Górnik Zabrze w szalonych okolicznościach pokonał na własnym boisku Legię Warszawa (3-2). Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił w doliczonym czasie gry Krzysztof Kubica, który chwilę wcześniej… zrobił to samo. Wówczas jednak jego trafienie anulował VAR. Kamery nagrały natomiast reakcję Artura Jędrzejczyka, która nie przystoi kapitanowi drużyny.
Mecz w Zabrzu opiewał w masę, masę emocji. Od dwubramkowego prowadzenia Górnika, po wyrównanie i przewagę Legii, aż do ostatecznego ciosu zadanego przez gospodarzy. Bramka na wagę wygranej padła bowiem dopiero w ostatniej minucie doliczonego czasu gry.
Nim jednak do tego doszło, autor zwycięskiego gola, Krzysztof Kubica także umieścił piłkę w siatce Legii. Trafienie anulował natomiast system VAR. Sposób, w jaki rywale przedarli się jednak pod bramkę „Wojskowych” nie spodobał się kapitanowi drużyny, Arturowi Jędrzejczykowi.
Kamery nagrały, jak 34-latek zwrócił się w stronę Bartosza Slisza ze wściekłością w oczach. Stoper krzyczał coś do młodszego kolei i wymachiwał ręką. Uspokoić go musiał Josue. „Jędza” za swoje niesportowe zachowanie w stosunku do kolegi z drużyny otrzymał żółtą kartkę.
— Greg (@gr3gor_g3) November 21, 2021