Fanatycy bośniackiego klubu Velez Mostar przerwali spotkanie z Boracem Banja Luka, który broni mistrzostwa. Po meczu podpalili samochód sędziego. Według medialnych doniesień auto doszczętnie spłonęło.
Atak na sędziów
Velez rozgrywał mecz z Boracem wtorkowego wieczoru. Po drugiej bramce dla gości na boisko wbiegło kilkudziesięciu chuliganów. Kibice gospodarzy chcieli zaatakować arbitrów tego spotkania. Sędziowie szybko uciekli do szatni, w której skutecznie się schronili. Po kilku minutach plac gry opuścili także zawodnicy obu drużyn.
https://twitter.com/adam_dworak/status/1440647128867508235
Podpalenie auta w drodze powrotnej
Według mediów z Bośni i Hercegowiny tuż przed północą doszło do zatrzymania samochodu arbitra meczu, Sabriji Topalovica. Sędziowie wracali do Sarajewa, podczas gdy w tunelu znalazło się pięciu nieznanych mężczyzn. Sprawcy zaatakowali sędziów (jeden z nich trafił do szpitala) i uszkodzili samochód (podpalenie). Policjanci poszukują napastników.
https://twitter.com/HooligansTV_eu/status/1440567047079882754
Surowa kara dla Velezu
Bośniaccy dziennikarze informują, iż Velezowi grozi walkower 0:3, odjęcie punktów oraz wysokie kary finansowe za złą organizację spotkania. Kibice gospodarzy oprócz wtargnięcia na boisko w 82. minucie, wcześniej odpalali pirotechnikę i rzucali przedmiotami w arbitrów meczu.
Źródło: Onet Sport