Co za błąd Roberta Gumnego! Fatalna strata doprowadziła do straty gola [WIDEO]

Hertha Berlin zremisowała z Augsburgiem (1-1) mecz 13. kolejki Bundesligi. 90 minut w ekipie gości zagrał Robert Gumny, który jednak nie zaliczy występu do udanych. Obrońca popisał się fatalnym zagraniem, które bezpośrednio przyczyniło się do straty bramki. Polak po prostu… oddał piłkę rywalom. 

https://twitter.com/k0rnus/status/1464618419735642115

Po tym trafieniu Hertha bardzo długo prowadziła w Berlinie, lecz ostatecznie drużyny podzieliły się punktami. Bramka dla Augsburga padła w doliczonym czasie gry.

Rafał Augustyniak z pierwszym golem w sezonie [WIDEO]

Ural Jekaterynburg zremisował 1:1 z PFK Sochi. Pierwszą bramkę w meczu zdobył reprezentant Polski, Rafał Augustyniak.

Pierwszy gol Rafała Augustyniaka w tym sezonie Premier Ligi

Rafał Augustyniak jest ważnym elementem układanki w Uralu Jekaterynburg. Polak w sobotnim meczu z Sochi zanotował swoje pierwsze trafienie w bieżącym sezonie ligi rosyjskiej. Defensywny pomocnik wbiegł w pole karne i wykorzystał bardzo dobrą centrę kolegi z zespołu.

Ural po szesnastu kolejkach ligi rosyjskiej zajmuje czternaste miejsce w tabeli. Drużyna Rafała Augustyniaka ma na swoim koncie trzynaście punktów.

Aubameyang z pudłem sezonu? Z bardzo bliskiej odległości trafił w… słupek [WIDEO]

Arsenal pokonał Newcastle United 2:0. Wynik mógł być jednak wyższy, gdyby lepszą skutecznością popisał się Pierre-Emerick Aubameyang. Gabończyk z bliskiej odległości nie trafił do bramki. Futbolówka po jego uderzeniu trafiła w słupek i wypadła poza boisko.

Kiepskie wykończenie Aubameyanga

Kanonierzy wygrali 2:0 z Newcastle United w trzynastej kolejce Premier League. Bramki dla gospodarzy strzelali Bukayo Saka i Gabriel Martinelli. Swoją okazję na strzelenie gola miał również Pierre-Emerick Aubameyang. Były snajper Borussii Dortmund nie wykorzystał jednak wyśmienitej okazji, jaką stworzyli mu koledzy z zespołu.

Gabończyk z bliskiej odległości nie trafił do bramki. Futbolówka po jego strzale uderzyła w słupek. Czy to było pudło sezonu Premier League? Odpowiedź na to pytanie pozostawiamy państwu.

Wideo z całej sytuacji:

Arsenal po 13. kolejkach zajmuje piąte miejsce w lidze angielskiej. Podopieczni Mikela Artety mają na swoim koncie 23 punkty, zaś Newcastle United szoruje na dnie tabeli z sześcioma oczkami na koncie.

Podolski się rozkręca! Niesamowita bramka [WIDEO]

W sobotnim meczu Najlepszej Ligi Świata Górnik Zabrze prowadzi do przerwy z Górnikiem Łęczna 2:1. Pierwszego gola dla przyjezdnych zdobył Lukas Podolski, który popisał się fantastycznym uderzeniem zza pola karnego.

Zamieszki na stadionie w Leicester! Kibice Legii starli się z ochroną [WIDEO]

W czwartek Legia Warszawa przegrała na wyjeździe z Leicetser 1:3. W 71. minucie realizator pokazał kibiców Legii, którzy akurat szarpali się ze stadionowymi stewardami. Cała sytuacja mogła być spowodowana zachowaniem przyjezdnych z Polski, którzy chwilę wcześniej odpalili race.

