Magnus Carlsen zdyskwalifikowany za… jeansy. „W porządku, pie***lcie się” [WIDEO]

Do absurdalnej sytuacji doszło podczas mistrzostw świata w szachach błyskawicznych i szybkich. Magnus Carlsen zrezygnował z walki o obronę swojego tytułu. Powodem decyzji 34-latka była… afera jeansowa.




Carlsen to prawdopodobnie najlepszy szachista w historii. Norweg w latach 2013-2023 nieprzerwanie bronił tytułu mistrza świata w szachach klasycznych. Poza tym na koncie Norwega znajdziemy także pięć tytułów mistrza świata w szachach szybkich oraz siedem w szachach błyskawicznych.

Zdyskwalifikowany za… jeansy

Nic więc dziwnego, że był on zdecydowanym faworytem do zdobycia tytułu podczas turnieju w Nowym Jorku. Zmagań nie rozpoczął jednak najlepiej. Po pierwszym dniu zajmował dopiero 83. miejsce z 2,5 pkt. na koncie. O Norwegu zrobiło się natomiast głośno z zupełnie innego powodu.

Carlsen popadł w konflikt z FIDE, czyli Międzynarodową Federacją Szachową. Organizacja wprowadziła specjalny dress code, który obowiązywał na turnieju. Norweski arcymistrz nie zastosował się do wymagań i ubrał jeansy, za co został ukarany karą finansową.

To jednak nie wystarczyło. Szachista dostał upomnienie oraz został zdyskwalifikowany na jedną rundę. To wciąż nie robiło na nim wrażenia, ale w obliczu przegranej walki z FIDE, sam zdecydował się na opuszczenie turnieju.




Żeby uniknąć wątpliwości, zasady dress code zostały stworzone przez komisję zawodniczą złożoną z wielu arcymistrzów, a nie FIDE. Jednym z punktów jest zakaz noszenia jeansów. Wszystkie zasady były rozesłane, są na stronie i były referowane przez szefa komisji zawodniczej na odprawie technicznej online pięć dni przed rozpoczęciem turnieju. Dziś sędziowie upomnieli cztery inne osoby. Wszystkie od razu się dostosowały i zmieniły strójocenił Łukasz Turlej, sekretarz generalny FIDE, w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

Sam Carlsen zdecydowanie odniósł się do całej sprawy. W swoim stylu skomentował decyzję o odpuszczeniu turnieju.

Mogą forsować swoje zasady, to zrozumiałe. Moja odpowiedź? W porządku, rezygnuję, pier***cie siępodsumował dla „Take Take Take”.

Jakub Stolarczyk zadebiutował w Premier League! Opublikowano kompilację jego interwencji [WIDEO]

Jakub Stolarczyk zaliczył debiut w Premier League. Niespodziewanie znalazł się on w wyjściowym składzie Leicester City na mecz z Liverpoolem.




W czwartek Leicester City mierzyło się na wyjeździe z liderem Premier League, Liverpoolem. Niespodziewanie w wyjściowym składzie „Lisów” znalazł się Jakub Stolarczyk! Dla 24-latka był to debiut w rozgrywkach Premier League.

Polski bramkarz nie trafił na łatwego rywala w swoim debiucie. Wszak Liverpool jest liderem Premier League i jest to obecnie jeden z najlepszych zespołów w Europie, o ile nie najlepszy. Stolarczyk skapitulował 3-krotnie. Jednak ciężko obwiniać go za utratę którejkolwiek z tych bramek. 24-latek zanotował kilka solidnych interwencji. Viaplay opublikowało nawet kompilację interwencji polskiego golkipera. Znajdziecie ją klikając w obrazek poniżej.

fot. Viaplay

Kuba Stolarczyk został pozytywnie oceniony przez brytyjskie media. Portal „90minut.com” ocenił jego występ na 6,3 w skali 1-10. „Daily Mail” wystawiło mu notę 6. Z kolei dwa fanowskie portale „leicestercity.news” i „leicestermercury.co.uk” przyznały mu ocenę 7.




Gigantyczny skandal w Niemczech. Minuta ciszy przerwana naz*****skim okrzykiem [WIDEO]

W III Bundeslidze doszło w poniedziałek do meczu Rot-Weiss Essen z rezerwami VfB Stuttgart. Spotkanie zostało poprzedzone minutą ciszy. Niestety, została ona przerwana – najpierw przez jednego z kibiców, a później przez niemal cały stadion.




