi mój telefon do trenera sprawiły, że trener wie, jakim ja jestem człowiekiem i jakie mam zdanie na ten temat. Jaką pracę wykonał i co osiągnęliśmy razem. Nie będę oceniał innych zawodników, czy podziękowali, choć część chłopaków zapewne podziękowała trenerowi. Nie było ich na Instagramie, ale nie wiem, czy to konieczne – dodał 34-latek.


źródło: goal.pl

Cezary Kulesza wybrał selekcjonera, ale… „Jeszcze nie otrzymałem odpowiedzi”

Cezary Kulesza wybrał trenera, który ma poprowadzić reprezentację Polski. Nie otrzymał on jednak jeszcze odpowiedzi od swojego wybrańca.

Poszukiwania nowego selekcjonera reprezentacji Polski trwają już niemalże od miesiąca. Wszystko wskazuje jednak na to, że proces wyboru następcy Czesława Michniewicza zbliża się ku końcowi. We wtorek Cezary Kulesza potwierdził, że dokonał on wyboru.

We wtorek Cezary Kulesza potwierdził, że dokonał wyboru selekcjonera reprezentacji Polski. Prezes PZPN przekazał, że wybrał trenera z zagranicy. Dodał także, że kluczowym kryterium było doświadczenie płynące z wcześniejszego prowadzenia drużyny narodowej.

W środę Cezary Kulesza przekazał kolejne informacje. Na łamach portalu „WP Sportowe Fakty” prezes poinformował, że wciąż nie otrzymał decyzji od trenera, którego wybrał. Jeśli tylko dostanie on twierdzącą odpowiedź, zorganizowana ma zostać konferencja prasowa.

– Jeszcze nie otrzymałem odpowiedzi – poinformował Cezary Kulesza.

– Kiedy tylko ją dostanę, poinformuję, kiedy będzie konferencja prasowa. Jak tylko druga strona będzie gotowa i zgodzi się z uwagami przeniesionymi na umowę, to po jej podpisaniu, określimy dzień, w którym poznamy selekcjonera i zaprezentujemy na spotkaniu z mediami – dodał prezes PZPN.


źródło: wp sportowe fakty

Trener Krzysztofa Piątka wrócił do klubu po dwóch dniach od zwolnienia. „Chcę spłacić ten dług z całego serca”

W lidze włoskiej doszło do niecodziennej sytuacji. Trener Davide Nicola wrócił do pracy w klubie, z którego zwolniono go 48 godzin wcześniej.

Niespodziewany powrót

W niedzielę 15 stycznia Atalanta pokonała Salernitanę 8:2. W związku z tym władze klubu zwolniły szkoleniowca. Jak się jednak okazało, Davide Nicola wrócił do pracy po zaledwie dwóch dniach. 49-letni szkoleniowiec na mediach społecznościowych opisał kulisy tych zdarzeń.

– Powiem szczerze: wczoraj zadzwonił do mnie prezydent Danilo Iervolino. W swoim stylu, który zawsze jest uprzejmy i przyjacielski, wyjaśnił mi powody swojej bolesnej decyzji, którą musiał podjąć, by podkreślić brak spójności po ciężkiej porażce z Atalantą. Przeprosiłem, wziąłem odpowiedzialność za ten występ, którego ten wynik nie odzwierciedla w całości – napisał nowy-stary trener Krzysztofa Piątka.

Znamy prawdopodobny termin ogłoszenia selekcjonera. „Wybór zbliża się wielkimi krokami” [CZYTAJ]

– Kocham Salerno i ślepo wierzę w ten projekt oraz ludzkie historie, które robią wielkie rzeczy takie jak nasz prezydent, którego zawsze uznawałem za głównego architekta naszego utrzymania w zeszłym sezonie. Stanowczo zażądałem, aby przemyślał ponownie swoją decyzję, wiedząc, że ma do czynienia z człowiekiem, który ma wielką wyrozumiałość i bardzo chce zbudować dobrą drużynę – dodał.

