W środę w internecie pojawiła się informacja, jakoby Grzegorz Krychowiak namawiał zagranicznych zawodników Krasnodaru do rozwiązania kontraktu. Według rosyjskich mediów były klubowy kolega 32-latka, Maciej Rybus oraz piłkarz Dynama Moskwa, Sebastian Szymański, nie chcą opuszczać Premjer Ligi.
W zeszłym tygodniu Rosja zaatakowała Ukrainę. Decyzje Wladimira Putina spotkały się z niemal natychmiastową reakcją innych krajów, czego oznaką są m.in. nałożone sankcje gospodarcze. Również UEFA oraz FIFA (na którą musieliśmy chwilę poczekać) zdecydowały się na wykluczenie rosyjskich klubów oraz reprezentacji z rozgrywek organizowanych przez wyżej wymienione organizacje.
Buntownik Krychowiak
Jak podaje rosyjski dziennikarz Iwan Karpow, cytowany przez portal Sports.ru, Grzegorz Krychowiak rozpoczął bunt wśród obcokrajowców z Krasnodaru. Według informacji pomocnik reprezentacji Polski zorganizował specjalne spotkanie, podczas którego namawiał do rozwiązania kontraktu z klubem. Dla Byków byłby to potężny cios finansowy, ponieważ obcokrajowcy stanowią ponad połowę wartości rynkowej klubu.
Według rosyjskiego portalu metaratings.ru za wszystkim stoi Polski Związek Piłki Nożnej, który ma namawiać zawodników do opuszczania ligi rosyjskiej. Te słowa szybko zdementował rzecznik prasowy naszej federacji – Tomasz Kwiatkowski.
– Piszą nieprawdę. Nie jest to możliwe. Nie ma przepisu, który by pozwolił zerwać jednostronnie kontrakt – powiedział dla Onetu.
Portal metaratings.ru podaje również, iż Maciej Rybus oraz Sebastian Szymański mają mieć odmienne zdanie o rozwiązywaniu kontraktów, niż Grzegorz Krychowiak. Piłkarz Lokomotivu Moskwa jest w związku małżeńskim z Rosjanką, a także zapewnił sobie pewne miejsce w pierwszej jedenastce; natomiast 22-latek uchodzi za jednego z najbardziej utalentowanych piłkarzy Premjer Ligi. Agentem obu zawodników jest Mariusz Piekarski.