Kacper Urbański wzbudził niemałe zainteresowanie włoskich mediów. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych gazet we Włoszech – Corriere dello Sport – przygotowała artykuł o nowym nabytku Bolonii. 16-latek został porównany przez dziennikarzy do Piotra Zielińskiego.
Transfer do Włoch
Urodzony w 2004 roku piłkarz pierwsze kroki w swojej przygodzie z piłką stawiał w Lechii Gdańsk. 21 grudnia 2019 roku zdołał zadebiutować w ekstraklasie, dzięki czemu stał się najmłodszym debiutantem w ekstraklasie w XXI wieku. Pod koniec stycznia tego roku wyleciał do Włoch na testy do Bolonii. W pierwszy dzień lutego ogłoszono wypożyczenie Polaka do zespołu Rossoblù na pół roku z obowiązkiem wykupu.
– Cieszę się, że szybko wyłowiliśmy Kacpra z akademii, dzięki czemu od ponad roku wdrażał się do dorosłej piłki w pierwszym zespole. Zainteresowanie skautów innych klubów było więc tylko kwestią czasu. Namawiałem jego rodziców, żeby jeszcze u nas został. To jednak w pełni przemyślana rodzinna decyzja, nie chcemy nikogo blokować w dalszym rozwoju – mówił wówczas Piotr Stokowiec, trener Lechii Gdańsk.
Urbański nowym Zielińskim?
Dziennikarze Corriere dello Sport przygotowali dość obszerny artykuł o wychowanku Lechii Gdańsk. Eksperci pokusili się o stwierdzenie, że Kacper Urbański ma zostać nowym Piotrem Zielińskim.
"To będzie nowy Zieliński!"
Tak dziennikarze Corriere dello Sport zapowiadają Kacpra Urbańskiego.#wloskarobota #curvasud pic.twitter.com/l3mZXxAG08
— Michał Budzich (@budzichmichal) February 18, 2021
Sinisa Mihajlović fanem talentu Polaka
Póki co 16-latek trenuje z zespołami młodzieżowymi Bolonii, jednak wraz z upływem czasu i zdobytym doświadczeniem Kacper wkrótce może przenieść się na treningi pierwszego zespołu. Talent Polaka dostrzega również trener pierwszej drużyny, Sinisa Mihajlović, który zaakceptował jego transfer.
– Sinisa Mihajlović od razu zdał sobie sprawę, jakie cechy ma 16-letni chłopiec, czyli technikę, sposób prowadzenia piłki, osobowość – piszą włoskie media.
– Gdy już będzie gotowy fizycznie, zacznie trenować z pierwszą drużyną – czytamy dalej.