Szymon Jadczak odkrył kolejną wpadkę Polskiego Związku Piłki Nożnej. W angielskiej wersji strony federacji Czesław Michniewicz wciąż widnieje jako aktualny selekcjoner.
Afera za aferą
PZPN nie ma ostatnio dobrych tygodni. W federacji prowadzonej przez Cezarego Kulesze co chwilę pojawiają się nowe afery. Niedawno najgłośniej było o zaproszeniu Mirosława Stasiaka na pokład samolotu, który poleciał do Mołdawii oraz o niefortunnym spocie promującym Puchar Polski. Po drugim wydarzeniu zwolniono osobę, która miała być winna obecności skazanego za korupcję sędziego (pojawił się on w klipie – przyp. red.).
Kuriozalna sytuacja w Premier League. Bramkarz wylewa żale pod postem klubu na Twitterze [CZYTAJ]
Szymon Jadczak zauważył kolejne niedociągnięcia w Polskim Związku Piłki Nożnej. Dziennikarz śledczy z portalu Wirtualna Polska poinformował o nieaktualnym stanie strony internetowej federacji.
– Na angielskiej wersji strony PZPN czas się zatrzymał (tylko proszę za to nikogo nie zwalniać) – napisał Jadczak, oznaczając sekretarza generalnego PZPN, Łukasza Wachowskiego.
Na angielskiej wersji strony @pzpn_pl czas się zatrzymał. (tylko proszę za to nikogo nie zwalniać Panie @LukasWachowski)https://t.co/NgFGXFX088 pic.twitter.com/SONmYxuzaa
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) August 13, 2023
Przypomnijmy, że Czesław Michniewicz nie pracuje w PZPN od końca roku. Federacja miała więc ponad pół roku na zmianę treści na stronie internetowej.
Źródło: Twitter