🇵🇱 𝐏𝐈𝐎𝐓𝐑 𝐙𝐈𝐄𝐋𝐈𝐍𝐒𝐊𝐈 𝐒𝐓𝐑𝐙𝐄𝐋𝐀 𝐆𝐎𝐋𝐀 𝐉𝐔𝐕𝐄𝐍𝐓𝐔𝐒𝐎𝐖𝐈 𝐅𝐂! ⚽️🤩
Debiutancka bramka Polaka w barwach Interu Mediolan staje się faktem! 💥 #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/ww0niAPHPA
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) October 27, 2024
Miesiąc: październik 2024
Robert Lewandowski jak Leo Messi. Tyle samo goli, co w historycznym sezonie Argentyńczyka!
Robert Lewandowski od początku sezonu 2024/25 gra kapitalnie. Polak minionej soboty strzelił kolejne dwa gole w La Liga, przeciwko Realowi Madryt (4-0). Tym samym ma już na koncie 14 trafień w lidze, czyli tyle samo, ile miał Leo Messi po takiej samej liczbie kolejek w swoim rekordowym sezonie 2011/12.
FC Barcelona w sobotę rozbiła Real Madryt na Santiago Bernabeu aż 4-0. Dublet przeciwko „Królewskim” ustrzelił Robert Lewandowski. Dla Polaka były to kolejno trafienia 13 i 14 w tym sezonie La Liga.
Goni legendę
Obecnie „Lewy” ma zatem taki sam dorobek strzelecki, jakim mógł pochwalić się w sezonie 2011/12 Leo Messi po 11 kolejkach. Na koniec rozgrywek Argentyńczyk ustanowił rekord pod względem strzelonych bramek w lidze hiszpańskiej, notując aż 50 trafień.
Lewandowski w tym sezonie rozpoczął strzelanie od dubletu przeciwko Valencii i jednego trafienia z Bilbao. Później strzelał jeszcze w meczach z Valladolid, Villarrealem, Getafe, Alaves, Sevillą i Realem Madryt. Do tej pory nie pokonał jedynie bramkarzy: Rayo, Girony i Osasuny.
Messi również rozpoczął grę w sezonie 2011/12 od dubletu, ale przeciwko Villarrealowi. Po pustym koncie z Sociedad ustrzelił hat-tricka Osasunie, ale zatrzymał się na Valencii. Ponownie trzy bramki strzelił jednak już z Atletico Madryt. Później strzelał jeszcze Racingowi Santander, Mallorce i Bilbao.
Robert Lewandowski ma identyczne strzeleckie tempo, jak Leo Messi w legendarnym sezonie 2011/2012, gdy skończył ligę z 50 golami. pic.twitter.com/hCPzUPoSmj
— Kamil Rogólski (@K_Rogolski) October 27, 2024
Kibole zatrzymali autokar… z 7-latkami. Nie chcieli wypuścić pojazdu z parkingu [WIDEO]
Kibole ŁKS-u Łomża zatrzymali autokar z 7-letnimi dziećmi, jadący na mecz Jagiellonii.
— Jan Mazurek (@jan_mazi) October 27, 2024
Nie chcieli wypuścić z parkingu. Blokowali rondo. Dzieci się bały.
Kibole rakiem społeczeństwa. Niepojęte, że wciąż żywe są idee prawilniactwa. I debilizmu.
Źródło: Radio Białystok pic.twitter.com/jfI28nVy6C
Mbappe rozjechany przez hiszpańskie media. „Indywidualny kataklizm”
Kylian Mbappe miał być jedną z kluczowych postaci El Clasico i stanowić fundament ofensywy Realu Madryt. Jego pierwszy występ w tym prestiżowym spotkaniu na Santiago Bernabeu zakończył się jednak dla niego wyjątkowo pechowo. Mbappe aż osiem razy znalazł się na pozycji spalonej. Hiszpańskie media ostro skomentowały nie tylko jego grę, ale także wpływ na zespół.
Krytyczne opinie
Hiszpańska prasa nie pozostawiła suchej nitki na występie Mbappe. Według katalońskiego „Sportu” Francuz „zrobił z siebie historycznego głupca”. Źródło uważa, że nieudana współpraca napastnika z kolegami z drużyny była widoczna przez całe spotkanie.
Dziennik „AS” uznał występ Francuza za „indywidualny kataklizm”. Według tego źródła wciąż brakuje mu zrozumienia z resztą zespołu. Natomiast „Marca” zauważyła, że Mbappe „nie wydaje się tak groźny i zdecydowany jak w poprzednich latach”.
