Nie wiemy, jak ma się to do słów Aleksandara Vukovicia, który na konferencji po ostatnim meczu ubiegłego sezonu wręcz krzyczał, że w jego zespole będą grali sami legioniści. Jak się okazało, legioniści to na razie odeszli, bo z klubem pożegnali się Michał Kucharczyk, Arkadiusz Malarz czy Miroslav Radović. Natomiast po ściągnięciu Lewczuka czy Novikovasa Legia pozyskuje anonimowego zawodnika z Brazylii, Luquinhasa.
Jaką przeszłość ma Luquinhas? To zaledwie 22-latek. Ostatnio grał w portugalskim Clube Desportivo das Aves. Utrzymał się z nim w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale klub skończył sezon zaledwie 4 punkty nad strefą spadkową. Może okazać się gwiazdą ligi, bo wiadomo, że z techniką niejeden piłkarz tu sobie poradził mimo braku ogrania na topowym poziomie. Gui zachwycał, Medeiros był rozczarowaniem, więc trudno cokolwiek przesądzać.
22-letni Luquinhas na mocy transferu definitywnego przeszedł do Legii Warszawa z portugalskiego Clube Desportivo das Aves. Występujący na pozycji lewego pomocnika Brazylijczyk podpisał trzyletni kontrakt. #LegiaNews
➡️ https://t.co/5UHDJAyUUL pic.twitter.com/vuvaDNbcFF
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) 4 lipca 2019
– Luquinhas był przez nas obserwowany w ostatnim sezonie. To szybki, dobrze prowadzący piłkę zawodnik, którego ultraofensywny profil odpowiada naszym oczekiwaniom co do roli skrzydłowego. W Legii może jeszcze rozwinąć swój potencjał. Mam nadzieję, że będzie ważną częścią drużyny i pomoże nam w walce o tytuł – powiedział dyrektor sportowy Legii Warszawa Radosław Kucharski po zaprezentowaniu nowego piłkarza.