Wypowiedź radnego Płocka, Michała Sosnowskiego w rozmowie z Weszło TV wywołała burzliwą reakcję Jarosława Królewskiego. Dotyczyła ona znaczącego wsparcia miejskiego dla I-ligowej Wisły Płock. Według Królewskiego obecny model finansowania piłki nożnej przez samorządy w Polsce jest „abnormalny” i wymaga istotnych zmian.
28 milionów złotych z budżetu miasta na Wisłę Płock
Michał Sosnowski w rozmowie z Jakubem Białkiem na WeszłoTV stanął w obronie dotacji miasta dla Wisły Płock, która w ostatnich miesiącach wyniosła aż 28 milionów złotych.
Sosnowski stwierdził, że takie wsparcie jest korzystne i zasadne z punktu widzenia miasta. Prezes Wisły Kraków uważa zupełnie inaczej. Jarosław Królewski w poście na X odniósł się do tej wypowiedzi w ostrych słowach.
Zarzucił Sosnowskiemu brak zrozumienia realiów ekonomicznych w polskiej piłce, a także wskazał, że podobne wsparcie jest szkodliwe dla rozwoju piłki nożnej w Polsce.
– Dobra, pośmialiśmy się nieco, ale wróćmy do poważnych dyskusji, bo widać, że umysł Pana radnego zatrzymał się gdzieś na lekcjach WOSu w gimnazjum – pewnie za dużo czasu u barbera spędza/ł. Nie będzie pieniędzy prywatnych w polskiej piłce ani inwestycji zewnętrznych jeśli zostawimy tę sprawę podnoszoną przez Jakuba Białka przemilczaną. Nie ma żadnych racjonalnych powodów, by inwestować w piłkę nożną przy tak zaburzonych zasadach gry – napisał.
– Wisła Kraków osiągnęła w ostatnim sezonie przychód na poziomie ~45 mln PLN. Kolosalna praca setek ludzi, kibiców, największej frekwencji ligowej, dziesiątek sponsorów, pracy codziennej nad ich pozyskaniem. Przychód nie oznacza zysk/marże. Jakim wyzwaniem jest zarządzanie klubem, który otrzymuje nieobciążone kosztami wsparcie na poziomie 28 mln PLN? Że średnią 5 tysięcy kibiców na mecz? Wsparcie bezpośrednim wkładem finansowym – bezkosztowym na poziomie 28 mln przy przychodach 13 mln PLN! Przecież to jest abnormalne – dodał.
– Jestem absolutnym przeciwnikiem wsparcia klubów przez samorządy, inne niż na warunkach komercyjnych (badania medialności i ewentualne audytowane pakiety sponsorskie). Samorządy mogą mieć z tego korzyść – wówczas prezentujemy jaką. Dlatego nie będziemy występować do miasta Kraków o wsparcie inne niż to, które wynika z medialności, którą generuje klub. Ogólnie polskie kluby powinny mieć limit wsparcia w postaci podniesienia kapitału, pożyczek i innych instrumentów finansowania przez samorządy na poziomie max ~25% przychodów, które generują – podsumował.
Jarosław Królewski zasugerował, że ograniczenie wsparcia samorządowego powinno zostać uwzględnione w przepisach licencyjnych.
Według niego, władze ligowe powinny wprowadzić konkretne regulacje. Miałyby one zrównoważyć finansowanie polskich klubów. Przy okazji umożliwią równą rywalizację, a także wspomogą mniejsze kluby.
Źródło: Jarosław Królewski (X), Weszło