Gwarantuję Wam, że nawet jeśli oglądacie piłkę od dekad, czegoś takiego nie widzieliście. Dziś w 2. Bundeslidze w tym samym meczu takie dwa karne. https://t.co/eW4bbhVEPF
— Przemek Langier (@plangier) October 6, 2024
Miesiąc: październik 2024
Robert Lewandowski po raz trzeci! Hat-trick Polaka w meczu z Alaves [WIDEO]
Hattrick goal by Lewandowski #FCBDAL#lewandowki#raphina#flick #FCB pic.twitter.com/i9Gk57hgRi
— fantasma sports (@SportsFant92742) October 6, 2024
Drugi gol Roberta Lewandowskiego z Alaves! Co za forma Polaka [WIDEO]
🚨🇪🇸 GOAL | Alaves 0-2 Barcelona | Lewandowski
LEWANDOWSKI DOUBLES THE LEAD FOR BARCELONA !!!!!!pic.twitter.com/xiENcF4mRU
— Tekkers Foot (@tekkersfoot) October 6, 2024
Robert Lewandowski z kolejnym golem! Ustrzelił Alaves już w 7. minucie [WIDEO]
GOALLLLLLL
LIVE#Deportivo_Alavés 0-1 #Barcelona
⚽Lewandowski pic.twitter.com/RGKUQDY0nG— MP NICE TOP (@mpniceto_p) October 6, 2024
Skandal w okręgówce. Kibole zerwali flagę i poturbowali 14-latka
Do ogromnych zamieszek doszło w trakcie sobotniego meczu między Stoczniowcem Gdańsk a Sokołem Bożepole Wielkie. Spotkanie zostało przerwane w związku z poważnym incydentem na trybunach. Według doniesień mediów w związku z zamieszkami ucierpiał 14-latek.
Jest sobota, godzina 11:00. Jak gdyby nigdy nic rozpoczyna się mecz gdańskiej okręgówki między Stoczniowcem Gdańsk a Sokołem Bożepole Wielkie. W momencie rozpoczynania spotkania jeszcze nikt nie wiedział, że usłyszą o nim tysiące osób w całej Polsce. Niestety, mecz zyskał rozgłos z pozasportowych względów.
Skandal w okręgówce
Wspomniane spotkanie nie zostało niestety dokończone. Przy wyniku 1:0 dla gospodarzy mecz został przerwany w 64. minucie gry z powodu zamieszek z udziałem kibiców. Grupa kiboli miała wkroczyć na trybuny i ściągnąć flagę Sokoła, przy czym poturbowali dwie osoby. Sędzia spotkania zalecał dokończenie meczu, jednak piłkarze Sokoła postanowili zejść z boiska i zakończyć grę tego dnia.
Relacja wiceprezesa Sokoła
Jak informują dziennikarze „RMF FM”, grupa zamaskowanych osób miała wbiec na stadion, zaatakować kibiców Sokoła, a następnie zabrać flagę. – Flaga sobie wisiała, oni podbiegli, popchnęli ich, zerwali (flagę) i zaczęli ich tam okładać – mówił wiceprezes Sokoła w rozmowie z „RMF FM”.
Trzech poszkodowanych
Kolejne szczegóły ujawnili dziennikarze „sport.pl”. Z artykułu dowiadujemy się, że grupka kiboli liczyła 15-20 osób. Rzecznik gdańskiej policji w rozmowie ze „sport.pl” przekazał, że w awanturach ucierpiały 3 osoby. Byli to 14-latek i dwóch 31-latków. Nastolatek trafił do szpitala.
Komunikat Policji
W sobotni wieczór Pomorska Policja poinformowała o zatrzymaniu dwóch osób. W godzinach wieczornych zatrzymani zostali 21-latek oraz 37-latek. – Obaj zostali doprowadzeni do jednostki Policji. Funkcjonariusze wykonują z nimi czynności procesowe – czytamy.
źródło: stoczniowiec gdańsk, rmf fm, sport.pl
Klimczak wskazał cel Lecha Poznań w tym sezonie. Nie jest to mistrzostwo Polski
Lech w najbliższym czasie pozostanie liderem Ekstraklasy. „Kolejorz” wyrobił sobie przewagę nad resztą stawki. Mimo to, Karol Klimczak jest spokojny, jeśli chodzi o przewidywania na koniec sezonu.