– Chcę mu spłacić ten dług z całego serca. Dziękuję dyrektorowi Morganowi De Sanctisowi za mediację. Bez niego nie byłoby to możliwe. Przed nami wiele tygodni ciężkiej pracy – podsumował Davide Nicola.

Źródło: gol24.pl/Twitter

Znamy prawdopodobny termin ogłoszenia selekcjonera. „Wybór zbliża się wielkimi krokami”

Wraz z końcem 2022 roku Czesław Michniewicz przestał pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. W związku z tym Polski Związek Piłki Nożnej od kilku tygodni poszukuje jego następcy. Według doniesień TVP Sport Cezary Kulesza poinformuje o nowym trenerze Biało-Czerwonych w przyszłym tygodniu.

Prawdopodobny termin

– Wybór nowego selekcjonera reprezentacji Polski zbliża się wielkimi krokami, ale kibice muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość. Polski Związek Piłki Nożnej nie ogłosi w środę nazwiska następcy Czesława Michniewicza. Najprawdopodobniej wydarzy się to w przyszłym tygodniu – czytamy w artykule Mateusza Migi na stronie internetowej TVP Sport.

KTS Weszło pozyskał byłego reprezentanta Polski! Duży transfer klubu Stanowskiego [CZYTAJ]

Przypomnijmy, że w środę 25 stycznia odbędzie się zebranie zarządu PZPN. Według doniesień redakcji TVP Sport może to być moment prezentacji nowego selekcjonera. Wiele wskazuje na to, że będzie to Paulo Bento albo Vladimir Petković.

Źródło: TVP Sport

Dźwięki z filmu pornograficznego na antenie „BBC Sport”. Wpadka podczas transmisji [WIDEO]

Kuriozalna sytuacja zdarzyła się podczas studia Pucharu Anglii. Widzowie wczorajszej transmisji w pewnym momencie zostali „uraczeni” dźwiękami z filmu pornograficznego. Prowadzący program, Gary Lineker starał się zachować spokój i profesjonalnie kontynuować swoją wypowiedź. 

Wczorajsze spotkania FA Cup zakończyły się bez większych sensacji. Niespodzianki działy się za to w niesportowym wydaniu. W meczu Wolves z Liverpoolem były np. problemy z VAR-em i gasnącym światłem. Dziwnych sytuacji nie zabrakło także w studiu „BBC Sport”.

Dźwięki z filmu pornograficznego

Gdy nastała przerwa stacja wyemitowała studio, które prowadził Gary Lineker. Dość niespodziewanie wypowiedź Anglika została przerwana. Nagle w tle pojawiły się donośne dźwięki filmu pornograficznego.

Lineker mimo wyraźnego rozbawienia całą sytuacją zdecydował się kontynuować program. Połączył się nawet z Alanem Shearerem.

https://twitter.com/Oghenerie_jnr/status/1615488235924324354?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1615488235924324354%7Ctwgr%5Ea9283f1ef4f2e3d6b5ed0a05b3ee255ef926d938%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Fwidzowie-uslyszeli-porno-lineker-staral-sie-wybrnac-niezwykla-wpadka-na-antenie-bbc-wideo%2F204331-n

– Gol Harveya Elliota był uniesieniem [w oryginale screamer – przyp. red.], ale nie jedynym, które mieliśmy tej nocy – mówił później prezenter. 

Lineker zamieścił także na Twitterze zdjęcie telefonu. Urządzenie miało być przymocowane do jednego z siedzeń w studiu.

https://twitter.com/GaryLineker/status/1615435956290551810?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1615435956290551810%7Ctwgr%5Ea9283f1ef4f2e3d6b5ed0a05b3ee255ef926d938%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Fwidzowie-uslyszeli-porno-lineker-staral-sie-wybrnac-niezwykla-wpadka-na-antenie-bbc-wideo%2F204331-n

„BBC” wydało już oświadczenie w całej sprawie i przeprosiło za zaistniałą sytuację.

– Przepraszamy wszystkich widzów, którzy zostali urażeni podczas relacji na żywo z meczu piłki nożnej. Badamy, jak do tego doszło – napisali Brytyjczycy. 

