NEWSY I WIDEO

Przykre sceny po Legia – Widzew. Przepychanki, jedna osoba spadła z trybun [WIDEO]

Spotkanie Legii z Widzewem przyniosło wiele emocji. Niestety, jak to bywa przy takich klasykach, do przykrych scen doszło na trybunach. 

W trakcie meczu zdecydowanie nie można było narzekać na nudę. Zawodnicy obu drużyn dali z siebie bardzo dużo i walczyli o pełną pulę. Ostatecznie doszło jednak do podziału punktów (2-2).

Przykre sceny

Niestety, o ile na murawie poziom sportowy stał bardzo wysoko, to na trybunach było gorzej i doszło do nieprzyjemnych obrazków. Dominik Wardzichowski ze sport.pl relacjonował, że po ostatnim gwizdku doszło do przepychanek.

Kibice Legii mieli przedostać się z Żylety na sektory VIP, w celu zaatakowania osób z szalikami Widzewa. Do starcia dołączyła także ochrona, a w całym tym zamieszaniu jedna osoba spadła z trybun. Wardzichowski dodaje jednak, że poszkodowany wstał po chwili o własnych siłach.

 

Tak Erik ten Hag motywował piłkarzy Manchesteru. Bohater meczu z Barceloną wyjawił jego słowa

W czwartek Manchester United wyrzucił FC Barcelonę z Ligi Europy. Gola na wagę zwycięstwa strzelił Antony. Brazylijczyk wyjawił, jak Erik ten Hag zmotywował drużynę w przerwie meczu. 

Sprawa awansu do 1/8 Ligi Europy po pierwszym meczu była otwarta. Na Camp Nou padł wynik 2-2, więc wszystko zależało od dyspozycji zespołów na Old Trafford. Choć Blaugrana wyszła na prowadzenie pierwsza po bramce Roberta Lewandowskiego, to później coraz mocniej przeważał Manchester United. „Czerwone Diabły” wygrały po decydującym trafieniu Antony’ego.

Motywacja

Brazylijczyk nie był pierwszym wyborem Erika ten Haga. Holender zareagował na boiskowe wydarzenia w przerwie meczu, zmieniając ustawienie. Antony pojawił się na murawie, zastępując Wouta Weghorsta.

Później został bohaterem, który zapewnił Manchesterowi awans do 1/8 Ligi Europy. Przed kamerami „TNT Sports” wyjawił, jak ten Hag zmotywował drużynę w szatni.

– W przerwie trener powiedział nam, że nie chce widzieć żadnego piłkarza, który zwiesza głowę. Chciał, żebyśmy grali z jeszcze większą intensywnością. Jeśli spojrzysz na drugą połowę, zobaczysz, że zagraliśmy zupełnie inaczej – mówił Antony. 

Po wyeliminowaniu Barcelony „Czerwone Diabły” szykują się do starcia z kolejną hiszpańską drużyną. W 1/8 Ligi Europy zmierzą się z Realem Betis. Pierwsze spotkanie dwumeczu zaplanowano na 9 marca. Rewanż odbędzie się tydzień później.

Negocjacje Messiego z PSG wstrzymane. Argentyńczyk postawił twarde warunki

Nadal nie wiadomo, gdzie w przyszłym sezonie grać będzie Leo Messi. Negocjacje Argentyńczyka z PSG mają nie przebiegać najlepiej. O szczegółach rozmów informuje „Le Parisien”. 

Wraz z końcem bieżącego sezonu wygasa kontrakt Messiego z PSG. Działacze mistrzów Francji chcieliby przedłużyć współpracę z mistrzem świata, ale negocjacje utknęły w martwym punkcie.

Olbrzymie żądania

Jeżeli strony nie dogadają się do lata, to Messi będzie mógł zmienić klub jako wolny zawodnik. Tego chcieliby uniknąć przedstawiciele PSG. Problemem w rozmowach są jednak wymagania stawiane przez obóz Argentyńczyka. 35-latek obecnie inkasuje 38 mln euro netto rocznie i nie zamierza godzić się na obniżkę pensji. Na zmniejszenie wynagrodzenia liczył natomiast klub.