Poznaniacy mają obecnie dwa punkty przewagi nad Rakowem Częstochowa i cztery nad Jagiellonią Białystok. Lech pozostanie zatem liderem Ekstraklasy podczas najbliższej przerwy reprezentacyjnej. I to nawet mimo ostatniej sensacyjnej porażki 1-2 z Motorem Lublin.
TOP3?
Pomijając ostatnią wpadkę, Lech znajduje się w świetnej formie i gra prawdopodobnie najlepszą piłkę w Ekstraklasie. Karol Klimczak, prezes klubu jest jednak ostrożny w przewidywaniach na koniec sezonu. Ku zawodzie kibiców w jednym z ostatnich wywiadów stwierdził, że zadowalające dla „Kolejorza” będzie nie mistrzostwo, ale miejsce w topowej trójce.
– Miejsce w TOP3 jest absolutnym minimum. Wydaliśmy na transfery do klubu ponad 10 milionów złotych, chociaż poprzedni sezon zakończyliśmy ze stratą 18 milionów złotych – powiedział dla „TVP Sport”.
Co ciekawe, jeszcze niedawno nieco inaczej wypowiadał się na łamach „Interii”. Wówczas mówił, że celem głównym jest mistrzostwo Polski oraz powrót do gry na arenie europejskiej.
– Excel nie świecił się w Lechu na zielono, a mimo to wyłożyliśmy teraz duże kwoty na wzmocnienia. Bo chcemy zdobyć mistrzostwo Polski i wrócić do gry w Europie. Tam jest miejsce Lecha Poznań – mówił Klimczak.
Kolejny gol Karola Świderskiego! Świetna forma przed reprezentacją [WIDEO]
Świderski z kolejnym golem w MLS, a Wy i tak powiecie, że tam nikt nie potrafi bronić.
(ironia w nawiasie)pic.twitter.com/d5E9ZbzNpB
— Przemek Langier (@plangier) October 6, 2024
Wisła Kraków szuka Kierownika Drużyny. Klub zamieścił ofertę pracy na portalu z ogłoszeniami pracy
Po ostatniej fali zwolnień Wisła Kraków rozpoczęła poszukiwania pracownika na stanowisko Kierownika Drużyny. Wiele osób zdziwiło to, że klub zamieścił ofertę na portalu z ogłoszeniami pracy.
We wrześniu władze Wisły Kraków postanowiły przeprowadzić ogromną rewolucję w pierwszej drużynie. Głową za ostatnie słabe wyniki przypłacił Kazimierz Moskal. Z klubem pożegnało się także kilku pracowników, którzy na co dzień pracowali w zaciszu. Po 14 latach z klubu odszedł także Jarosław Krzoska. Decyzja o zwolnieniu dotychczasowego kierownika spotkała się z ogromną krytyką ze strony kibiców.
Teraz Wisła będzie musiała uzupełnić powstałe wakaty na kilku stanowiskach. Kierownika Zespołu klub postanowił szukać na znanym portalu z ogłoszeniami pracy „pracuj.pl”.
W ogłoszeniu znajdziemy podstawowe informacje odnośnie pracy na wspomnianym stanowisku. Możemy dowiedzieć się szczegółów o zakresie obowiązków, wymaganiach klubu oraz o tym, co klub jest w stanie zaoferować potencjalnemu pracownikowi. Pełną ofertę znajdziecie TUTAJ.
Fenomenalna akcja Stali Stalowa Wola! Ależ poklepali [WIDEO]
TIKA TAKA W @_1liga_ 🚨 No i to wykończenie… 😍
Stal Stalowa Wola 2:1 Stal Rzeszów ✅
🔴 📲 OGLĄDAJ ▶️ https://t.co/qebEJjuth8 pic.twitter.com/bSy647n39j
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 5, 2024
Kolejna rewolucja w Legii? Goncalo Feio w trudnej sytuacji. Nie tylko on jest zagrożony
Legia Warszawa sprawiła ostatnio sporą niespodziankę i pokonała Betis w pierwszej kolejce Ligi Konferencji. Mimo to w Ekstraklasie spisuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Media od jakiegoś czasu spekulują, że posadą za wyniki może odpowiedzieć Goncalo Feio. „Przegląd Sportowy Onet” twierdzi jednak, że rewolucja może być dużo większa.