Zaskakujący pomysł Napoli. Chcą ściągnąć niewypał transferowy FC Barcelony

Według informacji włoskich dziennikarzy działacze Napoli kontaktowali się z otoczeniem Adamy Traore. Hiszpan miałby być wzmocnieniem w bocznych sektorach boiska. Transfer potencjalnie odbyłby się jednak dopiero po wygaśnięciu kontraktu.

Napoli w tym sezonie pewnie zmierza po mistrzostwo Włoch. „Azzurrii” liderując w tabeli Serie A, utrzymując pewną przewagę nad resztą stawki. Nad drugim AC Milanem mają 9 punktów przewagi. Zamykający podium Juventus traci do neapolitańczyków aż 10 „oczek”.

Plan na przyszłość

Mimo zbudowania dużej przewagi w lidze Napoli nie zapomina o patrzeniu w przód. W związku z tym klub zamierza powoli dokonywać wzmocnień na przyszły sezon. Jednym z nich może być Adama Traore. 26-latek odrzucił ostatnio ofertę przedłużenia kontraktu z Wolverhampton, co chciałby wykorzystać lider Serie A.

Alfredo Pedulla twierdzi, że działacze skontaktowali się już z samym zawodnikiem i przedstawili mu swoją ofertę. Co prawda Traore nie dał jednoznacznej odpowiedzi. Ta ma dopiero nadejść, jednak dziennikarz sugeruje, że wszystko powinno ułożyć się pozytywnie dla klubu spod Wezuwiusza.

https://twitter.com/SSCNapoliNews_/status/1615492433332019201?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1615492433332019201%7Ctwgr%5E1091647cc6cdf5c963597b4482d7ed719aeb1fad%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Fnie-poradzil-sobie-w-fc-barcelonie-moze-trafic-do-napoli-wlosi-pracuja-nad-zaskakujacym-transferem%2F204336-n

Warto przypomnieć, że Traore ma za sobą niezbyt udany epizod w FC Barcelonie. Mimo dobrego wejścia do zespołu rok temu, w ciągu kilku miesięcy uzbierał zaledwie 1 bramkę i 4 asysty w 28 występach.

KTS Weszło pozyskał byłego reprezentanta Polski! Duży transfer klubu Stanowskiego

KTS Weszło dokonał ciekawego wzmocnienia. Klub Krzysztofa Stanowskiego podpisał Igora Lewczuka, który ostatnio występował w Zniczu Pruszków. Środkowy obrońca ma przeszłość w Ekstraklasie, Ligue 1 oraz reprezentacji Polski. 

Krzysztof Stanowski potrafi dokonywać ciekawych transferów w swoim klubie. Do KTS-u Weszło dołączyło już kilku znanych zawodników. Z najświeższych tego typu przypadków można wymienić, chociażby, Jakuba Koseckiego.

„Nie wyobrażam sobie życia bez piłki”

Teraz do ekipy z Warszawy dołączył kolejny piłkarz z przeszłością w reprezentacji Polski. KTS ogłosił pozyskanie Igora Lewczuka, który ostatnio występował w Zniczu Pruszków. W bieżącym sezonie stoper nie wystąpił w żadnym meczu, ze względu na kontuzję, jednak w poprzednim zanotował 28 spotkań. Strzelił nawet jednego gola.

– Oczekuję przede wszystkim od siebie, że wrócę do poziomu prezentowanego przed urazem. Skupiam się na tym, żeby wejść jak najlepiej do drużyny, uwielbiam rywalizację, uwielbiam się męczyć. Na razie nie wyobrażam sobie życia bez piłki, robię i zrobię wszystko, aby jak najszybciej wrócić na ten wysoki poziom, jaki prezentowałem przed kontuzją – mówił Lewczuk w rozmowie z klubowymi mediami. 

– Przed kontuzją nie wyobrażałem sobie, że przestanę grać w piłkę w bliższej perspektywie. Uwielbiam rywalizacje i szatnie. Nieważne czy jest to Ekstraklasa, czy klasa B. Wracając do pytania, to tak, oczywiście widzę się w drużynie w przyszłych sezonach. Nie potrafię przewidzieć przyszłości, ale mam nadzieję, że zdrowie dopisze, a ja zrobię wszystko by o to zadbać, ponieważ nawet na nieco niższym poziomie trzeba codziennie nad tym zdrowiem pracować! – dodał.