Obecnie Messi miał zawiesić jednak rozmowy z klubem, aby skupić się na rewanżu z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów. Od wyniku tego starcia ma zależeć ostateczna decyzja 35-latka.

https://twitter.com/hadrien_grenier/status/1629148455116369922?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1629148455116369922%7Ctwgr%5E42f83097d37d04e8f691f058335ea39c97ec400d%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Fgigantyczne-zadania-leo-messiego-ujawniono-szczegoly-negocjacji-argentynczyka-z-psg%2F206779-n

PSG z Bawarczykami spotka się ponownie 8 marca. Pierwsze spotkanie zakończyło się porażką paryżan na własnym boisku (0-1).

Napastnik zaoferowany FC Barcelonie. Będzie konkurować z Lewandowskim?

Marcus Thuram może dołączyć do FC Barcelony. „Mundo Deportivo” podało, że Francuz został zaoferowany działaczom Blaugrany. Gdyby transfer doszedł do skutku, o miejsce w składzie rywalizowałby z Robertem Lewandowskim. 

Przed startem bieżącego sezonu FC Barcelona intensywnie dokonywała zakupów. Na Camp Nou trafił między innymi Robert Lewandowski, który z miejsca stał się liderem w ataku nowej drużyny. Polak ma na koncie 25 goli.

Przyjście 34-latka wiązało się jednak z odejściem dotychczasowych napastników Barcelony. Katalonią pożegnali się już Pierre-Emerick Aubameyang i Memphis Depay. Lewandowski nie ma obecnie żadnego nominalnego zmiennika na swoją pozycję.

Konkurent?

Działacze zamierzają latem ściągnąć kolejnego napastnika, który odciążyłby kapitana reprezentacji Polski. Według „Mundo Deportivo” jeden z kandydatów sam zgłosił się do klubu. Agent Marcusa Thurama miał zaoferować Francuza ze względu na wygasającą umowę z Borussią M’Gladbach. Zawodnik podjął już decyzję o odejściu z Niemiec.

Przedstawiciele Blaugrany mają być zainteresowani 25-latkiem. Nie mogą jednak zwlekać w tej sprawie. „MD” dodaje, że Thuram był oferowany jeszcze innym klubom, między innymi Chelsea, Atletico Madryt czy PSG.

Warto dodać, że Thuram sięgnął po wicemistrzostwo świata z Francją na ostatnim mundialu. W bieżącym sezonie wystąpił w 23 meczach Borussii, w których strzelił 14 goli i dołożył 4 asysty.

Robert Lewandowski skomentował odpadnięcie z Ligi Europy. „Potrzeba cierpliwości”

FC Barcelona przegrała z Manchesterem United i odpadła z Ligi Europy. Głos po odpadnięciu z europejskich pucharów zabrał Robert Lewandowski.

Występy FC Barcelony na arenie międzynarodowej w tym sezonie pozostawiają wiele do życzenia. Na początek Blaugrana nie poradziła sobie w Lidze Mistrzów. Robert Lewandowski i spółka zajęli 3. miejsce w swojej grupie przez co ich zespół spadł do Ligi Europy. W 1/16 finału tych rozgrywek Barca również nie była w stanie sobie poradzić i na tym etapie zakończyła rywalizację w tym sezonie europejskich pucharów.

W 1/16 finału Ligi Europy FC Barcelona trafiła na Manchester United. Pierwsze spotkanie rozgrywane na Camp Nou zakończyło się remisem 2:2. W rewanżu na Old Trafford lepszy okazał się Manchester United, który wygrał 2:1. Tym samym Czerwone Diabły grają dalej, z kolei Dumie Katalonii pozostała rywalizacja jedynie na krajowym podwórku.

Po porażce z Manchesterem United głos zabrał Robert Lewandowski. Piłkarz FC Barcelony podkreślił, że jego zespół jest bardzo młody, a na lepsze wyniki trzeba jeszcze poczekać. Dodał, że potrzeba w tym aspekcie cierpliwości.

– Przede wszystkim przychodząc tu, wiedziałem, że potrzeba cierpliwości. To nie jest tak, że wszystko będzie funkcjonowało. Jakbyśmy porównali nasze granie teraz, do tego co graliśmy w Lidze Mistrzów, to jakbyśmy ten czas przełożyli, to pewnie w Lidze Mistrzów zupełnie inaczej by to wyglądało i dalej byśmy grali w Lidze Mistrzów. Problemy, które mieliśmy w tamtym czasie odbiły się szczególnie na Lidze Mistrzów – skomentował Robert Lewandowski.