Ostatnie tygodnie nie są udane dla Legii. „Wojskowi” nie mogą wygrać w Ekstraklasie od ostatnich trzech meczów. Po dwóch porażkach (z Rakowem i Pogonią) oraz remisie (z Górnikiem Zabrze), zajmują dopiero 7. miejsce w tabeli. Do liderującego Lecha Poznań tracą już tym samym 10 punktów, co stawia ich w trudnym położeniu w dalszej walce o mistrzostwo Polski.
Kolejna rewolucja?
Coraz częściej słychać, że za słabe wyniki zapłacić może Goncalo Feio. Portugalczyk nie jest jednak jedyny, którego może to spotkać. „Przegląd Sportowy Onet” twierdzi, że na włosku wisi również przyszłość Jacka Zielińskiego. Obecny dyrektor sportowy Legii był odpowiedzialny za zwolnienie Kosty Runjaicia i zatrudnienie w jego miejsce obecnego trenera.
– Ta wygrana z Betisem na ten moment troszkę zamiotła pod dywan problemy, która miała Legia, ale strata w lidze jest już naprawdę ogromna. Kibice Legii chcą mistrzostwa Polski. Czekają już na to przez cztery lata – mówi Filip Surma, były piłkarz Legii.
– Pamiętamy, co działo się, kiedy trenerem Legii był Czesław Michniewicz. Legia dobrze radziła sobie w Lidze Europy, a w lidze zrobił się taki bałagan, że później Aleksandar Vuković musiał bronić drużynę przed spadkiem – zauważa.
– Dlatego też, kiedy „Wojskowi” stracą szanse na mistrzostwo, a w tabeli pomału robi się naprawdę źle, to już będzie koniec dla Goncalo Feio, a być może też dla Jacka Zielińskiego – podsumował.
Kolejny Polak trafi do FC Barcelony?! Marcin Bułka na liście życzeń
Kolejny Polak pojawi się w FC Barcelonie? Niewykluczone, że taki scenariusz za jakiś czas się ziści, a przynajmniej to sugeruje kataloński „Sport”. Według informacji hiszpańskich dziennikarzy, Blaugrana ma mieć na swojej liście życzeń nazwisko Marcina Bułki.
Obecnie w Barcelonie trzeci sezon rozgrywa Robert Lewandowski. Do napastnika dołączył niedawno kolejny Polak – Wojciech Szczęsny, który wrócił z emerytury na do końca sezonu, aby zastąpić Marca-Andre Ter Stegena. Niewykluczone, że w przyszłości w Dumie Katalonii zobaczymy jednak naszego trzeciego rodaka.
Lista życzeń
Kataloński „Sport” podaje, że Barcelona ma się przyglądać uważnie karierze Marcina Bułki. Z informacji dziennikarzy wynika, że Polak już teraz znajduje się na liście życzeń klubu. Biorąc pod uwagę, że Blaugrana wkrótce będzie musiała zmienić bramkarza na dłuższy okres, potencjalne zakontraktowanie Polaka nie wydaje się scenariuszem z serii sci-fi.
Bułka od kilku miesięcy prezentuje regularną formę w Nicei. Już latem miał mieć masę propozycji do opuszczenia klubu, ale zdecydował się zostać na kolejny sezon. Jak na razie 25-latek wciąż zachwyca swoimi występami. Do tej pory zachował dwa czyste konta w czterech rozegranych spotkaniach Ligue 1.
🚨 Nazwisko Marcina Bułki jest na liście życzeń FC Barcelony w kontekście wzmocnienia pozycji bramkarza w letnim okienku transferowym. [@sport]
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) October 5, 2024
Świetne wieści z Barcelony. Szatnia zaskoczona formą Wojciecha Szczęsnego
Wojciech Szczęsny rozpoczął treningi w FC Barcelonie. Według doniesień hiszpańskich dziennikarzy szatnia Barcy jest pozytywnie zaskoczona formą polskiego bramkarza.
