Fernando Santos nie ma najlepszej prasy w Turcji. Wszystko za sprawą przeciętnych wyników Besiktasu, który prowadzi. Według medialnych doniesień jego pozycja może być zagrożona, a kolejnym chętnym na zatrudnienie doświadczonego Portugalczyka jest… grecka federacja.
Wróci do reprezentacji Grecji?
Besiktas prowadzony przez Fernando Santosa zaliczył trzy porażki w ostatnich trzech spotkaniach. Jego drużyna traci aż 35 punktów do lidera, a ekipy goniące wywierają coraz większą presję na zespole.
Kolejne porażki mogą oznaczać wypadnięcie ze strefy pucharowej, co byłoby katastrofą dla władz i kibiców tego klubu. W związku z tym tureckie media rozpisują się na temat potencjalnej przyszłości Portugalczyka.
Według doniesień serwisu „Takvim” doświadczony trener może niedługo zmienić pracę. Wspomniane źrodło przekonuje, że grecka federacja poważnie interesuje się jego usługami. Przypomnijmy, że Fernando Santos pracował jako selekcjoner Grecji w latach 2010-2014.
Portugalczyk miałby objąć kadrę po zakończeniu bieżącego sezonu. Według doniesień tureckich mediów Grecy regularnie monitorują sytuację Santosa i planują się z nim skontaktować w sprawie pracy.
Źródło: Takvim