Dariusz Mioduski jednak nie miał włamu na konto, a żartobliwie zapowiedział nowe wzmocnienia Legii. Przypomnijmy tweeta:
Do Warszawy trafią dwaj piłkarze. Pierwszy z nich, to 27-letni skrzydłowy Benfiki SL Salvador Agra. Portugalczyk jest zawodnikiem Benfiki wypożyczonym do hiszpańskiego Cadiz CF, w którym rozegrał 10 spotkań. 27-letni skrzydłowy najlepiej grał w Nacionalu Funchal w barwach tej drużyny zdobył 16 goli i zaliczył 18 asyst, ale nie zdołał się przebić po transferze do Benfiki. Krótko mówiąc, do Legii trafia zawodnik, który w drugiej lidze hiszpańskiej rozegrał marne 6 spotkań, a w swojej karierze odbijał się już od takich klubów jak Real Betis, czy grająca wtedy w Serie A Siena.
Drugim „wzmocnieniem” legionistów został Luis Rocha. Lewy obrońca grał w lidze portugalskiej, a od 2-5 roku nie umie wywalczyć sobie podstawowego składu w przeciętniaku ligi greckiej. Panetolikos GFS, w którym Rocha był zawodnikiem zaledwie rotacji, zajmuje obecnie 6. miejsce w greckiej Ekstraklasie, a poprzednie sezony kończył na 8. i 11. miejscu. Nie jest to obrońca szczególnie skuteczny w ofensywie, do tej pory w swojej karierze zdobył 5 goli i zaliczył 4 asysty. Takie transfery nie zrobiłyby wrażenia w Jagiellonii, a co dopiero w mistrzu Polski.