Galatasaray z ambitnym planem. Kolejny wielki gracz na liście Turków

Galatasaray nie spuszcza z tonu. Po transferze Leroya Sane i finalizacji rozmów z Victorem Osimhenem, turecki gigant przystępuje do kolejnych rozmów transferowych. Według medialnych doniesień na ich celowniku znalazł się Ederson z Manchesteru City.

Brazylijski bramkarz trafi do Turcji?

W ostatnich tygodniach media na Półwyspie Iberyjskim spekulowały o możliwym transferze Marca-Andre ter Stegena do Stambułu. Temat jednak szybko upadł. Otoczenie bramkarza Barcelony jasno zdementowało doniesienia. Galatasaray nie zamierzało jednak rezygnować z planu wzmocnienia między słupkami.

Jak informuje francuski L’Équipe, podczas bieżącego weekendu mistrzowie Turcji złożyli Manchesterowi City ofertę za Edersona. Propozycja opiewa na trzy miliony euro. Angielski klub na razie nie podjął decyzji. Priorytetem dla działaczy z Etihad ma być najpierw znalezienie następcy 31-letniego golkipera.

Ederson trafił do Manchesteru City w 2017 roku z Benfiki i stał się jednym z filarów drużyny Pepa Guardioli. Rozegrał dla „The Citizens” aż 372 mecze, sięgając m.in. po sześć tytułów mistrza Anglii i wygrywając Ligę Mistrzów.

Źródło: L’Équipe

Oto pierwszy zwiastun FC 26! Przedstawiamy wszystkie nowości [WIDEO]

EA Sports opublikowało pierwszy zwiastun gry piłkarskiej FC 26 (dawniej FIFA). Przedstawiono w nim kilka nowości, które dla Was omówimy w poniższym tekście.

Seria gier piłkarskich od studia EA Sports jest obecna na rynku od ponad 30 lat. W 2023 roku gra zmieniła nazwę z „FIFA” na „FC”. W efekcie zamiast „FIFA 24” gracze otrzymali „FC 24”. Kolejna edycja gry pojawi się tradycyjnie na jesieni. FC 26 będzie miało swoją premierą 26 września. Posiadacze edycji Ultimate będą mogli jednak rozpocząć rozgrywkę wcześniej, bo już 19 września.




W środę EA Sports przedstawiło pierwszy zwiastun FC 26. Przedstawiono w nim nowości względem obecnej wersji gry. Motywem przewodnim trailera były komentarze społeczności. Twórcy gry w ten sposób chcieli pokazać, że odnoszą się do próśb i uwag graczy.

Dwie wersje rozgrywki

Jedną z największych nowości są dwa warianty gry. Zapowiedziana funkcjonalność ma pozwalać graczom na wybranie jednej z dwóch opcji rozgrywki. Pierwsza z nich to „Authentic Gameplay” – ma on jak najbardziej przypominać prawdziwą piłkę nożną. EA zapowiada bardziej odpowiedzialne ustawianie się obrońców, realistyczne rzuty rożne oraz nowy element w postaci tzw. „bójek pod bramką” – cokolwiek miałoby to oznaczać. Drugi wariant to „Competitive Gameplay” – ma on uczynić rozgrywkę jak najbardziej konkurencyjną i dynamiczną. W tym trybie podania mają być szybsze, a interwencje bramkarzy bardziej inteligentne.

Zmiany w gameplayu

EA zapowiada również zmiany w samej rozgrywce. Drybling ma być bardziej responsywny, ustawianie się SI szybsze i mądrzejsze, a poruszanie się bardziej dynamiczne. Poprawie ma ulec również zachowanie bramkarzy, którzy dzięki lepszemu ustawianiu się mają reagować w sposób bardziej naturalny, a animacje mają być bardziej realistyczne. Na trailerze pokazano m.in. bardziej zaawansowane zastawianie się zawodników. Poprawione mają ulec również odbiory. W grze pojawią się także nowe sztuczki techniczne oraz dodatkowe role i style gry.

Tryb kariery

Kolejne nowości mają zawitać również do trybu kariery. Jedną z nich mają być wyzwania menedżerskie na żywo. Mają one polegać na rozgrywaniu scenariuszy ze świata rzeczywistego. Zadania mają być zarówno krótsze, jak i dłuższe (trwające nawet kilka sezonów). Za zrealizowanie zadań przewidziane są nagrody do wykorzystania w innych trybach gry.




