Podopieczni Stevena Gerrarda w miniony weekend zagrali mecz przy 696 kibicach na trybunach. Więcej osób pojawiło na obiekcie, gdzie odbywały się zawody dziewiątego poziomu rozgrywkowego w Anglii.
Małe zainteresowanie meczami w Arabii Saudyjskiej
Arabia Saudyjska poczyniła spore inwestycje, aby sprowadzić gwiazdy piłki nożnej do swojego kraju. Wspomniane działania mają między innymi na celu zbudowanie wizerunku futbolowego kraju, który może w przyszłości zorganizować mundial.
Mateusz Borek wieszczy wielki transfer Marcina Bułki. Wspomniał o bramkarzu Realu Madryt [CZYTAJ]
Do Arabii Saudyjskiej dołączył m.in. Steven Gerrard. Anglik został szkoleniowcem Al-Ettifaq. Problem jednak w tym, że postać Stevena Gerrarda czy Jordana Hendersona lub Georginio Wijnalduma, którzy grają w jego zespole, nie przyciągają na trybuny kibiców.
Mecze Saudi Pro League cieszą się zdecydowanie mniejszym zainteresowaniem niż mecze niższych lig angielskich. Dowody na słuszność tej tezy przedstawił profil „Footbal Away Days”.
– Zespół Al-Ettifaq pod wodzą Stevena Gerrarda przegrał w ten weekend z Al-Riyadh na oczach 696 fanów. W sobotę 3195 fanów przybyło na mecz Bury przeciwko Wythenshawe Town. To spotkanie na 9. poziomie angielskiej piłki nożnej – napisali na portalu „X”.
https://twitter.com/FBAwayDays/status/1716492042874900929
Wiele wskazuje więc na to, że Saudyjczycy będą musieli poczynić więcej starań, aby zainteresować społeczność piłką nożną.
Źródło: Twitter