14-latek zadebiutował w III Lidze: „Mogę być z siebie dumny”

W sobotnie popołudnie Gedania Gdańsk pokonała na swoim boisku Bałtyk Gdynia 3:2 w ramach rozgrywek III ligi. Całe spotkanie w barwach gospodarzy rozegrał Jakub Zieliński – bramkarz, który w lutym obchodził 14-ste urodziny.

W zeszły weekend, 24 września, Gedania Gdańsk pokonała na wyjeździe Unię Swarzędz 3:1. Drużyna gości kończyła spotkanie z Wojciechem Zyską pomiędzy słupkami, który nominalnie występuje na pozycji pomocnika. Wszystko dlatego, że podstawowy bramkarz, Mateusz Machola, nabawił się okropnego urazu i musiał natychmiast opuścić boisko.

Na pochwałę zasługuje zachowanie Michała Millera, zawodnika Unii, który mógł wykorzystać całą sytuację i bezproblemowo strzelić gola, lecz zachował się fair play i wybił piłkę na aut bramkowy.

Suarez odniósł się do żądań Messiego w Barcelonie. Cała sytuacja go śmieszy [CZYTAJ]

W sobotę Gedania mierzyła się z Bałtykiem Gdynia. Ze względu na kontuzję podstawowego golkipera sztab szkoleniowy gdańskiego klubu musiał postawić na kogoś innego. Wybór był dość zaskakujący, ponieważ padł na 14-letniego Jakuba Zielińskiego. Młody bramkarz rozegrał całe spotkanie, a jego drużyna pokonała lokalnego rywala 3:2.

– Przed meczem bardzo się stresowałem. Nie mogłem spać ani jeść. Myślę, że pokazałem się z dobrej strony i mogę być z siebie dumny. Przede wszystkim cieszę się z ważnych trzech punktów, które pomogą naszej drużynie umocnić się w tabeli – powiedział nam po meczu Jakub Zieliński.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez GKS Gedania 1922 (@gksgedania1922)

Gigantyczny koszt organizacji mundialu w Katarze. Kwota zwala z nóg [CZYTAJ]

Jakub Zieliński przed sezonem dołączył do Gedanii. 14-latek w poprzednim sezonie reprezentował barwy Jaguara Gdańsk, razem z którym awansował do Centralnej Ligi Juniorów. Młody golkiper podczas ostatniego zgrupowania reprezentacji Polski U15 rozegrał 2 pełne spotkania. To właśnie występy w biało-czerwonych barwach pomogły mu zadebiutować w oficjalnym meczu seniorskiej drużyny.

– Normalnie w seniorskiej drużynie można grać od momentu skończenia 15-stu lat. Mnie udało się to szybciej, dzięki debiutowi w reprezentacji Polski – dodał golkiper.

Były piłkarz Legii i Lecha przed hitem Ekstraklasy: „Legia zostanie zweryfikowana” [CZYTAJ]

Fot. Piotr Kustosz

Suarez odniósł się do żądań Messiego w Barcelonie. Cała sytuacja go śmieszy

Temat ewentualnego powrotu Leo Messiego do FC Barcelony budzi sporo emocji. Głos w tej sprawie zabrał nawet Luis Suarez. Urugwajczyk nie mógł powstrzymać się od śmiechu z całej sytuacji. 

Od kiedy Messi odszedł z Barcelony, notorycznie pojawiają się informacje o jego potencjalnym powrocie. Powraca także temat żądań, jakie stawiał Argentyńczyk, nim opuścił Camp Nou. 35-latek miał się domagać między innymi prywatnej loży na stadionie.

Normalna sprawa

Głos w tym temacie zabrał Luis Suarez. Urugwajczyk przez kilka lat dzielił szatnię z Leo Messim i świetnie dogadywał się z nim na boisku, i poza nim. W rozmowie z „Marką” stwierdził, że żądania Argentyńczyka nie były niczym nadzwyczajnym.

– To normalne życzenia ze strony każdego zawodnika klasy światowej. Mam swoją lożę na stadionie Atletico, tak samo tutaj, w Urugwaju. Te wszystkie rewelacje mnie bawią – stwierdził.

