W rozgrywkach „Eastern Regional Super 10 League” doszło do niecodziennej sytuacji. W dwóch spotkaniach zespołów walczących o awans wpadło 187 bramek. Federacja postanowiła zająć się tą sprawą.
187 goli w dwóch spotkaniach
Na drugim poziomie rozgrywkowym w Sierra Leone toczył się bój o awans do tamtejszej ekstraklasy. O promocję do najwyższej ligi starały się Kahunla Rangers i Gulf FC. Drudzy z wymienionych dysponowali lepszym bilansem bramkowym, dlatego pierwszy zespół wysłał na ich mecz szpiega. Przedstawiciel Kahunla Rangers miał donosić o wyniku ekipy Gulf FC. Szpieg musiał być zdziwiony faktem, że zespół prowadził 10:1 do przerwy.
W tym samym czasie swoje spotkanie w ostatniej kolejce ligowej rozgrywał zespół Kahunla Rangers. Drużyna po 45 minutach prowadziła 2:0. W drugiej połowie doszło jednak do niecodziennych scen. W przerwie sędzia odpuścił prowadzenie spotkania, ponieważ wiedział, że doszło do ustawienia spotkania. Zastąpił go przedstawiciel Kahunli.
Ishak zwrócił na siebie uwagę. „Niemiecki klub zainteresowany piłkarzem Lecha Poznań” [CZYTAJ]
Trzech piłkarzy rywali Kahunli zostało usuniętych z boiska, a spotkanie zakończyło się wynikiem 95:0.
Podobnie było na drugim stadionie
Okazało się, że Gulf FC również wysłał swojego szpiega na mecz bezpośredniego rywala. Zespół znał wynik Kahunli, więc z 10:1 zrobiło się 91:1 (tutaj również sędzia zrezygnował z prowadzenia spotkania, bo dowiedział się o przekręcie).
https://twitter.com/adam_dworak/status/1544704487440486400
W rezultacie awans wywalczyła Kahunla Rangers, jednak sprawą zajęła się tamtejsza federacja.
Interwencja federacji
„Federacja Piłkarska Sierra Leone bada nierealne wyniki z dwóch meczów w Eastern Regional Super 10 League” – czytamy we wpisie Związku Piłki Nożnej w Sierra Leone.
https://twitter.com/SLFA_sl/status/1544005361325297666?
Smuda wierzy w szybki awans Wieczystej do Ekstraklasy. „Jest to możliwe” [CZYTAJ]
Źródło: Twitter, TVP Sport