Obecnie w wielu miastach można napotkać jarmarki bożonarodzeniowe. Jeden z nich odbywał się niedawno w Magdeburgu. W sobotę doszło jednak do tragedii. Jak ustaliła policja, Saudyjczyk, mieszkający w Niemczech, wjechał w grupę ludzi, doprowadzając do dramatu.

„Naziści won!”

Ta sytuacja doprowadziła do poprzedzania meczów lig centralnych w Niemczech minutą ciszy. Przed meczem III Bundesligi między Rot-Weiss Essen a VfB Stuttgart II, moment ten został niestety zakłócony.

Portal stuttgarter-zeitung.de podaje, że w pewnym momencie jeden z kibiców na stadionie wykrzyczał: „Niemcy dla Niemców!”. Na rasistowskie hasło zareagowała pozostała część kibiców. Spora grupa zaczęła w odpowiedzi skandować: „Naziści won!”.




Policja nie została obojętna wobec zachowania wspomnianego kibica. Funkcjonariusze już po chwili zlokalizowali mężczyznę i usunęli go ze stadionu. Wszczęto ponadto przeciwko niemu postępowanie.

Władz obu klubów stanowczy potępiły takie zachowanie po zakończeniu meczu. Podjęcie działań, w celu wyeliminowania takich sytuacji, zapowiedzieli także działacze III Bundesligi.

Rozbrajająca reakcja Antonio Rüdigera. Parsknął śmiechem na wynik meczu FC Barcelony [WIDEO]

FC Barcelona zanotowała kolejną wpadkę w rozgrywkach La Liga. W internecie pojawiło się nagranie z reakcją Antonio Rüdigera, które mocno rozbawiło kibiców.

W niedzielny wieczór FC Barcelona rozgrywała kolejne spotkanie w ramach La Liga. Rywalem Blaugrany było Leganes. Ogromnym faworytem tego starcia była drużyna Hansiego Flicka. Mimo znacznej różnicy klas między zespołami trzy punkty wpadły na konto Leganes. Drużyna „Ogórków” pokonała Barcę 1:0. Cała FC Barcelona w tym meczu nie popisała się skutecznością, marnując wiele dogodnych sytuacji do zdobycia gola.

Wczorajszego wieczoru Antonio Rüdiger był obecny na jednym z eventów sportowych. Niemiec parsknął śmiechem, gdy dowiedział się o wyniku meczu Barcy. Nagranie z reakcją piłkarza Reali szybko obiegła internet.

Rüdigerowi nie powinno jednak być aż tak śmiechu. Wszak dzień wcześniej Real zremisował 3:3 z Rayo Vallecano. Niemiec rozegrał w ramach meczu pełne 90 minut.

Co za cyrk w Bundeslidze. Bramkarz zaatakowany przez kibiców. Mecz musiał dokończyć napastnik [WIDEO]

Do niebywałego skandalu doszło w meczu Bundesligi. Bramkarz Bochum został zaatakowany przez kibiców Unionu Berlin, przez co musiał zejść z boiska. Na murawie musiał zastąpić go napastnik.




W sobotę Union Berlin podejmował na własnym stadionie Bochum. Gospodarze byli w dużo lepiej pozycji, bo mierzyli się ze zdecydowanie najsłabszą drużyną w Bundeslidze. Przed pierwszym gwizdkiem goście mieli na koncie zaledwie 2 punkty i szorowali po dnie tabeli.

Skandaliczne zachowanie kibiców

Na pewną wygraną Unionu wskazywała także szybka czerwona karta, którą otrzymał zawodnik Bochum już w 13. minucie. Mimo gry w przewadze, gospodarze nie byli jednak w stanie strzelić bramki. Co więcej, jako pierwsi strzelili ją właśnie goście.

23. minucie Bochum wyszło na prowadzenie. Co prawda chwilę później doprowadził do remisu, ale taki wynik utrzymał się już do końca spotkania. Niestety, w samej końcówce byliśmy świadkami przykrych obrazków.




Kibice Unionu zaczęli rzucać różne przedmioty w kierunku Patricka Drewesa, bramkarza gości. Zawodnik Bochum został w pewnym momencie trafiony w głowę, prawdopodobnie zapalniczką.

