Site icon EkstraklasaTrolls.pl

Wojna na słowa między Flickiem a Hiszpanią. Poszło o zdrowie Lamine Yamala

Hansi Flick wprost zarzucił hiszpańskiej federacji i selekcjonerowi Luisowi de la Fuente brak troski o zawodników. Trener Barcelony oburzył się, że Lamine Yamal grał w reprezentacji mimo bólu. Odpowiedź z Madrytu przyszła błyskawicznie.

Flick krytykuje

Tuż przed ligowym starciem z Valencią szkoleniowiec Dumy Katalonii zdradził, że 18-letni Yamal nie jest zdolny do gry.

— Lamine nie będzie dostępny jutro. Szkoda, bo grał w reprezentacji z bólem, miał problemy. W każdym meczu spędzał na boisku po 79 i 73 minuty, a między meczami nie trenował — tłumaczył Flick.

Niemiec nie poprzestał na samym fakcie absencji nastolatka.

— Reprezentacja Hiszpanii ma najlepszą drużynę na świecie i najlepszych zawodników na każdej pozycji, są niesamowicie dobrzy. Może powinniśmy bardziej się martwić o graczy. To mnie zasmuca — podkreślił trener Barcelony.

Riposta federacji

Hiszpański Związek Piłki Nożnej nie tylko odrzucił zarzuty, ale także wskazał na błędy klubu.

— To mnie zaskakuje. Kiedy Lamine był zmieniany, dwukrotnie był niezadowolony. To pokazuje, jak bardzo chciał grać. Z Barcelony nie dotarły do nas żadne informacje o jego dyskomforcie. Sztab medyczny nie był świadomy żadnych problemów — stwierdził dyrektor sportowy federacji Aitor Karanka.

Szerszy problem

Nie tylko Flick otwarcie krytykuje federacje za sposób zarządzania zawodnikami. Wcześniej Paris Saint-Germain narzekało na urazy Ousmane’a Dembele i Doué, którzy odnieśli kontuzje podczas meczu z Ukrainą. Klub apelował wówczas o stworzenie specjalnego protokołu. Miałby on poprawić przepływ informacji pomiędzy drużynami a federacjami.

Źródło: Przegląd Sportowy Onet, FC Barcelona, X

Exit mobile version