– Messi starał się ułatwić tę kwestię Barcelonie, bo loża byłaby używana przez dwie rodziny – w tym moją. Nie chciał niczego na wyłączność – dodał Suarez. 

Urugwajczyk występował na Camp Nou od 2014 do 2020 roku. Tworzył wraz z Messim i Neymarem jeden z najlepszych tercetów w historii piłki nożnej. Łącznie dla Blaugrany wystąpił w 283 meczach, w których strzelił 195 bramek.

Gigantyczny koszt organizacji mundialu w Katarze. Kwota zwala z nóg

Organizacja mistrzostw świata w Katarze od początku budzi wielkie kontrowersje. Nadchodzący mundial z pewnością zapisze się w historii. Według portalu „Deccan Herald” na zorganizowanie imprezy przeznaczono gigantyczne środki. 

Mundial w Katarze kontrowersje rodzi przede wszystkim przez kwestie moralne i etyczne. Przy budowie stadionów i przygotowaniu kraju do mistrzostw zginęło wiele osób. Dodatkowo Katarczycy zamierzają karać kibiców za nieprzestrzeganie ich „regulaminu”.

Potężne kwoty

Nadchodzące mistrzostwa to jednak także wielkie pieniądze, jakie wyłożono na zorganizowanie całego przedsięwzięcia. Katarczycy wybudowali od podstaw stadiony i całą infrastrukturę, aby w ogóle mieć możliwość zostania gospodarzem piłkarskiego czempionatu.

Według „Deccan Herald” łącznie koszty zorganizowania mistrzostw w Katarze mają sięgnąć aż 220 miliardów dolarów. Wliczono w nią oczywiście budowę stadionów, ale i komunikacji, a także „pozostałej infrastruktury”.

Mundial w Katarze zostanie zatem najdroższą imprezą piłkarską, jaką kiedykolwiek w historii zorganizowano. Mało tego, w latach 1994-2018 turnieje razem kosztowały „zaledwie” 44 mld dolarów.

Były piłkarz Legii i Lecha przed hitem Ekstraklasy: „Legia zostanie zweryfikowana”

W sobotę czeka nas szlagier Ekstraklasy. Lech Poznań na własnym stadionie podejmie Legię Warszawa. Spotkanie obu ekip od zawsze budzi wielkie emocje. Sylwester Czeryszewski przewiduje, że „Kolejorz” stosunkowo łatwo poradzi sobie z drużyną ze stolicy. 

Tuż po przerwie reprezentacyjnej czeka nas hit Ekstraklasy. Do Poznania na mecz z Lechem przyjeżdża Legia Warszawa, a więc mistrz Polski zmierzy się z obecnym liderem ligowej tabeli. „Kolejorz” ma jedno spotkanie rozegrane mniej od „Wojskowych” i traci do nich sześć punktów.

Dominacja?

Sylwester Czeryszewski, były piłkarz zarówno Legii, jak i Lecha w rozmowie z „WP Sportowe Fakty” podzielił się swoimi przewidywaniami przed szlagierem. Według eksperta to gospodarze zdominują pojedynek i „zweryfikują” rywali.

– Widzimy, które miejsce zajmuje Legia w tabeli, ale też, jaka jest jakość gry drużyny. Niektóre mecze są „przepychane”. Mamy w pamięci choćby męczarnie z Radomiakiem Radom czy też Miedzią Legnica. To nie napawa optymizmem przed starciem z Lechem, który jest mocny, rozpędzony i w dodatku gra na własnym stadionie – ocenił Czeryszewski. 

– Spodziewam się, że w sobotę stołeczny zespół zostanie zweryfikowany. Takiego pogromu jak w meczu z Rakowem Częstochowa się nie spodziewam, ale to Lech powinien wyraźnie dominować – dodał.

Czeryszewski w latach 1997-2002 grał w barwach Legii. Z Warszawy przeniósł się do Lecha, gdzie występował do 2003 roku. Na koncie ma także 23 spotkania w reprezentacji Polski.