Dwie bramki Arkadiusza Milika w Lidze Europy! Mimo to Marsylia przegrywa [WIDEO]

Arkadiusz Milik zdobył dwie bramki w meczu Ligi Europy przeciwko Galatasaray. Mimo to zespół Polaka przegrał 2:4.

Pierwsza bramka:

Druga bramka:

Dziennikarz zaatakował Jurgena Kloppa. „Myślę, że jesteś winny przeprosiny” [WIDEO]

Jeden z dziennikarzy przycisnął Jurgena Kloppa na konferencji prasowej po meczu z Porto. Żurnalista oczekiwał, że niemiecki szkoleniowiec sprostuje swoje słowa na temat Pucharu Narodów Afryki i przeprosi cały kontynent.

Atak dziennikarza na Jurgena Kloppa

– Ostatnio nazwałeś Puchar Narodów Afryki „małym turniejem”. Uważam, że to obraźliwe dla piłkarzy, kibiców i całego kontynentu. Myślę, że jesteś winny przeprosiny Afryce – powiedział Ojora Babatunde na konferencji po meczu Liverpool – Porto.

Odpowiedź trenera

Jurgen Klopp był zaskoczony stwierdzeniem dziennikarza. Niemiec kompletnie nie miał na myśli tego, co zrozumiał Babatunde. Były trener Borussii Dortmund bronił się, że nazwanie Pucharu Narodów Afryki „małym turniejem” było ironią.

– Nawet nie pomyślałem o tym, żeby nazwać PNA małym czy umniejszać całej Afryce. Chodziło mi o to, że do marca nie ma żadnych przerw na mecze reprezentacji. Dodałem: „A nie, jest jeszcze mały turniej w styczniu”. To była ironia. To wielki turniej. Stracimy na niego naszych najlepszych piłkarzy – odpowiedział Jurgen Klopp.

Ojora Babatunde nie przyjął argumentacji niemieckiego trenera. Szkoleniowiec Liverpoolu postanowił powtórzyć jeszcze raz.

– Nie jestem native speakerem. Jeśli chcesz mnie źle rozumieć, możesz to robić przez cały czas. Nie takie były moje intencje. Robisz z tego większą sprawę niż jest w rzeczywistości – podsumował Jurgen Klopp.

Czołowi zawodnicy mogą wyjechać nawet na miesiąc

Mohamed Salah, Sadio Mane i Naby Keita najprawdopodobniej zostaną powołani na Puchar Narodów Afryki. To oznacza, że Liverpool może ich stracić nawet na miesiąc. Turniej będzie trwał od 9 stycznia do 6 lutego. Gospodarzem przyszłorocznego PNA będzie Kamerun.

Źródło: Meczyki.pl, Daily Mail

Niebywałe rozstrzygnięcie w MLS! Nie oddali żadnego strzału, a i tak awansowali dalej [WIDEO]

Kibice MLS minionej nocy byli świadkami naprawdę zaskakującej historii. Drużyna Real Salt Lake w meczu przeciwko Seattle Sounders nie oddała ani jednego strzału w podstawowym czasie gry, a i tak awansowała do kolejnej rundy play-offów. Pojedynek został rozstrzygnięty w serii rzutów karnych.

Tegoroczny sezon amerykańskiej ligi MLS wkracza w decydującą fazę. W zeszłym tygodniu rozpoczęto zmagania w play-offach, a minionej nocy rozegrano ostatnie pojedynki w 1/8 finału. Już jutro startują ćwierćfinały, w których zobaczymy także reprezentantów Polski. O końcowy triumf w rozgrywkach walczą Jarosław Niezgoda, Kacper Przybyłko, a także Adam Buksa. Niestety z szansami na mistrzostwo pożegnali się Patryk Klimala (jego zespół odpadł w 1/8 finału), Gabriel Słonina oraz Przemysław Tytoń (obaj nie zakwalifikowali się do play-offów).

