Luis Enrique wyjaśnił powody swojej decyzji o odsunięciu Ousmane Dembele od składu przed meczem z Arsenalem. Choć Dembele był jednym z kluczowych zawodników PSG w bieżącym sezonie, Enrique uznał, że jego nieobecność była konieczna.
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
Zawieszenie za brak odpowiedzialności
Ousmane Dembele od początku sezonu regularnie pojawiał się w składzie PSG. Piłkarz dotychczas zanotował cztery bramki i cztery asysty. Mimo jego dobrych wyników Luis Enrique zdecydował, że zawodnik nie znajdzie się w kadrze na kluczowy mecz z Arsenalem. Trener mistrzów Francji wytłumaczył swoją decyzję wprost, zwracając uwagę na kwestie dyscyplinarne.
– Jeśli ktoś nie szanuje albo nie stosuje się do obowiązków i wymagań, to oznacza, że nie jest gotowy do gry. W tak ważnym tygodniu, gdy zbliża się bardzo ważny mecz, chcę, żeby moi piłkarze byli w jak najlepszej kondycji. Dlatego odsunąłem Dembele. Chcę zrobić wszystko, co najlepsze dla mojej drużyny — wyjaśnił Enrique.
Luis Enrique podkreślił, że odsunięcie Dembele od składu było decyzją, która miała na celu dobro zespołu, choć sam ruch nie był łatwy.
– Zbudowanie zespołu wymaga decyzji, które mogą być trudne. Takie było odsunięcie Dembele, ale myślę, że to najlepsze rozwiązanie. Zrobiłbym to jeszcze 100 razy. Nie znaczy to jednak, że to nieodwracalna decyzja. Dembele nadal jest w zespole — dodał Hiszpan.
Luis Enrique stanowczo odrzucił plotki o konflikcie z Dembele. Zaznaczył, że jego decyzja wynikała z odpowiedzialności, jaką każdy zawodnik powinien mieć wobec drużyny, a nie z osobistych niesnasek.
(adsbygoogle = window.adsbygoogle || []).push({});
– Nie było żadnej sprzeczki między mną i Dembele. To nieprawda. Był problem z odpowiedzialnością zawodnika wobec drużyny. Nie mam nic do dodania — powiedział Enrique, który był wyraźnie poirytowany powtarzającymi się pytaniami o Francuza.
Trener PSG odniósł się także do spekulacji, że z Dembele w składzie drużyna nie przegrywa. Wyliczył jednak mecze, w których paryżanie doznali porażek z nim na boisku.
– Wygląda na to, że nigdy nie przegraliśmy z nim w składzie, ale tak nie jest. Przegraliśmy z Newcastle, Milanem, Barceloną… — podsumował trener.
Źródło: X, meczyki.pl