Jak dużo zarabiają selekcjonerzy reprezentacji, które zobaczymy na Euro 2020? Jak na ich tle wypada Paulo Sousa? Portugalczyk znalazł się w TOP10 rankingu, a niewielu szkoleniowców zarabia więcej, niż nasz trener.
Mecz Włochy – Turcja rozpocznie tegoroczne mistrzostwa Europy. Po raz drugi w historii zobaczymy na turnieju 24 drużyny, zaś po raz pierwszy impreza odbędzie się w kilku krajach.
Wysokie zarobki
Jak zwykle w związku z wielkimi piłkarskimi wydarzeniami do sieci trafiają ciekawe informacje czy rankingi. Niedawno opublikowano zestawienie najlepiej zarabiających selekcjonerów, którzy poprowadzą reprezentacje na Euro.
W rankingu uwzględniono Paulo Sousę, który zarabia znacznie więcej od Jerzego Brzęczka czy Adama Nawałki. Aby ściągnąć Portugalczyka do naszej kadry, Zbigniew Boniek musiał sowicie go opłacić. Ustalenia w sprawie pensji stanęły więc na 840 tys. euro rocznie, co daje prawie 4 miliony złotych.
W naszej historii jedynie Leo Beenhakker może pochwalić się wyższymi zarobkami. Holender po awansie na Euro 2008 otrzymał podwyżkę, dzięki której inkasował 900 tysięcy euro rocznie.
Nisko w rankingu, ale w TOP10!
Paulo Sousa znalazł się na 8. miejscu jeśli chodzi o zarobki wśród selekcjonerów, którzy awansowali na Euro 2020. Bezapelacyjnym liderem zestawienia jest Joachim Loew, który otrzymuje 3,8 mln euro za rok pracy z niemiecką kadrą. Z kolei selekcjoner „Trójkolorowych”, a więc Didier Deschamps inkasuje 3,5 mln euro. Podium zamyka Frank de Boer. W reprezentacji Holandii dostaje 3 mln euro.
TOP10 najlepiej zarabiających selekcjonerów na Euro 2020:
- Joachim Loew (Niemcy) – 3,8 mln euro
- Didier Deschamps (Francja) – 3,5 mln euro
- Frank de Boer (Holandia) – 3 mln euro
- Stanisław Czerczesow (Rosja) – 2,6 mln euro
- Fernando Santos (Portugalia) – 2,5 mln euro
- Gareth Southgate (Anglia) – 2 mln euro
Robert Mancini (Włochy) – 2 mln euro
- Luis Enrique (Hiszpania) – 1,125 mln euro
- Paulo Sousa (Polska) – 0,84 mln euro
- Zlatko Dalić (Chorwacja) – 0,7 mln euro
Źródło: Sport.pl