Ultimate Team

Zmiany i nowości zawitają również to trybu Ultimate Team. Po wielu latach do gry wrócą turnieje online. Tryby Division Rivals oraz Champions mają zostać odświeżone. Wprowadzony zostanie również tryb „Challengers” – będzie to drugoligowy odpowiednik trybu Champions.


źródło: EA Sports

Piłkarz Legii zaatakowany przez kibiców FK Aktobe. Został trafiony metalową zapalniczką [WIDEO]

Portal „Legionisci.com” informuje, że tuż po meczu FK Aktobe – Legia Warszawa ucierpiał Jean-Pierre Nsame. Piłkarz Legii miał zostać trafiony przedmiotem rzuconym z trybun. Sytuację zarejestrowały kamery.




Legia Warszawa z powodzeniem zakończyła rywalizację w I rundzie eliminacji Ligi Europy. Legioniści pokonali w dwumeczu FK Aktobe i awansowali do kolejnej rundy kwalifikacji. W pierwszym meczu rozgrywanym w Warszawie Polacy odnieśli skromne zwycięstwo 1:0. We wczorajszym rewanżu ponownie lepsi byli Polacy, którzy ponownie wygrali wynikiem 1:0. Kolejnym rywalem Legii będzie czeski Banik Ostrava.

Po wczorajszym meczu w Kazachstanie doszło do groźnej sytuacji, o której poinformowali serwis „Legionisci.com”. Według doniesień, z sektora gospodarzy miało zostać rzuconych kilka przedmiotów w stronę piłkarzy Legii. Jeden z nich, metalowa zapalniczka, miała trafić w głowę Nsame. Redakcja „Legionisci.com” opublikowała nagranie, na którym Nsame łapie się za głowę i z lodem przyłożonym do głowy udaje się do szatni. Sytuacja miała zostać zgłoszona delegatowi UEFA.





źródło: Legionisci.com

Wiadomo, co z powrotem Lewandowskiego do reprezentacji! Przełomowe informacje

Zatrudnienie nowego selekcjonera wiązało się z wyjaśnieniem przyszłości Roberta Lewandowskiego w kadrze. Choć nadal nie wiadomo, jaką decyzję podejmie napastnik, przełomowe wieści przekazał Marek Koźmiński.




Piłkarz FC Barcelony nie przyjechał na czerwcowego zgrupowanie „Biało-Czerwonych”. Wybuchła wtedy afera, związana z opaską kapitańską. Michał Probierz zdecydował się odebrać ją Lewandowskiemu, a ten w odpowiedzi zapowiedział, że nie zagra w kadrze do momentu zmiany selekcjonera.

Przełom

Po dymisji Probierza i zatrudnieniu Jana Urbana nadal nie wiemy, czy Lewandowski zdecyduje się na powrót do kadry. Nowy selekcjoner przyznał już oficjalnie, że będzie się o to starać.




– Ja oczywiście z mojej strony zrobię wszystko, żeby tak się nie stało, żeby Robert wrócił, bo wiemy, w jakiej sytuacji jest polska piłka. Wiem, że na dzień dzisiejszy nie możemy sobie pozwolić na to, aby Roberta nie było w tej reprezentacji – powiedział na łamach „Łączy nas Piłka”.

Nowe informacje w tej sprawie przekazał z kolei Marek Koźmiński z goal.pl. Z jego ustaleń wynika, że Lewandowski jest zdecydowany, żeby wrócić do reprezentacji. Mało tego, nie zależy mu na ponownym przejęciu opaski kapitańskiej.

– Robert Lewandowski jest w 100 procentach do dyspozycji Jana Urbana. Tu nie ma żadnych wątpliwości, napastnik Barcelony zdecydował się wrócić do kadry. I nie ma tu żadnych dodatkowych warunków, dotyczących choćby opaski. Ta sprawa zostanie omówiona, ale w żaden sposób Lewandowski nie uzależnia powrotu do kadry od tego, kto będzie jej kapitanem – przekazał Koźmiński.

Lech z niego zrezygnował, ale i tak zagra w Polsce? Arkadiusz Reca prowadzi rozmowy z Legią

Legia Warszawa stara się o przeprowadzenie kolejnego transferu. Według Pawła Gołaszewskiego, blisko Łazienkowskiej ma być Arkadiusz Reca. Jeszcze niedawno miał trafić do… Lecha Poznań.




