Site icon Piłkarskie memy, wideo i newsy | EkstraklasaTrolls.pl

Hiszpański dziennikarz dosadnie o Robercie Lewandowskim. „Nie jest już nietykalny”

screen Eleven

Alfredo Martinez, hiszpański dziennikarz stacji „Onda Cero”, skomentował obecną sytuację Roberta Lewandowskiego. Według jego słów pozycja polskiego napastnika w FC Barcelonie nie jest już taka pewna jak wcześniej.




Pierwszy sezon Roberta Lewandowskiego w FC Barcelonie można uznać za udany. Katalończycy sięgnęli po mistrzostwo Hiszpanii, a Polak był jedną z kluczowych postaci swojego zespołu. Niejednokrotnie w pojedynkę rozstrzygał o losach meczu. W sumie w poprzednim sezonie zdobył 33 bramki w 46 meczach.




Drugi sezon w Barcelonie dla Lewandowskiego nie jest jednak już aż tak udany. W dotychczasowych 21 meczach tego sezonu Polak zdobył 9 bramek. W porównaniu z poprzednim sezonem gra Lewego wygląda dużo gorzej.




W poprzednim sezonie Lewandowski był jedną z głównych postaci w FC Barcelonie. Teraz ta sytuacja się już jednak odmieniła. Hiszpański dziennikarz, Alfredo Martinez, skomentował obecną sytuację, w której znajduje się polski napastnik. Dziennikarz stwierdził, że pozycja Lewego nie jest już aż tak niepodważalna. W klubie miało pojawić się niezadowolenie z dyspozycji Roberta. Niewykluczony jest chociażby transfer do Arabii Saudyjskiej.

– W Barcelonie mówią, że Robert Lewandowski nie odejdzie w letnim okienku transferowym. Rzeczywistość jest jednak inna. Robert nie jest już nietykalny. U części osób w klubie i zarządzie narasta niezadowolenie z dyspozycji Polaka. To wszystko jest do tego stopnia, że nie można wykluczyć jego odejścia w letnim okienku transferowym – np. do Arabii Saudyjskiej – przekazał Alfredo Martinez.

– Dużo będzie zależeć od samego Roberta, ponieważ musi zgodzić się na taki ruch, ale za jego odejściem pojawia się coraz więcej głosów. Powiedziano mi, że w imieniu klubu rozmawiali z arabskim agentem (wszystkie transfery do Arabii Saudyjskiej muszą odbywać się przez pośrednika w kraju), aby zbadać możliwość transferu w czerwcu do arabskiego klubu. Uważam, że Pini Zahavi też o tym myśli – uzupełnił.




Exit mobile version