Oficjalnie: Lech ogłosił trenera na nowy sezon

Maciej Skorża, Robert Maaskant, Ireneusz Mamrot, Marcin Brosz… Ciekawe nazwiska przewijały się w kontekście objęcia Lecha. Decyzja już zapadła, ale – uwaga, uwaga – usiądźcie lub chociaż złapcie się poręczy. Poznaniaków w przyszłym sezonie poprowadzi… Dariusz Żuraw. 

Piotr Rutkowski i Karol Klimczak tym samym wylewają na siebie wiadro pomyj, bo pokazują, że nie mieli w głowie żadnej wizji. Skoro Żuraw był w klubie, a mimo to w poprzednim roku drużynę powierzono Ivanowi Djurdjeviciowi, to obecny szkoleniowiec nie był przez nich traktowany do końca poważnie. Co gorsza, kiedy już przejął drużynę – nie dał powodów, aby to się zmieniło.

Zresztą sam film informujący o przedłużeniu umowy z trenerem do 30 czerwca 2021 roku jest dość zabawny. „Dziękuję za wszystko, Darek” wskazuje na odejście z klubu, ale dział marketingu postanowił się – hehe! – podroczyć i na dole kartki dopisać faktyczny przekaz. Dla oficjalnej strony klubowej Żuraw udzielił już pierwszej wypowiedzi: – Dziękuję za zaufanie, jakim zostałem obdarzony przez szefów klubu. Teraz będę chciał zapracować na zaufanie kibiców, którzy są niezwykle ważni i bez ich wsparcia nie uda nam się osiągnąć celów, jakie przed nami. Kolejorz znajduje się na etapie przebudowy drużyny i cieszę się, że biorę udział w tym projekcie.

 

Legia z problemami finansowymi? PZPN nakłada nadzór finansowy

Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN przyznała licencje na grę w Ekstraklasie i rozgrywkach UEFA wszystkim szesnastu klubom. Natomiast siedem z nich odczuje oddech komisji na plecach. A w ich gronie jest Legia Warszawa, na którą nałożono nadzór finansowy.

Bez szwanku proces licencyjny przeszły:

– Arka Gdynia
– Cracovia
– Górnik Zabrze
– Jagiellonia Białystok
– Korona Kielce
– Lech Poznań
– Lechia Gdańsk
– Piast Gliwice
– Zagłębie Lubin

Za to orzeczono, że Pogoni Szczecin i Wiśle Płock przydzielono nadzór infrastrukturalny, a Śląskowi Wrocław, Wiśle Kraków i właśnie Legii nadzór finansowy.

Władze Legii Warszawa zdają sobie sprawę, że strata punktów z Pogonią i ewentualny efekt w postaci przegrania walki z Piastem o mistrzostwo Polski rodzi kilka problemów. Po pierwsze to wypisanie się z gry w Lidze Mistrzów jeszcze przed startem eliminacji. Po drugie – utrudnienie sobie drogi do Ligi Europy. Po trzecie – po prostu wizerunkowy strzał w kolano. Jednak przy dostaniu licencji z nadzorem finansowym, to też bałagan w budżecie. 

Czy będzie to oznaczało wietrzenie szatni, schodzenie z wysokich kontraktów i… spokój na posadzie trenera, aby nie obciążać budżetu? Przy braku awansu do europejskich pucharów w Legii od przyszłego sezonu może być naprawdę nieciekawie.