Niedopasowany do zespołu?
Carlo Ancelotti planował stworzyć ofensywny tercet złożony z Mbappe, Viniciusa Juniora i Jude’a Bellinghama. Jednak współpraca tej trójki okazuje się mało efektywna – wspólnie zdobyli tylko 11 bramek w La Liga. Warto porównać to do Roberta Lewandowskiego, który sam w lidze strzelił już 14 goli.
Przyjście Mbappe do Realu Madryt miało wzmocnić drużynę i podnieść jej poziom, jednak początkowe mecze pokazują, że Francuz nie spełnia oczekiwań. Zaledwie sześć bramek, z czego połowa z rzutów karnych, to wynik daleki od oczekiwań.
Źródło: Interia Sport, AS, MARCA, Sport
Wojtek Szczęsny musiał odreagować po klasyku. W szatni puścił „dymka” [WIDEO]
🎥 Wojciech Szczęsny w szatni po zakończeniu El Clasico musiał sobie z emocji puścić dymka. [@FCBarcelona] 😅#ElClásico 🔵🔴 pic.twitter.com/1AzZebYXoa
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) October 27, 2024
O występie Lewandowskiego piszą wszyscy! Polak bohaterem mediów w Hiszpanii, Anglii i Włoszech
Robert Lewandowski znalazł się na ustach mediów całej Europy. Występ Polaka w El Clasico spotkał się z ogromnym entuzjazmem. Piszą o nim nie tylko w Hiszpanii, ale i w Anglii czy Włoszech.
FC Barcelona rozjechała Real Madryt w El Clasico, a kapitalny indywidualny występ zaliczył Robert Lewandowski. 36-latek ustrzelił dublet, a miał okazję na dużo więcej bramek. W sumie zaliczył kapitalny indywidualny występ.
„Narzucił swoje warunki”
O świetnej grze kapitana reprezentacji Polski piszą naturalnie hiszpańskie media. Podkreślają przy tym formę, jaką ma od początku sezonu. Mecz z Real był tylko tego potwierdzeniem.
– Lewandowski jest w gazie. Po spokojnej pierwszej połowie Katalończycy przebili się przez defensywę Realu, a duży udział miał w tym ich napastnik. Niewiele zabrakło, aby Polak miał hat-tricka, ale uderzył w słupek – relacjonuje „RMC Sport”.
Występ Lewandowskiego wyszedł jednak poza Hiszpanię. O Polaku piszą także media we Włoszech czy Anglii.
– FC Barcelona ma tercet marzeń. To działa i to działa dobrze. Po pierwszej, mocno fizycznej połowie, Lewandowski narzucił swoje warunki El Clasico – napisano na stronie Gianluki Di Marzio.
– Mógł zdobyć jeszcze więcej bramek. Niemniej jego dublet sprawia, że ma gigantyczne szanse na zdobycie Trofeo Pichchi. Jeszcze ważniejsze jest, że jego forma to klucz dla Barcelony. To „Blaugrana” jest faworytem wyścigu mistrzowskiego – dodaje „The Athletic”.
Hansi Flick obiecał nagrodę piłkarzom za wygraną w El Clasico. Wiadomo, co to było
FC Barcelona przejechała się w sobotę po Realu Madryt (4-0) w El Clasico. Piłkarze mieli podwójny powód do radości. Dzięki zwycięstwu, wywalczyli sobie nagrodę, którą obiecał im sam Hansi Flick.
Dublet Roberta Lewandowskiego i gole Yamala oraz Raphinhi dały Barcelonie wysokie zwycięstwo w sobotnim Klasyku. Wynik mógł być jednak dużo wyższy, gdyby Blaugrana wykorzystała wszystkie swoje sytuacje.
„Trzy dni wolnego!”
Świętowanie cennego zwycięstwa zaczęło się jeszcze na murawie, a później przeniosło się do szatni. Wszyscy zawodnicy i sam Hansi Flick tańczyli oraz śpiewali, dając upuść radości. Przy okazji kamery zarejestrowały okrzyki piłkarzy, z którym można wywnioskować, że Niemiec obiecał drużynie nagrodę.
– Trzy dni wolnego, mamy trzy dni wolnego! – wykrzykiwali piłkarze Barcelony.
