Dziennikarze portalu „WP Sportowe Fakty” wysłali pismo do Polskiego Związku Piłki Nożnej z prośbą o odpowiedź na opublikowany w poniedziałek artykuł przez Szymona Jadczaka. Przedstawiciele polskiej federacji piłkarskiej nie chcą komentować przeszłości Czesława Michniewicza.
W poniedziałek Szymon Jadczak opublikował tekst na temat przeszłości Czesława Michniewicza. Dziennikarz opierając się na dokumentach sprzed kilkunastu lat udowodnił, że obecny selekcjoner reprezentacji Polski miał liczne kontakty z osobami odpowiedzialnymi za korupcję w polskiej piłce.
Rybus narzędziem rosyjskiej propagandy. „Polska jest ksenofobicznym krajem” [CZYTAJ]
Podzielone społeczeństwo
Opublikowany tekst odbił się szerokim echem w środowisku piłkarskim w naszym kraju. Społeczeństwo podzieliło się na dwa główne obozy. Do pierwszego należą osoby, które uważają, że skoro Czesławowi Michniewiczowi nie zostały postawione żadne zarzuty, to jest on niewinny. Z kolei skład drugiej grupy stanowią osoby, które uważają, że tak częste kontakty z szefami piłkarskiej mafii w Polsce są mocno podejrzane.
Legia Warszawa bliska sprowadzenia piłkarza z Ekstraklasy. Transfer na ostatniej prostej [CZYTAJ]
Komentarz PZPN
Dziennikarze portalu „WP Sportowe Fakty” z Szymonem Jadczakiem na czele postanowili dowiedzieć się, co o tej sytuacji sądzi prezes PZPN, Cezary Kulesza. W tym celu do PZPN została wysłana prośba o komentarz w tej sprawie. Odpowiedź była krótka.
– Uprzejmie informujemy, że Polski Związek Piłki Nożnej nie zajmuje się komentowaniem tak treści artykułów prasowych formułowanych przez dziennikarzy, jak i zawartych w tych publikacjach tez. Polski Związek Piłki Nożnej nie komentuje także ustaleń niezależnej prokuratury, dokonywanych w zakresie jej właściwości – odpowiedzieli przedstawiciele PZPN.
źródło: wp sportowe fakty