Nowy format Ligi Mistrzów zadebiutował we wtorek. Reformy spotkały się z mieszanymi reakcjami, jednak Zbigniew Boniek, wiceprezes UEFA pozytywnie ocenił wprowadzone zmiany, podkreślając ich znaczenie dla kibiców i klubów.
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
Rewolucja w Lidze Mistrzów
We wtorek rozpoczęła się nowa era Ligi Mistrzów. Najbardziej zauważalną różnicą jest zwiększenie liczby drużyn z 32 do 36 oraz zlikwidowanie tradycyjnej fazy grupowej.
Teraz każdy zespół rozegra osiem meczów w fazie ligowej z różnymi przeciwnikami, a jedna wspólna tabela wyłoni najlepsze drużyny.
Zmiany były planowane od lat, a ich głównym celem było uatrakcyjnienie rozgrywek i zwiększenie wpływów finansowych. Początkowe reakcje kibiców były pełne obaw, jednak już pierwsze spotkania pokazały, że nowy format może dostarczać wielu emocji.
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
Przykładem jest efektowne zwycięstwo Bayernu Monachium nad Dinamem Zagrzeb (9:2) oraz wygrana Realu Madryt z VfB Stuttgart (3:1).
Zbigniew Boniek, obecnie wiceprezes UEFA, który miał swój wkład w opracowanie nowego formatu, wyraził optymizm po pierwszych meczach.
W swoich mediach społecznościowych zaznaczył, że nowy system spełnia oczekiwania klubów i kibiców.
– Kluby chciały zarabiać więcej, mieć ciekawsze mecze w fazie początkowej. To wszystko jest. Sam miałem obawy, ale jestem przekonany, że format jest naprawdę ok. Proponuję poczekać z oceną. Proszę zobaczyć jakie mecze mamy dzisiaj, jutro i w czwartek, i tak będzie zawsze – napisał na portalu X.
Kluby chciały zarabiać więcej , mieć ciekawsze mecze w fazie początkowej. To wszystko jest. Sam miałem obawy, ale jestem przekonany że format jest naprawdę ok. Proponuję poczekać z oceną. Proszę zobaczyć jakie mecze mamy dzisiaj, jutro i w czwartek i tak będzie zawsze👍
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) September 17, 2024
W środę zobaczymy takie starcia, jak Manchester City – Inter Mediolan czy Paris Saint-Germain – Girona.
Źródło: X