Powrót Cristiano Ronaldo na Old Trafford stał się faktem. Portugalczyk w swoim drugim debiucie w barwach Czerwonych Diabłów zaliczył bramkę przeciwko Newcastle United.
Dopiero wczoraj wróciła do gry po przerwie Ekstraklasa, a występujący w niej zawodnicy już zdążyli nas zaskoczyć. W dzisiejszym meczu odważny strzał z dystansu oddał Roman Gergel. Oczywiście nic z tej próby nie wynikło.
Cezary Kulesza pojawił się w szatni reprezentacji Polski po meczu z Anglią (1-1). Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej od razu potrafił odnaleźć się wśród zawodników. Jego wizytę nagrały kamery „Łączy nas Piłka”, zaś później nagranie zza kulis opublikowano w serwisie YouTube.
Reprezentacja Polski w meczu z Anglią na PGE Narodowym zostawiła po sobie świetne wrażenie. Wola walki, jaką pokazali w tym spotkaniu kadrowicze zaimponowała kibicom. A przecież jeszcze niedawno słychać było głosy niezadowolenia po spotkaniach z Albanią (4-1) oraz San Marino (7-1).
„Biało-Czerwoni” grali jak równy z równym z wicemistrzami Europy. Choć w 72. minucie Harry Kane uciszył stadion, to podopieczni Paulo Sousy nie poddali się. Dzięki niezłomności udało się wyrwać remis po golu Damiana Szymańskiego w samej końcówce.
Premii nie ma, ale będzie
Poza kibicami z remisu cieszył się także Cezary Kulesza. Prezes PZPN po ostatnim gwizdku sędziego zdecydował się odwiedzić kadrowiczów w szatni. Wizytę nagrały kamery „Łączy nas Piłka”, zaś materiał zza kulis opublikowano w internecie.
W 16 minucie i 25 sekundzie nagrania słychać, jak ktoś ucisza uradowanych zawodników słowami: –Cisza, prezes idzie. Chwilę później pojawia się Kulesza, który zbija piątki ze sztabem oraz samymi kadrowiczami.
– Jeszcze premii nie ma – zwrócił się do piłkarzy, po czym dodał – Ale obiecuję, że będzie.
Słowa wzbudziły aplauz reprezentantów, którzy ochoczo przybijali piątki prezesowi. Na koniec Kulesza podziękował zawodnikom.
– Dziękuję panowie za charakter za wszystko – przyznał.
Polscy kibice wygwizdali antyrasistowski gest reprezentantów Anglii. Zachowanie z PGE Narodowego zostało szeroko opisane w brytyjskiej prasie, która zauważyła jednoznaczną minę Roberta Lewandowskiego.
Gorące starcie
Mecz Polski z Anglią był pełen emocji. Na boisku nie zabrakło ostrych fauli. Wrzało również na trybunach. Kibice biało-czerwonych jeszcze przed spotkaniem wygwizdali Synów Albionu. Podopieczni Southgate’a uklęknęli w ramach akcji Black Lives Matter. Ten gest ma wspierać osoby, które są ofiarami rasizmu.
Prasa zauważyła gest Lewandowskiego
Angielscy dziennikarze szeroko opisali całą sytuację w prasie. Redaktorzy dostrzegli reakcję Roberta Lewandowskiego na gest gości i gwizdy trybun PGE Narodowego.
– Genialny gest Roberta Lewandowskiego został zauważony, podczas gdy polscy fani wygwizdali klęczących angielskich piłkarzy. Lewandowski jako kapitan miał wiadomość do swoich fanów. Nie był zadowolony z ich zachowania. Pojawiły się zdjęcia napastnika Bayernu wskazującego na napis „RESPECT” z jednoznaczną miną – czytamy m.in. w Daily Star.
– Polski bramkarz Wojciech Szczęsny – to był niezły gest w stronę kibiców, by uszanowali hymn Anglii przed meczem. Ci na to odpowiedzieli – przyznał John Murray z BBC.
Źródło: Twitter, WP, Sport.pl, Meczyki.pl, TVP Sport
Po zakończeniu pierwszej połowy wczorajszego meczu Polska-Anglia doszło do przepychanek pomiędzy piłkarzami obu drużyn. Całego zdarzenia nie pokazano w telewizji.
Nie wiem, czy było to w tv, ale po ostatnim gwizdku mieliśmy niemalże bójkę piłkarzy. Szarpali się wszyscy, a na koniec naublizali sobie Puchacz i Grealish. Żółte kartki dla Glika i Maguire #POLENG@SportSE_pl@sdurorhrpic.twitter.com/nNHxY6q8ap
Mecz Polaków z Anglikami opiewał w interesujące akcje. Szczególnie napięta była jednak sama końcówka, gdy „Biało-Czerwoni” musieli gonić wynik.
