Lewandowski zaczyna ustalać skład Barcelony? Prosi Xaviego o odsunięcie jednego piłkarza

Robert Lewandowski stosunkowo niedawno trafił do FC Barcelony, ale z miejsca stał się bardzo ważnym zawodnikiem. Według hiszpańskich mediów Polak powoli zaczyna mieć wpływ na wygląd pierwszego składu Blaugrany.

Bilans Lewandowskiego w nowym klubie wygląda imponująco. Do tej pory w zaledwie siedmiu meczach udało mu się strzelić dziewięć goli. Polak z miejsca stał się ulubieńcem kibiców i liderem drużyny Xaviego.

Nie chce z nim grać

Co bardzo istotne – Lewandowski szybko złapał dobry kontakt z innymi zawodnikami. Jednak nie ze wszystkimi. Według hiszpańskich mediów Polakowi bardzo nie odpowiada gra z jednym piłkarzem. Chodzi o Ferrana Torresa. Napastnik miał nawet poprosić Xaviego, by ten nie wystawiał swojego rodaka, gdy on sam znajduje się na boisku.

– Robert Lewandowski wyraźnie wskazał zawodnika i zażądał, aby Xavi nie wystawiał go w wyjściowej jedenastce. Jest jeden piłkarz, którego polski napastnik nie może znieść i nie chce go mieć u swego boku, to Ferran Torres – przekazuje „El Nacional”.

– Lewandowski poprosił Xaviego, aby korzystał z Ferrana Torresa tylko wtedy, gdy on sam nie gra. Powodem jest to, że nie czuje się komfortowo, grając z byłym zawodnikiem Valencii i Manchesteru City. Uważa, że są dwoma różnymi zawodnikami, nie do końca się rozumieją i woli, aby był on na ławce – dodaje diariogol.com.

Jednocześnie hiszpańskie media twierdzą, że Lewandowskiemu najbardziej pasuje gra z innymi zawodnikami. Polak woli mieć na skrzydłach Ousmane’a Dembele i Raphinhę.

Flick opowiedział o rozmowie z Lewandowskim. Piękne słowa byłego trenera Polaka

Hansi Flick wrócił do okresu, gdy miał okazję trenować Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium. Selekcjoner reprezentacji Niemiec zdradził szczegóły jednej z rozmów, jaką odbył z polskim napastnikiem. Nie szczędził przy tym komplementów pod adresem 34-latka. 

Niebawem w Niemczech pojawi się biografia Hansiego Flicka. Póki co media wstawiają wybrane fragmenty książki. Wśród nich znalazła się wypowiedź dotycząca Roberta Lewandowskiego.

Rekord

Flick wspomina w nim swoją rozmowę, jaką odbył z doświadczonym napastnikiem. Miało to miejsce w okolicach sezonu 2020/21, gdy Lewandowski pobił wieloletni rekord Gerda Mullera pod względem ilości bramek strzelonych w pojedynczym sezonie Bundesligi. Legenda niemieckiej piłki przed laty zdobyła 40 goli. „Lewy” zaliczył o jedno trafienie więcej.

Były szkoleniowiec Bayernu wyznał, że wierzył w pobicie rekordu przez Lewandowskiego. Podczas jednego z treningów miał mu to bezpośrednio powiedzieć.

– Pewnego razu obserwowałem Lewandowskiego przy pracy i podziwiałem jego nadzwyczajne umiejętności. Podszedłem do niego i zapytałem: „Wiesz ile wynosi rekord goli w jednym sezonie Bundesligi?”. Zaśmiał się i powiedział: „Myślę, że koło 40 goli” – opowiadał selekcjoner niemieckiej kadry. 

– Rekord był uznawany za wieczny, ale powiedziałem Robertowi, że go pobije. Jego ambicja, wola, atletyczność i zaangażowanie w każdy trening sprawiały, że nie miałem co do tego wątpliwości. Jeśli ktoś może pobić rekord Gerda Muellera, to tylko on. Bardziej niż zasłużył, żeby to zrobić – podsumował. 

Bilans Lewandowskiego w barwach Bayernu jest imponujący. Na koncie ma wiele rekordów. Łącznie podczas swojej ośmioletniej przygody w Monachium zgromadził 344 gole w 375 występach. Tego lata Polak przeniósł się do FC Barcelony.

Włoski prawnik domaga się odszkodowania od Serie A. Chodzi o mecz Juventusu z Salernitaną

Nie milkną echa niedawnego pojedynku Juventusu z Salernitaną. Włoski prawnik złożył oficjalną skargę Lega Serie A o wypłacenie rekompensaty za błąd sędziego. Za zwycięstwo „Starej Damy” mógł wygrać 3600 euro. 