KTS Weszło jest liderem I Grupy Mazowieckiej (V liga). Nad drugim Sokołem Serock ma aż 13 punktów przewagi.

Cezary Kulesza zaskoczy wszystkich? Pojawił się nowy kandydat na selekcjonera!

Wciąż nie wiemy, kto obejmie reprezentację Polski po Czesławie Michniewiczu. Na ostatniej prostej w mediach pojawił się nowy kandydat na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski.

We wtorek Cezary Kulesza ogłosił, że podjął już decyzję odnośnie nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Prezes PZPN wybrał swojego kandydata i jak sam przekazał, negocjacje zostały zakończone. Ostateczna decyzja leży jednak po stronie potencjalnego nowego selekcjonera reprezentacji Polski.

Wyznanie Kuleszy

Mimo że Cezary Kulesza podjął swoją decyzję, to wciąż nie wiadomo, o kim jest mowa. Jedyne co wiemy, to że jest to trener z zagranicy. Prezes PZPN dodał również, że kluczową rolę przy wyborze odegrało wcześniejsze prowadzenie drużyny narodowej przez trenera.

Niespodziewany kandydat

W związku z powyższym można się domyślić, że chodzi albo o Paulo Bento, albo o Vladimira Petkovicia. Obaj byli wymieniani w gronie kandydatów przez ostatnie tygodnie. Niespodziewaną informację podał jednak Piotr Koźmiński z portalu „WP Sportowe Fakty”. Jak się okazuje, Cezaremu Kuleszy mogło chodzić o kompletnie innego trenera. Według informacji Koźmińskiego istnieje duże prawdopodobieństwo, że Cezary Kulesza zdecydował się na Fernando Santosa! 70-latek ostatnio zakończył pracę w reprezentacji Portugalii.


źródło: wp sportowe fakty

Tak Louis van Gaal zareagował na zwolnienie z United. „Wróciłam i zobaczyłam, że płacze”

Louis van Gaal bardzo mocno przeżył zwolnienie z Manchesteru United kilka lat temu. Żona holenderskiego trenera opowiedział o tym, jak wyglądała reakcja jej męża. Szkoleniowiec nie krył łez. 

Van Gaal należy do zdecydowanej czołówki trenerów ostatnich kilkudziesięciu lat. W swojej karierze świętował wiele triumfów. Ostatnim klubem, który prowadził, był Manchester United w latach 2014-2016.

Łzy po dymisji

Niestety przygoda z „Czerwonymi Diabłami” była dla Holendra trudna. Już w drugim sezonie van Gaal został zwolniony, choć Manchester sięgnął wówczas po zwycięstwo w Pucharze Anglii. W Premier League zajęli jednak dopiero piąte miejsce.

Żona szkoleniowca wróciła do tamtego okresu. Wspomina, że na zwolnienie jej męża wskazywało sporo oznak już dużo wcześniej. On sam nie spodziewał się jednak takiej decyzji zarządu.

– Wiedziałam, że Louis zostanie zwolniony z Manchesteru United. Czułam to. Był tam specjalny pokój, zawsze mieliśmy miłe spotkania z legendami klubu, Aleksem Fergusonem czy Bobbym Charltonem. Nagle przestali się z nami witać, tylko machali z daleka. Coś było nie tak. To kobieca intuicja – powiedziała Truus van Gaal. 

– Ed Woodward zdementował, że Louis zostanie zwolniony. Mój mąż dał temu wiarę. Powiedziałam mu wtedy: „Louis, zostaniesz zwolniony. Podejdź do tego mądrze”. I zatrzasnęłam drzwi od mieszkania – wspominała.

Van Gaal miał być przekonany, że dokończy kontrakt na Old Trafford. Został jednak zwolniony, jak ostrzegała go żona. Holendra poruszyła ta decyzja. Po dymisji nie krył łez.

