Członek Klubu Wybitnego Reprezentanta, Jacek Bąk, ocenił brak powołania dla Grzegorza Krychowiaka. 96-krotny reprezentant Polski przyznał, że Krychowiak wciąż przydałby się polskiej drużynie narodowej.
Nadchodzi pierwsze zgrupowanie reprezentacji Polski pod wodzą Fernando Santosa. W marcu Biało-Czerwoni rozegrają dwa mecze w ramach eliminacji EURO 2024. Na inaugurację kwalifikacji Polacy zagrają z Czechami. Następnie podejmą w Warszawie Albanię.
Brak powołania dla Krychowiaka
W piątkowe południe Fernando Santos ogłosił swoje pierwsze powołania. W 25-osobowej kadrze nie zabrakło kilku niespodzianek. Zdecydowanie największą sensacją jest nieobecność Grzegorza Krychowiaka. 33-latek przez lata był stałym bywalcem na zgrupowaniach reprezentacji Polski.
Opinia Jacka Bąka
Od dłuższego czasu wielu kibiców domagało się odstawienia Grzegorza Krychowiaka od reprezentacji Polski. W ostatnich kilku, kilkunastu miesiącach nie dawał już drużynie narodowej tyle, co wcześniej. Brak powołania dla 33-latka od Fernando Santosa ucieszył znaczną część polskich kibiców. Odmienne zdanie ma jednak w tej sprawie Jacek Bąk. Wybitny reprezentant Polski stwierdził, że jego młodszy kolega wciąż przydałby się Biało-Czerwonym.
– Krychowiak na pewno wciąż by się przydał. Szkoda, że go nie ma. Nie ma przecież też Kuby Modera. Wiadomo, trener pewnie ma inną koncepcję w głowie, ale ktoś taki jak Krychowiak, nawet jak nie na całe 90 minut, to mógłby wspomóc drużynę na 45 czy 30 minut. Jednak to trener powołuje zawodników – stwierdził Jacek Bąk w rozmowie z „WP Sportowe Fakty”.
– Wiadomo, jest to zawodnik od czarnej roboty, ale z ogromnym doświadczeniem. Może po najbliższych meczach trener jeszcze go powoła na kolejne zgrupowania. Moim zdaniem na pewno by się nam przydał – dodał 96-krotny reprezentant Polski.
– A taki zawodnik jak Krychowiak na pewno pomógłby nam czy to w meczach czy nawet w szatni. On przecież też nie ma jeszcze 40 lat. To wciąż czynny piłkarz, który gra w niezłych klubach, ma blisko 100 spotkań w kadrze. Nie mamy tylu zawodników z takim doświadczeniem, aby tak z nich rezygnować. Trener jednak zawsze musi pokazać swój pazur. Dla mnie jednak to trochę słabo, że go nie ma – zakończył Jacek Bąk.
źródło: wp sportowe fakty