Były reprezentant Polski ustalił z „Kolejorzem” jakiś czas temu warunki kontraktu. Wszystko wysypało się jednak na ostatniej prostej. Choć Reca pomyślnie przeszedł testy medyczne, to działacze z niego zrezygnowali.

Do rywala?

Teraz okazuje się, że obrońca i tak może trafić do Polski. Według Pawła Gołaszewskiego z „Piłki Nożnej”, rozmowy z piłkarzem prowadzi Legia Warszawa. Negocjacje mają być obecnie na zaawansowanym etapie.




– Arkadiusz Reca jednak zagra w Polsce? Zawodnik prowadzi zaawansowane rozmowy z Legią Warszawa – pisze Gołaszewski.

Ostatnie lata swojej kariery Reca spędził we Włoszech. W minionym sezonie w barwach Spezii rozegrał 28 meczów na poziomie Serie B. Zanotował przy tym dwie asysty.

Lech z kolejny wzmocnieniem? Skrzydłowy Celticu ma dołączyć do mistrzów Polski

Lech Poznań nie spuszcza z tonu i nadal pracuje nad wzmocnieniami ofensywy. Po zakontraktowaniu Leo Bengtssona mistrzowie Polski są blisko sprowadzenia kolejnego skrzydłowego. Tym razem chodzi o zawodnika Celticu Glasgow – Luisa Palmę.

Poszukiwania skrzydłowego trwają

Kontuzja Daniela Hakansena mocno pokrzyżowała plany Lecha na początek sezonu. Klub zareagował szybko, ściągając Bengtssona, ale nie poprzestaje na jednym ruchu. Jak poinformował Pete O’Rourke z Football Insider, Kolejorz jest bardzo blisko finalizacji wypożyczenia Luisa Palmy.

Reprezentant Hondurasu trafił do Celticu w 2023 roku za 4,75 miliona euro. Szkocki klub wiązał z nim spore nadzieje, jednak Palma nie spełnił oczekiwań. Rundę wiosenną spędził w Olympiakosie Pireus, ale i tam nie zdołał się przebić. W Grecji zaliczył 12 meczów, strzelił jednego gola i dorzucił jedną asystę.

Palma na rok do Poznania

Władze Celticu nie widzą dla 25-latka miejsca w drużynie. Dlatego zaakceptowały plan wypożyczenia do Lecha Poznań. Klub ze stolicy Wielkopolski ma uzgodnić z Celtikiem warunki rocznego transferu czasowego, bez opcji wykupu. Palma jest wyceniany przez portal Transfermarkt na 3 miliony euro.

Jeśli transakcja zostanie sfinalizowana na czas, skrzydłowy z Hondurasu może zostać dopisany do kadry Kolejorza na eliminacje Ligi Mistrzów. Lech ma jeszcze dwa wolne miejsca do uzupełnienia i czas do poniedziałku, by zgłosić nowych graczy.

Równolegle pojawiły się dziś informacje o kolejnym transferze Lecha, tym razem do środka pola. Według doniesień czeskiego dziennika Sport, do Poznania trafić ma Timothy Ouma ze Slavii Praga. 21-letni reprezentant Kenii ma zostać wypożyczony na rok. Lech reaguje w ten sposób na uraz Radosława Murawskiego i chce zabezpieczyć kadrę na trudny start sezonu.

Źródło: Pete O’Rourke

Lech Poznań sięga po pomocnika Slavii Praga. Błyskawiczna reakcja mistrzów Polski na kontuzje

Mistrzowie Polski nie czekają z założonymi rękami. Po kontuzji Radosława Murawskiego Lech Poznań błyskawicznie ruszył na rynek transferowy i znalazł tymczasowe rozwiązanie w Czechach. Według najnowszych doniesień do stolicy Wielkopolski ma trafić reprezentant Kenii – Timothy Ouma.

Ouma ratunkiem po kontuzji Murawskiego

Lech jeszcze kilka dni temu nie planował wzmocnień w środku pola. Sytuacja zmieniła się, gdy Radosław Murawski doznał urazu, który wykluczył go z najbliższych spotkań. Klub musiał szybko znaleźć defensywnego pomocnika – i znalazł.

Jak poinformował czeski dziennik „Sport”, Lech zainteresował się 21-letnim zawodnikiem Slavii Praga. Ouma to nominalna „szóstka”, która zimą trafiła do Czech z IF Elfsborg za 2 miliony euro. Podpisał długoterminowy kontrakt (do końca czerwca 2029), ale nie zdołał przebić się do pierwszego składu. Zagrał jedynie w jednym meczu ligowym, dwa razy wystąpił w rezerwach.