– Po finale Pucharu Anglii Louis powiedział: „Zrobiliśmy to!”. Odpowiedziałam, że mówią, że zostanie zwolniony. Wściekł się. „Dlaczego musiałaś zepsuć mi imprezę? Skończ z tymi bzdurami”. Później do mnie zadzwonił. Zapytał, czy mogę wrócić do domu. Słyszałam, że jest załamany, więc powiedziałam, że już jadę. Kiedy wróciłam, zobaczyłam, że płacze. Przytuliłam go. Też miałam łzy w oczach – zdradziła żona szkoleniowca. 

Cezary Kulesza wybrał nowego selekcjonera! „Rozmowy dobiegły końca”

Cezary Kulesza wybrał swojego kandydata na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. W rozmowie z „RMF24” prezes PZPN przekazał, że rozmowy dobiegły końca. Jest jednak jedno „ale”. Kulesza wciąż nie otrzymał potwierdzenia od drugiej strony.

Ponad 3 tygodnie trwają poszukiwania nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Wszystko jednak wskazuje na to, że jesteśmy już bliżej końca, aniżeli początku procesu wyboru następcy Czesława Michniewicza. O ile wszystko pójdzie po myśli Cezarego Kuleszy, jego decyzję powinniśmy poznać na dniach.

Decyzja Kuleszy

O postępach w poszukiwaniu nowego selekcjonera reprezentacji Polski opowiedział Cezary Kulesza. W rozmowie na antenie „RMF24” prezes PZPN przekazał, że dokonał on już wyboru. Teraz piłka jest po stronie kandydata na selekcjonera, który ma podjąć decyzję. Wiemy również, że jest to trener z zagranicy.

– Kandydata znam. Czekam na odpowiedź z drugiej strony. Rozmowy dobiegły końca. Czekamy na akceptację umów przez drugą stronę. To będzie kandydat z zagranicy – poinformował Cezary Kulesza.

– Kandydat jest z zagranicy. Chciałbym, żeby decyzja zapadła dziś albo jutro, ale to zależy od drugiej strony. Najważniejszym kryterium było to czy wcześniej prowadził już jakąś reprezentację – dodał prezes PZPN.

https://twitter.com/PPawlowski1/status/1615350939095044096

https://twitter.com/RMF24pl/status/1615352297009348611

Znany szkoleniowiec faworytem do objęcia reprezentacji. Może współpracować z Polakiem

Poszukiwania nowego selekcjonera dla reprezentacji Polski powoli wchodzą w decydującą fazę. Według sport.pl największe szanse na przejęcie „Biało-Czerwonych” ma teraz Vladimir Petković. W tle toczy się także negocjowanie sztabu dla szkoleniowca. 

Jeszcze w styczniu mamy poznać nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Cezary Kulesza od wygaśnięcia kontraktu Czesława Michniewicza szuka dla niego następcy. Prezes PZPN potwierdzał już, że pod uwagę brani są tylko zagraniczni szkoleniowcy. Nie oznacza to jednak, że przy kadrze nie zobaczymy Polaka.

Współpraca i nowy faworyt

Przede wszystkim Kulesza miał już zdecydować się na konkretnego trenera. Według sport.pl wybór prezesa padnie na Vladimira Petkovicia. Bośniak miał zrobić najlepsze wrażenie na Łukaszu Wachowskim, który zajmuje się procesem rekrutacyjnym.

Przede wszystkim szkoleniowiec cechował się entuzjazmem i otwartością, ale i chęcią współpracy. 59-latek miał pozytywnie zareagować na pomysł dokooptowania do jego sztabu polskiego trenera, który pełniłby funkcję asystenta oraz łącznika między kadrą a PZPN-em. A taki właśnie plan ma mieć Cezary Kulesza.

– Nie przedłużając kontraktu z Michniewiczem, Kulesza znów pomyślał o zagranicznym następcy. I znów ma plan, by obok niego umocować Polaka – trenera-asystenta, który będzie łącznikiem między kadrą a PZPN – czytamy na sport.pl.