– Nie oczekiwałem, że w miesiąc, dwa czy w pół roku ta drużyna zmieni się tak, że wszystko będzie funkcjonowało, jak trzeba. Mamy młody zespół, który się rozwija, który przechodzi tę transformację i z każdym miesiącem to widać. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że w takim meczu jak dzisiaj jeszcze czegoś brakuje, ale poziom, jakość i umiejętności piłkarzy były zdecydowanie nie na czwartkowy wieczór tylko wtorkowy i środowy. Musimy wyciągnąć wnioski, co źle poszło i poprawiać to w LaLidze i Pucharze – dodał napastnik FC Barcelony.


źródło: fcbarca.com

Poznaliśmy rywala Lecha Poznań w 1/8 finału LKE. Kibice są zadowoleni z losowania [REAKCJE]

Za nami losowanie 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Swojego rywala poznał Lech Poznań. Polscy kibice oraz eksperci wydają się być zadowoleni z wyniku losowania.

Sezon 2022/2023 w wykonaniu Lecha Poznań z pewnością przejdzie do historii nie tylko klubu, ale i całej polskiej piłki klubowej. Po raz pierwszy od 32 lat polski klub zdołał wygrać dwumecz w fazie pucharowej europejskich pucharów. W 1/16 finału LKE Kolejorz pokonał Bodo/Glimt. W pierwszym meczu między tymi ekipami padł remis 0:0. W rewanżu zwycięstwo odniósł Lech, który wygrał 1:0 po golu Mikaela Ishaka.

Wyniki losowania

Dzień po historycznym awansie Lecha Poznań odbyło się losowanie 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Wśród potencjalnych rywali Kolejorza było 8 zespołów, a były to: Basaksehir, West Ham United, Villarreal, OGC Nice, AZ Alkmaar, Djurgarden, Sivasspor, Slovan Bratysława. W wyniku losowania Lech Poznań trafił na Djurgarden. Polsko-szwedzki dwumecz odbędzie się już w marcu. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w Poznaniu.

Reakcje kibiców

Z wylosowanego rywala zadowoleni są piłkarze Lecha Poznań. Ich reakcję możecie zobaczyć TUTAJ. Pozytywne reakcje można odczuć także wśród polskich kibiców, dziennikarzy oraz ekspertów.

 

Messi i Busquets w klubie z MLS? Trener potwierdził doniesienia o zainteresowaniu legendami Barcelony

 

Wciąż nie wiadomo, jak potoczy się przyszłość Lionela Messiego i Sergio Busquetsa. Phil Neville potwierdził, że Inter Miami jest zainteresowany sprowadzeniem obu piłkarzy.

Legendy Barcelony trafią do Miami?

Leo Messi nadal nie przedłużył umowy z Paris Saint-Germain, która obowiązuje do końca bieżącego sezonu. Busquets jest rzekomo przekonany o braku prolongaty z FC Barceloną. W związku z tym pojawiają się spekulacje na temat przenosin do Stanów Zjednoczonych.

Radosław Murawski o wymarzonym rywalu dla Lecha. „Mam dobre wspomnienia z tego stadionu” [CZYTAJ]

Inter Miami jest oficjalnie zainteresowany Hiszpanem i Argentyńczykiem. Phil Neville potwierdził medialne doniesienia o próbie sprowadzenia obu legend FC Barcelony.

– Nie będę zaprzeczał temu, że jest prawda w doniesieniach łączących nas z transferami Messiego i Busquetsa – powiedział angielski szkoleniowiec.

Źródło: The Athletic, Meczyki.pl

Radosław Murawski o wymarzonym rywalu dla Lecha. „Mam dobre wspomnienia z tego stadionu”

 

Radosław Murawski w rozmowie z „Meczykami” wypowiedział się na temat nadchodzącego losowania Ligi Konferencji Europy. Pomocnik Lecha Poznań chciałby zmierzyć się z tureckim Basaksehirem.

Murawski chce lecieć do Turcji

Lech Poznań wyeliminował Bodo/Glimt w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy. Mistrzowie Polski pokonali Norwegów u siebie 1:0 (0:0 na wyjeździe – przyp. red.) i awansowali do kolejnej rundy turnieju.

John van den Brom zaskoczył na konferencji prasowej. Na sali pojawił się z… piwem [CZYTAJ]

Już o 13:00 odbędzie się losowanie 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Radosław Murawski na antenie „Meczyków” przyznał, że chciałby wylosować turecki Basaksehir.