Testy w piątek i kontrakt na rok

Slavia uznała, że najlepszym rozwiązaniem będzie wypożyczenie. Według informacji Piotra Koźmińskiego (Goal.pl), Ouma ma przejść testy medyczne w piątek. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, podpisze z Lechem umowę do końca sezonu. Co ważne, bez opcji wykupu. Czesi nie zgodzili się na taką klauzulę, żądając ponad 4 miliony euro.

Lech zaskoczył szybkością działania. Transfer Kenijczyka to nie jedyny ruch Kolejorza w końcówce okienka. Klub bliski jest także porozumienia z Luisem Palmą – ofensywnym skrzydłowym, który ma zwiększyć konkurencję w ataku.

Walka z czasem przed Ligą Mistrzów

Lech liczy, że obaj zawodnicy zostaną zgłoszeni do składu na eliminacje Ligi Mistrzów. UEFA pozwala na dopisanie dwóch piłkarzy do listy do poniedziałku.

Źródło: Sport.cz, Goal.pl

Podsumowanie konferencji prasowej Jana Urbana. Grosicki, kapitan, atmosfera i wiele więcej

Za nami konferencja prasowa nowego selekcjonera reprezentacji Polski, Jana Urbana. Podsumowaliśmy dla Was całe to wydarzenie, przytaczając najciekawsze wypowiedzi.

Ponad miesiąc czekaliśmy na następcę Michała Probierza na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Ostatecznie wybór padł na Jana Urbana. Decyzja Cezarego Kuleszy oficjalnie została ogłoszona w środę, choć media informowały o tym już kilka dni wcześniej. Powitalna konferencja prasowa nowego selekcjonera została zaplanowana na czwartek. Rozpoczęła się ona o godzinie 12.

Kulesza o wyborze Urbana

Jako pierwszy na konferencji prasowej wypowiedział się Cezary Kulesza. Jeden z dziennikarzy zapytał o długość kontraktu nowego selekcjonera, jednak prezes PZPN nie chciał udzielać informacji na ten temat. Kulesza po krótce opisał proces wyboru nowego selekcjonera. Podał za przykład angielską i brazylijską federację, w których proces ten trwał dłużej. Prezes przyznał jednak, że wybór Jana Urbana jest jak najbardziej trafny.

– Jan Urban był doskonałym piłkarzem, był też członkiem sztabu naszej kadry. Zdobywał mistrzostwa, puchary. To trener z wielkim bagażem doświadczenia. Uważam, że to wybór jak najbardziej trafny – skomentował Cezary Kulesza.

Urban dziękuje za zaufanie

Następnie przyszedł czas na pytania do nowego selekcjonera. Jan Urban zdaje się być bardzo zadowolony z danej mu szansy. Przyznał, że to wielki zaszczyt i duma. Dodał jednak, że jest świadomy, jak wielka odpowiedzialność na niego czeka.

– Chciałbym bardzo podziękować za zaufanie. To wielki zaszczyt i duma. Każdy trener, który rozpoczyna karierę, chciałby się znaleźć w takim miejscu. Po drodze trzeba na to zapracować. Mnie się to udało, dzisiaj mogę powiedzieć, że odniosłem sukces. Cieszmy się chwilą, jestem szczęśliwy, dumny, ale jednocześnie świadomy odpowiedzialności, tego co mnie czeka i tego, czego oczekują kibice – powiedział Jan Urban.

Powrót Grosickiego

Kolejnym ciekawym dla kibiców wątkiem był temat Kamila Grosickiego. Jak wiemy, Kamil zakończył karierę reprezentacyjną. Niedawno jednak stwierdził, że z chęcią wróciłby pomóc drużynie narodowej. Jan Urban nie zamyka tematu powrotu Grosickiego do reprezentacji.

– Nie wiem, dlaczego Kamil Grosicki tak szybko chciał żegnać się z reprezentacją. Nie jest to łatwa sytuacja, bo żegnamy kogoś, ale za chwilę wraca. Ale jak popatrzymy np. na bokserów, to tam się coś takiego dzieje dosyć często – skomentował Jan Urban.