Kogo możemy zobaczyć w roli trenera-asystenta? Portal, powołując się na słowa Kuleszy, sugeruje, że nowy selekcjoner współpracowałby z jednym z wymienianych wcześniej kandydatów do pracy z kadrą. Mowa o: Marcinie Broszu, Janie Urbanie, Piotrze Stokowcu, Jacku Magierze, Ireneuszu Mamrocie, Michale Probierzu czy Macieju Bartoszku.

 

Kolejny faworyt odpadł z wyścigu o posadę selekcjonera reprezentacji Polski

Herve Renard był jednym z największych faworytów do objęcia reprezentacji Polski po Czesławie Michniewicza. Francuskie „Le Figaro” podaje jednak, że trener Arabii Saudyjskiej odmówił PZPN-owi i nie obejmie „Biało-Czerwonych”. 

W najbliższych dniach powinna wyjaśnić się kwestia selekcjonera reprezentacji Polski. Wraz z końcem ubiegłego roku z kadry odszedł Czesław Michniewicza. Cezary Kulesza zdecydował się nie przedłużać kontraktu 52-latka, który wygasł 31 grudnia.

Kolejny odpadł z karuzeli

Od momentu rozstania z Michniewiczem w mediach aż huczy od plotek na temat jego potencjalnego następcy. Najczęściej przewijała się kandydatura Herve Renarda, który sam nie wykluczał objęcia „Biało-Czerwonych”. Kibice także byli zwolennikami zatrudnienia Francuza.

Wiele wskazuje jednak na to, że do takiej współpracy nie dojdzie. Francuskie „Le Figaro” przekazuje, że Renard odmówił PZPN-owi współpracy. Choć szkoleniowiec zapowiadał, że chciałby spróbować się w silniejszej reprezentacji, to prawdopodobnie nie będzie to Polska.

https://twitter.com/Sport24Team/status/1615252319100145671?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1615252319100145671%7Ctwgr%5Eb55a44848dcc91016b7fbe0aba59c4a91f953529%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fsport.tvp.pl%2F65699808%2Fmedia-herve-renard-nie-bedzie-selekcjonerem-reprezentacji-polski

Arabia Saudyjska nieźle zaprezentowała się pod wodzą Renarda na mundialu w Katarze, pokonując sensacyjnie Argentynę (2-1). 54-latek w swoim dorobku ma jednak już sukcesy z innymi reprezentacjami. W 2012 i 2015 roku wygrał Puchar Narodów Afryki, kolejno z Zambią i Wybrzeżem Kości Słoniowej. Warto także odnotować, że w 2018 roku z Marokiem awansował na mundial po raz pierwszy od 20 lat.

Media: Newcastle United interesuje się trzema piłkarzami Chelsea

 

Według „The Telegraph” Newcastle United rozważa pozyskanie tej zimy trzech piłkarzy Chelsea. Sroki są zainteresowane sprowadzeniem Hakima Ziyecha, Rubena Loftus-Cheeka oraz Connora Gallaghera.

Trzech piłkarzy Chelsea na oku Srok

Szaleństwo londyńskiej Chelsea na rynku transferowym powoduje, że ich kadra robi się coraz szersza. W związku z tym niewykluczone jest, że kilku zawodników opuści klub ze Stamford Bridge. Według „The Telegraph” Newcastle United interesuje się aż trzema piłkarzami The Blues.

Mkhitaryan wywołał skandal na skalę międzynarodową. Poszło o mapę Armenii [CZYTAJ]

Wspomniane źródło uważa, że na celowniku Srok znaleźli się Hakim Ziyech, Ruben Loftus-Cheek i Connor Gallagher. Największe szanse na odejście z Chelsea ma pierwszy z wymienionych. Według „The Telegraph” klub ze Stamford Bridge ma być otwarty na sprzedaż reprezentanta Maroka.

Nieco gorzej wygląda sytuacja z wyciągnięciem Rubena Loftus-Cheeka i Connora Gallaghera. The Blues nie mają aż tak dużej głębi składu na ich pozycjach, co może utrudnić zamiary Newcastle United.

Źródło: The Telegraph


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.