W związku z tegorocznymi Mistrzostwami Świata utwór muzyczny nagrała Marina Łuczenko-Szczęsna. Udział w napisaniu tekstu miał jej mąż, Wojciech.
Już dziś rozpoczynają się Mistrzostwa Świata w Katarze. W tym roku jak nigdy ciężko odczuć jakąkolwiek atmosferę piłkarskiego święta. Jest to spowodowane przede wszystkim porą rozgrywania mundialu.
Matty Cash dumny z bycia częścią reprezentacji Polski. „Kocham reprezentować kraj” [CZYTAJ]
Mundialowe utwory
Od wielu lat nieodłącznym elementem piłkarskich Mistrzostw Świata są piosenki. To one nadają kolorytu oraz atmosfery wokół turnieju. W tym roku jednak utworów muzycznych było jak na lekarstwo. A jeśli się pojawiały, to były one wątpliwej jakości.
Piosenka Mariny
W związku z tegorocznym mundialem piosenkę nagrała żona Wojciecha Szczęsnego. Marina Łuczenko-Szczęsna, bo o niej mowa, na co dzień jest piosenkarką. W dniu otwarcia Mistrzostw Świata w Katarze zaprezentowała utwór „This Is The Moment”. O kulisach powstania piosenki oraz towarzyszących jej odczuciach opowiedział w programie „Pytanie Na Śniadanie”.
– To też są dla mnie ogromne emocje, bardzo się tym denerwuję. Postanowiłam więc, że zrobię coś wyjątkowego. W związku też z tym, że mogą to być ostatnie Mistrzostwa Świata mojego męża i też wielu innych piłkarzy z kadry. Już takiej kadry nie będzie – skomentowała Marina Łuczenko-Szczęsna.
– Postanowiłam zrobić coś, w czym czuję się mocna i dobra – stworzyć piosenkę mundialową, zagrzewającą naszych kibiców, do wspierania naszych piłkarzy. I też dla piłkarzy, żeby wiedzieli, że mają nasze wsparcie – dodała artystka.
Robert Lewandowski przed meczem z Meksykiem. „Lekki luz może nam pomóc” [CZYTAJ]
Pomoc Szczęsnego
Duży udział w powstaniu utworu miał Wojciech Szczęsny. Piłkarza reprezentacji Polski możemy zobaczyć w oficjalnym teledysku piosenki, ale nie tylko. Marina przyznała, że to jej mąż napisał refren.
– Chciałabym bardzo ważną rzecz powiedzieć. Tekst refrenu napisał Wojtek. […] To wyszło bardzo spontanicznie. Zadzwoniłam do niego w trakcie sesji nagraniowej i mówię: „Brakuje nam refrenu. Myślisz, że dałbyś radę coś wymyślić?”. A on mówi: „No słuchajcie, wyślijcie mi i zobaczymy, co da się zrobić”. Po 15 minutach wysłał mi gotowy refren – zdradziła Marina Szczęsna.
źródło: Pytanie Na Śniadanie