– Chciałbym trafić właśnie na West Ham albo na Basaksehir. Mam dobre wspomnienia ze stadionu w Stambule – strzeliłem tam gola z karnego. W 94. minucie na 3:3, chociaż przegraliśmy już 0:3. Oni zawsze są przemocni, bo ściągają topowe nazwiska. Teraz Januzaja chyba ściągnęli, wtedy był Demba Ba i Skrtel, z którym się pokłóciłem po tym karnym – powiedział pomocnik Kolejorza.

Źródło: Meczyki.pl

John van den Brom zaskoczył na konferencji prasowej. Na sali pojawił się z… piwem

Lech Poznań awansował do 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Euforia udzieliła się także Johnowi van den Bromowi. Trener Kolejorza na konferencji pomeczowej pojawił się z… piwem.

Po raz pierwszy od 32 lat polski klub wygrał dwumecz w fazie pucharowej europejskich rozgrywek. Autorem historycznego dla polskiej piłki wyniku okazał się Lech Poznań. Kolejorz wyeliminował w 1/16 finału Ligi Konferencji Europy norweski zespół Bodo/Glimt. W pierwszym meczu padł remisem 0:0. W rewanżu zwycięski okazał się Lech, który wygrał 1:0. Bramkę na wagę awansu zdobył Mikael Ishak.

Po meczu ogromna radość udzieliła się trenerowi Lecha Poznań. Na konferencji pomeczowej John van den Brom zjawił się z… piwem! Holender przyznał, że to pierwszy taki przypadek w jego karierze.

Historyczny awans Lecha Poznań! Kolejorz zagra w 1/8 finału LKE [REAKCJE]

Lech Poznań pokonał Bodo/Glimt 1:0 w rewanżowym meczu 1/16 finału Ligi Konferencji Europy. Tym samym Kolejorz wywalczył awans do kolejnego etapu rozgrywek. Jak zareagowali polscy kibice i eksperci? Większość z nich jest w euforii.

W pierwszym meczu pomiędzy Bodo/Glimt a Lechem Poznań padł remis 0:0. Zatem przed rewanżem kwestia awansu pozostawała wciąż otwarta. Piłkarze Lecha Poznań udźwignęli presję i zdołali pokonać Norwegów 1:0. Bramkę na wagę awansu zdobył niezawodny Mikael Ishak.

Dzięki wyeliminowaniu Bodo/Glimt Lech Poznań zapisał się na kartach historii polskiej piłki klubowej. Po raz pierwszy od 32 lat polski zespół zdołał wygrać dwumecz w fazie play-off europejskich rozgrywek. W siódmym niebie z pewnością są poznańscy kibice. Słowa uznania płyną również od dziennikarzy we wpisach w mediach społecznościowych.

https://twitter.com/WojtekPapuga/status/1628876543358300163

https://twitter.com/Adamlp1922/status/1628884185665400833

https://twitter.com/RobsonUnited89/status/1628884259829084160

https://twitter.com/PawelPablo39/status/1628878030683750402

 

Lech Poznań zagra w 1/8 finału LKE! Oto potencjalni rywale Kolejorza

Lech Poznań wywalczył awans do 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Przed nami losowanie tej fazy rozgrywek. Wiadomo już, na kogo może trafić Kolejorz.

Fazę grupową Ligi Konferencji Europy Lech Poznań zakończył na drugim miejscu w swojej grupie. Tym samym poznaniacy awansowali do fazy pucharowej, którą rozpoczęli od gry w 1/16 finału. Na tym etapie rozgrywek Kolejorz trafił na Bodo/Glimt, które zajęło 3. miejsce w swojej grupie w Lidze Europy.

Awans Lecha

Pierwsze spotkanie między Lechem Poznań a Bodo/Glimt zostało rozegrane w Norwegii. Nie przyniosło ono rozstrzygnięcia, gdyż padł remis 0:0. Kwestia awansu wyjaśniła się więc w rewanżu. Kolejorz wykorzystał atut własnego boiska i pokonał swoich rywali 1:0. Tym samym Mikael Ishak i spółka zagrają w 1/8 finału LKE.

Kto rywalem Lecha?

Losowanie 1/8 finału Ligi Konferencji Europy odbędzie się już jutro, początek o godzinie 13:00. Wiemy już, na kogo może trafić Kolejorz. Wśród potencjalnych rywali są zespoły, które wygrały swoje grupy.