Po kilku dniach oczekiwania w końcu doczekaliśmy się potwierdzenia transferu Wojciecha Szczęsnego do FC Barcelony. Polski bramkarz został ogłoszony piłkarzem Barcy w środę, podpisując tego dnia kontrakt z klubem. Obie strony związały się umową do końca sezonu 2024/2025.
Czwartek był jeszcze dla Szczęsnego dniem wolnym. Treningi z resztą zespołu rozpoczął w piątek. FC Barcelona ochoczo dzieliła się materiałami z udziałem polskiego bramkarza na swoich mediach społecznościowych. Na ich kanale YouTube pojawił się film z piątkowego treningu.
Na debiut Wojciecha Szczęsnego w barwach FC Barcelony z pewnością będziemy musieli trochę poczekać. Wszak przez ostatnie tygodnie był on na dosłownej emeryturze, gdzie nie trenował. Zanim wróci do optymalnej formy z pewnością będzie potrzebował co najmniej kilkunastu dni regularnych treningów.
Obecna dyspozycja Szczęsnego dla wielu osób była ogromną zagadką. Jak się jednak okazuje, Wojtek nie zatracił tak szybko swoich umiejętności. Zdaniem Fernando Polo z „Mundo Deportivo” szatnia Barcy jest pozytywnie zaskoczona formą polskiego bramkarza. Jak się dowiadujemy, Polak już wkrótce może być do dyspozycji Hansiego Flicka.
W szatni są pozytywnie zaskoczeni formą Wojciecha Szczęsnego. Nie jest wykluczone, że już wkrótce będzie gotowy do gry. [@ffpolo] (2️⃣)
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) October 4, 2024
Wielka chwila dla Paula Pogby! Francuz może niedługo wrócić do gry po aferze dopingowej
Paul Pogba może odtrąbić spory sukces. Według „Daily Mail” i Fabrizio Romano, Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu z siedzibą w Lozannie (CAS), skrócił zawieszenie Francuza do 18 miesięcy. To oznacza, że pomocnik może wrócić do gry w drugiej połowie sezonu. Zmniejszono także grzywnę, którą na niego nałożono.
Pod koniec 2023 roku Pogba został oskarżony o zażywanie dopingu. W lutym bieżącego roku usłyszał wyrok – zawieszenie na cztery lata oraz karę finansową. Francuz miał możliwość odwołania się od wyroku i z takiej opcji skorzystał. Teraz doczekał się decyzji.
Zbawienie
CAS zdecydowało o znacznym skróceniu zawieszenia Pogby. Mowa tutaj o zmniejszeniu go na okres 18 miesięcy. To oznacza, że pomocnik będzie mógł od stycznia wrócić do treningów w Juventusie, a od marca – do pełnowymiarowego grania. „Daily Mail” dodaje także, że zniesiono karę finansową, którą początkowo nałożono na zawodnika.
EXCLUSIVE: Paul Pogba has had his four year drugs ban reduced to just 18 months by CAS. He can start training with Juventus from January and start playing matches from March. His initial fine has also been set aside. More on @MailSport
— Sami Mokbel (@SamiMokbel81_DM) October 4, 2024
🚨 Paul Pogba will be back to action in 2025, confirmed!
His 4 year drug ban has been reduced to just 18 months, as @MailSport reported.
Pogba can start training with Juventus in January and then he will be allowed to play official matches by March. pic.twitter.com/THBX9JeXzR
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) October 4, 2024
Obecny kontrakt Pogby z Juventusem nie został rozwiązany po przyklepaniu pierwszego wyroku. Umowa Francuza jest ważna w sumie do 30 czerwca 2026 roku. Czas jednak pokaże, czy Thiago Motta będzie chciał skorzystać z usług 31-latka.