– Z drugiej strony „Grosik” jeszcze w tamtym roku był najlepszym piłkarzem w Ekstraklasie. Mówimy o kimś, kto naprawdę się wyróżnia. Ja mam duży problem, jeśli chodzi o obsadzenie pozycji, na której on gra. Nie wahałbym się powiedzieć: „Kamil, jesteś gotowy?”. Czasami ktoś zrobi coś za szybko, a wiemy, że są zawodnicy w jego wieku, którzy grają na bardzo wysokim poziomie, tak jak on to robi w naszej lidze – uzupełnił nowy selekcjoner.




To nie czas na rewolucję

Jan Urban wypowiedział się również na temat ewentualnych zmian w reprezentacji Polski. Selekcjoner przyznał, że nie ma obecnie czasu na przeprowadzenie jakiejkolwiek rewolucji. Nie wykluczył jednak nowych twarzy w drużynie narodowej.

– Nie będziemy rozmawiali o rewolucji. Nie da się zrobić przebudowy reprezentacji w krótkim czasie. To naturalny proces […] Czy możemy spodziewać się zmian w powołaniach? Możemy. Ale nie zrobię zmian dla samych zmian – powiedział Jan Urban.

– Jeśli będą zawodnicy gotowi na pierwszą reprezentację, to zmiany będą. Lubię stawiać na młodych zawodników, ale zdaję sobie sprawę z tego, że reprezentacja i klub to dwie zupełnie inne rzeczy – dodał.

Atmosfera

Jednym z głównych tematów wokół reprezentacji od lat jest atmosfera. Zdaniem Jana Urbana, dobrą atmosferę tworzą dobre wyniki. Selekcjoner życzy sobie, aby każdy z zawodników przyjeżdżał na reprezentację z uśmiechem.

– Atmosferę najlepiej robi się pozytywnymi wynikami, wygrywając mecze. Trzeba doprowadzić do takiej sytuacji, gdzie zawodnik na kadrę przyjeżdża z wielkim uśmiechem i chęcią. Nieważne, czy gra mniej czy więcej. Ważne, żeby jechał na kadrę, bo tam jest drużyna, która czuje się dobrze ze sobą. To jest proces – zupełnie inny w klubie, zupełnie inny w reprezentacji. Ale musimy to zrobić – skomentował Jan Urban.




Kapitan

Jednym z głównych problemów do rozwiązania dla Jana Urbana jest oczywiście kwestia kapitana reprezentacji Polski. Wiemy, jak w czerwcu namieszał Michał Probierz, odbierając opaskę Robertowi Lewandowskiemu i dając ją Piotrowi Zielińskiemu. Jan Urban przyznał, że będzie chciał porozmawiać na ten temat z kilkoma zawodnikami zanim podejmie decyzję.

– No wiadomo, że jest ten temat do rozwiązania. Ja na pewno chcę porozmawiać z jednym zawodnikiem, z drugim, z trzecim. Mieć opinię na ten temat. Ale muszę najpierw wysłuchać zainteresowanych – co oni o tym myślą, jak to się stało, co, dlaczego, jak. No tutaj nie będziemy rozwiązywać tego tematu – powiedział Jan Urban.

– Jeśli mają się odbyć jakieś rozmowy, to one nie będą miały miejsca na pierwszym zgrupowaniu – muszę to zrobić wcześniej, co oznacza, że muszę spotkać się z nimi w różnych miejscach i potem podejmiemy odpowiednią decyzję – uzupełnił selekcjoner.


źródło: Łączy Nas Piłka

Wrócił temat Yarka Gąsiorowskiego w reprezentacji Polski! Jan Urban szczerze o możliwym powołaniu

Jan Urban został oficjalnie selekcjonerem reprezentacji Polski. Zapytano go o potencjalne powołanie dla Yarka Gąsiorowskiego. Wyznał, jak patrzy na tę sprawę.




Temat gry stopera dla „Biało-Czerwonych” wraca raz na jakiś czas. Do tej pory zawodnik o polskich korzeniach reprezentował Hiszpanię jedynie na poziomie młodzieżowym. W drużynie do 19. roku życia rozegrał 23 mecze.

Proces trwa

Gąsiorowski jeszcze niedawno grał w Valencii, ale latem przeniósł się za prawie 10 milionów do PSV. Na kanale „Łączy nas Piłka” Jan Urban został zapytany, czy rozważa postawienie na młodego stopera.




