Kolejny trener łączony z reprezentacją Polski. Według Romana Kołtonia z „Prawdy Futbolu” PZPN jest zainteresowany zatrudnieniem Roberto Martineza.
Wciąż nie wiadomo, kto w przyszłym roku będzie selekcjonerem reprezentacji Polski. Zdaniem wielu ekspertów czas Czesława Michniewicza jest podzielony, mimo że szkoleniowiec spełnił postawione przed nim cele. 52-latek utrzymał nas w dywizji A Ligi Narodów, awansował na mistrzostwa świata i wyszedł na nich z grupy. PZPN postanowił jednak i tak nie przedłużyć jego kontraktu, przynajmniej na dotychczasowych warunkach.
Kolejny trener
Obecnie trwa saga z poszukiwaniami potencjalnego następcy Michniewicza. Według medialnych doniesień faworytem Cezarego Kuleszy jest Andrij Szewczenko. Poza Ukraińcem związek ma jednak brać pod uwagę także inne kandydatury.
Roman Kołtoń w „Mundialowym Poranku” na antenie „Meczyków” przekazał, że PZPN interesuje się Roberto Martinezem. Szkoleniowiec niedawno rozstał się z reprezentacją Belgii, która nie wyszła z grupy mistrzostwa świata w Katarze.
– Temat Roberto Martineza jest grany. Według moich informacji to jest jeden z trenerów, którymi PZPN się interesuje – oznajmił dziennikarz „Prawdy Futbolu”.
– Jego szersze kompetencje tylko przysłużyłyby się związkowi. Zatrudnienie go na cztery lata byłoby sensem. Trudno nie wykorzystać potencjału takiego gościa – dodał.
– Pieniądze pewnie odgrywają jakąś rolę, ale mam wrażenie, że można się dogadać. Tak było z Leo Beenhakkerem i Paulo Sousą. Portugalczyk zarabiał 75 tys. euro miesięcznie, jego sztab kosztował następne 70-75 tys. euro. To nie jest kwota niemożliwa do wydania przez PZPN. Przy obecnym budżecie związek stać na taki wydatek – podkreślił.
Martinez selekcjonerem Belgów był od 2016 roku. Z „Czerwonymi Diabłami” sięgnął po brązowy medal podczas mundialu w Rosji.