Problemy z przejściem Tiby do Legii. Wojskowi zrezygnują z transferu?

Pedro Tiba oficjalnie zakończył się przygodę z Lechem Poznań, a od pewnego czasu mówi się o przenosinach pomocnika do Legii Warszawa. Według informacji portalu Weszlo.com słabe wyniki testów medycznych mogą przekreślić transfer.

W 2018 roku Pedro Tiba przeniósł się z Bragi do Lecha Poznań. Portugalczyk szybko zaaklimatyzował się w Wielkopolsce i stał się jedną z kluczowych postaci ekipy z Bułgarskiej. Przez cztery sezony 33-latek rozegrał w niebiesko-białych barwach 142 spotkania, strzelił 13 goli i 23 razy asystował.

Reprezentacja Polski rozpoczyna zmagania w Lidze Narodów! W takim składzie mamy zagrać z Walią [CZYTAJ]

Umowa pomiędzy Kolejorzem a pomocnikiem nie zostanie przedłużona, więc od lipca Portugalczyk stanie się wolnym agentem. Od tygodnia mówi się o zawartym porozumieniu pomiędzy Tibą a Legią Warszawa, lecz Wojskowi nadal nie potwierdzili transferu. Według Szymona Janczyka z portalu Weszlo.com problemem mają być testy medyczne.

Bramkarz co mecz zmniejsza swoją bramkę. Zaskakujące tłumaczenie 21-latka [CZYTAJ]

Legia Warszawa nie jest do końca zadowolona z wyników badań, lecz na razie nie wiadomo, o co dokładnie chodzi. Jeśli do transferu by nie doszło, Pedro Tiba najprawdopodobniej powróci do swojej rodzimej Portugalii.

Błaszczykowski zazdrościł Lewandowskiemu? „Ja cię wprowadzałem do drużyny” [CZYTAJ]

Błaszczykowski zazdrościł Lewandowskiemu? „Ja cię wprowadzałem do drużyny”

Marek Koźmiński był gościem podczas wczorajszego „Hejt Parku” na antenie „Kanału Sportowego”. Działacz odpowiedział na wiele pytań. Między innymi ocenił relację Kuby Błaszczykowskiego i Roberta Lewandowskiego. 

Na przestrzeni lat relacja obu panów diametralnie się zmieniała. Początkowo to Błaszczykowski był gwiazdą w Dortmundzie oraz dzierżył opaskę kapitańską w reprezentacji Polski. Z czasem jednak Lewandowski po prostu przerósł kolegę oraz odebrał mu pozycję kapitana w drużynie narodowej.

Bramkarz co mecz zmniejsza swoją bramkę. Zaskakujące tłumaczenie 21-latka [CZYTAJ]

Konflikt?

Wokół wspomnianej dwójki narodziło się wiele kontrowersji i medialnych plotek. Błaszczykowski miał popaść w konflikt z Lewandowskim. Przede wszystkim sprawę rozdmuchiwano podczas eliminacji do Euro 2016, kiedy Adam Nawałka przekazał opaskę kapitana właśnie „Lewemu”.

Łzy Zinczenki na konferencji prasowej. „Każdy Ukrainiec ma marzenie zatrzymać wojnę” [CZYTAJ]

Marek Koźmiński, który był gościem Krzysztofa Stanowskiego w ostatnim „Hejt Parku” na antenie „Kanału Sportowego” diagnozuje problem nieco głębiej. Według niego Błaszczykowski już wcześniej mógł mieć „problem” do Lewandowskiego.

– Robert jest specyficzny. Jest gwiazdą. Urósł. Wyszedł wyżej. Kuba chyba nie do końca chciał to zaakceptować wiedząc o tym, co było wcześniej, gdy go wprowadzał do drużyny. Miał o to medialnie pretensje. Nigdy o to nie dopytywałem, bo tak de facto teraz nic nowego nie odkrywamy – mówił Koźmiński. 

– Kuba mówił: „ja cię wprowadzałem do tej drużyny, a ty później z tymi Niemcami”. To chyba była ta wielkość Roberta, że on zrozumiał, że jak ma być wielki, to musi iść tym kierunkiem. To nie tak, że odtrącił Kubę. Po prostu go przerósł. I chyba Kuba sobie z tym za bardzo nie radził – dodał.

Ustrzel gola Lewandowskiego po kursie 50.00! Specjalna promocja na mecz Polski [CZYTAJ]

Obecnie drogi panów poszły w bardzo różnych kierunkach. Błaszczykowski w przyszłym sezonie będzie starał się wrócić z Wisłą Kraków na ekstraklasowe salony. Robert Lewandowski natomiast odejdzie z Bayernu Monachium. Nie wiadomo jednak, gdzie zobaczymy 33-latka.