Reprezentacja Polski rozpocznie dziś walkę o wyjście z grupy na mundialu od meczu z Meksykiem. Przed spotkaniem wywiadu portalowi „Łączy nas Piłka” udzielił Sebastian Szymański. Pomocnik Feyenoordu zauważył, że nikt nie wierzy w ich awans do fazy pucharowej.
„Biało-Czerwoni” o godzinie 17:00 podejmą Meksyk w swoim pierwszym meczu na mistrzostwach świata w Katarze. Emocje wokół spotkania narastają z każdą godziną.
Zgarnij 400 PLN za gola Polski w meczu z Meksykiem i 50 PLN za każdą bramkę Lewego! [CZYTAJ]
Nikt nie wierzy
W meczu otwarcia prawdopodobnie zobaczymy na murawie Sebastiana Szymańskiego. Pomocnik Feyenoordu notuje świetny sezon w Eredivisie. W rozmowie z „Łączy nas Piłka” wychowanek Legii Warszawa wypowiedział się o dzisiejszym rywalu „Biało-Czerwonych”.
– Ten mecz będzie bardzo istotny. Każdy nas krytykuje za styl gry w ostatnich spotkaniach i raczej nie liczy, że wyjdziemy z grupy. OK. Bez pompowania balonika, możemy skupić się na pracy i wykorzystać jak najlepiej czas pozostały do pierwszego spotkania – zaznaczył Szymański.
Do meczu z Meksykiem zostało kilka godzin. Jakim składem zagramy? [CZYTAJ]
– A potem wyjdziemy na boisko i będziemy robić swoje. Nawet jeśli trzeba będzie zagrać brzydki futbol, to go zagramy, jeśli ma nam to pomóc w zwycięstwie – podkreślił.
Jak na razie Szymański ma na koncie 18 meczów rozegranych w narodowych barwach. Jego dorobek nie jest jednak spektakularny. Do tej pory strzelił jednego gola i zanotował dwie asysty.
Dobry mundial drogą do lepszego klubu. Bereszyński przed szansą na awans sportowy [CZYTAJ]
Dużo lepiej 23-latkowi idzie w Feyenoordzie. W jego barwach w tym sezonie także zagrał w 18 meczach, ale strzelił w nich 7 goli i dołożył 4 asysty.