W ubiegłą niedzielę Juventus zremisował z Salernitaną 2-2. Arkadiusz Milik strzelił bramkę na wagę zwycięstwa w ostatniej minucie meczu, jednak została ona anulowana. Jak się okazało – niesłusznie. Bramka Polaka była prawidłowa, ale sędziowie ją anulowali, sygnalizując pozycję spaloną jednego z zawodników.

Wysoka wygrana

Pewien prawnik z Perugii za zwycięstwo „Starej Damy” miał wygrać 3600 euro. Dziennik „Il Messaggero” przekazuje, że adwokat złożył odwołanie do Lega Serie A i domaga się wypłacenia rekompensaty. Wytyka on lidze brak doświadczenia ze strony personelu oraz uchybienia techniczne i organizacyjne.

– Na szczęście w sali sądowej użycie VAR nie będzie konieczne – podsumowauje dziennik. 

Na wypłatę żądanego odszkodowania prawnik daje Ledze 20 dni. Po tym czasie sprawa zostanie skierowana do sądu.

Anglia pokonana! Reprezentacja Polski w piłce nożnej 6-osobowej awansowała do ćwierćfinału Mistrzostw Świata!

Reprezentacja Polski w piłce nożnej sześcioosobowej awansowała do ćwierćfinału Mistrzostwa Świata. W 1/8 finału Biało-Czerwoni pokonali reprezentację Anglii.

Przed kilkoma dniami rozpoczęły się Mistrzostwa Świata w piłce nożnej sześcioosobowej. Turniej jest rozgrywany w stolicy Węgier, Budapeszcie. Do rywalizacji w fazie grupowej przystąpiły 42 reprezentacje z całego świata. Po pierwszym etapie rozgrywek w turnieju pozostało 16 najlepszych zespołów.

Faza grupowa

Reprezentacja Polski przez fazę grupową przeszła jak burza. Biało-Czerwoni bez większych problemów awansowali do 1/8 finału Mistrzostw Świata. Po zdobyciu kompletu punktów Polacy zajęli pierwsze miejsce w swojej grupie. Podopieczni Klaudiusza Hirscha wygrali wszystkie 4 spotkania grupowe. Na początek pokonali 2:0 Słowenię. Następnie uporali się z Maroko, wygrywając 6:0. W trzeciej serii gier Polacy rozgromili Kostarykę 8:0. Ostatnie grupowe starcie zakończyło się wygraną Polaków 4:1 z Litwą. Wymienione wyniki pozwoliły naszym rodakom wywalczyć pierwsze miejsce w grupie „C”.

Rywale w 1/8 finału

Rywalem reprezentacji Polski w 1/8 finału Mistrzostw Świata została reprezentacja Anglii. Synowie Albionu przystępowali do meczu z Biało-Czerwonymi po zajęciu drugiego miejsca w grupie „F”. Faworytem tego starcia byli broniący tytułu wicemistrzów świata sprzed trzech lat Polacy.

Zwycięstwo nad Anglią

Na rozpoczęcie strzelania w meczu Polska-Anglia musieliśmy czekać stosunkowo długo. Pierwsza bramka padła w 10. minucie gry. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli Polacy, którzy przypisali pierwszą bramkę na swoje konto po uderzeniu kapitana, Bartłomieja Dębickiego. Radość Polaków potrwała do 16. minuty. Wówczas do głosu doszli goście, którzy wyrównali po bramce Adetokunbo Adeyamo. Zaledwie dwie minuty później na prowadzenie ponownie wyszli Polacy, a bramkę zdobył Norbert Dregier. Wynik 2:1 utrzymał się do końca pierwszej połowy. Po zmianie stron Polacy podwyższyli prowadzenie. W 27. minucie gry kolejnego gola w tym meczu zdobył Norbert Dregier. Już dwie minuty później polskim kibicom ponownie mogło zrobić się gorąco. Bramkę na 2:3 po błędzie naszej defensywy zdobył Claudio Goncalves. Na szczęście była to ostatnia bramka Anglików w tym pojedynku. Wynik spotkania w 39. minucie zdobył Bartłomiej Dębicki. Polska wygrała spotkanie z Anglią 4:2.

Rywal Polaków

Dzięki wygranej z Anglią 4:2 reprezentacja Polski awansowała do ćwierćfinału Mistrzostw Świata. Na ten moment nie wiemy jeszcze, kto będzie przeciwnikiem Biało-Czerwonych. O 22:15 w piątek ma rozpocząć się mecz Bułgaria-Łotwa. Zwycięzca tego starcia zmierzy się z Polakami w 1/4 finału.