Mecz po tym incydencie został oczywiście przerwany przez sędziego. Zawodnicy obu drużyn skierowali się do szatni, ale wrócili już po kilku minutach. W zespole Bochum zabrakło już natomiast bramkarza. Drewesa musiał zastąpić napastnik – Philipp Hofmann.




Choć Union mógł spróbować wykorzystać zamieszanie i strzelić bramkę w końcówce, nie zrobił tego. Zamiast tego, zawodnicy obu drużyn wymieniali między sobą piłkę. Nie trwało to jednak co prawda długo, bo do dogrania zostało zaledwie kilka sekund.

Kontrowersja w hicie I Ligi. Sędzia cofnął poprawną decyzję? [WIDEO]

W dzisiejszym meczu I Ligi między Wisłą Kraków a Miedzią Legnica miała miejsce duża kontrowersja. Sędzia wycofał się z podyktowania rzutu karnego dla Białej Gwiazdy. To wywołało niemałe poruszenie w mediach.

Na czwartkowy wieczór zaplanowane zostało zaległe starcie Wisły Kraków z Miedzią Legnica. Pierwotnie spotkanie miało zostać rozegrane w 7. kolejce, jednak zostało ono przełożone z uwagi na grę Białej Gwiazdy w europejskich pucharach. Dzisiejszy pojedynek między tymi ekipami zapowiadał się naprawdę ciekawie. Wszak obie drużyny zajmowały przed tym meczem miejsca w TOP 7 I Ligi (Miedź 3., Wisła 7.).




Pod koniec pierwszej połowy omawianego meczu doszło do dużej kontrowersji. Podczas jednej z ofensywnych akcji Wisły Kraków piłkę ręką zagrał jeden z zawodników Miedzi. Pierwotnie sędzia bez zawahania wskazał na rzut karny. Wtem do akcji wkroczył VAR, który poprosił sędziego głównego do obejrzenia powtórki. Po wideoweryfikacji arbiter postanowił wycofać się ze swojej decyzji, tym samym anulował rzut karny dla Wisły.




Tak gra 18-letni Jan Faberski! Skrót występu Polaka w młodzieżówce Ajaxu [WIDEO]

Jan Faberski zanotował kolejny dobry występ w młodzieżówce Ajaxu. Choć drużyna ze stolicy Holandii przegrała z rówieśnikami z Excelsior, Polak pokazał się z niezłej strony. Widać to w opublikowanym na YouTube skrócie.




Faberski wyjechał z Jagiellonii w 2022 roku, stawiając na Ajax. Od początku pobytu w Amsterdamie ogrywa się w młodzieżówkach. 18-latek regularnie występuje obecnie w drużynie do 21. roku życia w 2. lidze holenderskiej.

Kolejny dobry mecz

Coraz częściej mówi się o tym, że Faberski mógłby przebić się w niedalekiej przyszłości do pierwszej drużyny Ajaxu. Dowodem tego mają być jego niezłe występy w młodzieżówce, których nie brakuje.




Kolejną próbkę gry w defensywie i ofensywie pokazał przeciwko rówieśnikom z Excelsioru. Choć jego drużyna spotkanie przegrała (0-2), to sam Polak zebrał pozytywne opinie.

Ukraiński piłkarz nie przybił „piątki” Rosjaninowi. Spięcie przed meczem LM [WIDEO]

Przed meczem Ligi Mistrzów doszło do spięcia między ukraińskim a rosyjskim piłkarzem. Ten pierwszy odmówił przybicia piątki rywalowi. Nagranie z tego zajścia błyskawicznie obiegło internet.




Benfica Lizbona pokonała w środę AS Monaco (3-2) w meczu 5. kolejki Ligi Mistrzów. Drużyna z Księstwa kończyła mecz w „dziesiątkę”, a pogrążył ich znakomity Angel Di Maria. Argentyńczyk zanotował dwie asysty w ciągu 4 minut.

Spięcie

Więcej, niż o występie doświadczonego gracza czy ogólnie o samym meczu, mówi się jednak o zajściu sprzed pierwszego gwizdka. Kamery zarejestrowały, jak bramkarz Benfiki, Anatolij Trubin, odmawia przybicia piątki Aleksandrowi Gołowinowi i przechodzi obok rywala.




Sytuacja była zapewne związana z trwającym konfliktem na Ukrainie. Trubin jest właśnie tej narodowości, zaś Gołowin, grający w Monaco, to Rosjanin. Nagranie z tego zajścia szybko obiegło media społecznościowe.