Tres días libres 😎 pic.twitter.com/6GygrNajPo
— FC Barcelona (@FCBarcelona_es) October 26, 2024
Tak Hansi Flick zareagował na drugiego gola Lewandowskiego w El Clasico. Co za radość! [WIDEO]
Hansi Flick x Lewandowski’s second goal. ✨ pic.twitter.com/eTTkLHeJIf
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) October 26, 2024
Trener AS Romy docenia Nicolę Zalewskiego. Co za słowa pod adresem Polaka! „Pokazał, że nie jest dzieckiem”
Ivan Jurić wystosował specjalne pochwały w kierunku Nicoli Zalewskiego. Trener AS Romy docenił Polaka za jego występ przeciwko Dynamo Kijów (1-0).
Kibice Romy dają jasno do zrozumienia, że nie chcą w klubie Zalewskiego. To pokłosie letniej sagi transferowej z udziałem Polaka. Przez długi czas był łączony z Galatasaray, ale ostatecznie został w Rzymie, mimo wypychania go przez pracodawców.
„Pokazał, że nie jest dzieckiem”
22-latek od pewnego czasu ponownie wkradł się w łaski Ivana Juricia. Przez kontuzję Stephana El Shaarawy’ego, Zalewski wskoczył do pierwszego składu Romy. W ostatnim meczu przeciwko Dynamo Kijów w Lidze Europy zebrał pozytywne recenzje.
– Wielkie gratulacje dla Zalewskiego za mecz z Dynamem Kijów. Był na szczycie pod względem mentalnym. Rozegrał doskonałe zawody i na poziomie mentalnym pokazał mi, że nie jest dzieckiem – przyznał Jurić na konferencji prasowej przez spotkaniem z Fiorentiną.
Yamal i Raphinha dobijają Real. FC Barcelona rozjechała „Królewskich” na Bernabeu [WIDEO]
JUJU, EL GOLAZO DE LAMINE YAMAL PARA EL 3-0 DEL BARÇA EN EL BERNABÉU. 🤯
— LA VOZ DEL FÚTBOL (@lavozdelfutbol2) October 26, 2024
pic.twitter.com/GNmLk5c5LS
Raphinha makes it 4🔥🔥🔥
— Duloh(Fan) (@Afc_Duloh) October 26, 2024
Barcelona 4-0 Real Madridpic.twitter.com/qd98YErlu9
Robert Lewandowski raz i dwa! DUBLET Polaka w El Clasico [WIDEO]
ROBERT LEWANDOWSKI OPENS THE SCORING IN ELCLÁSICO FOR BARCA!
— ESPN FC (@ESPNFC) October 26, 2024
A WORLD CLASS ASSIST BY CASADÓ 🔥 pic.twitter.com/QAq11cHbW8
ROBERT LEWANDOWSKI SCORES AGAIN !!! BRACE IN 2 MINUTES, REAL MADRID ARE LOSING !!! pic.twitter.com/rvdU5mTtCc
— Jacky (@MCFC_Jacky) October 26, 2024
Genialna interwencja Inakiego Peni w El Clasico! Zatrzymał strzał Mbappe w ostatniej chwili [WIDEO]
Vaya PARADÓN de Iñaki Peña. Offside de Mbappé y era gol de Jude.
— MT2 (@madrid_total2) October 26, 2024
pic.twitter.com/ewDTUMnbek
Legia zmieni dyrektora sportowego? W mediach pojawiło się znane nazwisko
Władze Legii Warszawa uważnie śledzą rynek dyrektorów sportowych. Media ujawniły, że stołeczny klub bada temat dyrektora sportowego Jagiellonii Białystok.
Jagiellonia Białystok przeżywa ostatnio świetny okres. Ubiegły sezon został przez nich zwieńczony zdobyciem Mistrzostwa Polski. W tym sezonie Jaga również próbuje nawiązać wynikami do zeszłego sezonu. Po 12. kolejce zajmuje 3. miejsce w ligowej. Jeszcze lepiej Jaga spisuje się w europejskich pucharach, gdzie wygrała 2 pierwsze mecze w fazie ligowej rozgrywek Ligi Konferencji.
Jednym z autorów ostatnich sukcesów Jagiellonii Białystok jest między innymi dyrektor sportowy klubu. Mowa o Łukaszu Masłowskim. 43-latek pracuje w klubie od marca 2022 roku. Wcześniej pracował na tym samym stanowisku w Widzewie Łódź i Wiśle Płock.