Kulesza odpowiedział Papszunowi w kwestii wyboru selekcjonera! Trener oskarżony o kłamstwo
Cezary Kulesza odniósł się do głośnych słów Marka Papszuna na temat wyborów na selekcjonera reprezentacji Polski. Szkoleniowiec Rakowa zarzucił kilka miesięcy temu, że od początku był na przegranej pozycji. Z takim stwierdzeniem nie zgadza się prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Po zwolnieniu Fernando Santosa długo czekaliśmy na ogłoszenie nowego selekcjonera. Pewne było jednak, że w grze są dwaj trenerzy – Michał Probierz i Marek Papszun. Ostatecznie Cezary Kulesza postawił na tego pierwszego, co spotkało się z niezadowoleniem drugiego.
Nieuczciwa rywalizacja?
Szkoleniowiec Rakowa w lutym udzielił głośnego wywiadu portalowi „Piłka Nożna”. W rozmowie dość odważnie stwierdził, że rywalizacji, w której brał udział z Michałem Probierzem, od początku nie była uczciwa. Zarzucił wówczas Kuleszy, że decyzję o tym, kto zostanie selekcjonerem, podjął dużo wcześniej.
– Z mojej perspektywy, nie miałem żadnych szans, to nie była rywalizacja. Brałem udział w czymś, co de facto nie istniało, dlatego nie czuję się przegrany. Prezes podjął decyzję już przed spotkaniem ze mną, że selekcjonerem zostanie Michał Probierz, absolutnie takie było jego prawo – mówił Papszun.
Po kilku miesiącach od tej wypowiedzi, odnieść postanowił się do niej Cezary Kulesza. Prezes PZPN zdementował słowa Papszuna. Przedstawił swoją perspektywę, na całą sytuację.
– Nie, to jest nieprawda. Powiedziałem trenerowi Papszunowi, że jest dwóch kandydatów on i Michał. Że dam odpowiedź w ciągu 4-5 dni. Rozmawialiśmy z Markiem przez dwie godziny na różne tematy. Zapytałem go, jakim systemem ma grać kadra, kogo widzi w 50-osobowym zespole, kogo w 30, kogo w 20, na końcu jaką jedenastkę by wystawił. Jaki sztab, jakie wynagrodzenie, jak długi kontrakt, premie, nagrody. Trzeba to wszystko przedyskutować – powiedział dla „Weszło”.
– Wybór był trudny, cenię i Marka, i Michała, konsultowałem się z zarządem, tam 90% osób wskazało na Probierza – dodał.
We wrześniu minął rok od kiedy Probierz objął reprezentację Polski. Do tej pory poprowadził ją w 13 meczach, z czego wygrał siedem. Przed nim październikowe zgrupowanie i mecze z Portugalią (12.10) oraz z Chorwacją (15.10).
Wraca temat transferu Jakuba Kiwiora. Polak na ratunek wielkiemu klubowi?
W ostatnim czasie sytuacja Jakuba Kiwiora uległa znacznemu uspokojeniu. Jak się okazało, nie na długo. „La Gazzetta dello Sport” odkurza temat transferu reprezentanta Polski i przymierza go do Juventusu.
Latem sporo mówiło się o niepewnej pozycji Kiwiora w Arsenalu. Po przyjściu Riccardo Calafioriego wydawało się, że kwestią czasu jest zmiana klubu przez Polaka. Tak się jednak nie stało, ale Mikel Arteta ostatnio coraz częściej znajduje dla zawodnika miejsce w składzie.
Znowu Włochy
Dość niespodziewanie wróciły jednak plotki o możliwym odejściu Kiwiora z Londynu. Zainteresowanie nim ma wykazywać Juventus, który uważnie monitorował jego sytuację latem. „Stara Dama” była często wymieniana w gronie potencjalnych nowych pracodawców dla 24-latka.
„La Gazzetta dello Sport” twierdzi, że Polak byłby dobrym zastępstwem Gleisona Bremera. Brazylijczyk w ostatnim meczu z RB Lipsk (3-2) w Lidze Mistrzów doznał kontuzji i będzie musiał pauzować kilka miesięcy. Upatrywanie zastępstwa w Kiwiorze jest podyktowane także tym, że Thiago Motta zna go doskonale ze Spezii.
Juventus ma mieć także inne opcje. „LGdS” twierdzi, że pod uwagę brani są także Jorrel Hato z Ajaxu i Maxence Lacroix z Crystal Palace. Możliwością ma być także zakończenie wypożyczenia Tarika Muharemovicia do Sassuolo.