Władze szwedzkiej federacji piłkarskiej obawiają się przyjazdu do Polski na finałowy mecz baraży. Ich niepokój wynika z wojny, która ma miejsce „zaledwie” 350 km od Chorzowa.
Za niespełna tydzień rozpoczną się baraże do Mistrzostw Świata 2022. Z racji wykluczenia reprezentacji Rosji z rozgrywek, pewna udziału w finale baraży jest reprezentacja Polski. Rywalem Biało-Czerwonych będzie zwycięzca starcia Szwecja-Czechy. Decydujący o awansie na Mundial mecz zostanie rozegrany w Chorzowie 29 marca.
Obawy Szwedów
Miejsce rozegrania finału baraży nie do końca pasuje Szwedom. Tamtejsi dziennikarze piszą, że rozegranie meczu w Chorzowie, 350 km od Ukrainy jest ryzykowane.
https://twitter.com/Piotrowicz17/status/1505072894203867138
Dodatkowa ochrona
Władze szwedzkiej federacji postawiły na wzmożenie bezpieczeństwa swoich piłkarzy. W związku z tym na przyjazd do Polski ma zostać wynajęta specjalna firma ochroniarska. W stałym kontakcie pozostają Szwedzki Departament Bezpieczeństwa, Ministerstwo Spraw Zagranicznych oraz Ambasada Szwecji w Polsce.
– Jeśli wydarzy się coś niepokojącego, mamy plan, jak będziemy działać. Koncentrujemy się na Czechach, ale równie intensywnie myślimy o wyjeździe do Polski. Praktycznie codziennie o tym rozmawiamy. […] Ufamy, że polskie władze i związek dokonają właściwych ocen, a mecz zostanie rozegrany w bezpiecznych warunkach – przekazał szef departamentu bezpieczeństwa szwedzkiej federacji, cytowany przez „TVP Sport”.
– Podjęliśmy odpowiednie środki i śledzimy wydarzenia, które zmieniają się z dnia na dzień. Jeśli pojedziemy do Chorzowa, jesteśmy dobrze przygotowani. W pobliżu miały miejsce rosyjskie ataki, ale po stronie ukraińskiej. Może to wywołać więcej niepokoju i strachu niż obawy przed porażką – dodał Martin Fredman, kierownik ds. bezpieczeństwa szwedzkiego związku.
źródło: tvp sport