To koniec marzeń Lecha Poznań o awansie do Ligi Mistrzów w sezonie 2022/2023. Kolejorz poległ w starciu z Karabachem Agdam. Po porażce głos zabrał trener polskiego zespołu, John van den Brom.
Po pierwszym meczu między Lechem a Karabachem w Polsce, a przede wszystkim w Poznaniu, panowała pozytywna atmosfera. Kolejorz na własnym terenie niespodziewanie pokonał Azerów 1:0. Przed drugim meczem wiązano ogromne nadzieje w związku z awansem do kolejnej rundy. Niestety, rewanż kompletnie nie potoczył się po myśli Lechitów.
Właściciel Rakowa Częstochowa ostro o polskich klubach w europejskich pucharach [CZYTAJ]
Lech odpada z el. LM
Niespodziewanie jako pierwszy na prowadzenie w rewanżowym pojedynku wyszedł Lech Poznań. Kolejorz objął prowadzenie już w pierwszej minucie po bramce Kristoffera Velde. Dalsza część meczu nie wyglądała jednak już tak kolorowo. Karabach strzelił pięć bramek i awansował do II rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Tym samym Lech będzie kontynuował wojaże po Europie w kwalifikacjach do Ligi Konferencji Europy.
Żart Jacka Laskowskiego po meczu Lecha Poznań [WIDEO]
Błędy sędziów
Przy okazji meczów I rundy eliminacji Ligi Mistrzów sędziowie nie mają do dyspozycji systemu VAR. Zdaniem zdecydowanej większości obserwatorów dzisiejszego spotkania, Karabach zdobył jedną z bramek w sposób nieprawidłowy. Mianowicie jeden z piłkarzy był na pozycji spalonej. Poza tym sędzia główny popełnił kilka mniejszych błędów. Na ten aspekt w pomeczowej wypowiedzi zwrócił uwagę trener Lecha Poznań. Podkreślił on jednak, że to Karabach był drużyną lepszą.
– Najpierw chciałbym pogratulować Karabachowi dobrego dla siebie rezultatu i awansu do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. To było też coś o co mocno walczyliśmy, ale ostatecznie wracamy do Poznania z niczym. Porażka 5:1 jest wysoka i nie powinna się przydarzyć, ale na tak wysokim europejskich poziomie nie wybacza się takich błędów, jakie popełniliśmy. Popełniliśmy ich dzisiaj trochę za dużo – skomentował John van den Brom.
– Nie był to też najlepszy dzień dla sędziów, bo jestem po analizie straconych przez nas goli i trzeci gol dla rywali został zdobyty z pozycji spalonej. Tak jak jednak zacząłem, gratulacje dla Karabachu, bo byli zespołem lepszym – dodał trener Lecha Poznań.
źródło: lech poznan