Potencjalni rywale Lecha:

  • Basaksehir
  • West Ham United
  • Villarreal
  • OGC Nice
  • AZ Alkmaar
  • Djurgarden
  • Sivasspor
  • Slovan Bratysława

 

https://twitter.com/JS_rankingUEFA/status/1628875712529633281

John van den Brom gra o posadę? „Jeśli Lech nie przejdzie Bodo, to powinien zmienić trenera”

Sylwester Czereszewski w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty wypowiedział się na temat przyszłości Johna van den Broma w Lechu Poznań. Były reprezentant Polski uważa, że posada Holendra zależy od wyniku w meczu Kolejorza z Bodo/Glimt.

Van den Brom gra o posadę?

Lech Poznań stanie dzisiaj przed historyczną szansą. Kolejorz może awansować do 1/8 finału Ligi Konferencji Europy. Przypomnijmy, że w pierwszym starciu z Bodo/Glimt padł bezbramkowy remis.

Sylwester Czereszewski w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty stwierdził, że awans do kolejnej rundy LKE zdefiniuje przyszłość Johna van den Broma. Były reprezentant Polski uważa, że Holender powinien zostać zwolniony w przypadku czwartkowej porażki z Norwegami.

– Niby trener zagraniczny, niby ofensywni zawodnicy na bardzo wysokim poziomie, a zespół podszedł do pierwszego meczu na zasadzie, że zagramy na 0:0, a w rewanżu może będzie inaczej. To typowo polskie, zachowawcze myślenie. Lech może i jest faworytem w rewanżu, bo zagra u siebie. Moim zdaniem musi awansować, szczególnie po ostatnich meczach w lidze – powiedział Sylwester Czereszewski.

Mecz Polski z Albanią jednak na Stadionie Narodowym? „Według moich informacji ta decyzja będzie pozytywna” [CZYTAJ]

– Nigdy nie jestem za zwalnianiem trenerów. Uważam, że trzeba dać im czas, ale Lech ma tak duży potencjał, że trener z Holandii po prostu musi robić różnicę. Lech na wiosnę wygrał jeden mecz. Nie tłumaczmy się, że szykowali się na rewanż z Bodo, stąd słabsze wyniki w lidze. Trener van den Brom chyba nasłuchał się za dużo polskiej myśli szkoleniowej. Przesiąkł naszą mentalnością. Nie da się tego słuchać – dodał.

– Jeśli Lech nie przejdzie Bodo, to powinien zmienić trenera. Za przeproszeniem Kaczor Donald lepiej by poprowadził ten zespół. Brak awansu sprawi, że w Poznaniu coś będzie się działo. Będzie gorąco. Dawno nie było – podsumował były reprezentant Polski.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Mecz Polski z Albanią jednak na Stadionie Narodowym? „Według moich informacji ta decyzja będzie pozytywna”

 

Cezary Kulesza w rozmowie z Polsatem Sport wypowiedział się na temat miejsca rozegrania meczu Polski z Albanią. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej przyznał, że tylko niespodziewany wypadek mógłby spowodować, by to spotkanie nie odbyło się na Stadionie Narodowym.

Mecz z Albanią raczej w Warszawie

Jeszcze niedawno wiele wskazywało na to, że spotkanie Polski z Albanią w ramach eliminacji do EURO 2024 odbędzie się w Gdańsku. Wszystko za sprawą usterki na Stadionie Narodowym. Teraz sprawa jednak się wyjaśniła i wielce prawdopodobne, że Biało-Czerwoni wrócą na swój obiekt w Warszawie.

Cezary Kulesza opowiedział o szczegółach i rozwoju akcji w rozmowie z Polsatem Sport. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej uważa, że tylko coś niespodziewanego mogłoby spowodować przeniesienie meczu z Warszawy.

– Według moich informacji i rozmów, jakie przeprowadziłem z przedstawicielami Stadionu Narodowego, ta decyzja będzie pozytywna. Bardzo długo czekaliśmy na ostateczne potwierdzenie, wiem, że kibice się niecierpliwili, ale walczyliśmy o Warszawę. Zależało nam, by to prestiżowe spotkanie odbyło się właśnie na PGE Narodowym – powiedział Cezary Kulesza.

Dimitrije Injac pełen nadziei przed meczem Lecha Poznań z Bodo/Glimt. „Wierzę, że fani pomogą drużynie” [CZYTAJ]

– Gdańsk wciąż pozostaje stadionem alternatywnym, gdyby jakimś cudem nie przeszła organizacja meczu w Warszawie. Wiem, że Gdańsk jest przygotowany. Na każdy wariant – dodał prezes PZPN.