Niesamowite spotkanie w MLS

Minionej nocy rozegrany dwa ostatnie starcia w 1/8 finału. Nashville pokonało Orlando City 3:1, jednak dużo bardziej interesujące było drugie spotkanie, w którym drużyna Real Salt Lake pokonała na wyjeździe Seattle Sounders po serii rzutów karnych. Zarówno w podstawowych 90 minutach, jak i dogrywce, ponad 30 tysięcy zgromadzonych na stadionie widzów nie zobaczyło ani jednej bramki.

Pełną kontrolę nad spotkaniem mieli gospodarze, którzy zdominowali rywali w statystykach, jednak nie potrafili udokumentować swojej przewagi bramką. Tak więc doszło do serii rzutów karnych, w której goście byli nieomylni. W szeregach Seattle Sounders pomylił się Kelyn Rowe, dzięki czemu Real Salt Lake awansowało do kolejnej rundy. Warto zaznaczyć, że Seattle Sounders broniło tytułu wicemistrza MLS  z poprzedniego sezonu, dziś już wiemy, że nie uda im się tego dokonać. Poniżej wybraliśmy kilka statystyk z tego meczu.

  • posiadanie piłki: 62%-38%
  • strzały na bramkę: 3-0
  • niecelne strzały: 8-0
  • zablokowane strzały: 10-0
  • rzuty rożne: 15-1
  • podania: 711-461

Lewandowski jest nie z tej planety! Piękny gol przewrotką [WIDEO]

Niemożliwy. Ciężko znaleźć odpowiednie słowa na kolejne popisy Roberta Lewandowskiego. Polak w meczu z Dynamo Kijów popisał się pięknym, cudownym trafieniem przewrotką. Po prostu musicie to zobaczyć.

Dla 33-latka był to dziewiąty gol w tym sezonie Ligi Mistrzów oraz łącznie 25 we wszystkich rozgrywkach. To 19 spotkanie „Lewego” w trwającej kampanii na wszystkich frontach.

José Mourinho spełnił złożoną obietnicę. Portugalczyk kupił swojemu podopiecznemu buty [WIDEO]

Jak José Mourinho powiedział, tak zrobił. Portugalski szkoleniowiec obiecał swojemu 18-letniemu podopiecznemu, że jeśli ten dobrze zagra w meczu z Genoą, to kupi mu nowe buty. Mourinho dotrzymał słowa, a piłkarz nie krył swojego zadowolenia, co zresztą widać na poniższym filmie.

W niedzielę doszło do starcia w ramach 13. kolejki Serie A. Genoa podejmowała na własnym obiekcie uważaną za faworytów AS Romę. Bohaterem starcia okazał się 18-letni Felix Afena-Gyan, strzelec dwóch bramek dla Giallorossich.

Niespodziewany bohater

Wynik starcia Genoi z Romą w zasadzie do samego końca nie był rozstrzygnięty. Przez większość spotkania przeważali podopieczni José Mourinho, jednak nie potrafili udokumentować swojej przewagi bramką. W 74. minucie na murawie pojawił się wspomniany Felix Afena-Gyan. José Mourinho miał obiecać 18-latkowi, że jeśli ten zagra dobry mecz, to po meczu kupi mu nowe buty. Jak się okazało, decyzja Mourinho była strzałem w dziesiątkę, gdyż Ghańczyk zapewnił zwycięstwo Romie, strzelając dwie bramki.

– Obiecałem, że kupię Felixowi buty, które naprawdę lubi i które są naprawdę drogie. Nie będę mówił, o jaką markę chodzi, bo nie chcę robić reklamy. Kosztują 800 euro, więc po strzelonej bramce podbiegł i powiedział mi, żebym nie zapomniał o zakładzie. Pierwszą rzeczą, którą zrobię w poniedziałek, to kupię mu buty – mówił po meczu Mourinho.

Obietnica spełniona

Na działania Mourinho nie musieliśmy długo czekać. Felix otrzymał buty, na które sobie zasłużył, już kolejnego dnia.