– Znamy temat, słyszałem, że zmienił ostatnio barwy klubowe. Ale nie patrzę na razie w tę stronę, bo najpierw musiałaby być decyzja ze strony zawodnika. A te kwestie po prostu trwają – przyznał nowy selekcjoner.

– Ale znamy oczywiście temat, młody chłopak, na pewno perspektywiczny, natomiast on grał już w młodzieżowych reprezentacjach Hiszpanii, był tam podstawowym zawodnikiem i może czekać na powołanie z kadry U21, która jest bardzo mocna. Wielu graczy przechodzi z niej później do pierwszej reprezentacji Hiszpanii. Decyzja należy do niego. Wydaje mi się, że na dzień dzisiejszy mamy więcej problemów do rozwiązania, ale oczywiście znamy sytuację – dodał.

Urban w roli selekcjonera zadebiutuje już we wrześniu. Reprezentacja Polski zmierzy się z Holandią w eliminacjach mistrzostw świata. Kilka dni później rozegra drugie spotkanie z Finlandią.

Lech może trafić na giganta już w III rundzie eliminacji LM. Mistrzowie Polski poznali potencjalnych rywali

We wtorek Lech Poznań rozpocznie grę w eliminacjach Ligi Mistrzów. Wiadomo z kim może zmierzyć się w kolejnych rundach, jeśli uda się pokonać Breidablik.




„Kolejorz” rozpoczyna eliminacje od II rundy. Pierwszym rywalem mistrzów Polski będzie islandzki Breidablik, który w dwumeczu pokonał Egnatię (5-1).

Trudna droga

W pierwszej rundzie Lech miał przywilej rozstawieni, dzięki czemu trafił łatwiej w losowaniu. Dalej będzie jednak trudniej. W przypadku pokonania Breidabliku, „Kolejorz” może trafić na dużo mocniejszych rywali.

Najtrudniejszym na papierze wydaje się FC Kopenhaga. Duńczycy posiadają najwyższy współczynnik, spośród wszystkich drużyn III rundy. Lech może także trafić na: Crvenę Zvezdę, Slovana Bratysławę, Pafos, Maccabi Tel Awiw lub Karabach.




Wiadomo, że Lech ominie na pewno Rijekę, Dynamo Kijów czy FCSB. Najlepszym scenariuszem wydaje się natomiast trafienie Ferencvarosu. Węgrzy zdają się być spokojnie w zasięgu mistrzów Polski.

Losowanie III rundy eliminacji Ligi Mistrzów zaplanowano na poniedziałek, 21 lipca. 5 i 6 sierpnia odbędą się natomiast pierwsze mecze, a tydzień później – rewanże.

Adam Nawałka komentuje zatrudnienie Jana Urbana. „Zawsze może na mnie liczyć”

Adam Nawałka skomentował objęcie reprezentacji Polski przez Jana Urbana. Były selekcjoner Biało-Czerwonych mocno trzyma kciuki za nowego trenera drużyny narodowej.




Urban nowym selekcjonerem!

Stało się. Po ponad miesiącu oczekiwania poznaliśmy następcę Michała Probierza. Zgodnie z oczekiwaniami został nim Jan Urban. Oficjalnie nieznane są obecnie warunki kontraktu nowego selekcjonera. Jednak według doniesień umowa Urbana obowiązuje do końca eliminacji do Mistrzostw Świata. Przyszłość selekcjonera ma zależeć od wyników w trwających kwalifikacjach.

Nawałka o Urbanie

Wybór Jana Urbana został przyjęty raczej pozytywnie w polskim środowisku piłkarskim. Bardzo ciepło o nowym selekcjonerze reprezentacji Polski wypowiedział się również Adam Nawałka w rozmowie dla „WP Sportowe Fakty”. 67-latek zaoferował pomoc nowemu selekcjonerowi. Obaj panowie mają się wkrótce spotkać.

– Złożyłem już Jankowi gratulacje. Rozmawialiśmy dosyć długo, znamy się bardzo długo, przyjaźnimy się. Zawsze może na mnie liczyć w przypadku pytań. Umówiliśmy się nawet na rozmowę. Wierzę w Janka i ma moje pełne wsparcie, w myśl zasady: wszystkie ręce na pokład – skomentował Adam Nawałka.

– Sytuacja jest ekstremalnie trudna, dlatego trenerowi Urbanowi i piłkarzom potrzebne jest wsparcie. Przecież wszyscy chcemy oglądać reprezentację na najbliższym mundialu – ocenił były selekcjoner reprezentacji Polski.