Źródło: Polsat Sport

Dimitrije Injac pełen nadziei przed meczem Lecha Poznań z Bodo/Glimt. „Wierzę, że fani pomogą drużynie”

 

Dimitrije Injac udzielił wywiadu Maciejowi Rafalskiemu. Były piłkarz Lecha Poznań na łamach portalu „sport.tvp.pl” wypowiedział się na temat nadchodzącego starcia Kolejorza z Bodo/Glimt.

Czas na rewanż

Lech Poznań zremisował w pierwszym meczu z Norwegami. Bezbramkowy remis pozostawia otwartą drogę do awansu dla obu drużyn. Dimitrije Injac w rozmowie z Maciejem Rafalskim stwierdził, że Lech pokazał się z dobrej strony w wyjazdowym spotkaniu.

– Uważam, że Lech w Norwegii pokazał się z dobrej strony. Udało się uzyskać korzystny wynik, dzięki któremu Kolejorz jest w dobrej sytuacji przed rewanżem. Oczywiście, nie ma też powodów do przesadnego zadowolenia, bo w Ekstraklasie drużyna nie prezentuje pełni swoich możliwości. Jest 0:0, w rewanżu Lech zagra przed własną publicznością, która będzie go niosła. Zespół nie zagrał ofensywnie, ale czasami tak trzeba zagrać w Europie. Norwegowie mieli też swoje okazje, których jednak nie wykorzystali. Wielokrotnie widzieliśmy, że potem takie kwestie okazują się decydujące – powiedział były piłkarz Kolejorza w wywiadzie dla „sport.tvp.pl”.

Dyrektor Lecha Poznań pewny ws. ważnego zawodnika. „Nie jest tajemnicą” [CZYTAJ]

Wsparcie fanów kluczem do awansu?

Podczas czwartkowego spotkania Lecha Poznań z Bodo/Glimt na trybunach ma zasiąść około 35 tysięcy osób. Dimitrije Injac uważa, że wsparcie kibiców Kolejorza może być decydującym czynnikiem w meczu z Norwegami.

– Myślę, że to może być decydujący czynnik. W Poznaniu upadały już większe firmy niż Bodo/Glimt, ostatnio wysoko przegrał tam Villarreal. Wierzę, że w czwartek fani pomogą drużynie i znów będą mieli powody do radości – dodał.

Źródło: TVP Sport

Czas na rewanż Lecha Poznań z Bodo/Glimt. Oto przewidywany skład Kolejorza

Dzisiejszego wieczoru zostanie rozegrane rewanżowe spotkanie Lecha Poznań z Bodo/Glimt. Portal „meczyki.pl” zaprezentował przewidywany skład Kolejorza na to spotkanie. Na kogo postawi John van den Brom?

W poprzednim tygodniu zostały rozegrane pierwsze mecze 1/16 finału Ligi Konferencji Europy. Na tym etapie rozgrywek Polska ma jednego przedstawiciela w postaci Lecha Poznań. Rywalem Kolejorza jest Bodo/Glimt. Pierwsze spotkanie między tymi ekipami zostało rozegrane w Norwegii. Rywale Lecha nie zdołali wykorzystać atutu własnego boiska. Pojedynek zakończył się remisem 0:0.

Rewanż Lecha z Bodo/Glimt

Dzięki remisowi uzyskanemu na wyjeździe wiele osób faworyta tego dwumeczu widzi obecnie w Lechu Poznań. Bodo/Glimt nie najlepiej radzi sobie w europejskich pucharach w meczach wyjazdowych. W tym sezonie Norwedzy rozegrali 7 wyjazdowych spotkań w europejskich rozgrywkach. Nie odnieśli w nich ani jednego zwycięstwa. Pięć z nich kończyło się porażką, a w zaledwie dwóch piłkarze Bodo/Glimt zdołali wywalczyć remis.

Przewidywany skład Lecha Poznań

Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane już dziś. Jego początek został zaplanowany na 21:00. Na jakich piłkarzy postawi trener Lecha Poznań? Swój przewidywany skład przedstawił Dawid Dobrasz z portalu „meczyki.pl”.

Filip Bednarek – Joel Pereira, Bartosz Salamon, Antonio Milić, Alan Czerwiński – Filip Dagerstal, Jesper Karlstroem – Michał Skóraś, Filip Marchwiński, Filip Szymczak – Mikael Ishak


źródło: meczyki.pl


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.