Po każdym meczu reprezentacji Polski większość dziennikarzy publikuje swoje opinie oraz przemyślenia dotyczące spotkania. Mimo że ostatni mecz z Ukrainą wydawał się być średnio istotny, to nie zabrakło w mediach pochwał oraz nagan.
Swoją opinią nt. spotkania podzielił się również Roman Kołtoń, który nie przebierał w słowach i otwarcie skrytykował kilku piłkarzy. Najbardziej oberwało się Arkowi Milikowi, który wszystkie mecze w tym sezonie rozegrał wyłącznie w reprezentacji Polski.
– Był dramatyczny. Ciągle się przewracał, nie potrafił nawet na chwilę utrzymać piłki przy nodze. Brakowało mu dokładności w podaniach i skuteczności w dryblingu. Był cieniem samego siebie z najlepszych czasów – komentuje Kołtoń.
– To było cierpienie oglądać go na murawie w takiej dyspozycji. Zresztą w dniu szczególnym dla niego, bo z opaską kapitańską, którą powierzył mu Brzęczek – dodał ekspert.
Poza opisami poszczególnych zawodników Roman Kołtoń wystawił oceny piłkarzom naszej reprezentacji. Najwyższą notę otrzymał Skorupski (8). Najniższa natomiast ocena przypadła trzem piłkarzom – Milikowi, Zielińskiemu oraz Bochniewiczowi. Wszystkim trzem wystawiono „4”. Skala oczywiście 1-10.