Jerzy Brzęczek udzielił pierwszego wywiadu od jego zwolnienia z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Trener jednak opowiadał o czymś zupełnie innym. W rozmowie z Antonim Bugajskim wrócił myślami do czasów swojej kariery piłkarskiej.
Urodzinowe wspomnienia
Brzęczek udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu, który opublikowano w dniu jego urodzin (18.03). 50-latek w rozmowie z Antonim Bugajskim wspomina wesele, po którym… musiał jechać na zgrupowanie olimpijskiej reprezentacji Polski.
– Jeszcze nie skończyło się moje wesele, a już musieliśmy jechać z Grzegorzem Mielcarskim na zgrupowanie olimpijskiej reprezentacji Polski. Z żoną śmiejemy się, że w podróż poślubną pojechałem nie z nią, a z „Mielcarem” – opowiada srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich z 1992 roku.
– Zabawa trwała bardzo długo. Trzeciego dnia już bez naszego udziału. Na zgrupowanie pojechaliśmy od razu po weselu. Grzegorz Mielcarski chyba tego nie pamięta, ale wcale mu się nie dziwię po tym, co przeżył na weselu – dodał Brzęczek.
Źródło: Przegląd Sportowy
fot. youtube/Łączy Nas Piłka