Trener Zagłębia Sosnowiec przerwał milczenie. Alaksandr Chackiewicz zabrał głos i ujawnił kulisy nieprzyjemnej sytuacji, do jakiej doszło w środowy poranek.
W środowy poranek doszło do nieprzyjemnego zdarzenia w ośrodku treningowym Zagłębia Sosnowiec. Na treningu pierwszoligowego zespołu pojawili się nieproszeni goście. Jak poinformował portal „meczyki.pl”, kibole związani z Zagłębiem chcieli spotkać się z piłkarzami. Na rozmowach się niestety nie skończyło, gdyż doszło do rękoczynów. Poszkodowany w całym zdarzeniu miał być trener, Alaksandr Chackiewicz.
Po kilku godzinach od tego zajścia trener Zagłębia zabrał głos. Białoruski odsłonił kulisy tego, do czego doszło w środowy poranek. Jak poinformował, na treningu Zagłębia pojawiła się grupka 30-40 osób. Wszyscy mieli być zamaskowani. Trener powiedział, że klub nie zapewnił drużynie odpowiedniej ochrony. Z Chackiewiczem rozmawiał prowadzący profil na Twitterze „BuckarooBanzai”.
– Trening przebiegał w normalnej atmosferze, ale w pewnymym momencie pojawiła się grupa ludzi, która chciała w agresywny sposób zaatakować sztab trenerski i piłkarzy. Moi zawodnicy pokazali jedność. Ja sam jestem wychowany na ulicy i umiem zachować się w takich sytuacjach, umiem zrobić unik, umiem się bronić. Nie czuliśmy się bezpiecznie. Problem w tym, że klub nie zadbał o właściwe zabezpieczenia na treningu. To nie powinno mieć miejsca – skomentował Alaksandr Chackiewicz.
– To było 30- 40 osób w maskach. Może, gdyby były jakieś kamery, gdyby było coś widać. Po wszystkim kontynuowaliśmy trening, każdy z piłkarzy pokazał jedność, pomógł koledze i to było świetnie widzieć – dodał.
https://twitter.com/Buckarobanza/status/1775471582313336901
https://twitter.com/Buckarobanza/status/1775530629020459335