Wkrótce Jagiellonia może okazać się zbyt „ciasna” dla dyrektora Masłowskiego. Od kilku miesięcy media przebąkują o zainteresowaniu jego osobą ze strony innych klubów. Szczegółów ujawnił ostatnio Tomasz Włodarczyk z „Meczyków”. Masłowskim interesuje się wiele klubów Ekstraklasy. Ostatnio odrzucił jednak propozycję Rakowa Częstochowa. Możliwy jest także „transfer” za granicę. Temat ma badać także Legia Warszawa. Obecnym dyrektorem sportowym stołecznego klubu jest Jacek Zieliński, który od długiego czasu jest krytykowany przez kibiców.
źródło: Meczyki
UEFA zdecydowała ws. Frankowskiego i Musiała. Złe informacje dla polskich sędziów
UEFA wykluczyła Bartosza Frankowskiego i Tomasza Musiała z sędziowania meczów w europejskich pucharach do czerwca 2025 roku po incydencie, do którego doszło w sierpniu w Lublinie. Dzień przed spotkaniem eliminacji Ligi Mistrzów sędziowie zostali przyłapani pod wpływem alkoholu. To skłoniło także Polski Związek Piłki Nożnej do nałożenia rocznego zawieszenia.
Trudny czas dla Frankowskiego i Musiała
Bartosz Frankowski i Tomasz Musiał zostali wykluczeni z sędziowania meczów w europejskich pucharach aż do czerwca 2025 roku. UEFA kierowała się decyzją swojego organu ds. kontroli, etyki i dyscypliny.
Organizacja uzasadniła swoją decyzję naruszeniem zasad dobrego zachowania oraz działaniami podważającymi reputację organizacji. Polscy arbitrzy są również zawieszeni przez Polski Związek Piłki Nożnej. To oznacza, że przez co najmniej pięć miesięcy nie będą mogli sędziować żadnych meczów.
Frankowski i Musiał mieli pełnić rolę sędziów VAR podczas sierpniowych kwalifikacji do Ligi Mistrzów. Jednak z powodu incydentu, do którego doszło dzień przed meczem Dynama Kijów z Rangers FC, zastąpiono ich innymi sędziami. Pod wpływem alkoholu sędziowie ukradli znak drogowy.
PZPN zawiesił Frankowskiego i Musiała na rok, z możliwością skrócenia zawieszenia do pięciu miesięcy. Warto jednak dodać, że pozostała część kary jest objęta okresem próby na dwa lata. Po ogłoszeniu decyzji obaj sędziowie wydali oświadczenia, w których przeprosili za swoje zachowanie i wyrazili nadzieję na możliwość odbudowy zaufania.
Zawieszenie nałożone przez UEFA i PZPN oznacza, że Frankowski i Musiał nie wrócą na europejskie boiska do lata 2025 roku. Być może będą mogli jednak wcześniej sędziować na polskim podwórku.
Źródło: UEFA, TVP Sport
Kołtoń zdradził kulisy rozmowy z Probierzem. „Michał chyba się oburzył”
Roman Kołtoń w programie „Dwa Fotele” na antenie „Meczyków” zdradził kulisy rozmów z Michałem Probierzem. Według dziennikarza, selekcjoner reprezentacji Polski zdecydowanie zareagował na wiadomość o niestabilności kadry.
Kołtoń zdradza kulisy
Minął już ponad rok, odkąd Michał Probierz objął funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Bilans jego kadencji obejmuje siedem zwycięstw, cztery remisy i cztery porażki, lecz niejednolita forma zespołu wciąż budzi wątpliwości co do stabilności w grze Polaków.
Roman Kołtoń w rozmowie z Januszem Basałajem zdradził, że otwarcie zasygnalizował Probierzowi ten problem. Jak sam opowiada, wysłał trenerowi SMS-a, na którego selekcjoner zareagował w zdecydowany sposób.
– Na początku zgrupowania napisałem Probierzowi SMS-a. Michał chyba się oburzył na jedną kwestię, bo do mnie zadzwonił. Ja napisałem, że brakuje stabilizacji, a on wypalił, że nie brakuje, nakręcił się i przez kwadrans ze mną rozmawiał. Później na konferencji prasowej miałem wrażenie, że jedna z jego wypowiedzi była kierowana do mnie — powiedział Kołtoń na kanale „Meczyki”.
– W tym momencie kadencji Probierza brak stabilizacji jest bardzo niebezpieczny, bo ten okręt wciąż się kołysze. Jedni wchodzą, drudzy wychodzą, inni wypadają za burtę, a komuś trzeba rzucać koło ratunkowe — dodał dziennikarz.
Źródło: Meczyki.pl