Kulisy

Przez ostatni miesiąc w temacie wyboru nowego selekcjonera reprezentacji Polski przewinęła się masa nazwisk kandydatów. Wśród nich był Adam Nawałka. Były selekcjoner potwierdził, że kontakt ze strony federacji był, jednak nie doszło do rozmowy z Cezarym Kuleszą.

– Prezes Kulesza wymienił mnie w wąskim kręgu nazwisk. Oczywiście byłem gotowy na takie wyzwanie, bo reprezentacja to nasze dobro narodowe, a odbudowie wizerunku kadry to sprawa wagi państwowej – powiedział Nawałka.

– Było pewne sondowanie z kręgu PZPN, natomiast nie doszło do mojej rozmowy z prezesem Kuleszą. Szanuję decyzję prezesa i trzymam kciuki za Janka – dodał.

źródło: wp sportowe fakty

Mourinho tnie kadrę Fenerbahce. Szymański na wylocie z klubu

W Fenerbahce nadciąga kadrowa rewolucja. Jose Mourinho planuje gruntowne zmiany, a aż dziewięciu piłkarzy ma pożegnać się z klubem. Wśród nich znalazł się Sebastian Szymański, który jeszcze niedawno był jednym z ulubieńców kibiców w Stambule.

Zaufanie wygasło

Szymański zachwycał fanów Fenerbahce w sezonie 2023/2024. Strzelał efektowne gole i odpowiadał za kreatywność w środku pola. Jednak ostatni sezon przyniósł spory spadek formy. Polak przestał odgrywać kluczową rolę, a jego akcje w oczach klubu systematycznie malały. Już od kilku miesięcy tureckie media sugerowały, że pomocnik nie ma przyszłości w zespole.

Według najnowszych doniesień władze Fenerbahce nie zamierzają się zatrzymywać. Po rozczarowującym finiszu ligi i zajęciu drugiego miejsca, Mourinho rozpoczął porządki. Klub już rozstał się z takimi nazwiskami jak Edin Džeko, Dušan Tadić, Filip Kostić czy Allan Saint-Maximin. A to dopiero początek.

Szymański na liście transferowej

Według dziennika „Turkiye Gazetesi”, Mourinho osobiście poinformował trzech zawodników: Emre Mora, Lincolna Henrique i Mihę Zajca, że nie znajdą się w kadrze na przyszły sezon. Szkoleniowiec oczekuje, że poszukają sobie nowych klubów.

Równolegle Fenerbahce szykuje się do sprzedaży sześciu kolejnych graczy, by zarobić około 65 milionów euro. Na tej liście znaleźli się: Diego Carlos, Sofyan Amrabat, Alexander Djiku, Rodrigo Becão, Cengiz Ünder i właśnie Sebastian Szymański.

Co dalej z reprezentantem Polski?

Kolejne doniesienia z Turcji jasno wskazują, że transfer Szymańskiego to kwestia czasu. Kierunek? W grze pozostaje kilka interesujących opcji. Atalanta Bergamo ma środki po sprzedaży Mateo Reteguiego do Arabii Saudyjskiej i według włoskich źródeł poważnie rozważa pozyskanie Polaka. W mediach pojawiały się również informacje o zainteresowaniu ze strony Napoli, Lazio, Tottenhamu oraz Bayeru Leverkusen.

Według Mariusza Piekarskiego Szymański nie wróci do Rosji. Portal „Fanatik” informował niedawno o możliwej ofercie z Zenitu Petersburg, ale agent piłkarza stanowczo zdementował te plotki.

Źródła: Turkiye Gazetesi, Fanatik, Sport.pl

Hajto dyrektorem reprezentacji? „Idealny kandydat”

W reprezentacji Polski zapowiada się mała rewolucja. Po objęciu stanowiska selekcjonera przez Jana Urbana (wszystko wskazuje na to, że to właśnie on obejmie tę posadę – przyp. red.), zmiany mają objąć także pion organizacyjny kadry. W grze o stanowisko dyrektora reprezentacji pojawiło się kilka nazwisk. Według Bożydara Iwanowa dobrym kandydatem na to stanowisko byłby Tomasz Hajto.

Mierzejewski faworytem

Według najnowszych doniesień, PZPN oficjalnie przedstawi nowego selekcjonera biało-czerwonych w czwartek na PGE Narodowym. Jan Urban, którego nominację ma ogłosić związek podczas specjalnej konferencji prasowej, już szykuje się do budowy nowego sztabu.

