Marek Papszun udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. Trener Rakowa Częstochowa wyznał, że już za trzy lata przejść na emeryturę.
Marek Papszun pracuje w Rakowie Częstochowa od kwietnia 2016 roku. 47-latek niedawno przedłużył kontrakt do czerwca 2023 roku. W rozmowie z Przeglądem Sportowym opowiedział o swojej… emeryturze.
– Zostały mi gdzieś ze trzy lata. Najlepiej wie żona, ona czeka. Taki jest plan. Zobaczymy, co z niego wyjdzie. Może trochę zmiękczy się żonę, może jakiś urlop… Na razie o tym nie myślę – zapowiedział Papszun.
Kariera w Rakowie?
47-latek nie wyklucza, że całą karierę na najwyższym szczeblu polskich rozgrywek spędzi w Rakowie Częstochowa. Marek Papszun uważa, że byłoby to świetną historią i domknięcie klamrą początku z 2016 roku.
– To też byłaby fajna historia, domknięcie klamrą. Gdyby ktoś w kwietniu 2016 roku, kiedy przyjechałem do Częstochowy, powiedział, że tyle czasu będę trenerem Rakowa, bym w to nie uwierzył – podsumował.
Źródło: Przegląd Sportowy