Lukas Podolski podsumował mecz z Legią. „Paliła nam się trochę du*a” [WIDEO]

Górnik Zabrze pokonał Legię Warszawa 3:2. Jedną z bramek dla gospodarzy zdobył Lukas Podolski, który po meczu podszedł do wywiadu dla stacji „Canal + Sport”. Niemiec przyznał, że na początku drugiej połowy jego drużynie „paliła się trochę du*a”.

Za nami jeden z największych hitów 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy w sezonie 2021/2022. Górnik Zabrze wygrał na własnym obiekcie z Legią Warszawa 3:2. Bramki dla gospodarzy zdobyli Erik Janza, Lukas Podolski, a także Krzysztof Kubica. Obie bramki dla Legii padły między 52. a 54. minutą, najpierw Sandomierskiego pokonał Mateusz Wietestka, a następnie Ernest Muci.

Przełamanie

Wydawało się, że spotkanie z Górnikiem Zabrze jest idealną okazją dla Legii na przerwanie serii porażek. Ostatecznie to Górnicy byli w niedzielę lepsi, w związku z czym Legioniści zanotowali już siódmą porażkę w Ekstraklasie z rzędu. Przełamał się natomiast Lukas Podolski, który zdobył pierwszą bramkę w barwach Górnika.

Wywiad

Po meczu do wywiadu podszedł Lukas Podolski. Mistrz świata z 2014 roku przyznał, że nie był to idealny występ jego zespołu. Dużo do życzenia pozostawia początek drugiej połowy, kiedy rzekomo piłkarzom Górnika „paliła się du*a”.

– Myślę, że zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę. W pierwszych dwudziestu minutach drugiej połowy paliła nam się trochę du*a. Na koniec mieliśmy parę sytuacji, żeby wyjść z kontry, ale już w pierwszej połowie mogliśmy strzelić gola na 3:0 i zamknąć mecz – ocenił Podolski.

Lukas Podolski skontrował opinię dziennikarza. „Pan się chyba nie zna na piłce…” [WIDEO]

Górnik Zabrze pokonał na własnym obiekcie Legię Warszawa 3:2. Jedną z bramek dla gospodarzy zdobył Lukas Podolski, który mógł także otrzymać czerwoną kartkę, ale ostatecznie uniknął kary indywidualnej. Po meczu Niemiec stwierdził, że nie zasłużył na czerwoną kartkę, a prowadzący z nim wywiad dziennikarz nie zna się na piłce.

https://twitter.com/AHamankiewicz/status/1462520780118441999

Kamery nagrały, jak Jędrzejczyk naskoczył na Slisza. Kapitan Legii był wściekły [WIDEO]

Górnik Zabrze w szalonych okolicznościach pokonał na własnym boisku Legię Warszawa (3-2). Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił w doliczonym czasie gry Krzysztof Kubica, który chwilę wcześniej… zrobił to samo. Wówczas jednak jego trafienie anulował VAR. Kamery nagrały natomiast reakcję Artura Jędrzejczyka, która nie przystoi kapitanowi drużyny. 

Mecz w Zabrzu opiewał w masę, masę emocji. Od dwubramkowego prowadzenia Górnika, po wyrównanie i przewagę Legii, aż do ostatecznego ciosu zadanego przez gospodarzy. Bramka na wagę wygranej padła bowiem dopiero w ostatniej minucie doliczonego czasu gry.

Nim jednak do tego doszło, autor zwycięskiego gola, Krzysztof Kubica także umieścił piłkę w siatce Legii. Trafienie anulował natomiast system VAR. Sposób, w jaki rywale przedarli się jednak pod bramkę „Wojskowych” nie spodobał się kapitanowi drużyny, Arturowi Jędrzejczykowi.

Kamery nagrały, jak 34-latek zwrócił się w stronę Bartosza Slisza ze wściekłością w oczach. Stoper krzyczał coś do młodszego kolei i wymachiwał ręką. Uspokoić go musiał Josue. „Jędza” za swoje niesportowe zachowanie w stosunku do kolegi z drużyny otrzymał żółtą kartkę.