Jednym z kluczowych ruchów ma być powołanie dyrektora reprezentacji. Taką informację z kolei podał Mateusz Borek.

Głównym kandydatem do tej roli jest Adrian Mierzejewski. Niewykluczone jednak, że to nazwisko jeszcze się zmieni. Według dziennikarza w sztabie znajdą się także Jacek Magiera, Józef Młynarczyk, Marcin Prasoł i Grzegorz Staszewski.

Iwanow: Hajto to najlepszy wybór

W medialnej debacie dotyczącej dyrektora coraz głośniej wybrzmiewają alternatywy. Głos w sprawie zabrał m.in. Bożydar Iwanow z Polsatu Sport. Jego zdaniem idealnym kandydatem byłby ktoś z zupełnie innej bajki – Tomasz Hajto.

– Dla mnie Tomasz Hajto byłby idealnym dyrektorem kadry. Nie boi się mówić, nie da sobie wejść na głowę, zna dziennikarski świat od drugiej strony, więc mógłby poukładać niektóre elementy. Charakter Tomka wydaje mi się tutaj najbardziej pasujący – powiedział Iwanow na kanale Meczyków.

Hajto dzisiaj słynie głównie z ostrych komentarzy w telewizji. Były obrońca regularnie ocenia grę reprezentacji jako ekspert.

Źródła: Meczyki, Kanał Sportowy

Michał Probierz skrytykowany za „ogłoszenie” nowego selekcjonera. „Trochę obciach”

Wszyscy spodziewają się, że Jan Urban zostanie selekcjonerem reprezentacji Polski. PZPN nie opublikował jednak jeszcze oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Mimo to, Michał Probierz i tak zdecydował się na pogratulowanie trenerowi nowej posady, co spotkało się ze sporą krytyką.




Poszukiwania nowego selekcjonera reprezentacji Polski dobiegają końca. Już w czwartek ma odbyć się konferencja prasowa z udziałem następcy Michała Probierza. Tym, według polskich mediów, ma zostać Jan Urban.

Przed szereg

PZPN nie opublikował jednak jeszcze oficjalnego komunikatu w tej sprawie. To nie powstrzymało z kolei Michała Probierza przed… pogratulowaniem Urbanowi przejęcia kadry.




– Janek, trzymam kciuki za Ciebie oraz za drużynę. Jesteś odpowiednim człowiekiem na prowadzenie kadry i wierzę, że kibice pomogą nam w awansie na MŚ w USA – napisał na Twitterze.

Wyjście przed szereg byłego selekcjonera spotkało się z mieszanym odbiorem. Probierza ostro skrytykował Mateusz Ligęza z Radia ZET.

– Trochę obciach, że Michał Probierz ogłasza selekcjonera. Najpierw ogłosił kadrę na polu golfowym, a teraz, przed oficjalnym komunikatem PZPN-u, wychyla się były selekcjoner – ocenił Ligęza.

Oto prawdziwe powody odejścia Feio z Dunkierki? Piłkarze się go bali, a on chwalił się pokonaniem Chelsea

Francuskie media przedstawiły nową perspektywę na odejście Goncalo Feio z Dunkierki. Według „L’Equipe” Portugalczyk miał posunąć się do gróźb wobec piłkarzy. A to zaledwie wierzchołek.




Feio odszedł z Legii po zaledwie jednym sezonie. Szybko znalazł zatrudnienie we francuskiej USL Dunkierque. Równie szybko jednak z niej odszedł, co potwierdził klub w oficjalnym komunikacie.

Groźby i nie tylko

Portugalczyk przekonywał, że odszedł w dobrej atmosferze. Powodem jego decyzji miały być niespełnione obietnice, które działacze składali mu przy podpisywaniu kontraktu.

Tymczasem nowe światło na sprawę rzuca „L’Equipe”. Według redakcji Feio miał wzbudzać strach w piłkarzach. Drużyna po prostu bała się swojego trenera.




– Zawodnicy trenowali, czując strach w żołądkach – zacytowano jedną z osób, będących blisko klubu.

Feio miał nazywać swoich nowych podopiecznych „amatorami”. Doszło nawet do tego, że publicznie zarzucił jednemu z dyrektorów kłamstwo. Mało tego, w szatni miał notorycznie chwalić się tym, że z Legią pokonał Chelsea w Lidze Konferencji.

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.