Akcję, dzięki której podopiecznym Paulo Sousy udało się wyrównać na PGE Narodowym napędził początkowo Jakub Moder. Choć pomocnik Brighton zawinił przy bramce Harry’ego Kane’a, to odkuł się w okolicach 91. minuty, gdy pięknie minął obrońcę „Synów Albionu”.
WIDEO:
#POLANG Jakub Moder – zakręcił Anglika 😉 swobodnie z piłeczką i to była kluczowa akcja bramkowa 🔥 POLSKA 🇵🇱❤️ pic.twitter.com/GuwBEzuzVg
W ostatnim meczu przerwy reprezentacyjnej Polacy po zaciętym spotkaniu zremisowali z Anglią 1:1. Wyrównującą bramkę zdobył Damian Szymański, który wykorzystał dośrodkowanie Roberta Lewandowskiego.
Reprezentacja Norwegii pokonała Gibraltar 5:1. Erling Haaland trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Napastnik Borussii Dortmund mógł mieć na koncie więcej bramek. W 62. minucie spotkania 21-latek zmarnował kapitalną sytuację.
Erling Braut Haaland nie trafił do bramki z jakichś dwóch metrów. Czyli jednak nie jest maszyną 😜
Myśleliście, że widzieliście już wszystko w piłce nożnej? Bezpański pies strzelił gola podczas meczu w Chile.
Niespodziewany gość na murawie
Podczas meczu amatorskich rozgrywek piłkarskich w Chile na boisko wbiegł bezpański pies. Najlepszy przyjaciel człowieka świetnie odnalazł się w polu karnym i wykorzystał okazję po dośrodkowaniu z rzutu wolnego. Wszystko uwieczniły kamery.
Pies strzelił bramkę ze spalonego, jednak w tamtejszych rozgrywkach nie ma VAR’u. Kibice i gazety z Chile apelują do selekcjonera Martina Lasarte, że to „dziewiątka, której szukają do reprezentacji”.
Hahahaha, bezpański pies w Chile wchodzi sobie na boisko w trakcie meczu i strzela gola. https://t.co/S9ITSD6g6p
Reprezentacja Polski do lat 17 zajęła najniższej miejsce na podium w „Pucharze Syrenki”. W meczu o 3. miejsce Biało-Czerwoni pokonali Portugalię 2:1. Polacy stracili bramkę po ogromnym błędzie bramkarza. Na całe szczęście mecz zakończył się dla nich happy endem.
Reprezentacja Polski w niedzielę wygrała z San Marino aż 7-1. Niestety mimo wysokiego zwycięstwa „Biało-Czerwoni” nie ustrzegli się błędu i ponownie nie zachowali czystego konta. Błąd przy bramce gospodarzy popełnił Kamil Piątkowski, z którym po spotkaniu w szatni rozmawiał Robert Lewandowski.
Choć przekonująca wygrana z San Marino powinna przynieść głównie radość, to stracona bramka mocno ochłodziła entuzjazm. Tym bardziej że już w środę Polacy podejmą na PGE Narodowym reprezentację Anglii, a tam na błędy nie będzie miejsca.
Wzorowy kapitan
Mecz w Serravalle w pierwszej połowie układał się idealnie dla podopiecznych Paulo Sousy. Po pierwszych 45 minutach Polacy wygrywali 4-0, jednak w drugiej odsłonie coś się zepsuło.
Chwilę po wznowieniu gry San Marino strzeliło bramkę na 4-1 po fatalnym błędzie Kamila Piątkowskiego. Od tamtej pory stoper RB Salzburg był bardzo niepewnym punktem drużyny, co nie uszło uwadze Roberta Lewandowskiego. Kapitan „Biało-Czerwonych” po zakończonej rywalizacji rozmawiał z młodszym kolegą, dając mu przy okazji kilka rad.
Uganda zremisowała 0:0 z Mali w eliminacjach do mistrzostw świata w Katarze. Spotkanie miało jednak swojego bohatera. Jeden z mężczyzn postanowił zasłonić kamerę i utrudnić prowadzenie transmisji z meczu.
To znowu się dzieje. Biało-czerwoni stracili bramkę w meczu z San Marino tak jak w 2013 roku. Reprezentacja Polski wygrała 7:1, a bramkę dla gospodarzy trafił Nanni.
Reprezentacja Polski wychodzi na prowadzenie w meczu z San Marino. Bramkę na 1:0 w 5. kolejce eliminacji do mistrzostw świata w Katarze zdobył Robert Lewandowski.
Holandia wygrała ostatni mecz z Czarnogórą (4-0) w eliminacjach mistrzostw świata. Podczas sobotniego spotkania doszło do niecodziennej sytuacji. Na murawie pojawił się chłopiec, który koniecznie chciał zrobić sobie zdjęcie z Memphisem Depayem.
Co więcej, młodemu kibicowi się to udało i uwiecznił spotkanie ze swoim idolem. Nikt nie próbował go nawet zatrzymać. Kiedy chłopak zrobił sobie zdjęcie, jakby nigdy nic opuścił murawę, przeskoczył barierkę i wrócił na trybuny.